Co sądzicie o postaciach z TLG? Mnie, zgodnie z przewidywaniami, najbardziej urzekł Bunga. Uwielbiam postacie o tak entuzjastycznym podejściu do życia (a on ma o tym nawet całą piosenkę, skądinąd bardzo dobrą).
Kion też jest całkiem sympatyczny, Ono wydaje się ciekawy, Beshte na razie nijaki, Fuli dość irytująca. Kiara jest zupełnie inna, póki co mnie nie przekonuje. O Tiifu jeszcze niewiele wiemy, a Zuri zdaje się być taką drama queen. Scena z nią była cudowna. xd
"Źli" to... Cóż, typowi antagoniści, jak na razie dużo ich nie pokazali.
Reszta postaci (tych, które znamy z pierwszej części) chyba za bardzo się nie zmieniła.
Za to designom nie mam nic do zarzucenia, wszystkie wyglądają na przemyślane i nie biją po oczach, a jednocześnie są dość oryginalne.
Fajny fragment. Ja osobiście najbardziej lubię (z nowych bohaterów) Kiona i Fuli. Starym nie mam nic do zarzucenia. Prawie nic. Nie podoba mi się charakter Kiary - w odcinku "The Lion Guard: Retrun of the roar" wyraźnie widać było, że cieszy się z okazji naskarżenia ojcu na Kiona. Wszystko inne jest ok.
Nie oglądałam, więc nie skojarzyłam, ale jak tak by się przyjrzeć, to rzeczywiście...
To nie jest dobra Hiena to niewinne dziecko (Z którym maja się utożsamiać dzieciaki przed TV) :D z resztą czy hieny z pierwszej części KLa były złe? Zły i zdeprawowany był tam tylko Skaza (a jego zło to tez kwestia sporna, powiedzmy rozgoryczony i stuknięty), a hieny były po prostu kontokurentami dla lwów, tak jak w przyrodzie, powiem nawet więcej lwy wcale nie były "dobre" i na przykładzie tego krótkiego filmiku łatwo pokazać jak bardzo były/są uprzedzone.
Lwy i Hieny to jedyne duże drapieżniki stadne (Wilki jednak są takie mehh..) w Afryce, zajmują ten sam szczebel więc wcale mnie nie dziwi że to je wybrano do filmu, by pokazać konflikt, jak złe są uprzedzenia związane z brakiem wiedzy.
Do tego brzydka łatka jaka przypięto Hienom i gloryfikacja Lwów, to też takie dość proste, w końcu bajka jest dla dzieci i nie może być zbyt skomplikowana.
"Dobra hiena" to taki skrót myślowy. Wiem, jakimi prawami rządzą się animacje, zwłaszcza takie typowo pod dzieci. Chodzi mi o to, że jest to hiena, która nie wygląda jak villain, śpiewa piosenkę z morałem itp., a nie jest przeciwko Kionowi jak gang tego na J, którego imienia nie pamiętam. W TLK nie było takiej odstającej postaci (ale i tak w TLK było dużo postaci i wątków, więc jest to zrozumiałe), dlatego podoba mi się, że w serialu się zdecydowali na coś takiego.
Tym lepiej bo "dobra hiena" właśnie może pomóc w odczepieniu od cętkowanych samych negatywnych stereotypów. No i jak w samym klipie widać, tłumaczy nieco rzeczy na ich temat.
Co do odcinka, wyszedł już i coś mnie ominęło o: ?
Motyw hienowatej protagonistki mnie kupuje, w dodatku... o matko znowu mogę zobaczyć jakąś fajną centuchę w bajce, umieram na szczęście q___q
Internety już shipują Kiona i Jasiri. Brzmi głupio, choć kiedy się tak spojrzy np. na ten kadr...
![[Obrazek: j0z6o8.jpg]](http://i68.tinypic.com/j0z6o8.jpg)
To straszne że ten shipping mi sie podoba :p
Mam podobne odczucia. xD'
shipping... pierwszy raz widzę ten zwrot x) wcześniej widziałam tylko pairingi x)
Mi to nie przeszkadza ciekawie się zapowiada, coś więcej na pewno będzie bo to dla dzieci ale przyjaźń z całą pewnością :3
Powiem tak.
Przyjaźń - tak.
Coś więcej - definitywne nie.
Internety uwielbiają te drugie połączenia i przez to niszczą piękne relacje między postaciami. Fakt, bywa, że zdarza się dobry pairing i te osoby rzeczywiście do siebie pasują (także fizycznie), ale zazwyczaj to coś, co psuje fandomy moim zdaniem.
Cyń, to jest raczej podświadome. Ja jestem przeciw temu i podobnym shippingom, ale gdy przeczytałam o tym pomyśle, to jakaś część mnie się ucieszyła. Trudno mi to wyjaśnić; chyba Sadism najlepiej to ujął.
