Król Lew PBF
Kwiatowa Łączka - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Srebrny Księżyc (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Dział: Księżycowa Polana (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=53)
+--- Wątek: Kwiatowa Łączka (/showthread.php?tid=102)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14


RE: Kwiatowa Łączka - Nymeri - 29-08-2016

Ten poranek stawał się coraz to dziwniejszy, najpierw pomarańczowe lwiątko które się nie zgubiło ale nie wiedziało gdzie jest, później nieco dziwne zachowanie, a teraz okazuje się że był synem księżycowego i Nymeri nic o tym nie wiedziała? Coś tu nie pasowało, albo jego życie było niesamowicie trudne do zrozumienia. -Shaka? Nic o tobie nie słyszałam. - odrzekła zgodnie z prawdą, choć z drugiej strony dawno mistyka nie widziała, kto wie może wie o dziecku od niedawna? Furaha miał białą grzywę, to znaczy jej początki, a dużo takich lwów na oczy nie widziała, byli raczej rzadkością. -Może znajdziemy kogoś kto pomoże ci wrócić do domu? Chyba że szukasz ojca, pomogę ci go znaleźć.- dodała, uśmiechając się lekko, ciało już było całkiem spokojne, raczej pomarańczowy jej nie zaatakuje, a przynajmniej taką Nymeri miała nadzieje.


RE: Kwiatowa Łączka - Furaha - 03-09-2016

-a ile masz już miesięcy?- Zapytałem się jej, nie brzmiała na kogoś dorosłego, to może też dużo tłumaczyć.
-Nie, widziałem się z nim niedawno- Odparłem i westchnąłem, najwyższy czas raczej wracać na Lwią Ziemię. Musiałbym porozmawiać z ciocią. Trochę się tego bałem ale jeśli trzeba to nie ma co zwlekać za bardzo, sam droga ciut mi zajmie. Wziąłem głębszy wdech. Zapach kwiatów pieścił mnie i sprawiał, że czułem się rozluźniony.
-Nie wiem gdzie jest Imir- rzekłem po chwili trochę tym faktem zdenerwowany
-No to na mnie czas- Powiedziałem i powoli ruszyłem przed siebie. Nie wiedziałem czy ide dobrze.
-Ale liczę, że się spotkamy jeszcze- Dodałem z lekkim uśmiechem i szedłem dalej.
zt


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 30-04-2017

Lwiczka dotarła do miejsca, gdzie barwny dywan z kwiatów się zaczynał. Oczy jej się zaświeciły na ten widok. Przystanęła i odwróciła się w stronę Nighta.
- Co on mówi? - zapytała, patrząc przy tym gdzieś koło szarego.


RE: Kwiatowa Łączka - Night Stalker - 01-05-2017

Przybiegł tu za nią, rozglądając się no ładnie tu było. A ile kwiatków no będzie się czym bawić. Stanął obok niej i posadził swój zadek. Słysząc jej pytanie zamyślił się.
-On jaki on?
Na początku nie zrozumiał o co jej chodzi.
-Ej nie jestem głupkiem, skąd mam wiedzieć że o tobie gada!
Mruknął przed siebie, i spojrzał na nią uśmiechając się.
-Wiesz on jest bardzo nie dobry, krzyczy i mówi że wszyscy są źli wokoło
Machał łapkami jak to mówił, zupełnie jakby chciał odgonić od siebie tą myśl, nawet uderzył się łapką w łepek.
On siedzi mi w głowie i gada, ale mówi ze jakby chciał to i by moje ciało zabrał, nie wiem o co mu chodzi
Połozył się na ziemi zrezygnowany.


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 01-05-2017

Lwiczka skuliła się i zamyśliła. Przestąpiła z łapy na łapę. W końcu spojrzała na Nighta.
- Ja... ja go nie słyszę, więc będziesz mi mówił, co on mówi, dobrze?
Wyprostowała się. Wzięła głęboki oddech.
- Kim jesteś? Jesteś nieszczęśliwym Duchem, czy Wędrującym Duchem? Czy... czy demonem?
Ostatni słowo wypowiedziała ciszej. Posłała Nightowi trochę wymuszony uśmiech.


RE: Kwiatowa Łączka - Night Stalker - 01-05-2017

Samczyk spojrzał na nią przechylając łepek w bok.
Em bo nie usłyszysz go tylko ja go słyszę, on mówi że jak będzie chciał to go inni usłyszą.
Potrząsnął łepkiem na boki zupełnie jakby chciał odgonić muchę.
O..on mówi ze jest mną, tylko innym mną i że nie masz się wtrącać. Nie lubi cię.
Znów uderzył się w łepek, nie wiedział o co w tym wszystkim chodzi.
jak się zgubiłem i płakałem, usłyszałem go uspokoił mnie i pomógł mi wrócić do domu. Ale wcześniej nieźle się potłukłem musiałem spaść z jakieś górki czy coś
Mówił cicho zasłaniając oczy łapkami.
Śmieje się ze mnie mówi że jestem beksa noooo, a nie jestem i nie chce mi powiedzieć czy jest demonem. Mówi ze jest czymś we mnie i to powinno ci wystarczyć mała. Tak powiedział.


