Król Lew PBF

Pełna wersja: Kamui i Doreen, na skraju trzech ziem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zawędrował wzdłuż rzeki na intrygujące skrzyżowanie, przed nim o to bowiem mieszały się dwa zapachy oznaczeń terytorium. Chociaż to które wskazywało na granice Lwiej Ziemi było wątłe, jakby nikt dawno nie oznaczał krańca terytorium.
Za plecami wciąż miał równiny i dżungle, tereny teoretycznie wolne, ale i zatłoczone. Tyle wniosków nasunęło mu się po mnogiej ilości różnych woni. Dziwna była to sytuacja. Czemu ziemia 'niczyja' znajdowała się wryta głęboko miedzy tereny stad? Czemu żadne nie pragnęło położyć na niej łap?