Król Lew PBF
Lwia Skała - wnętrze - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Cesarstwo Doliny (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=171)
+--- Dział: Lwia Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=34)
+--- Wątek: Lwia Skała - wnętrze (/showthread.php?tid=141)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40


RE: Lwia Skała - wnętrze - Asali - 14-06-2013

Młode lwiątko spało sobie smacznie, a jej sen był tak mocny, że w ogóle nie spostrzegła, że z tego miejsca zaczęło wybywać powoli całe towarzystwo. Przekręciła się jedynie na drugi bok i zaczęła mamrotać coś pod nosem, ale zapewne było to spowodowane czymś co w tej chwili jej się przyśniło. Po jakiejś godzinie lub dwóch drzemki Asali powoli otwarła swoje ślepka spoglądając na jaskinię należącą do Lwiej Ziemi. Młoda nie spostrzegła znajomego pyszczka kuzynki lub kogoś innego więc powoli podniosła się na równe łapki, otrzepała futerko ze zbędnego kurzu i wolnym krokiem ruszyła w stronę wyjścia. Nie miała zamiaru siedzieć tutaj sama zwłaszcza, że pogoda na zewnątrz nieznacznie się poprawiła, warto było z tego korzystać. Lwioziemka z szerokim uśmieszkiem na pyszczku ruszyła w nieznane.

[z.t]


RE: Lwia Skała - wnętrze - Omara - 14-09-2013

Szybkim krokiem weszła na Lwią Skałę, a potem do jej wnętrza. Tak, to było odpowiednie miejsce do tego by się schować przed deszczem i spokojnie poczekać, aż się skończy. Gdy tylko weszła do środka, natychmiast otrzepała się z kropelek wody, które zdążyły już na nią spaść, a następnie językiem zaczęła czyścić swoją złotą sierść. Miała nadzieję, że jej kuzynki do niej dołączą...



RE: Lwia Skała - wnętrze - Eliana - 16-09-2013

Wkrótce do kuzynki dołączyła również Eliana, przemoczona do suchej nitki, nawet się nie otrzepała, przekraczając próg jaskini. Na Ayumi nawet nie spojrzała, bo od razu położyła się blisko wejścia kładąc łeb na skrzyżowanych łapach. Po raz pierwszy w życiu, poznała co to nienawiść.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Omara - 16-09-2013

Ayumi gdy tylko skończyła się myć ucięła sobie małą drzemkę. Ot tak, dla małego zregenerowania sił. Gdy po jakimś czasie otworzyła oczy, ujrzała jedną ze swoich kuzynek, Elianę. A gdzie Asali? O ile niebieskookiej było wiadomo, to obie siostry trzymały się zawsze razem. Czyżby w tej chwili było inaczej.
Nie zastanawiając się dłużej wstała i podeszła do czerwonookiej.
- Cześć Eliana - przywitała ją posyłając jej uśmiech.



RE: Lwia Skała - wnętrze - Eliana - 16-09-2013

- Hej, przepraszam, jeśli Cię obudziłam.- odparła, uśmiechając się delikatnie.
Prawdę mówiąc, nawet nie zwróciła uwagi na nią, ale uprzejmości nigdy za wiele.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Omara - 16-09-2013

- Nie musisz przepraszać. Prawdę mówiąc, to sama się obudziłam - odpowiedziała kuzynce puściwszy jej oczko, po czym usiadła obok niej i spojrzała w kierunku wyjścia. Na zewnątrz dalej padało jak z cebra. Niefajnie...
- A gdzie się podział twój nowy przyjaciel? - zapytała z ciekawości o tego węża, który od ostatniego czasu towarzyszył jej siostrze ciotecznej. No i gdzie jest Asali. Niebieskooka miała nadzieję, że znalazła sobie może jakieś odpowiednie schronienie przed taką ulewą.



