Król Lew PBF

Pełna wersja: Polana w Ognistym Lesie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Gorące temperatury, mimo lekkiego wiatru, stawały się uciążliwe, a Kiba wędrował w poszukiwaniu schronienia i choćby kropli wody. Nie miał swojego miejsca, do którego mógłby wracać. Był samotnikiem i nie pragnął wcale tego zmieniać. Mimo że czasem samotność doskwierała, zdarzało mu się kogoś spotkać, wymienić parę słów. Nic więcej nie potrzebował.
Tym razem mu się poszczęściło. Natrafił na las, a po jakimś czasie znalazł się na polanie. Sama w sobie nie była nadzwyczajna, wiele już takich widział. Jednak gdy rozejrzał się dokładniej, dostrzegł skałę, z której to wypływała krystalicznie czysta woda. Bez zastanowienia podbiegł do źródełka i napoił się. Poczuwszy przyjemny chłód przepływający przez jego gardziel, od razu odetchnął. Właśnie tego potrzebował. Następnie przysiadł, pozwalając sobie na chwilę bezczynności. I tak miał przed sobą jeszcze cały dzień.