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 03-05-2017

Lwiczka skinęła głową nie nie dopytywała więcej. Odwróciła się. Podniosła łapę i powoli, bardzo powoli włożyła ją między kwiaty. A potem drugą, i trzecią, i czwartą... Teraz już cała stała pośród wielobarwnego dywanu. Z uśmiechem ruszyła dalej, coraz szybciej i szybciej. W końcu biegła, a zprzed jej łap uciekały przeróżne ważki i inne owady. Obejrzała się, żeby sprawdzić, czy Night też biegnie. Zawróciła w jego stronę i zatrzymała się przed nim. Roześmiana, ze świecącymi oczami.


RE: Kwiatowa Łączka - Night Stalker - 03-05-2017

Uśmiechnął się widząc jak biega, smutki mu przeszły i sam zaczął za nią ganiać. Jak stanęła przed nim on położył się na grzbiecie i chował się wśród kwiatków.
-Jestem kwiatkiem.
Zaśmiał się, przez chwile mała mogła widzieć jego oczy bo grzywka ześlizgnęła się na ziemie. Szybko się podniósł i miał płatki w grzywie. 
-Cieszę się ze się śmiejesz wiesz.


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 05-05-2017

Lwiczka patrzyła na to, co robił Night i raz po raz się śmiała. Zbliżyła pyszczek do jego pyszczka.
- Kwiatkowo pachniesz - stwierdziła przyjaźnie. Otarła się o niego, a właściwie bardziej przylgnęłą w czymś, co mogło być odebrane za przytulanie.
- Dziękuję - szepnęła i liznęła jego ucho.


RE: Kwiatowa Łączka - Night Stalker - 06-05-2017

-Za co mi dziękujesz co?
Zapytał wesoło nadal cały w kwiatkach, sam chciał sprawdzić jak pachnie ale mu nie wyszło. Czując liźnięcie speszył się, no co pierwszy raz coś takiego miła. Buziaka od dziewczyny dostał. 
-E...no...nie ma za co.
Mówił zmieszany, machał szybko ogonkiem, głos w jego głowie własnie wiele rzeczy mówił ale on miał w to wylane teraz. Bo był zakłopotany i nie wiedział czy skupić się na niej, czy na głosie w głowie.


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 06-05-2017

Lwiczka przestała go lizać i położyła się obok.
- Za to, że mnie rozumiesz i chcesz być moim bratem.
Wtuliła się w niego i przymknęła oczy. Oddech jej się wyrównał i z uśmiechem na pyszczku zasnęła.


RE: Kwiatowa Łączka - Night Stalker - 06-05-2017

-Taka rola braciszka co nie?
Wyszczerzył się, a jak się położyła i zasnęła to on leżał obok niej. Ej nie wypada budzić damy co nie? Nawet jak głos w głowie się na ciebie drżę. Sam ja polizał po łepku, i patrzył sobie w niebo pilnując ją by spała spokojnie.


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 06-05-2017

Spała i spała. Spokojnie, nie budząc się, ani nie jęcząc przez sen. Zapadł już zmierzch, kiedy wreszcie otworzyła oczy. Rozejrzała się.
- Night?
W jej głosie można było wyczuć nutkę strachu. Gdy zarejestrowała jego obecność, rozluźniła się nieco. Poprawiła ułożenie, by być zwiniętą w ciasny kłębek i czujnie przyglądała się okolicy.


RE: Kwiatowa Łączka - Night Stalker - 07-05-2017

Poczuł ruch obok siebie, spojrzał na nią z umsiechem. 
-Tak? Spokojnie jestem tu.
Uspokoił ją, i zamachał ogonem. Cóż robiło się już późno moze by zaczęli wracać, ale widząc że bardziej się skuliła nie chciał jej narażać na stres. 
-Jak chcesz wrócimy już, nie musisz się bać?


RE: Kwiatowa Łączka - Karati - 07-05-2017

Karati lekko przesunęła uszy ku tyłowi.
- Nie, po prostu zimno tu.
Wstała. Po kolei podnosiła i opuszczała łapy, jakby chciała się w ten sposób rozgrzać. Nagle zatrzymała się i zapatrzyła gdzieś w dal.
- Ty też to widzisz? - szepnęła do towarzysza.