Król Lew PBF

Pełna wersja: Fuko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
W sumie mogę założyć taki temat, więc czemu nie. Jak ktoś coś chce, ma jakieś propozycje, to może pisać. Fuko przez ostatni rok fabularny podróżował, to mógł kogoś poznać w tym czasie.
Dodatkowo historia jego rodziny jest dość hmm... niejasna, niby powinni nie żyć, ale może ktoś się uchował, to może natknąć się jakiegoś brata/siostrę/kuzyna/cokolwiek. Tu wymagane co najmniej 4 lata, przybycie do Kilimandżaro skądś, a więc także brak innych powiązań rodzinnych.
Jakiś przyjaciel z dzieciństwa tyż może być, ale ogólnie jak już wspomniałem każda sensowna propozycja jest warta rozważenia.
Jak ktoś ciekaw to tu ma historię postaci: https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...50#pid8450
Więc jednak zamierzasz ruszyć fabułę pełną parą :v

Soth mógł się swego czasu moment z Fuko poszwendać. Coś typu: pasowało mu akurat nie być samemu po tym jak ojciec od niego odszedł. Pamiętać będą się pamiętać, ale czy tylko chodziło im o przetrwanie czy może coś tam jednak mieli razem do pogadania o już twój wybór (może nawet coś więcej, nioch nioch). Wszak Soth to Soth, raczej lwa nie polubi, aczkolwiek... tolerancja na wysokim poziomie może zaistnieć. Ewentualnie wyjątek jeśli lubisz :v
XD No dobra. Jeśli chodzi o relacje to można to bardzo naturalnie rozegrać sesją retrospekcyjną "na marginesie", Wtedy naturalnie wyjdzie jak będzie i będzie to miało przełożenie na zwykłą fabułę. Motyw na ich logiczną współpracę to coś typu burza piaskowa, trudno wtedy wybrzydzać na towarzystwo, bo się raczej na próbie przeżycia skupia. Co do specyfiki znajomości to ja tam niczego nie wykluczam :v
Cytat:Co do specyfiki znajomości to ja tam niczego nie wykluczam :v


W tym momencie mam dziwne myśli. Internecie dlaczego :v


A może być i na razie retrospekcja na marginesie.
Jeżeli chcesz możesz się na obecną chwilę zaprzyjaźnić z Amani i tak nie mam za bardzo co nią robić z nikim ona się za bardzo też nie lubi, a taki kolega kiedyś może z naciskiem na może coś z tego będzie więcej. A narazie, w końcu uratowałeś jej życie jakby nie było. Jestem otwarta na wszelakie propozycje.
No łok. Okoliczności do zaznajomienia się są sprzyjające więc czemu nie, ale osobiście nie jestem fanem sztucznie wchodzenia w jakieś relacje, że sobie z góry ustalamy jak jest i tak będzie.Ja będę odgrywał swoją postać, Ty swoją i zobaczymy czy się zaprzyjaźnią, czy też nie :P
Okej mnie tam pasuje tez nie lubię ustalać fabuły wolę na spontana. /Amani
STAWIAM ATE.
Bo chcę Cię powkurzać :v
Ok, jestem za. Masz jakiś pomysł, czy jakieś randomowe spotkanie?
Randomowe spotkanie będzie oki.