Król Lew PBF

Pełna wersja: Audycja 9. Goście: Khayaal, Akira, Padme Prowadząca: Vasanti Vei
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
AAwh łajzuleeek~ jbc moja kicia też ma dwukolorowe nah nah "D
mi któryś z tych linków nie działa huh.
Łapajcie poprawny: http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/20...1396033134


podpięłam w poprzednim poście oba prawidłowo już ;p K.

[ Dodano: 2014-03-30, 22:03 ]
No i tak, niestety, Kah, już trochę za późno. ^^' Mamy już wszystko nagrane, tylko jeszcze nie wszystko wrzuciłam.
Moje szczęście w pełnej krasie. x'DD

No cóż, może następnym razem się uda.
Dobry, mamy już całą audycję. Gdyby ktoś jakimś cudem zgubił linka, to podaję po raz kolejny:

http://fileera.wrzuta.pl/playlista/6eIo6...audycja_ix
Jeeej, zostałam potępiona! Ale fajnie, to mój pierwszy raz o,o
Powinnam częściej kasować postaci, bo to serio fajne uczucie. Takie satysfakcjonujące.

A tak w ogóle to ja jestem z siebie dumna, że w końcu się zdecydowałam, aby to zrobić, bo baaardzo długo się do tego zbierałam. Granie Hewą nie przynosiło mi już takiej przyjemności, jak kiedyś.

Dziękuję bardzo za piosenkę, wielbię ją o,o

I chciałam jeszcze napisać, że naprawdę źle wspominam jedną stadninę. Dokładniej to tę, o której mówiła Fel, z Nirvaną. Kiedy jeszcze nie potrafiłam za dobrze kłusować, a kierować koniem to w ogóle (dopiero z lonży zeszłam), moja mama zadzwoniła tam do nich, aby umówić mnie na jazdę. Facet powiedział, że w sobotę mają dwugodzinny teren i że mogę zabrać się z nimi. Mama się zgodziła, ja w ogóle nie wiedziałam za bardzo, o co w tym chodzi. Cóż, na początku się cieszyłam. Powiem tyle, że później już do tej stadniny nie pojechałam i nie zamierzam. Jak już wspominałam, ledwo kłusowałam (coś w stylu, raz wyjdzie, raz nie wyjdzie), a na terenie było naprawdę bardzo dużo szybkiego kłusu, były ze 4 odcinki, w których był galop, jak i raz, kiedy koń mi przeskoczył przez pieniek, prawie z niego zleciałam. Kolano miałam na szczycie siodła, nie mam pojęcia, jak ja się wdrapałam z powrotem, tym bardziej, że kłusował XD. Nie żeby coś, ale on wiedział, co ja potrafię, bo byłam u niego wcześniej ze dwa razy Stwierdził po prostu, że tak się szybciej nauczę jeździć. Na terenie poznałam dwóch chłopaków, którzy mi mówili, że oni u niego w ogóle zaczynali i to właśnie od samego początku terenami.
Teraz wiem, że tak wygląda normalny teren, ale wtedy to no, jedyne co o tym wiedziałam, to to, że to jest fajne XD Prawie zgubiłam okulary, jak złapała mi je gałąź xD i jeszcze byłam już pewna, że spadnę z tego konia i coś sobie połamię, w końcu za mną leciała cała masa innych koni, a że jechaliśmy w lesie, to wokół wiadomo, drzewa, kamienie, wystające korzenie, skarpy jakieś. Najlepsze jeszcze było to, że jak po tych dwóch godzinach wróciliśmy do stadniny, on oświadczył mi, że jestem przedpoczątkująca i teraz powinnam jeździć na takie 2 tereny w tygodniu.
A co do tych koni to było głupie, że "w tym miejscu zaczyna się odcinek galopu. Tu się galopuje" i koń galopował ten odcinek galopu, bo wiedział, że tu jest galop, a ty nic nie mogłeś z tym zrobić. I ogólnie nie dało się konia przyhamować, ani nic. Po prostu się na nim siedziało.

