No cóż, sam pozwoliłem sobie pozwolić temat dotyczący ogólnie mechaniki i co zrobić, aby bylo lepiej. Wklejajcie swoje propozycje i się przedyskutuje.
Moja propozycja dotycząca spostrzegawczości:
"wg mnie bonus ze spostrzegawczości powinien wliczać się zawsze i wynosić 1/4 cechy, a w przypadku wyrzucenia 6 na k6 wzrastać do 1/2."
Co prawda nie jestem pewien czy domyślny bonus czasem nie powinien być zwiększony do 1/3, ale to szczególy. Zmiana w tym duchu sprawiłaby, że warto by rozwijać tą spostrzegawczość, bo przy obecnym systemie jest bardzo sytuacyjną cechą. Masz ~17% szans, że się przyda... to nie jest dużo. Każdy oleje spostrzegawczość majac do wyboru niepewny bonus z niej, a pewne bonusy z siły czy zręczności.
Ja jestem całym sercem za. Ciężko nie zgodzić się z tym, że spostrzegawczość jest niedoceniania, a taka zmiana mogłaby sprawić, że wreszcie zaczęto by zwracać na nią uwagę.
Proponowałbym jakieś staty specjalne dla medyków. Kręgi wtajemniczenia jakby. Np. od 1 do 5. Nowicjusz 1, Początkujący medyk 2, medyk 2, znachor 3, Wielki medyk 4, Cudotwórca 5.
To oczywiście tylko propozycje nazewnictwa :)
Hmm, co do tych medyków, to może nie jako statystyki, ale może jako osobne rangi? Na Zachodzie się tak porobiło, że rangi stadne są tak jakby nazwami, jakie można by było stosować w stadzie lwic. Głupio by to brzmiało, gdyby lwica, co siedzi cały czas w norze, nie poluje i jest medykiem miała rangę Tropiciela. Nie potrafię wymyślić sensownego wyjścia dla tej sytuacji, które mogłoby objąć wszystkie stada i twory stadopodobne, ale może byśmy w wolnej chwili przemyśleli coś w tym kierunku?
A co do Spostrzegawczości - jestem jak najbardziej za.
Nie wiem, czy jest taka potrzeba oficjalnego rozgraniczania medyków. Np. w LZ mamy Medyka, Młodszego Medyka i Ucznia Medyka, bo tak nam to pasuje fabularnie. Jasne, równie dobrze można by wprowadzić oficjalne tytuły stopni medyków dla całego forum, ale nie wydaje mi się, żeby była taka potrzeba. Raczej mało kto by z tego korzystał.
Chodzi mi o to by nie wszystkie rany mógł wyleczyć każdy medyk.
Albo by znachorzy/medycy musieli wybrać co są w stanie leczyć a co nie. Jakieś specjalności i ograniczenia. O to mi chodziło.
A te tytuły jakie funkcjonują w LZ działają wszędzie czy tylko u nich?
Każde stado może mieć takie tytuły. Mówię, one są czysto fabularne. Nie jest to nigdzie wpisane, ale zakładamy, że młodszy medyk i uczeń medyka leczą pod okiem normalnego medyka. Przy czym młodszy medyk może też leczyć sam, kiedy nie ma w pobliżu normalnego medyka. Ja tak to odbieram.
To, o czym mówisz, to już bardziej skomplikowana sprawa, nie da się tego zrobić ot tak. Nie wiem, czy jest sens tak to rozpisywać, nie ma aż tak wielu medyków, a jednak czasem są potrzebni i wtedy user stara się trafić choć na jednego...
Jak często postać zostaje zraniona do takiego stopnia, by nie mógł wyleczyć tego medyk? To są przypadki naprawdę marginalne, a najczęściej takie rany są na życzenie użytkownika, ponieważ zazwyczaj chce po prostu uśmiercić postać. Zupełnie zbędne, lepiej po prostu pilnować, by np. taka Alayike* nagle nie odkryła w sobie zdolności, które potrafią wyleczyć lwa z udarem mózgu.
* nic do mordki nie mam, chodzi mi jedynie o fakt, że niedawno została uczniem medyka i może być namacalnym przykładem takiego świeżaka
Wszyscy za propozycją Fuko? No to super, wprowadzamy. ;)
