06-05-2016, 14:28
Matka Zenzele - łowczyni Io - spędziła upojną noc z pewnym samotnikiem. Na świat przyszła Zen i dwójka jej braci. Owoce tej przelotnej znajomości przeżyły dzięki łaskawości przywódcy stada, do którego należała Io, i mądrości przyjaciela tamtejszych lwów - pewnego pawiana, który wybłagał u przywódcy łaskę dla bękartów.
Jeśli ktoś chce przygarnąć i wykreować od zera postać spokrewnioną z jakąś inną z forum, zapraszam. Do wzięcia są bracia Zenzele (z tego samego miotu). Ojcem młodych jest Derion :v, więc można trochę* korzystać z jego designu przy projektowaniu młodych lub też zaszaleć, zrzucając winę na geny matki, która nigdy w mojej głowie de facto nie powstała.
Tu jest link do zapisu Zen z historią, której szczegóły mogą zostać oczywiście rozwinięte, obgadane. Ważne jest to, że Zen jest skłócona z braćmi, którzy mieli - tak to sobie wyobrażam - do niej protekcjonalny stosunek. Może też gardzili nią, bo była pyskatą, pakującą się w tarapaty dziewczynką. Może tylko jeden z nich, podczas gdy drugi był typem milczka, który po prostu nie reagował? Droga wolna. Zen ma na pewno do nich wielki żal o to, że nie mogła odnaleźć swojego miejsca w stadzie, a oni nie pomogli jej sobie z tym poradzić. Dziewczyna bowiem nigdy nie przykładała się do nauki polowania i wolała szukać przygód poza terenami stada, gdzie węszyła za ziołami i interesującymi artefaktami szamańskimi. Jej bracia mogli opuścić rodzinne ziemie, ponieważ dorośli i zapragnęli stworzyć własne stado/wieść samotnicze życie/wyrywać panienki z dala od karcącego spojrzenia matki/podaj własną propozycję, ale zakazuję opcji zjedzenia reszty stada przez hieny, no c'mon...
Zastrzegam tylko, że design Waszej postaci ma być ładny (Derion płodził piękne dzieci!! Nawet jak matki były półdemonami, potwierdzone info!!).
Zapraszam!
*trochę... bo Zen jest już jego kopią, a Wy jesteście na pewno bardziej kreatywni ode mnie.
Jeśli ktoś chce przygarnąć i wykreować od zera postać spokrewnioną z jakąś inną z forum, zapraszam. Do wzięcia są bracia Zenzele (z tego samego miotu). Ojcem młodych jest Derion :v, więc można trochę* korzystać z jego designu przy projektowaniu młodych lub też zaszaleć, zrzucając winę na geny matki, która nigdy w mojej głowie de facto nie powstała.
Tu jest link do zapisu Zen z historią, której szczegóły mogą zostać oczywiście rozwinięte, obgadane. Ważne jest to, że Zen jest skłócona z braćmi, którzy mieli - tak to sobie wyobrażam - do niej protekcjonalny stosunek. Może też gardzili nią, bo była pyskatą, pakującą się w tarapaty dziewczynką. Może tylko jeden z nich, podczas gdy drugi był typem milczka, który po prostu nie reagował? Droga wolna. Zen ma na pewno do nich wielki żal o to, że nie mogła odnaleźć swojego miejsca w stadzie, a oni nie pomogli jej sobie z tym poradzić. Dziewczyna bowiem nigdy nie przykładała się do nauki polowania i wolała szukać przygód poza terenami stada, gdzie węszyła za ziołami i interesującymi artefaktami szamańskimi. Jej bracia mogli opuścić rodzinne ziemie, ponieważ dorośli i zapragnęli stworzyć własne stado/wieść samotnicze życie/wyrywać panienki z dala od karcącego spojrzenia matki/podaj własną propozycję, ale zakazuję opcji zjedzenia reszty stada przez hieny, no c'mon...
Zastrzegam tylko, że design Waszej postaci ma być ładny (Derion płodził piękne dzieci!! Nawet jak matki były półdemonami, potwierdzone info!!).
Zapraszam!
*trochę... bo Zen jest już jego kopią, a Wy jesteście na pewno bardziej kreatywni ode mnie.