RE: Lwia Skała - wnętrze - Kaiso - 17-09-2013

- BU! - znalazł się nagle przed nosem Ayumi, z szerokim uśmiechem. Dotarł tu na Elianie, ot co. A nie widziano go, bo po dotarciu pod "dach" miał ochotę przestraszyć koleżankę, którą spotkał całkiem niedawno.
Zaśmiał się, cofnąwszy się kawałeczek i stanąwszy wysoko jak umiał, bo uśmiechać się i zacząć zerkać na wszystkie strony. - Wow... to największa kryjówka jaką widziałem... - zaczął i obejrzał się za czerwonooką.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Eliana - 17-09-2013

Zanim zdążyła odpowiedzieć kuzynce na postawione jej pytanie, rozwiązanie samo się pojawiło.
Keiso wyrósł między nimi jak spod ziemi, a ona zapomniała, że wracając, zgarnęła węża z sawanny i razem udali się na Lwią Skałę.
- O, znalazł się.- stwierdziła zadowolona, posyłając słodki uśmiech tej dwójce.
Jakoś w oboecności siostry, jak Eliana zwykła ją od niedawna nazywać i jej między gatunkowego przyjaciela, zły humor wyparował, ustępując miejsca radości.
- To jest Lwia Skała, Keiso. To serce Lwiej Ziemi, tutaj, albo w okolicy spotyka się stado, jeśli jest taka potrzeba.- oznajmiła, dzieląc się z wężem wszystkim, co sama wiedziała.
Młoda zastanawiała się tylko, czy Keiso będzie mógł jej towarzyszyć, podczas gdy ona będzie zanosiła zwierzynę za zakazaną granicę. Ważną dla niej kwestią było, aby nikt nie dowiedział się o jej wybryku, ale Keiso to zupełnie inna sprawa.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Kaiso - 17-09-2013

Podpełzł do czerwonookiej i jak to ostatnio robił, wspinał się na barki lwiczki i tam zawisał na szyi, przybierając postać żywego naszyjniku. Wysłuchawszy Eliany ściągnął łuskowe brwi.
- Wasz gatunek sie zbiera w grupy, huh? - spuścił wzrok, błądząc oczyma z wyrazem zakłopotania zmieszanego z jakby zdezorientowaniem. - Węże zazwyczaj są same... Ale łatwiej się jest skupić wtedy na otoczeniu; większe szanse że nikt cie nie wszamie na lunch... - mruknął, po czym położył łepek na łepku samiczki.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Eliana - 17-09-2013

Eliana posadziła tyłek na kamiennej posadzce i owinęła sobie ogon wokół łap, czekając, aż Keiso wygodnie się usadowi.
- No tak. Wszystkie lwy tak robią, rzadko kiedy są samotne.- mruknęła, zastanawiając się nad tym co powiedziała.
Przecież od czegoś muszą być wolne tereny. A poza tym, zawsze znajdzie się ktoś taki, komu nie będzie pasowało żadne stado. To logiczne.
- A jak się broniłeś przed innymi? Jesteś jadowity?- zapytała zaciekawiona, wlepiając ślepia w przyjaciela.
Jad to doskonała broń, ale Keiso nie wyglądał na jego posiadacza. Ale są i żmije, które mają go w sercu i lwioziemka wcale nie miała na myśli gadów.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Kaiso - 17-09-2013

Podniósł jedną brew do góry, ale wyglądało to bardziej jak zmartwienie niż patrzenie na kogoś z zawodem.
- Nie sądzę... Nie. - spuścił znowu wzrok w zastanowieniu. - Właściwie jeszcze nie miałem okazji się przekonać... Moje jedzenie nie było jeszcze większe ode mnie. - dodał, po czym znowu spojrzał na czerwonooką. - A bronić się też jeszcze nie broniłem. Za cykor jestem żeby stanąć przed czymś wielkim, co mogłoby mnie pożreć, więc się unikało niebezpieczeństwa, chowając się w szczelinach, norach i drzewach...


