Y'Nahel
30-08-2014, 15:46
W wielu wierzeniach istnieją miejsca, do których idzie się po śmierci - czasem są to miejsca dobre, dla osób, które żyły troszcząc się o innych, czasem miejsca złe - dla zwyrodniałych, mściwych, okrutnych; czasem zaś mówi się, że po śmierci wszyscy idą w to samo miejsce, by tam rozpocząć prawdziwe życie, na nowo. Miejsca te nazywa się różnie, czasem Niebem i Piekłem, czasem Hadesem... jeszcze inni przywykli ten obcy, umarły świat nazywać Nieznanym, Otchłanią... bądź Pustką.
Pustka - legendarna kraina czczona przez grupę ludzi i zwierząt żyjących na pustyniach - odpowiednik Piekła - miejsce mroczne, zamieszkałe przez różne, niewyobrażalne potwory, bestie, demony i inne istoty, czasem zamykano tam osoby wyjątkowo okropne, dla których nikt nie widział szansy. Mówi się, że Pustka była kiedyś częścią tego świata, jednak wygnano ją w nieznany nikomu sposób, przez co tylko nieliczne istoty stamtąd są w stanie poruszać się po tym świecie, próbując zaspokoić swój nienasycony głód.
W dawnych czasach narodził się t. z. Kult Pustki - osoby w jego kręgu czciły Pustkę jako energię o właściwościach i możliwościach istoty boskiej, składały jej ofiary i wypełniały jej wolę. Jednak świat zbuntował się przeciwko Pustce... większości istot żywych nie odpowiadało to, że byli jedynie popychadłem dla potworów, że podbijano świat w imię "pokoju". Pustkę wygnano z tego świata, ale w niektórych miejscach dalej można było odnaleźć pozostałości Kultu, różne miejsca o niesamowitej, ciemnej aurze. Ludzie i zwierzęta całego świata próbowały zniszczyć wszystkie świątynie, relikty i wszelkie pozostałości po Pustce i jej Kulcie. Prawie się udało...
Icathia - jedna ze starożytnych świątyń, gdzie oddawano cześć Pustce. Niewiarygodna budowla, która swym rozmiarem przypominała małe miasteczko, wioskę. Jedyne miejsce, które nie zostało zniszczone, gdy ludzie i zwierzęta próbowali całkowicie wymazać Pustkę z tego świata. Setki, może i tysiące lat temu - nikt nie wie na pewno - ale wtedy niemalże wszyscy znali położenie Icathii. Jednak nikt jej nie odnalazł... cała świątynia zniknęła z powierzchni ziemi, nim ktokolwiek zdołał ją tknąć. Od tamtej pory, nikt nie zna miejsca, w którym znajdowała się Icathia. Mówi się, że nieliczni mogą odnaleźć to miejsce... ale muszą się liczyć z tym, że Pustka nie lubi nieproszonych gości...
Po tym beznadziejnym wstępie, pora na poszukiwania! Otóż, jak pewnie nikt nie wie, Nahel jest częścią Kultu Pustki - stanowi jej fundament, gdyż jako jeden z nielicznych został przez Pustkę oświecony, przyjął ją i wypełnia jej wolę, niczym "ksiądz", prawdziwy Prorok. Kogo więc szukam? Otóż:
- ofiar - Nahel jest bezwzględny, zabija i składa ofiary z żywych, by potem ich zabić i dopełnić ofiary
- sług - tych niewielu, z jedna lub dwie osoby zafascynowane Nahelem, ślepo zapatrzonych w jego wierzenia
- pobratymców - czyli innych członków Kultu - też z jedna, może dwie osoby, czujące się na równi z Nahelem, on sam by ich tak traktował, szanował
- wrogów - może trzech, czterech? Osoby te mogą, ale nie muszą, być zaznajomione z historią Pustki, Icathii, samego Nahela
- wroga - tak, tutaj osoby wyjątkowej. Chodzi mi o jedną, konkretną osobę, bardzo podobną i jednocześnie inną niż Nahel. Ma to być osoba, która - tak samo jak Nahel - odnalazła Icathię, odprawiła rytuał i została pochłonięta przez Pustkę... ale! No właśnie, ale: ta osoba, mówiąc w prost, rozczarowała się Pustką. Na początku myślała, że odnalezienie jej będzie dla niej wybawieniem itd., natomiast po fakcie ta osoba przeraziła się Pustką, zapragnęła powstrzymać ją przed realizacją planu, który ma doprowadzić do końca świata.