Teraz na szczęście jeżdżę do stadniny, w której jazdę prowadzą właściciel z żoną i tylko i wyłącznie oni. I to mi się podoba, bo wcześniej jak byłam w różnych tych stadninach, wszędzie uczyli mnie inaczej, darli się na mnie, albo mówili mi, że nic nie potrafię, a tutaj oni są naprawdę dobrzy, potrafią prześwietnie wszystko wytłumaczyć i na jazdach jest ciekawie, bo nie ma czegoś takiego, że: "postępujcie. Dobra, teraz pokłusujcie dwa kółka. Stęp. Chwila kłusu...", jak to często bywało w poprzednich przypadkach. I to, co też mi się bardzo podoba, to konie. Są bardzo zadbane, spokojne, a właściciele naprawdę widać, że się na nich znają i je kochają. No i to hucuły, hucuły są świetne o,o Powtarzamy każdą rzecz, aż w końcu zrozumiem, o co chodzi, a jak dalej nie rozumiem, to każe mi się zatrzymać i pokazuje, tłumaczy to jeszcze lepiej. Właśnie u nich nauczyłam się najwięcej i z pewnością dalej będę do nich jeździć.

Się rozpisałam XD
W ogóle to zapomniałam sprostować, że Hewa jest na forum już od 2008, tylko że wtedy jeszcze nie miała jednej stałej postaci przez więcej niż pół roku, dlatego o tym zapomniałam.

A poza tym to serio komentujcie te audycje, piszcie cokolwiek. Jeśli nie ma komentarzy, to dla mnie to jest sygnał, że nikt tego nie słuchał. Tylko że jak sprawdzam na wrzucie, to wyświetla mi się, że playlista była słuchana przez 38,5h. Z tego wynika, że jednak niektórzy słuchali... To co, wyszła tak tragicznie, że nie ma sensu niczego komentować? Czy to dziewczyny biorące udział w audycji odtwarzały ją sobie w kółko? xP
Ja nie odsłuchiwałam ani razu xD
Ja też nie, nienawidze swojego głosu to raz, a dwa, gadałam jak opentana, so
Ja słuchałam jakoś 3 razy, ale nie wiem w sumie, jak to skomentować.
Des była słodka.
Ey, ey, ey! Nie zgadzam się na określanie mojej osoby takimi brzydkimi słowami ;__;
Ale to prawda. <3

Rag, pisz cokolwiek, żebyśmy wiedziały, czy mamy mówić więcej o konkretach, czy o pierdołach, czy w ogóle nie prowadzić audycji, czy co. Z Twojej wypowiedzi zdołałam wywnioskować, że powinnyśmy częściej zapraszać Desię. ^^
Serio Des, ja bardzo rzadko używam tego słowa, a widzisz, Twoja osoba zmusiła mnie do tego.


Yyyy, eeee, no co ja mogę powiedzieć.
Średnio mnie interesowały jakieś przeżycia z obozów i tak dalej. Ciekawiej słuchało się odpowiedzi na pytania, no ale rozumiem, że było ich dosyć mało (na drugi raz może trochę wcześniej się ogłosić z audycją, to więcej osób pokusi się o jakieś pytanie). A, no i w sumie chyba większym zainteresowaniem cieszyłyby się tematy mające bezpośredni związek z forum, dunno, wspominanie jakichś wątków albo gadanie o psychice własnych postaci i tak dalej.
Ahah, ja mogłabym godzinami mówić o swoich postaciach (niektórzy wiedzą).
Można zrobić taki eksperyment, że dziesiąta audycja będzie TYLKO o forum z naciskiem na fabułę i zagłębianie się w konkretne postacie osób biorących udział w audycji.
Mi tam się np gadanie o koniach podobało xD (ciekawe czemuż to...), acz już nie mogłam o tych konwentach, a masa tego była oj! Muszę przyznać iż rzeczywiście fajnie się słuchało odpowiedzi na pytania czy właśnie strikte forumowe sprawy.
yhy, a ja się zbieram, żeby tu pisnąć choć słówko odniepamiętamkiedy, bo tak, przesłuchałam większość. Ale osobiście słuchałam nie dla wspominek o konwentach, czy obozach konnych, ale żeby lepiej Was poznać, obczaić z kim mam do czynienia (tak, zostałyście położone na moim stole operacyjnym, przyglądałam się bacznie Waszym trzustkom).

Nieeee dam rady się teraz rozpisać o samej formule audycji, czy zapodać jakąś pozytywną krytyką... za to jestem wdzięczna, że poświęciłyście czas na nagranie tego, było bardzo miło <D
Stron: 1 2 3