01-04-2013, 14:42
Hewa, szukając lwicy, która wykarmiłby małego Moonlighta, natrafiła na lamparcicę Rinę wraz z młodym. Hewa pomogła Rinie, ta zgodziła się mamkować Moonlighthowi i wszystko jest ładnie: https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...5#pid22725
Ale tak sobie pomyślałam - a gdyby Rina po pewnym czasie umarła, pozostawiając malutkiego lamparta na Lwiej Ziemi? I gdyby tak przygarnęła go Vasanti...?
To jeszcze bezimienny samczyk, nie ma też ustalonego wyglądu, więc można go ukształtować dowolnie. Jedyny warunek to to, żeby był w LZ. Wątek z Vasanti nie jest konieczny, ale uznałam, że to mogłoby być ciekawe.
Byłby ktoś zainteresowany?
Ale tak sobie pomyślałam - a gdyby Rina po pewnym czasie umarła, pozostawiając malutkiego lamparta na Lwiej Ziemi? I gdyby tak przygarnęła go Vasanti...?
To jeszcze bezimienny samczyk, nie ma też ustalonego wyglądu, więc można go ukształtować dowolnie. Jedyny warunek to to, żeby był w LZ. Wątek z Vasanti nie jest konieczny, ale uznałam, że to mogłoby być ciekawe.
Byłby ktoś zainteresowany?