Król Lew PBF
Lwia Skała - góra - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Cesarstwo Doliny (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=171)
+--- Dział: Lwia Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=34)
+--- Wątek: Lwia Skała - góra (/showthread.php?tid=139)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35


RE: Lwia Skała - góra - Eliana - 31-03-2013

Eliana nie była dostatecznie spełniona odpowiedzią matki, jednak nie dała tego po sobie poznać, toteż pokiwała łebkiem z zadowoleniem i zwróciła pysk w stronę Asali i Ayumi. Dziwne, że obie mają imiona zaczynające się na tą samą literę.. Przypadek? Nie sądze.
- Wybierzcie miejsce, w którym będzie ciekawie.- ot, tyle miała do powiedzenia. Ma być ciekawie i mają się nie nudzić, wszak to pierwszy raz, kiedy idą gdzieś bez matki, muszą to zapamiętać!


RE: Lwia Skała - góra - Omara - 31-03-2013

Ayumi szerokim uśmiechem ukazała swoją radość z powodu zgody jej ciotki na wspólną zabawę lwiczek. Od razu pomknęła w podskokach do swoich kuzynek. Teraz tylko pozostała kwestia miejsca, gdzie one się pobawią. Ayumi nie za bardzo znała terenów Lwiej Ziemi, gdyż przez tyle czasu nie zdążyła odwiedzić nieznanych jej zakamarków tej krainy. Asali i Eliana też nie znały ze bardzo Lwich terenów.
- Niestety nie znam całkowicie Lwiej Ziemi. Jednakże możemy zrobić wycieczkę krajoznawczą. Co wy na to? - rzekła w kierunku Asali i Eliany, drugie zdanie wymawiając jednak trochę ciszej, żeby tylko one słyszały. Uważała że to był dobry pomysł. No bo jak inaczej można było znaleźć jakieś ciekawe miejsca?



RE: Lwia Skała - góra - Asali - 31-03-2013

Z główki brązowej już dawno wyleciała myśl o tych wszystkich strasznych lwach, które przyszły do nich nad wodopojem. Teraz dla Asali liczyła się tylko zabawa z kuzynką i siostrą, no i oczywiście zwiedzanie terenów ich stada.
-Świetny pomysł, Ayumi. W takim razie prowadź. Wyszczerzyła ząbki w szerokim uśmiechu i jako pierwsza stanęła na równe łapki i mijając matkę kierowała się wolnym krokiem w stronę zejścia ze skały.
-No chodźcie. Obróciła jeszcze łebek do lwiątek, a na jej pysku namalował się poganiający wyraz pyszczka.


RE: Lwia Skała - góra - Eliana - 31-03-2013

- I tak ma być!- krzyknęła radośnie, jednocześnie swoimi słowami pochwalając pomysł Ayumi.
Zwiedzą każdy zakątek Lwiej Ziemi i będą obcykane jak nikt, ha!
Czerwonooka odrazu pognała za swoją siostrą, byle by jak najszybciej zacząć realizować ich plan. Kto wie, może uda im się zwiedzić całą Lwią Ziemię do zmroku?


// Hej, dawajcie wejdziemy do każdego terenu na LZ, wybierając jeden temat, co wy na to? I niech któraś z was wejdzie do pierwszego ;>


zt


RE: Lwia Skała - góra - Omara - 31-03-2013

Uśmiech Ayumi poszerzył się jeszcze bardziej widząc takie poparcie swojego pomysłu. No to nie pozostało nic innego jak tylko ruszyć w drogę. Samiczka machnęła łapką w geście zachęcenia lwiczek do pobiegnięcia za niebieskooką.
- No to idziemy! - zawołała po czym wybiegła w kierunku miejsca z którego weszli na szczyt. Wyglądało na to że musiały tędy zejść. Tylko jak?
W pewnym momencie przypomniało jej się, że kiedy jej matka schodziła z drzewa, to zawsze to robiła tyłem. Po chwili przerażenia lwiczka postanowiła że zrobi tak samo. Odwróciła się przodem do towarzystwa i powoli cofając się ostrożnie zaczęła schodzić ze skały. Cały czas patrzyła to za siebie, to na kuzynki czy idą za nią.


