Król Lew PBF
Odradzająca się sawanna - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Klan Ognia (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=178)
+--- Dział: Szara Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=62)
+--- Wątek: Odradzająca się sawanna (/showthread.php?tid=1312)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


RE: Odradzająca się sawanna - Kami - 07-09-2016

Na Lwią Ziemie przyjdzie pora, w swoim czasie. Na razie trzeba było załatwić pewne sprawy, budowanie potęgi bowiem zacząć trzeba było od podstaw, jeśli ta nie miała z czasem runąć.
Bjorn zapewne wiedział jak to było z Kami, w oczach Mogrima brązowa miała dopiero wypracować sobie opinię. Mogu pod pewnym względem był jak spora cześć tej krainy, zapomniano o dawnych czasach, a ktoś i padło akurat na nią, musiał o nich przypomnieć. Ale bez sentymentów, konkrety moi drodzy, konkrety.
- I to mi się właśnie podoba.- Zwróciła się do obu uśmiechając półgębkiem dość parszywie. Beżowy musiał odpracować swoja nieobecność, a czarny miał okazję na wypracowanie sobie lepszej pozycji w stadzie. Bez zbędnego gadania ruszyła więc powoli przodem w kierunku ziemi należącej jeszcze jakiś czas temu do Cienistych, by po paru metrach przyspieszyć do truchtu. Kto by pomyślał że ta górą futra i mięśni jeszcze umie biec.

ZT do Nory


RE: Odradzająca się sawanna - Mogu - 08-09-2016

-Możesz mi mówić Mogrim. - Stary odparł do tego, który mienił się Bjorn (jak "piosenkarka"). Nie było tu czasu na gadanie, gdyż Szefowa zarządziła wymarsz, tak więc bez zbędnych ceregeli Czarny ruszył za nią.

ZT za Szefową


RE: Odradzająca się sawanna - Talvedu'ul - 08-09-2016

Mogrim. No, zapamięta.
Bjorn pozwolił czarnemu ruszyć tuż za Kami, sam był zbyt wolny by trzymać się bardziej z przodu. Wolał osłaniać tyły i mieć wystarczająco dużo przestrzeni na swoje kuśtykanie. Lew ruszył powoli, a kiedy Kami i Mogrim przeszli do truchtu, Bjorn przeszedł do skocznego półbiegu, lewa tylna łapa podkulona i z dala od ziemi. Co poradzić, lepiej na trzech niż przypadkiem rozprostować kolano za bardzo i cierpieć jak staw przeskoczy za daleko, cokolwiek to było co go tam blokowało.

zt