05-11-2013, 21:44
Małpy to takie fantastyczne zwierzaki z przeciwstawnym kciukiem. Kto by nie chciał tego faktu wykorzystać? Tak, mamy co prawda Rafikiego, jednak z jego usług mało kto korzysta, a i ciekawie byłoby zaprząc podobną postać do fabuły. Moja propozycja polega na tym, żeby wprowadzić nowe rangi, przeznaczone tylko dla małp. Ogólnie mówiąc, naczelne mogłyby się zajmować szeroko pojmowanym rzemiosłem... ^^
Proponowane funkcje:
snycerz - byłby osobnikiem odpowiedzialnym za snycerkę. Po materiały ogólnodostępne pokroju drewna nie musiałby wybierać się na dalekie wycieczki, wystarczyłoby zajrzeć do akacjowego ogródka, ale po elementy zdobnicze, takie jak diamenty, kamienie szlachetne mógłby wyruszać na akcje z MG. Czy to nie stado Srebrnego Księżyca oferuje dla każdego członka jego totem zwierzęcy? Małpa wydaje się być dobrym wykonawcą takiego projektu. Jest jeszcze wiele innych opcji poza totemami: zabawki dla lwiątek, duże rzeźby do miejsc świętych, naczynia etc. No i w grę wchodzą również rzeźby z kości słoniowej, której złoża posiadają Szkarłatni, he he.
garbarz - ekhm... nie tylko z kopytnych. A trofea wojenne? Skórka wroga na ścianie, hm? Garbarz mógłby wykonywać torby dla medyków/posłańców, a także proste pasy, które mogą posłużyć jako liny/bicze i co tam jeszcze się wymyśli.
tkacz - z naturalnych surowców sprytna małpa utkać może nie tylko koce i dywany (może rezerwujmy to tylko do sali reprezentacyjnych/tronowych jeśli takowe są), ale również coś na kształt torby, chusty etc. Nie przesadzałabym tu i zrobiła te twory raczej nietrwałe, szybko się zużywające. W końcu to tylko trochu trzciny i barwników.
Opłata:
Zależna od małpy. Może w opalach, a może w postaci jakiejś przysługi długo- lub krótkoterminowej.
Sposób wykonania:
Żeby nie było tak łatwo, ha! User prowadzący małpką-artystą musiałby wykonać zamówiony przedmiot. Tzn. narysować go. Na papierze czy w programie graficznym... nevermind. Chodzi o to, żeby taka małpa wysoko ceniła swoją usługę, zapobiegając mnożeniu się cudacznych ozdóbek. I żeby finalnie oddała coś prawie namacalnego, bliższego graczowi.
Małpa-rzemieślnik vs. Rafiki
Nie chciałabym, żeby małpy posiadające jakąś z tych rang kolidowały z ogólnie przyjętymi zasadami, dlatego kwestia ceny jest dyskusyjna. Jeśli byłyby to opale, to Rafiki mógłby się wycofać lub pozostać dobrym wujkiem na emeryturze na wypadek, gdyby z forum zniknęły małpy prowadzone przez graczy. Jeśli natomiast ceną za jakiś przedmiot byłaby fabularna przysługa, to trzeba sprawę przemyśleć właśnie pod tym kątem, żeby po forum nie paradowało zbyt wiele przyozdobionych lwisk. Może minimum postów fabularnych napisanych postacią, która zamawia? Np. jedna ozdoba na 70 postów?
Artefakty władzy:
Myślę, że warto by było zainwestować w coś, co kiedyś funkcjonowało na forum, a mianowicie godła/flagi/herby etc. Przekucie tych przedmiotów w rzeczywiste (wykonane przez kogoś) miałoby fabularny sens i chyba umocniłoby takie poczucie przynależności do jakiegoś stada (kwestia znamion to inna bajka nie do tego tematu). Zainspirował mnie w dużej mierze opis Ołtarza Staroone. To naprawdę piękne miejsca w Krainie Czterech Stad i w sumie obecnie funkcjonujące stada mogłyby inwestować w twory tego pokroju.
A gdzie jest Realizm?
To pytanie rzucam, bo warto by się było zastanowić nad tym, w jakich warunkach żyją nasi bohaterowie i jak bardzo chcemy trzymać się rzeczywistości. Wspomniany wcześniej ołtarz chyba nie wadzi nikomu, a zbytnia naturalizacja gry sprowadziłaby fabułę do polowań i rozrodu. Przedmioty są domeną ludzką, ale przecież nikt nie gra tutaj dzikimi lwami. Jak dla mnie przedmioty, takie jak pamiątki rodzinne są pretekstem do nowych wątków. Z drugiej strony co, jeśli miałoby się to wszystko posunąć za daleko?
