Król Lew PBF

Pełna wersja: Lwiątka Eleyny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Eleyna powraca (po raz kolejny) po pięciomiesięcznej nieobecności. I to nie sama! Towarzyszą jej jej dzieci, nie jakieś tam nieporadne kluchy, ale maluchy. A skąd się wzięły? Otóż Eleyna sporo podróżowała podczas swojej nieobecności i podczas jednej z wędrówek spotkała przystojnego samotnego  lwa, Durzę... I z miejsca się w nim zakochała. On odwzajemnił jej uczucia i przez jakiś czas byli szczęśliwi. Jednak nadeszła pora deszczowa. Podczas szczególnie gwałtownej ulewy, Eleyna, wracająca z polowania, zgubiła się i nie mogła odnaleźć drogi powrotnej. Szła po omacku, w strugach deszczu, nawołując Durzę i szukając kryjówki przed deszczem. Wreszcie schroniła się w niewielkiej jaskini i tam przeczekała deszcz. Lało całą noc i pół dnia, a gdy się rozpogodziło, El zorientowała się, że nie wie, gdzie jest. Zrozpaczona i przerażona, zamieszkała w jaskini, która ocaliła ją przed ulewą, i tam czekała, aż Durza ją odnajdzie, pewna, że tak będzie. W międzyczasie powiła młode i samotnie zajęła się ich wychowaniem. Z czasem była zmuszona uwierzyć, że Durza jej nie znajdzie, więc postanowiła wrócić do Krainy Czterech Stad i tu dalej opiekować się dziećmi.

Co do płci, obojętna, ale dobrze by było, gdyby w miocie był choć jeden samczyk.
Durzę wyobrażam sobie, jako jasnozłocistego lwa o ciemnorubinowych oczach, czekoladowej grzywie i czarnym nosie lwioziemca.
Dzieciaki mogły coś po nim odziedziczyć.
Imiona i charakter dowolne.
Liczba młodych obojętna, ale że ja też chcę wziąć jedno lwiątko, nie może ich być więc więcej niż pięcioro - łącznie sześcioro.

No więc? Ktoś chętny wcielić się w takie lwiątka? Mam nadzieję, że tak.
Tych, którzy postanowili wziąć lwiątko i dostali akcept, zapraszam tu: https://pbf.krollew.pl/showthread.php?tid=1250&page=13 Zamierzam dołączyć Eleyną do Klanu Ognia, a gdzie matka - tam młode, przynajmniej na razie.
Hmm... Zastanawiam się czy nie porzucić Fahari definitywnie na rzecz innego gówniaka :P Dobra, dej mie tego dziecka :P
Wspaniale (poprawka - juuu huuu!)! Luka i Eleyna powitają nowego członka rodziny z otwartymi łapkami. :)
Jakby co, jeśli ktoś nie ma ochoty grać lwiątkiem, może wcielić się w Durzę, ojca Luki i wielką miłość Eleyny. Jego ogólny wygląd opisałam w tym temacie i prosiłabym o nie zmienianie koloru oczu, sierści, grzywy i nosa ;) Charakter obojętny, lecz Eleyna nie pokochałaby zimnego drania, proszę mieć to na uwadze. W razie czego możemy przyjąć, że zmienił się po zniknięciu El.
Jego historia, koligacje rodzinne, co się z nim działo po zniknięciu Eleyny... To już pozostawiam Tobie! ;)
Przypominam, że nadal szukam kogoś chętnego do poprowadzenia samczyka :)