Król Lew PBF
Lwia Skała - dół - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Cesarstwo Doliny (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=171)
+--- Dział: Lwia Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=34)
+--- Wątek: Lwia Skała - dół (/showthread.php?tid=142)



RE: Lwia Skała - dół - Ruth - 13-05-2013

Pewien mały uśmiech zagościł na pysku piaskowej Ruth, gdy tylko usłyszała, że jej towarzystwo jest jak najbardziej tolerowane, a nawet po części wskazane. Cieszyli się z jej spotkania. Cóż ostatnimi czasy niewiele takich osób spotkała. No nic. Wtem do jej uszu dotarło pytanie Nevy - czy znasz jakieś ciekawe miejsca? To jest bardzo dobre pytanie! Brązowooka musiała chwilę pomyśleć. Zerknęła to tu to tam, gdzieś też w dal, a potem nawet na swoich rozmówców w zastanowieniu. Sporo czasami podróżuje, więc znała dobrze te tereny. Przynajmniej mowa o tych na które miała wstęp, bo znając stado takie jak Świt o którym słyszała niegdyś to oni niezbyt tolerują obcych, więc od tamtego czasu unikała ich ziem jak ognia. Po prostu nie lubiła nieprzyjemności, jeśli nie były wskazane. W każdym razie myśląc o czymś ciekawym wpadło jej do głowy pokazanie im miejsca innego od tych, które otaczają ich w tej chwili. To jest myśl! Tylko jakie? Hm... gdy tylko do głowy przyszedł jej pomysł i to chyba najlepszy z możliwych samica podniosła głowę ku nim z uśmiechem i jeszcze po kilku sekundach zastanowienia postanowiła się odezwać.
-Znam mnóstwo miejsc, ale jedno jest ciekawe. Przez cały czas okolicę spowija tam coś białego i zimnego. Nazywają to śniegiem czy jakoś tak. Od kogoś tą nazwę usłyszałam. Z ciekawości obeszłam tamtą okolicę i wdziałam rzeczy, których przykładowo tu nigdzie nie zobaczymy.- oznajmiła mówiąc w taki sposób jakby chcąc zachęcić swoich słuchaczy. Nie wspomniała tylko o tym, że mogą się trochę nachodzić do tej okolicy, ale dla niej ta kwestia nie była ważna. Energii miała po uszy, a czasu dwa razy więcej. Czekała teraz tylko na reakcję Salima i Nevy.


RE: Lwia Skała - dół - Salim - 13-05-2013

Propozycja Nevy bardzo mu się spodobała. Lwia Ziemia, choć przyjazna, ciepła i bezpieczna, nie miała przy tym niczego ciekawego do zaoferowania. Ot, zwykłe sawanny, Lwią Skałę, wąwóz i to wszystko. W gruncie rzeczy - nic oryginalnego. Czym różni się ten ogromny głaz od tego na Złotej? Tamten jest nawet ładniejszy, przynajmniej jest innej barwy niż większa część okolicznych kamieni.
Nadstawiwszy uszu, uważnie wysłuchał słów Ruth. Zaraz potem zaśmiał się z pewnym zakłopotaniem. No masz!
- Coś mi się zdaje, że mamy podobny gust... Jeśli mówisz o Śnieżnym Lesie, to niedawno tam byliśmy - przyznał. - Chyba że jest jeszcze jakieś miejsce, w którym na ziemi i drzewach leży ten śnieg...
Zerknął na brązową. Jasne, tam można się świetnie bawić, w to nie wątpię. Tylko że oni raczej poszukiwali takiego terenu, którego jeszcze nie odwiedzili. Ale niech lwica decyduje, on się dostosuje. Trzeba być tym, jak to tam szło... O, dżentelmenem. A przynajmniej się starać! Inaczej już żadna nie będzie chciała z nim rozmawiać, a to by była porażka na całej linii. Jakoś nigdy nie udało mu się nawet dobrze zaznajomić z żadnym samcem, więc jak mógłby teraz zaprzestać kontaktów z lwicami? Nie da się i tyle. Dlatego musi być miły, ot.


