Król Lew PBF

Pełna wersja: Dopływająca do bagien rzeka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Lwica dopiero po chwili zorientowała się, co grzywiasta miała na myśli. Luka znów gdzieś znikła, pomyślała, ciężko wzdychając. Będę musiała jej poszukać.
Nie zdążyła odpowiedzieć Laini, gdy do jej uszu dobiegł odległy ryk. Ciekawe, kto go wydawał i co oznaczał? Może to ktoś z Klanu? Na przykład Wódz, który zwołuje w ten sposób stado?
Eleyna chętnie by się dowiedziała, o co chodzi, ale musiała znaleźć córkę. To nie mogło poczkać.
- Nie wiem, co znaczył ten ryk - zwróciła się do grzywiastej towarzyszki - ale jeśli to ktoś z Klanu Ognia, to powinnyśmy chyba pójść i to sprawdzić. Proszę, idź i dowiedz się, o co chodzi. Zabierz ze sobą Laini, a ja dołączę do was najszybciej jak zdołam. Tylko znajdę Lukę.
- Dobrze, pospiesz się. - Odparła. Lepiej by było gdyby zebrało się na raz całe stado, ale z drugiej strony lepiej się pospieszyć niz czekać na każdego z osobna.
- Idziemy, twoja mama później do nas dołączy. - Nie czekając na odpowiedź wzięła kremową kulkę w zęby i ruszyła na tereny Klanu Ognia.

zt. z Laini.
Ruszyła na poszukiwania córki.

z/t
Stron: 1 2 3