Król Lew PBF
Lwia Skała - dół - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Cesarstwo Doliny (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=171)
+--- Dział: Lwia Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=34)
+--- Wątek: Lwia Skała - dół (/showthread.php?tid=142)



RE: Lwia Skała - dół - Folami - 18-07-2017

Rozrabiaka jaką była Folami nie opuszczała ojca nawet na chwilę, była jego osobą naprawdę bardzo zafascynowana nie ważne co w danym momencie robił. W dalszym ciągu zastanawiała się, co może się wydarzyć gdyby z tej skały rzeczywiście ona albo ktoś z rodzeństwa spadł. W pewnym momencie wycie znad granic terytorium przeraziło małą lwiczkę, która zmieniła swoją pozycję udając się teraz pod łapy swojej rodzicielki. 
A ta jak zwykle nie pozwoliła Folami zostać na dole i pogoniła ją na górę za ojcem.



z/t


RE: Lwia Skała - dół - Eurielle - 23-07-2017

Eurielle skierowała się w kierunku Lwiej Skały chcąc w końcu odpocząć po krótkim odnalezieniu brata w dżungli. Nie miała nic zbytnio do roboty. Gdy dotarła na miejsce w końcu mogła odpocząć i usiadła na zadzie. Przymrużyła oczy i ziewnęła ze zmęczenia. Położyła się i zasnęła.


RE: Lwia Skała - dół - Jasir - 24-07-2017

Jasir wraz z jej towarzyszką Zu wyruszyli w podróż z Mglistej Doliny w Śnieżnym lesie, obierając sobie za cel Lwią Skałę. Miał nadzieję spotkać tam stado Lwiej Ziemi, o którym słyszał w opowieściach. Nie znał co prawda innych stad w tej krainie, nie znał nawet dokładnie lwioziemców. Jedynie tylko o legendarnym Simbie i to w bardzo streszczonej formie.


Mimo to przybywając pod Lwią Skałę zachowywał jak największą ostrożność. Spodziewał się stosunkowo przyjaźnie nastawionych do obcych lwów, jednak nigdy nie wiadomo, jak mogą się co niektórzy zachować.
Nie zbliżał się zbytnio do lwów, z odległości kilkunastu metrów od śpiącej lwicy zaczął wołać cichym, potem coraz głośniej powtarzając :
- Halo ! Jesteście lwioziemcami ? Nie szukam wrogów. Jestem przyjaźnie nastawiony.
Patrzył w każdą stronę, czy nie zobaczy jakiegoś lwa. W pewnej chwili popatrzył w stronę Zu.
- Mrocznie coś tutaj. Oby nie było tu hien.


RE: Lwia Skała - dół - Myr - 24-07-2017

Zszedłem na dół i spojrzałem na samca. Zatrzymałem sie blisko lwicy. Nie znałem tego samca i mimo jego deklaracji nie mogłem ryzykować ataku na nią.
-kim jesteś- Rzekłem patrząc na niego swymi toksycznie zielonymi oczyma.
-Jeśli ich szukasz to tylko Przodkowie to wiedzą. Mili przybyć, mili mi odpowiedzieć. A najwyraźniej honor czy chociaż spełnienie danego słowa jest dla nich niczym- Rzekłem ze spokojem. wiatr lekko rozwiał moja ciemna grzywę.
-Ziemia po tej stronie rzeki należy do Królestwa Mgły- Popiołu już nie było...- Jeśli cię to co powiedziałem przybyszu, zawiodło, to przykro mi ale wiele się zmieniło a Lwia Ziemia od bardzo dawna nie ejst tym o czym opowiadają bardzi- No czasem opowieści wyolbrzymiały pewne rzeczy, a rzeczywistość? Potrafi być... smutna.


RE: Lwia Skała - dół - Eurielle - 24-07-2017

Eurielle zaczyna się dziwnym ruchem łap ruszać jakby zaczęło jej coś dziwnego śnić. Gdy nie chcąc tylną łapą dotknęła obiektu to szybko się ocknęła zauważając swoimi oczyma władcę stada. Szybko skierowała tylne łapy w innym kierunku żeby nie było, że lwica przeciąga się przy nim. Spojrzała się ponownie  i kiwnęła głową na przywitanie, a nawet powiedziała:
- Salve - odpowiedziała krótko do Myr. Właściwie zauważyła, że została zasłonięta ciałem jego czyżby chronił ją przed atakiem. Eu była z lekka zaskoczona jednakże to szlachetne z jego strony. Uważa za oddanego władcę dla członków stada. Potem spojrzała się na dwójkę jakby czegoś naprawdę zaczynali szukać. Może chcieli dołączyć do stada albo zabłądzili.


