20-11-2017, 01:44
Ptaszysko natomiast zostało na owej skalnej półce, wypatrując kogoś innego ze stada. Jeśli zobaczy jakąś znajomą mu sylwetkę - wtedy zleci na dół.
Z miejsca w którym siedział był widoczny, tak więc i Ci którzy na ryk zbiorą się pod grotą na dole powinni go bez problemu dostrzec.
I stało się. Pierwszą sylwetką na horyzoncie, którą wychwyciły uważne oczy Horusa, należała do Windu. Sęp rozprostował skrzydła i wbił się w powietrze, by po chwili znaleźć się przy grocie na dole.
[ZT]
Z miejsca w którym siedział był widoczny, tak więc i Ci którzy na ryk zbiorą się pod grotą na dole powinni go bez problemu dostrzec.
I stało się. Pierwszą sylwetką na horyzoncie, którą wychwyciły uważne oczy Horusa, należała do Windu. Sęp rozprostował skrzydła i wbił się w powietrze, by po chwili znaleźć się przy grocie na dole.
[ZT]