Król Lew PBF

Pełna wersja: Stitch
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To teraz Stitchu. Z małym opóźnieniem, bo prąd mi wysiadł i lap padł, a ja oczywiście prackę na ostatnią chwilę, parę dni przed no i tak jakoś wyszło .u."

Ale oto on tu:

http://fc08.deviantart.net/fs71/i/2013/3...6s69q2.png

(Taaak, wiem, to przeambitne tłoooo -w- )
Łał! Powiem ci, że jestem pod wrażeniem. Przyjemnie się na to patrzy, sam pomysł mało szablonowy... Strasznie mi się podoba ta pracka, jest naprawdę sympatyczna, ma taki sielankowy klimat. :)
klimat, tak jak mówi Felka - widoczny od razu, dałoby się do tego dobrać współgrającą muzykę, to na plus. ale postać zbyt... słodka? zbyt urocza, taka przelukrowana trochę. i to mi psuje odbiór pracy.
Cytat:pomysł mało szablonowy



Tak z ciekawości Fel, jak wyglądałby pomysł szablonowy?

Mamy tu głównego bohatera, o którego narysowanie pokusiłby się praktycznie KAŻDY, kto dostałby tę bajkę (tak, ja też). Wiadomo, za tło jest przprzeprzeeoooooooogromny plus i to się bardzo chwali, ale w czym Twoim zdaniem tkwi tu oryginalność, o której piszesz?

tak, kocham się czepiać <3

I Alsu, witamy serdecznie w gronie fajnych, słownych ludzi, którzy oddali pracę na konkurs! *confetti* Mało nas, ale śmietanka zawsze stanowi mniejszość-w końcu musi nam mieć kto usługiwać, co nie?
Mi się ta praca bardzo podoba. Atmosfera jest sielankowa, ale, że tak powiem, spójna w swojej lukrowości ;P Taki koncept i fajnie zrealizowany. A co do samego Stitcha, to co tu dużo mówić, prześwietnie go zrobiłaś. Tak fajnie obejmuje tę gałąź :3
Jejku, dziękuję Wam wszystkim za słowa krytyki (zarówno tej na plusie i jak i na minusie ;) )
Nad tłem się dosyć męczyłam, ponieważ jest ono moją najsłabszą stroną, jeśli chodzi o pracki, zatem ogromnie się cieszę, że się Wam podoba ;w;

A co do lukrowości postaci... no, to wyszło tak jakoś, mnie tam zbytnio nie razi, acz zgadzam się, że jest słodka, ale mi po prostu takie same wychodzą i ciężko mi je potem 'odłodzić' :3
Rag, chodzi o to, że Stitch kojarzy mi się z grozą/smutkiem/radością - ogólnie ze skrajnymi emocjami i aktywnością - ruchem, akcją, walkami w kosmosie i poza nim, surfowaniem, tańcem... A tu mamy sielankę - Stitch uroczo układa nadprogramowe łapy, śpi, ma kwiatki w grzywie, wszędzie słońce, a w ogóle to leży na drzewie nieprzypominającym hawajskiej palmy... Mnie to zaskoczyło.
Hmm, coś w tym jest. Zwracam honor, kwik.