Król Lew PBF

Pełna wersja: Po starym baobabem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przyszłam tu, chcąc poznać najbliższą okolicę. Szłam w palącym słońcu, lekki wiatr muskał moje futro i było mi bardzo przyjemnie. Zatrzymałam się pod starym baobabem rozłupanym niemal na pół przez piorun. Usiadłam w cieniu drzewa, leniwie obserwując stado antylop gnu w oddali. Nie byłam głodna.
Beli oczywiście chodził bez celu, nuda i brak obowiązków go męczyła. Zbliżał się do małej postaci... Znów hiena. 
- Andora! - zawołał, jednak szybko zrozumiał że znów to powiedział... Dziwne. 
- witaj hieno... - rozejrzał się i dodał. 
- co knujesz? - zaśmiał się cicho i usiadł na dupie dwa metry od hieny.