RE: Lwia Skała - dół - Zuma - 24-07-2017

Zuma idąc za Jasirem dotarła na Lwią Skałę.Przynajmniej tak jej się wydawało.-To na pewno tutaj?-No cóż miała powody do wątpliwości.Nie byli sami,spałatam jakaś brązowa lwica.Z "góry" zszedł ciemny lew o zielonych oczacj.Stanęła za towrzyszem to on chciał być w stadzie,niech teraz z nim rozmawia.Salve?Co to znaczy?.


RE: Lwia Skała - dół - Satau - 24-07-2017

Trochę jej to zeszło, ale w końcu była na dole. Od razu dostrzegła dwójkę nowych nieznanych jej lwów. Może to ci lwioziemcy? Nie to nie byli oni. Poza nimi na dole czekała już Eurielle, z którą to powoli miała wyruszać po lwiątka Edena i Yasumu. A no właśnie! Zapomniała o Messiahu... Nie chciało się jej jednak iść na górę, więc jednym gardłowym rykiem zawołała samca, jeśli chciał wypocząć będzie musiał jeszcze poczekać. Nowi jakoś jej nie zainteresowali, ponieważ to jej partner już się nimi zajmował. Podeszła jedynie do brązowej i przywitała się z nią, trącając ją łbem.
- Salve moja droga. Jesteś gotowa ruszyć odbić lwiątka? - szepnęła drugie zdanie, by nikt poza zainteresowaną nie mógł dosłyszeć o co chodzi. W końcu nie chciała, by nowi o tym wiedzieli.


RE: Lwia Skała - dół - Jasir - 24-07-2017

Był zdezorientowani - nie było tu już lwioziemców, 'jakieś' Królestwo Mgły ?
Duży, groźny lew nie wyglądał na zbyt ufnego. Zrobił kilka kroków w tył, zasłaniając też za sobą Zu. Zdawała się być bardzo wystraszona, nie dziwne zresztą... Jednak Jasir nie może okazywać strachu, nie tego go uczono.
Trzeba było się też przedstawić.
-Jestem Jasir. Pochodzę z dalekiej krainy na południe stąd. - tyle chyba wystarczyło.
-Nie jest już tym, co kiedyś ? Kim jesteście, wy jako Królestwo Mgły, przodkami stada Simby i Mufasy ? Jeśli nie, to powiedzcie tylko, gdzie znajdują się ich pierworodni.
Jasir szukał stada, takiego jaki utracił w przeszłości - szlachetne, silne, ceniące wolność, krąg życia. Chce walczyć o stare dostojne czasy. Tak jak opowiadali... bardowie.
- Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, co szukamy. Wiedz, że nie chcę niczego przeciwko tobie.


RE: Lwia Skała - dół - Myr - 25-07-2017

Spojrzałem na Satau.
-Nie rób nic lekkomyślnego- Zwróciłem się do niej. Wystarczy już nam trupów. Nie chciałem jej stracić, a młode potrzebowały jej ty bardziej.
-Jestem Myr i jestem potomkiem lwioziemców ze strony Nali, od Strony Simby nie wydaje mi sie aby ktokolwiek jeszcze żył- Nie miałem pewności ale na pewno poprzedni władcy nie mili nic z nimi wspólnego.
-Tego co było nie znajdziesz- Rzekłem ze spokojem- Więcej w tym rozczarowań. Czasy się zmieniły Jasirze- Możliwe, ze Cesarscy byli blisko tego ale na chwile obecna nic o nich nie wiedziałem i samcowi polecić ich nie mogłem.
-Ale przyznam, że miło widzieć kogoś, w kim... drzemie? płomień tych cnót- Pewności nie miałem ale skoro szukał tego co kiedyś było to może jednak?
-Nie musisz się ani mojego stada obawiać na mnie, tka długo póki nikomu nie zagrażasz.