Zaaapraaaszam.
Pustka - legendarna kraina czczona przez grupę ludzi i zwierząt żyjących na pustyniach - odpowiednik Piekła - miejsce mroczne, zamieszkałe przez różne, niewyobrażalne potwory, bestie, demony i inne istoty, czasem zamykano tam osoby wyjątkowo okropne, dla których nikt nie widział szansy. Mówi się, że Pustka była kiedyś częścią tego świata, jednak wygnano ją w nieznany nikomu sposób, przez co tylko nieliczne istoty stamtąd są w stanie poruszać się po tym świecie, próbując zaspokoić swój nienasycony głód.
W dawnych czasach narodził się t. z. Kult Pustki - osoby w jego kręgu czciły Pustkę jako energię o właściwościach i możliwościach istoty boskiej, składały jej ofiary i wypełniały jej wolę. Jednak świat zbuntował się przeciwko Pustce... większości istot żywych nie odpowiadało to, że byli jedynie popychadłem dla potworów, że podbijano świat w imię "pokoju". Pustkę wygnano z tego świata, ale w niektórych miejscach dalej można było odnaleźć pozostałości Kultu, różne miejsca o niesamowitej, ciemnej aurze. Ludzie i zwierzęta całego świata próbowały zniszczyć wszystkie świątynie, relikty i wszelkie pozostałości po Pustce i jej Kulcie. Prawie się udało...
Icathia - jedna ze starożytnych świątyń, gdzie oddawano cześć Pustce. Niewiarygodna budowla, która swym rozmiarem przypominała małe miasteczko, wioskę. Jedyne miejsce, które nie zostało zniszczone, gdy ludzie i zwierzęta próbowali całkowicie wymazać Pustkę z tego świata. Setki, może i tysiące lat temu - nikt nie wie na pewno - ale wtedy niemalże wszyscy znali położenie Icathii. Jednak nikt jej nie odnalazł... cała świątynia zniknęła z powierzchni ziemi, nim ktokolwiek zdołał ją tknąć. Od tamtej pory, nikt nie zna miejsca, w którym znajdowała się Icathia. Mówi się, że nieliczni mogą odnaleźć to miejsce... ale muszą się liczyć z tym, że Pustka nie lubi nieproszonych gości...
Po tym beznadziejnym wstępie, pora na poszukiwania! Otóż, jak pewnie nikt nie wie, Nahel jest częścią Kultu Pustki - stanowi jej fundament, gdyż jako jeden z nielicznych został przez Pustkę oświecony, przyjął ją i wypełnia jej wolę, niczym "ksiądz", prawdziwy Prorok. Kogo więc szukam? Otóż:
- ofiar - Nahel jest bezwzględny, zabija i składa ofiary z żywych, by potem ich zabić i dopełnić ofiary
- sług - tych niewielu, z jedna lub dwie osoby zafascynowane Nahelem, ślepo zapatrzonych w jego wierzenia
- pobratymców - czyli innych członków Kultu - też z jedna, może dwie osoby, czujące się na równi z Nahelem, on sam by ich tak traktował, szanował
- wrogów - może trzech, czterech? Osoby te mogą, ale nie muszą, być zaznajomione z historią Pustki, Icathii, samego Nahela
- wroga - tak, tutaj osoby wyjątkowej. Chodzi mi o jedną, konkretną osobę, bardzo podobną i jednocześnie inną niż Nahel. Ma to być osoba, która - tak samo jak Nahel - odnalazła Icathię, odprawiła rytuał i została pochłonięta przez Pustkę... ale! No właśnie, ale: ta osoba, mówiąc w prost, rozczarowała się Pustką. Na początku myślała, że odnalezienie jej będzie dla niej wybawieniem itd., natomiast po fakcie ta osoba przeraziła się Pustką, zapragnęła powstrzymać ją przed realizacją planu, który ma doprowadzić do końca świata.
Zaaapraaaszam.