28-04-2015, 22:00
Infinity - czyli droga od pyskatego młodzika...
Pomimo królewskiego wręcz pochodzenia, swojego prawdziwego imienia ten lew już od dawna nie słyszał z ust kogoś obcego. Przez długi okres czasu wędrował samotnie, zwiedzając nieznane krainy, gdzie nie zapuszczała się żadna dusza. Z tego też powodu ci, którzy czasem mijali go z daleka, nadali mu przydomek "Nieskończoność", który przylgnął do niego na dobre. Przedstawia się zatem jako Infinity, mimo iż naprawdę jego imię brzmi - Saix.
A G E
Nie ma co ukrywać, że Saix chodzi już po tym padole kilka ładnych lat. W trakcie swoich wędrówek stracił dokładną rachubę, ale pięć wiosen na karku ma na pewno. Kiedy jednak się na niego patrzy, z pewnością dałbyś mu mniej. Koczowniczy tryb życia, a co za tym idzie - talent do znajdywania pożywienia w każdych warunkach oraz dużo ćwiczeń - sprawiły że Infinity wygląda młodziej. Na takie mięśnie trzeba zapracować!
G E N D E R
Widzisz tę gęstą, ciemną grzywę? Widzisz zadziorny błysk w oku? A te dwie ekhm... dyndające kulki? No właśnie, więc nie musisz już się głupio pytać. Oczywiście że Infinity jest samcem.
C H A R A C T E R
O Infie można powiedzieć, ze to... "porządny" lew. Podczas jego podróży nie raz pomagał napotkanym zwierzętom, czasem również otrzymywał od nich pomocną łapę. Wie zatem co to dług wdzięczności. Potrafi o siebie zadbać, jest więc zaradny - umie polować oraz walczyć. Jest jednakże hedonistą, jeśli więc mordobicie jest do uniknięcia - z chęcią wybierze tę drogę. No i mimo wszystko, nadal jest powsinogą. Choć pragnął miejsca, do którego mógłby się przywiązać, uwielbia długie wędrówki.
H I S T O R Y
Jak to więc było z naszym kochanym Infim? Urodził się jednego dnia wraz ze swoim bratem, Erevu. Z początku ta dwójka była nierozłączna. Biegali po całym terytorium swojej matki, rozkazując komu popadnie i oczekując, że wszystkie lwy będą spełniać zachcianki bandy gówniarzy. Mieli być parą królów, siejącą postrach i śmierć.
Z czasem jednak zaczęli się od siebie z bratem oddalać. Kiedy nieco podrośli, Erevu zniknął. Saix czuł coraz słabszą więź ze stadem. W końcu, w wieku jakiegoś roku opuścił Stado Ze Złej Ziemi. Został samotnikiem, wędrował po naprawdę dzikich krainach, gdzie nie zapuścił się nigdy żaden lew. Taka podróż sprawiła, że zmężniał, zmądrzał, nauczył się co jest ważne w życiu. Tak minęło kilka lat. Przez cały ten czas Saix nie był świadom co się działo na jego rodzinnych ziemiach. Kiedy powrócił, na miejscu zastał Stado Zachodnich Ziem. Był nieco oszołomiony taką zmianą, postanowił jednak do niego dołączyć, pragnąc zagrzać gdzieś miejsce na dłużej.
F A M I L Y
Jako członek niegdyś wręcz królewskiej rodziny, Saix może pochwalić się całkiem ładnym drzewem genealogicznym.
Seth & Tamida {praprapradziadkowie}
Duch & Sybira {prapradziadkowie}
Tairi & Genzo {pradziadkowie}
Jalli & Malakai {dziadkowie}
Badawi {wuj}
Kami & Xan {rodzice}
Dart, Erevu, Erick, Duraj {bracia}
Shira, Chikja {siostry}
E T C E T E R A S
Jedynym "dodatkiem", jakim Infinity może się pochwalić, jest blizna w kształcie krzyża, którą zarobił jeszcze za małego kociaka. Nie pamięta już tej, która mu to zrobiła, nie żywi też do niej urazy. Dziś uważa to za całkiem twarzowe znamię.
A R E Y O U N E W H E R E ?
Saix pamięta jeszcze chwile chwały Stada Ze Złej Ziemi.
...do silnego, niezależnego lwa żądnego przygód.
Kodeks został przeczytany?: yup
Regulamin został podpisany?: yup
Akcept. :)