RE: Lwia Skała - wnętrze - Eliana - 17-09-2013

Lwioziemka patrzyła na Kaiso cały czas, tym samym, rozbawionym spojrzeniem z odrobiną dziecięcej ciekawości. Hmmm... A jakby to można było sprawdzić, aby obyło się bez ofiar, hmmm? Póki co Eliana nie miała zielonego pojęcia jak to obejść, chyba, że wypróbuje się to na tym brązowym, zza granicy?
Co prawda to prawda, Eli nie darzyła go sympatią, ba, mogłaby się zarzekać, że go znienawidziła po pierwszym spotkaniu, ale nie ważne jaki by nie był, nie mogłaby komuś zrobić krzywdy i żyć z tym jak gdyby nigdy nic. Co inego, jeśli chodzi o jedzenie, jak zebry, czy antylopy. Prawda, niby żywe stworzenia, ale jednak będące niżej w łańcuchu pokarmowym od kotowatych.
Zanim udało jej się to poukładać w głowie, usłyszała kolejne słowa węża, na które zacmokała, jakby chcąc wszystkiemu zaprzeczyć.
- Jesteś przecież wężem! A węże mają niesamowite zdolności, jak.. Em.. Dostaną się wszędzie! Nie powinieneś się niczego bać, a zwłaszcza, jeżeli się okaże, że jednym ruchem sparaliżujesz słonia, jeżeli, no wiesz, masz w sobie ten jad, czy coś.- stwierdziła, zadowolona.
To otwiera tyle możliwości. Byli by razem niepokonani, tylko ona, musiałaby nauczyć się walczyć, jak prawdziwy przywódca stada! Byłaby wojowniczką z tajną bronią, chronili by się na wzajem i nikt a nikt nie zadarłby z tą dwójką!


RE: Lwia Skała - wnętrze - Omara - 18-09-2013

No cóż...niebieskooka nie spodziewała się tego, że wspomniany przez nią gad nagle przed nią wyskoczy i ją tak wystraszy. Gdy tylko z pyska węża wydobyło sie ,,bu!'', Ayu natychmiast pisnęła z przerażenia i gwałtownie się cofnęła. Gdy po chwili doszła do siebie i zrozumiała kim jest ta istota, która ją przestraszyła, podeszła bliżej kuzynki i węża.
- Nie rób tak! - rzekła do gada nieco poirytowana wciąż dochodząc do siebie, po czym zaczęła ciężko dyszeć. Za niedługo do siebie dojdzie.



RE: Lwia Skała - wnętrze - Kaiso - 18-09-2013

Na reakcję Ayumi odpowiedział tylko pełnym zakłopotania wyrazem twarzy, uśmiechem i kuląc się odrobinę. Zaraz potem dotarło do niego co mówiła Eliana.
- Słonia..? - powtórzył, nie będąc pewnym co to za zwierze o którym wspomina czerwonooka. - Eh, sam nie wiem... Jestem tylko drobnym wężem... - powiedział cicho. - Nawet nie budzę grozy gdy się na mnie spojrzy... - mruknął. - Jestem straszny? - spojrzał na Ayumi i dla efektu ściągnął łuskowe brewki by wyglądać na groźnego.
Tylko jak wyglądać na jakiegoś złego, skoro biało-niebieski często się uśmiecha i przede wszystkim jeszcze widać, że jest wieku dziecka.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Eliana - 20-09-2013

- Dobra, nie ważne, nie gadajmy o tym teraz- mruknęła, wywracając szkarłatnymi oczyma.
- Zróbmy coś ciekawego, poznajmy kogoś, a nie tutaj tak siedzimy.- dodała, spoglądając zarówno na kuzynkę jak i na Kaiso, oczekując pozytywnej reakcji na jej pomysł. Z cukru nie są, a woda nigdy jeszcze nikomu nie zaszkodziła.
- Albo wiem, chodźmy się przejść na wolne tereny, tam może poznamy kogoś ciekawego, hmmm?