Król Lew PBF

Pełna wersja: Kościana Jaskinia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wejście do jaskini to w rzeczywistości wąski wysoki na dwa metry rozłam w Złotej Skale. Bez obaw jednak wędrowcze, zwykły lew przeciśnie się przez nie bez problemu. 
Korytarz jest dość krótki i powoli opada w dół prowadząc do pierwszej przestronnej komnaty,  pozostałe dwie są już ciut mniejsze i mieszczą się prawej stronie od wejścia. W systemie jaskiń panuje mrok, który bardzo nieśmiało usiłuje przełamać władający co rano przez szczelinę promyk wschodzącego  słońca.
~θ~
Przytarganie toboła kości na tereny Srebrnego Księżyca zajęło jej kilka dni, nawet odchudzona Yasumu ważyła swoje. Zrobiła sobie kilka przerw po drodze usiłując uciąć pogawędkę z lwicą, ale ta miała ją jawnie w dupsku. Foch? A może coś źle robiła? Dogadanie się z żywymi to pikuś przy gadaniu z trupami, nowe horyzonty jednak były po to by je zdobywać. Położyła skórę w przejściu, jakaś kość wysypała się z środka, zmierzyła ją nieprzychylnym spojrzeniem. - No i dokąd się wybierasz? Do wora.- Zagarnęła kostkę z powrotem, dopiero potem oceniając miejsce, powinno się nadać na przechowywanie szczątków? Była niezmiernie ciekawa jaka będzie reakcja Sam, czy Ines, reszty stada na to co zamierzała zrobić z tą grotą. ale wpierw wmusza odkryć tą lokacje. Heh. Chwyciła worek i wciągnęła go do środka. Kolejnych kilka długich minut zeszło jej na ułożeniu Yasumowych resztek w zgrabny kopczyk w jednej z jaskiń. Księżniczka zasługuje na swój pokój prawda? Na samym końcu znalazła się czaszka, a co z wisiorkiem? Hum, dobre pytanko. Ukryła go przed oczyma świata.
- Witaj w swoim nowym domu Yasumu~ rozgość się, korzystaj z uroków i chłodu wnętrza skały.. ah tak, trupy chyba nie czują takich pierdół.- Gadała do siebie, tak to wyglądało na pierwszy rzut oka, takie tam szamańskie wariactwa. Ale wiedziała, nawet jeśli nie dostawała odpowiedzi zjawa słuchała.
Jaskinia powoli zaczęła przypominać krypte, potrzeba jeszcze tylko kilku elementów, na dziś mogła jednak śmiało skończyć i odpocząć. Wykonała przecież kawał dobrej roboty, należy się jej jakaś nagroda, w postaci posiłku, najlepiej w jego roli odnajdzie się mięsko 'niewinnych', jak toczarna okreslała dzieci wszystkich zwierząt.
Po raz ostatni poklepała czerep Yasumu i wybyła na polowanie. 

ZT