/z.t./


RE: Lwia Skała - góra - Asali - 31-03-2013

Asali przepuściła przed siebie swoje lwie towarzystwo i wyszła z tego miejsca na szarym końcu. Przy zejściu z Lwiej Skały miała małe problemy, ale w końcu zeszła z głazów bez większego szwanku. Dogoniła Elianę i Ayumi i z uśmiechem wybyła.

[z.t]


RE: Lwia Skała - góra - Hatima - 01-04-2013

Niedługo po po wypowiedzi Hatimy jej córki oraz siostrzenica postanowił już zejść ze Skały i udać się na wspólną zabawę. Tą na którą rzecz jasna im pozwoliła. Miała nadzieję, że jej posłuchają i będą trzymać się znajomych okolic. Nie było trudno odróżnić ich dom od Świtu. Ich ziemie były... cóż, powiedzmy mniej urodzajne. Różnica w wyglądzie terenów była na tyle spora, że z pewnością lwiczki były na tyle mądre, aby ją zobaczyć. Powinny więc być w stanie unikać opuszczania Lwiej Ziemi. Przynajmniej miała taką nadzieję. Po krótkim zamyśleniu Hatima spojrzała się na królową.
-Skoro to już wszystko to zostawię cię twoim pozostałym sprawom. Avare.- powiedziała do Vasanti uśmiechając się przy tym lekko. O brązowookiej można było powiedzieć wiele rzeczy, ale z pewnością należała ona do lwów szanujących władzę. Tym bardziej, jeśli sprawowała ona dobre rządy. W jej mniemaniu Mako i Vasanti są dobrymi władcami. Przynajmniej jak na razie nie widzi przeciwwskazań do tejże opinii. Po pożegnaniu się z władczynią samica wyminęła ją oraz małe lwiątko, po czym zeszła ostrożnie na dół tą samą drogą, którą tu weszła.


RE: Lwia Skała - góra - Rafello - 01-04-2013

Czekał aż lwiątka pójdą bo chciał przywódczyni powiedzieć ważną rzecz, mianowicie skąd pochodzi i jaki spotkał go los. Gdy królowa mówiła swoje słowa z jej mowy ciała było widać że jest zaniepokojona. Pierwszą rzeczą która ją niepokoiła było to że wiedziałem że to ona jest przywódczynią. Ale najpierw powiedziałem swoją historie.
- Bardzo przepraszam że się nie przestawiłem, jestem rafello. Moje stado zostało wybite przez hieny gdy miałem 4 miesiące, od tego czasu musiałem sobie radzić sam.
- Pewnie się zastanawiasz skąd wiem że to ty jesteś przywódczynią. Po prostu usłyszałem jak mówiłaś do lwicy która gdzieś poszła. Po twej przemowie wiedziałem że to ty tutaj rządzisz.



RE: Lwia Skała - góra - Sharma - 01-04-2013

Może i lwiątka opuściły Lwią Skałę, ale wkrótce pojawiła się tam Sharma. Na widok Vasanti jej pyszczek wygiął się w radosnym uśmiechu, lecz zniknął, gdy ujrzała przy niej młodzika. Myślała, że będzie miała królową tylko dla siebie. Trudno, poczeka. Poza tym, może ten lew jest godnym poznania przyszłym przyjacielem? Ruszyła wolnym krokiem, nieśmiało, ku rozmawiającej parze. Zatrzymała się parę kroków przed nimi - ot, by nie przeszkadzać, ale podsłuchać, o czym rozmawiają. Zastrzygła ciemnym uchem.


RE: Lwia Skała - góra - Vasanti Vei - 01-04-2013

- Avare - odpowiedziała Hatimie, patrząc z pewnym niepokojem na jej dzieciaki.
Idą się bawić... W porządku, ciekawe tylko, gdzie je łapy poniosą. Obserwując ich zachowanie, nie można być pewnym ich bezpieczeństwa, cóż jednak Vei może poradzić? Ostrzegła? Ostrzegła. To teraz czas ostrzegać innych (w pierwszej kolejności Hasirę), tylko może niech najpierw dokończy rozmowę z tym tutaj.
- Rozumiem. A dlaczego chcesz dołączyć właśnie tutaj? - spytała, przeniósłszy na niego poważne spojrzenie, z którego ciężko było odczytać jakiekolwiek emocje.
Lwica postawiła uszy, kiedy dotarł do nich odgłos kroków. Posłała przybyłej lekki uśmiech.
- Cześć, Sharma - odezwała się, choć bez takiej radości, jaką zwykle odczuwała, widząc podobnie urocze młode.
Nie mogła przecież pokazać się z tej strony przed obcymi, szczególnie przy pierwszym spotkaniu; nawet jeśli był to tylko jeden Rafello.