RE: Lwia Skała - dół - Ruth - 16-05-2013

Jak na razie Neva zdawała się pozostawiać tą część konwersacji jej i Salimowi. Lwica natomiast słysząc, że byli oni już na tych ziemiach zaczęła się gorączkowo zastanawiać co w takim razie robić dalej. Wpadł jej do głowy wtedy pewien pomysł uwzględniający w sumie te same okolice, ale z drugiej strony pomyślała, że może nie zaszli aż tak głęboko w Śnieżny Las. Warto zobaczyć! W końcu może się okazać, że tam nie byli.
-A byliście w głębi Śnieżnego Lasu? Jest tam takie jeziorko, ale nie byle jakie. Można po nim normalnie chodzić, a w dodatku jest... nieco śliskie.- to akurat piaskowa nie wspominała za dobrze, gdyż było to jakiś czas temu i po tym wydarzeniu bolało ją wszystko przez kilka dni. Szybko jednak jej mina znowu przybrała ten sam zwyczajny półuśmiech, którym obdarzała swoich rozmówców w większości przypadków gdy miała dobry humor. Czekała teraz na odpowiedź Salima, albo też Nevy.
-Możemy też zawsze iść gdzie indziej, choć pewno znacie tyle samo miejsc co ja.- dodała tak lekko zawiedzionym głosem, który w gruncie rzeczy udawała. No a co? Lubiła sobie tak czasami sprawdzać jak jej rozmówcy zareagują na jej konkretne zachowanie. Innymi słowy czasami lubiła robić sobie z innych takie małe, dość nieszkodliwe żarty.


RE: Lwia Skała - dół - Neva - 18-05-2013

-Co prawda byliśmy w Śnieżnym Lesie, ale żadnego jeziora nie widzieliśmy.
Odezwała się w końcu lwica.
-Ale chętnie zwiedziłabym tamto miejsce. Ostatnim razem świetnie się bawiliśmy i choć jest tam zimno i mokro można miło spędzić czas. Więc jeśli o mnie chodzi to pójdę.
Powiedziała pełnym energii tonem. Brązowa nie lubiła stać w jednym miejscu, dlatego bardzo entuzjastycznie podeszła do sprawy. Kiedy była tam z Salimem urządzili sobie bitwę na śnieżki i już we dwójkę było śmiesznie, a co dopiero we trójkę...


RE: Lwia Skała - dół - Salim - 19-05-2013

Salim zmarszczył brwi w zastanowieniu. To brzmiało tak... Intrygująco. A zdawać by się mogło, że, jako samotnik, zdążył już zwiedzić sporą część tej krainy. Jasne, chciałoby się! Jeszcze pozostało tak wiele rzeczy, których nie miał okazji poznać...
- Że co, że chodzi się po śliskiej wodzie? Jak? - spytał z wyrazem wielkiego zdziwienia. - Muszę to zobaczyć! - stwierdził stanowczo.
Entuzjazm godny lwiątka, ale cóż się dziwić, skoro mentalnie to jednak nadal takie duże dziecko? Nawet bardzo duże, wszak to kilkaset kilo żywej wagi... Ale przynajmniej był dość urodziwy, z czego sam nie zdawał sobie sprawy. Nie za bardzo miał porównanie, a poza tym nie w głowie mu to było.
Uśmiechnął się przyjaźnie do Nevy. To miło, że mają takie samo stanowisko w tej kwestii. Nie lubił się kłócić ani kombinować, co by tu zrobić, żeby wszyscy byli zadowoleni. A tu proszę - każdy się zgadza. No i fajnie!


RE: Lwia Skała - dół - Ruth - 19-05-2013

-No to chodźmy!- rzuciła krótko lwica zaraz po tym jak usłyszała, że i Salim i Neva chcą zobaczyć to niesamowite miejsce o którym wspominała. Widać, że jeszcze w takim nie byli. Poczekała jeszcze dosłownie kilka sekund, by upewnić się, że zaczynają się powoli z nią zbierać. Następnie wstała już na równe łapy rozejrzała się próbując ustalić w którą stronę muszą iść, a kiedy mniej więcej już to zrozumiała to tylko gestem głową wskazała pozostałym by szli za nią. Sama piaskowa ruszyła przed siebie.

z/t


RE: Lwia Skała - dół - Salim - 19-05-2013

Postawił uszy w nieskrywanym zaciekawieniu. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że do Śnieżnego Lasu daleka droga, ale mimo to już nie mógł się doczekać jej końca. Jezioro, po którym się chodzi... Niebywałe! Dlaczego on wcześniej tego nie widział? Najwyższy czas nadrobić zaległości!
Czym prędzej ruszył za nią, ale wcześniej odwrócił się jeszcze do Nevy, by posłać jej ponaglające spojrzenie. Szybciej, bo jeszcze to jeziorko zniknie!

Z/t


RE: Lwia Skała - dół - Neva - 21-05-2013

Lwica bardzo ucieszyła się, że wszystkim spodobała się ta koncepcja i szeroko się uśmiechnęła. Zaczęła rozmyślać jak będzie wyglądać jezioro, o którym wspominała i nim się spostrzegła lwy były już w drodze. Neva biegnąc dogoniła ich i razem udali się w kierunku Śnieżnego Lasu.

