Król Lew PBF

Czyli zdjęcia nie z oficjalnych spotkań forumowych, ale takie, na których są co najmniej dwie osoby z forum. ^^

Ja ostatnio złapałam Natakę. Tu wpisuje się do notesiku (niedługo zeskanuję wpis, ładny jest):


A tu ja z Nataką (żadna z nas nie umie robić selfie; to trzecie z kolei i, uwierzcie mi, najlepsze):

Uwaga, uwaga! Zgadnijcie, u kogo wczoraj byłam. :D

http://sta.sh/215omw5zg1mc?edit=1

Dzieciaku, jesteś cztery lata ode mnie młodsza, a i tak wyglądasz poważniej, i to jak!

...Dziwnie się czuję z tym faktem.

Kiepska jestem w strzelaniu na ślepo.
Czyżby to Samiya?

Ciastka dla Vult! :D

Zdemaskowali mnie :<

Szczerze, to nie było zbyt trudne do odgadnięcia xD Ja tam od razu skojarzyłem.

Ja i Ava (Jeanette, Ema), zdjęcia z Copreniconu. Ach, pomyśleć, że jeszcze miesiąc temu popylałam po dworze w kiecce. [*] 

A Ava na drugim zdjęciu trzyma notesik forumowy.

O nie to Ava nie jest jednak tym doktorem z epidemii czarnej śmierci :C

Jak ktoś mieszka w Warszawie, to prędzej czy później musi się spodziewać, że dopadnie go taka Vei i wyciągnie na kawę, choćby była godzina 18 w jakiś randomowy deszczowy czwartek.



Na zdjęciu ja bez makijażu i Tib, też bez makijażu. Robiliśmy to selfie z 15 minut, bo oboje jesteśmy równie wybredni. Przechodnie w Arkadii musieli być dumni, że w końcu udało nam się któreś wybrać.
A w ogóle to polecam człowieka, było sympatycznie. ;d

zdjęcie piękne, kolejna osoba z forum okazała się nie być 30-letnim Marcinem z CBŚ, brawo.
Czemu znów arkadia, tak bardzo lubisz tam zaciągać ludzi z lefków i robić nam tam zdjęcia pół godziny tym swoim super aparatem do selfie? xD

1. To Tib zaproponował Arkadię.
2. To było to samo Costa Coffee, acz to już rzeczywiście mój pomysł. xD Ale siedzieliśmy w innym miejscu!
3. Nie chciało mi się brać aparatu; to aparat przedni mojego telefonu, który pozostawia wiele do życzenia, więc w jego imieniu dziękuję za uznanie. ;P

Felka zaciąga ludzi do Arkadii nawet wtedy, gdy nie mieszka jeszcze w Warszawie - pamiętamy spotkanie sprzed prawie 6 lat.

Hej, racja. Ale wtedy to też nie ja wybrałam lokalizację, tylko któryś z moich nauczycieli gimnazjalnych prowadzących wycieczkę. ;)
Mam gdzieś jeszcze te zdjęcia, ale chyba wolę ich nie wygrzebywać. xD

Ja się nic nie zmieniłam, jak wyglądałam dziecinnie, tak nadal wyglądam. xD

Ładnie wyszliście, tak swoją drogą.