Król Lew PBF

Zakładałam kiedyś ten temat, ale chyba nie zaszkodzi jeśli go zaktualizuję.

Klaps - Przez jednych uważane za bicie i przemoc fizyczną wobec dziecka, drudzy sądzą że jest to zwyczajne przywołanie niegrzecznego dzieciaka do porządku. A wy co o tym sądzicie?

Moja osobista opinia?
Jeżeli dziecko naprawdę sobie zasłuży swoim niegrzecznym zachowaniem, to owszem, jestem za klapsem po tyłku, ale nie jestem za katowaniem dzieciaka z byle powodu.

Tyle :)

Lubię klapsy :D (dawać)

Ogólnie to z doświadczenia wiem że rozpieszczonemu bachorowi taki klaps nic nie robi, a nawet więcej- często nawet się z tego śmieje.
Ja inaczej mojej siostrzyczki nie potrafię traktować. Do niej podchodzi się tylko z kijem i nigdy nie wolno odwracać się tyłem bo nie wiadomo kiedy przywali ci w nerki (cwana jest, ma 5 lat a bije jak ninja...)

Hyymm.. No bez przesady, nie popadajmy w paranoję.. Jednak jak ogólnie wiadomo, taki klaps zadziała, na małych dzieciach, które się przestraszą, czy będzie mocno, czy wręcz przeciwnie. Dzieci już takie są. Ile razy nie wiedziałeś, skąd masz w jakikolwiek sposób poranioną rękę, a zaczałęś robić histerię, dopiero, kiedy to zauważyłeś? Tak jest i u dzieciaków. Taki klaps jest bardziej jako symbolika nie, koniec żartów, matka zła i w tym momencie, dzieciak się boi i zaczyna płakać, przepraszać. Więc według mnie, w takim przywołaniu do porządku nie ma nic złego.

Ja z doświadczenia wiem, ze klapsy są okej. Nie, nie dlatego, że uważam, iż katowanie dzieci jest spoko, ale lepsze to niż bicie pasem… (tak, stąd uważam klapsy za lepsze)

Ja uważam że klaps powinien dziecku wytłumaczyć dlaczego dostało, ale żeby katować , no nie to jest chore. Prawda moi mili?.