RE: Lwia Skała - dół - Jasir - 25-07-2017

Słowa Myra wywołały w Jasirze rozczarowanie. Nie było nic słychać o potomkach Simby ? Być może to prawda, że dobre czasy minęły. Jasir nic nie wiedział o dalszych losach krainy. Ale w takim razie czego szukał ? Sam Myr zaś wydawał się władcą o wielkiej, starej mądrości i sile, która potrafi przetrwać ciężką teraźniejszość.
- Rad jest mi usłyszeć, że póki ja nie zagrożeniem, twego stada obawiać się nie muszę. Miło mi też widzieć władcę rządzącego niezłomną łapą. - nie będzie poprzestawał jednak na rozczarowaniu. Nie zwykł poprzestawać na czymkolwiek.
- Czasy i nastały trudne. Ale wyruszę w dalszą podróż - na wschód. Zostało mi tylko o jedno zapytać : czy jeśli nic nie znajdę, będę mógł być widziany w waszych szeregach ?


RE: Lwia Skała - dół - Zuma - 25-07-2017

Zuma nie polubiła Myra.Taka niechęć od pierszego wejrzenia.No cóż, bywa...Spojrzała znacząco na Jasira.Chodźmy z tąd. Bała się.Czego?Zapewne tylu lwów w jednym miejscu.Nie była do tego przyzwyczajona.Nie była już otwarta na nowe znajomości.Zaskoczyły ją słowa Jasira.Stado było dla niego naprawde ważne.Szturchnęła przyjaciela aby przypomnieć mu że szukają Lwiej Ziemi a nie jakiegoś Królestwa Mgły.


RE: Lwia Skała - dół - Myr - 25-07-2017

Skinąłem lekko mu łbem.
-Rozumiem, za rzeką może znajdziesz kogoś z Lwiej Ziemi ale nie mogę ci tego gwarantować- Nie słychać było o nich a sami nie wstawili się, tak więc uciekli? Nie wiem i nie interesowali mnie. Dla mnie liczyło się dobro mojego stada, nie cudzego.
-Czasy są ciężkie, uważajcie na siebie, nie wiem c znajdziecie dalej- Nie chadzam na wschód ale może gdzieś sa jeszcze ci... Lwi? Ci co jednak maja w krwi to cos a nie tylko należą do ów stada i tyle.


RE: Lwia Skała - dół - Eurielle - 25-07-2017

Eurielle wstała na równe łapy w końcu odpoczęła słysząc słowa Satau. Kiwnęła łbem.
- Tak jestem gotowa - rzekła ze spokojem rozglądając się na pozostałych na tej skale. Spojrzała się na Zumę i poczuła nie chęć do niej. Niestety tak wyszło nie okazując żadnej sympatii młodo wyglądającej lwicy. Po chwili jedynie czekała na reakcję co dalej robimy w kierunku lwiątek. Słuchała zarówno swojego władcy co do nowych tutaj którzy najwyraźniej wciąż szukają czyżby lwiej ziemi.


RE: Lwia Skała - dół - Messiah - 25-07-2017

Messiah po kilku minutach usłyszał sygnał od Satau co oznaczało jedno czyli odbijanie lwiątek. Gdy wstał na swoje łapy zaczął iść w kierunku królowej. Zauważył obcych na dole okazując chłodne spojrzenie, a na lwicę kremową jedynie nikły uśmieszek okazując na pysku. Najwyraźniej brakowało mu towarzystwa pięknych samic ale nie śpieszyło mu się zbytnio żeby latać za jakimiś niegodnymi uwagi. Gdy zbliżył się do kremowej lwicy i piaskowej czekał na znak.
- Salve - odpowiedział powitaniem stadnym do Satau i swojego ojca. Posiadał chłodny i szorstki głos jak zawsze przy przywitaniach. Zaczynał spokojnie czekać na reakcję piaskowej chcąc w końcu ruszyć w drogę na odbijanie młodych.


RE: Lwia Skała - dół - Satau - 25-07-2017

No i Messiah się zjawił w bardzo szybkim czasie. Zadowolona uśmiechnęła się sama do siebie wewnątrz już czując triumf nad Gizą. Nie wiedziała jeszcze tylko tego, że nie będzie tak łatwo... w każdym razie będzie próbowała ile tylko będzie w stanie. 
- Jesteśmy już wszyscy, czy kogoś jeszcze zaangażowaliście? - zapytała swoich pomocników i jeszcze raz rozejrzała się dookoła. Liczył się czas.