Król Lew PBF
Lwia Skała - wnętrze - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Cesarstwo Doliny (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=171)
+--- Dział: Lwia Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=34)
+--- Wątek: Lwia Skała - wnętrze (/showthread.php?tid=141)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40


RE: Lwia Skała - wnętrze - Suri - 13-10-2012

- E e a to dokąd moja księżniczka się wybiera?- Czarnoucha matka położyła sobie malutką Sharmę między przednie łapy, by zacząć wieczorną higienę.. - Hofu- zwróciła się do niego poważnym głosem.- Zajmiesz się polowaniem, gdy ja będę musiała zostać z małymi, gdy juz trochę podrosną i przejdą z mleka na mięso to ja będę polować, a ty w tym czasie przypilnujesz naszych dzieci. Czy pasuje Ci takii uklad ? - Czas by Hofu trochę wydoroślał i poczół smak obowiązku i odpowiedzialności za rodzinę. Sam przyznał, że zostanie przy niej i przy kociętach.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Hofu - 13-10-2012

Hofu z wielką ochotą zgodził się na taki układ.
-No jasne, że ci pomogę. Taką własnie odpowiedź mogła usłyszeć biała lwica. Nastolatek chciał być pomocny pod każdym względem i miał nadzieję, że mu się to uda.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Ashley - 13-10-2012

Ashley obudziła się. Otworzyła oczy puste martwe, lecz zamknęła powieki i ziewnęła- dzień dobry jestem Ashley nowym członkiem Stada Lwiej Ziemi i jestem ślepa- zamilkła i patrzyła w bok. Wstydziła się.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Sharma - 13-10-2012

Zaskomlała, czując znów wilgoć ozora na swej skórze. To było takie nieprzyjemne! Obruszyła się więc i pacnęła mamę nieudolnie w łapę. Wkrótce jednak przestała się szamotać, kiedy rozkoszne ciepło Suri w końcu zaczęło na nią oddziaływać. Sharma zwinęła się w kuleczkę, po czym ziewnęła szeroko, by potem zasnąć słodko w objęciach białofutrej lwicy.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Inn - 14-10-2012

Weszła do środka. Pierwsze, co rzuciło jej się w oczy, to dość spory tłok (jak dla niej oczywiście). Postanowiła jednak się przemóc jakoś, więc weszła dalej.
- Deme. - taak, zapamiętała, to teraz będzie szpanować, że zna powitanie stadne. Ale tak na serio - była niesamowicie dumna z tego wyczynu. Przyjrzała się wszystkim po kolei i dopiero po chwili zauważyła Ashley. Czyli pomimo tego, że nieco zwlekała po drodze to nie zboczyła za bardzo z drogi.
- Jestem. - powiedziała jedynie do pamarańczowej, siadając obok niej, po czym zaczęła się przyglądać Suri i jej młodemu. No dobra, głównie tej małej.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Suri - 14-10-2012

Młoda matka nie znała ani Ashley, ani nowo przybyłej lwicy. Miała jednak nadzieję, że uszanują fakt potrzeby spokoju dla Suri i noworodków. Na przywitanie, skinęła tylko głową, by zaraz spojrzeć na swoje potomstwo.
- Sharma kochanie, coś ty taka nie spokojna dzisiaj... Hofu spójrz jaki nasz synek jest spokojniutki.- Przejechała ozorem po główce diablika, patrząc na niego z miłością.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Ashley - 14-10-2012

Ashley uśmiechnęła się do Inn i powiedziała - Co lubisz robić, bo ja uwielbiam być łaskotana -uśmiała się. Ashley wyczuwała Inn jakaś młodą matkę i lwiątko. Bardzo pragnęła być ciocią. W końcu rzekła - jak ja pragnę być ciocią,,(westchnęła), dziękuję Inn że jesteś moją opiekunką i zarazem przyjaciółką-zamilkła. Po chwili położyła się i skierowała pysk w bok Inny.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Hofu - 15-10-2012

Pomarańczowy trochę się zamyślił, jednak w dalszym ciągu słuchał co ma do powiedzenia jego życiowa partnerka.
-W przyszłości może się to odrobinę zmienić. Ale chyba nie zrażasz się macierzyństwem, prawda? Uśmiechnął się zadziornie i wtulił łeb w jej ciało.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Inn - 16-10-2012