Z/t


RE: Lwia Skała - dół - Hofu - 22-06-2013

Kiedy szli kierunku Lwiej Ziemi, Hofu nie otworzył pyska ani na moment. Był skupiony w pełni na tym, żeby nie pomylić drogi na tereny stada. Co jakiś czas spoglądał za siebie czy aby na pewno Mabaya idzie za nim. W czasie drogi pod Lwią Skałę przemierzyli sawannę, mijając kilka grupek antylop i gazel, które nie przejęły się widokiem dwóch dorosłych lwów. Niebieskooki mógłby robić za przewodnika. W końcu przyprowadził na te ziemie już wielu samotników, którzy zostawali albo i nie w ich stadzie. Po kilkunastu minutach drogi w końcu dotarli do celu. Hofu zadarł łeb do góry i uważnie obserwował najważniejsze miejsce dla Lwiej Ziemi.
- To Lwia Skała. Ze szczytu jest naprawdę piękny widok na całe tereny należące do Lwiej Ziemi. Uśmiechnął się dumnie do Mabayi. Lew cieszył się, że należał do właśnie tego stada i szczycił się tym. Nie zamieniłby Lwiej na żadne inne zgrupowanie wielkich kotów. To była jego rodzina.


RE: Lwia Skała - dół - Mabaya - 22-06-2013

Podążała cały czas za lwem. A w jej głowie plątało się dużo myśli. Zbyt dużo... Gdy dotarli, przystanęła dokładnie obok niego. Rozglądnęła się. Było tutaj, tak...inaczej. W Świcie ledwo co jakaś roślinka żyła, a tutaj? Wszystko rosło pięknie i widać że czuło się tutaj dobrze. Było jasno, a nie ciemno. To był zupełnie inny świat. LWica zwróciła łeb ku przewodnikowi.
-Ładna nazwa. - stwierdziła, a następnie dodała:
-Piękny widok? Czy zaprowadzisz mnie tam bym mogła podziwiać tereny Lwiej Ziemi? Tak bardzo proszę!
Jej głos stał się trochę zbyt słodki, a na pysku pojawił się szczery uśmiech. No bo skoro jest tak piękny, jak to on opisał, to jest warty obejrzenia. Mab chciała to zobaczyć.


RE: Lwia Skała - dół - Hofu - 23-06-2013

Hofu wiedział dobrze, że ziemie Lwiej różnią się znacznie od terenów Świtów. Przekroczył granicę tylko raz kiedy był lwiątek i jeszcze nie należał do swojego obecnego stada. Ale widok wyjałowionych ziem pozostał w jego głowie na dłuższy czas.
- Jeśli chcesz to możemy wejść na górę. Panie przodem. Skinął lwicy na wejście na Lwią Skałę. Powinna poradzić sobie z wejściem. Najwyżej Hofu jej pomoże.
- Tylko uważaj. Niektóre kamienie są trochę obluzowane. Powiedział jej jeszcze jedno ostrzeżenie i już mogli ruszać ku górze Lwiej Skały.


RE: Lwia Skała - dół - Mabaya - 23-06-2013

Lwica uśmiechnęła się.
-O, jaki dżentelmen. - stwierdziła i przeszła zgrabnie obok niego.
Zaczęła powoli wchodzić na górę. W pewnym momencie zatrzymała się.
-Dobrze że powiedziałeś.
Przeskoczyła kilka kamieni i powoli już była na górze. Co jakiś czas sprawdzała czy Hofu idzie za nią. Była podekscytowana że zobaczy ten piękny widok z Lwiej Skały i że ogólnie ją zobaczy.

z.t


RE: Lwia Skała - dół - Hofu - 23-06-2013

Hofu wspiął się na skałę zaraz za swoją towarzyszką.

[z.t]


RE: Lwia Skała - dół - Ashley - 29-06-2013

Opadła na sam dół powoli po skalnych półkach. Kuedy upadła wydawało jej się że czuje łapy. Postanowiła odwiedzić Hewę. To powoli poruszaniem się przesuwała się dziwacznie. Zmierzała w kierunku gdzie wyczuwała woń Hewy. Chyba coś z nią nie tak? Czyż nie?
z/t.


RE: Lwia Skała - dół - Azkabeusz - 02-09-2013

Czując zapach lwów wyczuwał zapach jakiejś szczurzycy. Czyżby odważyła się przybyć. Pomknął jak nowo narodzony w stronę szczeliny. Zmieściwszy się odkrył znajdującą się norę głęboko usadowioną w ziemię. Uradowany wszedł głębiej. i zadowolony z nowego domu, przyniósł trochę traw jako podściółki aż zasnął na niej. Z dala od drapieżników w cichym terenie.
Żywił się tu parę dni aż zabrakło pożywienia. Zmartwiony wychylił główkę za szpary i pognał przed siebie szukając szczęścia i nowego domu.
z/t.