RE: Lwia Skała - góra - Rafello - 01-04-2013

W wielkim stresie czekałem na odpowiedź Vasanti. Po pewnym czasie przyszła następna lwica młodsza ode mnie . Obserwował ją do momentu aż zaczęła nas obserwować. No nie wytrzymał, powiedział do nieznajomej.
- Jeśli chcesz się o coś spytać to pytaj.
Następnie usłyszał słowa Vasanti.
Chcę do was dołączyć ponieważ chcę być częścią waszej społeczności i zniszczyć hieny tak jak one zniszczyły mi życie.


RE: Lwia Skała - góra - Sharma - 01-04-2013

Skierowała błękitne spojrzenie na nieznajomego, gdy tylko zwrócił się do niej.
- Nie, nie, nie chcę wam przeszkadzać. Moja sprawa nie jest ważna - powiedziała do Rafello i posłała mu ciepły, przyjacielski uśmieszek. Siadła w swoim miejscu i czekała, aż Vasanti w końcu będzie wolna. Zdziwiły ją słowa lwa. Zniszczyć? Ale... dlaczego? Przecież oni żyją tutaj w pokoju i nie mają zamiaru nikomu uprzykrzać życia. Lwioziemcy nie zabijają, nawet w ramach odwetu.


RE: Lwia Skała - góra - Vasanti Vei - 01-04-2013

Odpowiedź nie brzmiała zbyt przekonująco, ale przecież nie każdy musi być intelektualistą...
- Hien tutaj nie ma, więc nie ma potrzeby, żebyś kogokolwiek 'niszczył'. Zresztą, celem Lwiej Ziemi nie jest jakakolwiek zemsta - oznajmiła stanowczo. - Dobrze, Rafello, niniejszym zostajesz przyjęty do Stada Lwiej Ziemi ze stopniem Adepta. Teraz twoimi przywódcami są ja, Vasanti Vei, oraz król Mako. Jeśli będziesz potrzebował pomocy medyka, pytaj o Grotę Medyków i Hewę. Nie zapuszczaj się na tereny Szkarłatnego Świtu, a jeśli usłyszysz ryk na Lwiej Ziemi, to wiedz, że to sygnał, że masz stawić się tam, skąd on dochodzi.
Zamilkła na moment.
- To chyba tyle - uznała, unosząc przy tym brwi. - Avare.
Wstała i skierowała swe kroki ku cętkowanej, tym samym dając nowemu Lwioziemcowi do zrozumienia, że rozmowa zakończona.
- Wyrosłaś - stwierdziła, a w oczach królowej dało się dostrzec ciepło, jakie miała zarezerwowane wyłącznie dla nielicznych.


RE: Lwia Skała - góra - Sharma - 01-04-2013

Widząc, że królowa przyznała rację myślom Sharmy, uśmiechnęła się promiennie. Łał, jak to fajnie mieć podobne poglądy do kogoś tak znakomitego... Obudziła się ze swych rozważań, kiedy Vei zwróciła się do niej. Uśmiech znów zagościł na jej pysku.
- Oj, dziękuję! - rzuciła radośnie. - A ty się nie zestarzałaś!


RE: Lwia Skała - góra - Rafello - 01-04-2013

Uważnie słuchał słów Vasanti. Spadł mu ciężar z serca gdy usłyszał że nie ma tutaj tych okropnych drapieżników. Po chwili dodał do Vasanti.
- Wiem ja normalnie też żyję w pokoju i harmonii.
Ale gdy usłyszał o świcie w duszy się lekko się zaniepokoił, może kiedyś powie że próbował się do nich dołączyć. Gdy Vasanti powiedziała kto jest moim królem i mianowała mnie na adepta pokłoniłem się jej w znaku uszanowania.
Po chwili też posłał lwicy spojrzenie które było przylacielskie .