W pewnym momencie odwróciła wzrok od małej, orientując się w końcu, że mogłoby to wyglądać dziwnie. Nie chciała wyjść na jakąś wścibską. A słysząc pytanie Ashley zastanowiła się przez chwilę. Jeśli chodzi o łaskotki to ona nie wiedziała, czy by to lubiła, raczej średnio by się jej to podobało. A co ona lubi? Dobre pytanie. O dziwo nie umiała na nie w ogóle odpowiedzieć, naprawdę nie miała żadnych zainteresowań?
- Lubię... - zaczęła, po czym zacięła się na dosyć długą chwilę. Naprawdę nic jej nie przychodziło do głowy. Aż jej się głupio zrobiło. Chciała coś dopowiedzieć, jednak nie umiała. Tak więc zamilkła. Wyratowała ją kolejna wypowiedź niewidomej lwicy.
- To nic takiego, cieszę się, że mogę być pomocna. - powiedziała szybko, chcąc odciągnąć Ashley od poprzedniego tematu. Teraz już nie patrzyła na nią, nawet nie na młode, czy parę lwów. Jej wzrok był wbity w ziemię, jak to ostatnio dosyć często miała w zwyczaju.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Suri - 16-10-2012

-Wyglądacie mi na lwioziemki- zagadnęła Suri. Szkoda było jej ślepej lwicy.. Biedna..Jak ona dawała sobie radę?Zapewne inne zmysły ma bardzo rozwinięte, Ciekawe dlaczego jest ślepa? Takie pytania nasówały się na myśl młodej matce, ale lepiej nie będzie się póki co odzywała do niewidomej. Gdyby Ashley to ją zapytała czy lubi łaskotki, napewno Hofu musiał by coś szybko wymyślić, bo biała nie wiedziałby co ma odpowiedzieć na tak dziwne pytanie.
A jeśli chodziło o tą drugą lwicę, wyglądało na to że czymś się martwi, albo o czymś intensywnie myśli. Niby była tu z nimi, ale tak naprawdę jej duch był gdzie indziej.. Cóż może by się tak przedstawić? Może dowie się czegoś więcej od nieznajomej..
- Na imię mi Suri, całkiem niedawno zaczęłam należeć do tych ziem i tego stada..- Palneła bez sensu, tak żeby przerwać tą niepokojącą ciszę..


RE: Lwia Skała - wnętrze - Ashley - 16-10-2012

Miło mi jestem Ashley, a to Inn i nie jestem obca, zostałam przyjęta do stada , ślepota jest dziwna widzisz ciemność ale słyszysz, wyczuwasz lepiej widząc zapachy, hałas czy tupnięcia -powiedziała to do Suri i po chwli wstała i przytuliła się przyjaźnie do Inn i powiedziała -Ja uwielbiam łaskotki, moi rodzice opuścili mnie i zostałam sama -spuściła łeb jakby chciała zapłakać.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Suri - 17-10-2012

Biała nie słuchała juz słów Ashley. A to tylko dlatego, ponieważ skupiła się na niepokojącej znanej woni...Taak znała ten zapach, i nie miała z nim dobrych wspomnień.. Musiała wyjść na zewnątrz, musiała sprawdzić ten zapach, był dość silny i ostry, czyli ten ktoś musiał być bardzo blisko..
- Hofu- Zwróciła się zdecydowanym poważnym tonem do pomarańczowego.- Zostań tu z dziećmi i czekaj na mnie, ja zaraz wrócę muszę coś sprawdzić..- Nie tłumacząc się z niczego, wyszła z jaskini..
z/t


RE: Lwia Skała - wnętrze - Ashley - 17-10-2012

Wysłuchała słowa białej lwicy Suri skierowane Hofu. Nic przekrzywiła głowę . Odsunęła się od Inn i przewróciła się na bok i zadowolona zaczęła ogonem w rytm uderzać w ziemię. Była ślepą lwicą, to fakt ale nie przejmowała się tym. Była zadowolona kim jest.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Sharma - 17-10-2012

Obijanie ogonem o podłogę przez Ashley było wielkim błędem. Ziemia przenosiła drgania, więc poczuła je także śpiąca gdzieś na boku Sharma. Suri wybyła z groty, a Hofu jeszcze nie zajął się małą. Może gdyby ta wtuliła się mocno w jego jasne futro, nie zwróciłaby uwagi na te delikatne drgania podłoża?
Już mówię, dlaczego było to błędem - mała jaglionka zbudziła się, a jej cienki, głośny pisk niezadowolenia rozniósł się po wnętrzu Lwiej Skały. Najgorsze było to, że nie zanosiło się na rychłe nadejście ciszy. Zebranych w grocie Lwioziemców czekał ciężki czas... chyba, że przyjdą po rozum do głowy i coś z tym fantem zrobią.


RE: Lwia Skała - wnętrze - Ashley - 17-10-2012

Zauważyła po pisku że obudziła małą. Zawstydzona przestała podeszła do małej ciężko wstając i zaśpiewała cicho przy małej, kołysankę którą śpiewała jej mama kiedyś śpiewała.