Król Lew PBF

Więc fajne by było, gdyby każde stado wyznawało swą własną religię, miało własne opiekuńcze bóstwo itp. więc stworzyłam takie oto coś:

Stado ze Lwiej Ziemi ( mieszanka chrześcijaństwa z wyznaniami Egipcjan, z dawnego forum)



Lwioziemcy wyznają wiarę w jednego boga, Ra i jego wysłanników, Anioły które odziedziczy wszelkie dary od przodków. Są to strażnicy pokoju zobowiązani walczyć do ostatniej kropli krwi za swoje stado, nie wahać się bronić słabszych. Powinni nieść przykład młodemu pokoleniu, bowiem to w nich jest przyszłość.


Stado Srebrnego Księżyca (Selene to grecka bogini, natomiast dewy to nie wiem)

Srebrni wyznają wiarę w jedną boginię, Selene i jej "dwór", Dewy, które śpiewem ukajają niespokojne dusze wędrowców, oraz opiekować się nocą, śpiewem i harmonią, a także opiekują się stadem wyznającym ich religię

Stado Szkarłatnego świtu (religia aztecka, a upadłe anioły to nie wiem skąd)


Szkarłatni także wyznają wiarę w jednego boga, Azraela i jego wysłanników, Upadłe Anioły, słudzy boga chaosu, które sumiennie opiekują się Szkarłatnymi i ich ziemiami.

Jestem otwarta na krytykę, poprawki itp.

Zajrzyj do opisów stad. Tam znajdziesz informacje na temat wyznawanych przez te stada wartości, a także bóstw, w które wierzą.

Akurat religię to mają tylko lwioziemcy.

To ciekawe, po co SK kapłani, skoro mówisz, że nie mają żadnych wierzeń...

Obecne stada funkcjonują na forum już długo. Każde ma unikalną historię, nie powstały, że tak się wyrażę, z buta. Podobnie z religią. Religia wiąże się z systemem wyznawanych wartości i narzucenie jej teraz od tak, obligatoryjnie, nie miałoby żadnego fabularnego sensu. Jak pograsz trochę na fabule, spotkasz się z Inés, Mako, czy kimkolwiek wysoko postawionym w stadzie, to przekonasz się, że stada, nad którymi sprawują pieczę, mają bardzo dobrze wykształcone zwyczaje. Po co wprowadzać coś, co już jest? Jak to tak mieszać u podstaw, kiedy wszystko dobrze funkcjonuje? Jesteś tu nowa, więc poznaj najpierw ich zwyczaje, przekonaj się w co wierzą...

To powiedz, do czego byliby kapłani w SK, skoro nie mają kogo czcić/ dawać ofiary? Tak samo jak te pośrednictwo z księżycem. Nie można tak z księżycem, raczej z jego władcą/ opiekunem.

Nelly napisał(a):Nie można tak z księżycem, raczej z jego władcą/ opiekunem.

Acha. To idź i to powiedz kapłance SK, bo chyba powinna to wiedzieć.

*milknie*

Ale czemu od razu powiedzieć. Czemu np. objawić się nie może, albo niech MG przyśle misjonarzy?

Prawda jest taka, że czegokolwiek byś nie zrobił, religia to jedna z ostatnich spraw, które w stadach odgrywają rolę i są pretekstem do spotkań (jeśli takowe są) o podtekście czczenia religii/kultury/zwyczajów. Ale każde stado ma jakieś swoje wyznanie, u Lwich to Ra (o ile dobrze pamiętam), SK czci księżyc (tak?), Świt tzw. Rodzinę - tu chodzi raczej o wartość niż o religię, ale to też jest coś, w co się wierzy. Więc nie ma sensu za bardzo tego ruszać. Ponadto, ok, wprowadzi się, ale to od stada zależy, na ile jest to przestrzegane - chociażby znamiona, które każde stadko ma, ale utyrać się solidnie na nie potrzeba i jakoś nie widziałam na tym forum, odkąd jestem, lwa, któremu od tego czasu nadano znamię, bo po prostu się tym ludzie nie zajmują.

Moje postacie są 300-tu procentowymi ateistami xd

Malimau LZ i SK to ja jeszcze rozumiem ( no ostatecznie to mogą się dalej do jakiegoś meteorytu modlić), ale świtowi to by się jakiś demon przydał. No bo czemu LZ ma mieć anioły a SŚ nie? Chociaż niech ma jakiegoś upadłego anioła opiekuna.

Bo nie mają duchowej potrzeby jakiegoś przewodnika, na litość. Daj żyć ateistom "D

Tylko pytanie, po co, skoro to i tak nie będzie używane. Tym bardziej, że to nie ma odniesienia w fabule - stado generalnie niewierzące w jakieś siły wyższe, które teoretycznie opiera się na sile, wzajemnej pomocy i jedności rodziny jako społeczności - skąd nagle miałoby wierzyć w jakieś anioły?

Dobra jak się wszyscy nagle stali ateistami to ok.

*odpada*

Nie wszyscy - spójrz np. na Khayaal. Miyuki też jest wierząca, Ines też. :D To zależy od postaci, w co wierzy i czy wierzy, niekoniecznie musi też wierzyć w to, co wierzą stada, może jest jakaś postać, która będzie wyznawać, a bo ja wiem, Latającego Potwora Spaghetti i będzie pastafarianistą.