Co Wy na to? Hejt w ilościach nie przekraczających stężenia krytycznego dopuszczalny.
Proponowane funkcje:
snycerz - byłby osobnikiem odpowiedzialnym za snycerkę. Po materiały ogólnodostępne pokroju drewna nie musiałby wybierać się na dalekie wycieczki, wystarczyłoby zajrzeć do akacjowego ogródka, ale po elementy zdobnicze, takie jak diamenty, kamienie szlachetne mógłby wyruszać na akcje z MG. Czy to nie stado Srebrnego Księżyca oferuje dla każdego członka jego totem zwierzęcy? Małpa wydaje się być dobrym wykonawcą takiego projektu. Jest jeszcze wiele innych opcji poza totemami: zabawki dla lwiątek, duże rzeźby do miejsc świętych, naczynia etc. No i w grę wchodzą również rzeźby z kości słoniowej, której złoża posiadają Szkarłatni, he he.
garbarz - ekhm... nie tylko z kopytnych. A trofea wojenne? Skórka wroga na ścianie, hm? Garbarz mógłby wykonywać torby dla medyków/posłańców, a także proste pasy, które mogą posłużyć jako liny/bicze i co tam jeszcze się wymyśli.
tkacz - z naturalnych surowców sprytna małpa utkać może nie tylko koce i dywany (może rezerwujmy to tylko do sali reprezentacyjnych/tronowych jeśli takowe są), ale również coś na kształt torby, chusty etc. Nie przesadzałabym tu i zrobiła te twory raczej nietrwałe, szybko się zużywające. W końcu to tylko trochu trzciny i barwników.
Opłata:
Zależna od małpy. Może w opalach, a może w postaci jakiejś przysługi długo- lub krótkoterminowej.
Sposób wykonania:
Żeby nie było tak łatwo, ha! User prowadzący małpką-artystą musiałby wykonać zamówiony przedmiot. Tzn. narysować go. Na papierze czy w programie graficznym... nevermind. Chodzi o to, żeby taka małpa wysoko ceniła swoją usługę, zapobiegając mnożeniu się cudacznych ozdóbek. I żeby finalnie oddała coś prawie namacalnego, bliższego graczowi.
Małpa-rzemieślnik vs. Rafiki
Nie chciałabym, żeby małpy posiadające jakąś z tych rang kolidowały z ogólnie przyjętymi zasadami, dlatego kwestia ceny jest dyskusyjna. Jeśli byłyby to opale, to Rafiki mógłby się wycofać lub pozostać dobrym wujkiem na emeryturze na wypadek, gdyby z forum zniknęły małpy prowadzone przez graczy. Jeśli natomiast ceną za jakiś przedmiot byłaby fabularna przysługa, to trzeba sprawę przemyśleć właśnie pod tym kątem, żeby po forum nie paradowało zbyt wiele przyozdobionych lwisk. Może minimum postów fabularnych napisanych postacią, która zamawia? Np. jedna ozdoba na 70 postów?
Artefakty władzy:
Myślę, że warto by było zainwestować w coś, co kiedyś funkcjonowało na forum, a mianowicie godła/flagi/herby etc. Przekucie tych przedmiotów w rzeczywiste (wykonane przez kogoś) miałoby fabularny sens i chyba umocniłoby takie poczucie przynależności do jakiegoś stada (kwestia znamion to inna bajka nie do tego tematu). Zainspirował mnie w dużej mierze opis Ołtarza Staroone. To naprawdę piękne miejsca w Krainie Czterech Stad i w sumie obecnie funkcjonujące stada mogłyby inwestować w twory tego pokroju.
A gdzie jest Realizm?
To pytanie rzucam, bo warto by się było zastanowić nad tym, w jakich warunkach żyją nasi bohaterowie i jak bardzo chcemy trzymać się rzeczywistości. Wspomniany wcześniej ołtarz chyba nie wadzi nikomu, a zbytnia naturalizacja gry sprowadziłaby fabułę do polowań i rozrodu. Przedmioty są domeną ludzką, ale przecież nikt nie gra tutaj dzikimi lwami. Jak dla mnie przedmioty, takie jak pamiątki rodzinne są pretekstem do nowych wątków. Z drugiej strony co, jeśli miałoby się to wszystko posunąć za daleko?
Co Wy na to? Hejt w ilościach nie przekraczających stężenia krytycznego dopuszczalny.