Król Lew PBF
Górna Część Wąwozu - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Lwia Ziemia (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=181)
+---- Dział: Wąwóz (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: Górna Część Wąwozu (/showthread.php?tid=145)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31


RE: Górna Część Wąwozu - Rayla - 05-01-2015

Rayla zatrzymała się gwałtownie na krawędzi wąwozu, spoglądając w dół. Dobrze, że go zauważyła. Inna sprawa, że tak wielką dziurę w ziemi powinna wypatrzeć z większej odległości. Delikatnie popchnęła brązowy kamyczek, zrzucając go w przepaść. Śledziła wzrokiem trasę otoczaka do momentu, w którym utknął na jednej ze skalnych półek. Przełknęła głośno ślinę. Sama też mogła tak skończyć. Trzeba czasami zejść z obłoków i patrzeć przed siebie, pomyślała.
Odeszła od krawędzi. Wyciągnęła przednie łapy przed siebie, a zad podniosła do góry, aby się przeciągnąć. Jej kończyny były obolałe po długiej wędrówce, musiała chwilę odpocząć. Pytanie tylko: gdzie? Teren dookoła wąwozu był idealnie równy, nie mogła więc schować się w cieniu. A na prażenie się w słońcu nie miała najmniejszej nawet ochoty.


RE: Górna Część Wąwozu - Inn - 05-01-2015

Czekała na Ayumi, patrząc tępo w ziemię. Przy tym nie zauważyła pojawienia się nowej osoby. Dopiero spadający w dół kamyczek, obijający się o półki skalne, zdołał zwrócić jej uwagę. Kiedy podniosła wzrok i rozejrzała się dokoła, dostrzegła brązową lwicę, stojącą tuż przy samej krawędzi. Przełknęła ślinę. Ona by się bała. Dlatego też stała w bezpiecznej odległości.
Po krótkim czasie zastanowienia, Inn przemogła się i podeszła powoli do obcej samicy.
- Deme, jestem Inn. - przedstawiła się, uśmiechając przy tym lekko. Kiedy była już dość blisko, usiadła i spojrzała na lwicę nieco przytomniejszym wzrokiem. Była pewna, że jej tutaj nie widziała, czyli to znaczy, że jest samotniczką? Jej zapach również nie przywodził jej na myśl niczego, co znała.


RE: Górna Część Wąwozu - Rayla - 05-01-2015

- Rayla - odparła krótko z uśmiechem na pysku, nieco wymuszonym. Nie chciała być niemiła, ale niezbyt lubiła zawierać nowe znajomości. - Na imię mi Rayla - powtórzyła. - I nie za bardzo wiem, o co chodzi z tym "Deme", mogłaś mnie z kimś pomylić.
Starała się nie dać po sobie poznać, że jest nieco zdziwiona. Nie zauważyła tu wcześniej nikogo obcego, nie wyczuła też niczyjego zapachu. Inn była pierwszym lwem, na którego Rayla natknęła się na tych ziemiach. Mogło się zdarzyć, że weszła na czyjś teren. Na teren stada, które nie lubi intruzów na przykład.
Całe szczęście nieznajoma nie miała raczej złych zamiarów, zachowała się nawet dość przyjacielsko. Jeśli brązowofutrej uda się nie popełnić żadnego faux pas, powinna wyjść cało z tej rozmowy.


RE: Górna Część Wąwozu - Omara - 05-01-2015

Ayumi przez całą drogę starała się nadążać za Inn, ale najwyraźniej niezbyt jej to wychodziło. Minęła sawannę, rzekę, a dotarła do niej dopiero na wąwozie.
- Inn, nie idź tak szybko - powiedziała do towarzyszki dysząc, a potem cicho się zaśmiała. Dopiero po chwili zauważyła rdzawą lwicę, która rozmawiała z zielonooką i idąc śladem Lwioziemki też się postanowiła jej przedstawić.
- Deme. Jestem Ayumi.


RE: Górna Część Wąwozu - Inn - 05-01-2015

- Miło mi Cię poznać. - powiedziała, jak zwykle, wyuczoną formułkę grzecznościową. Przy tym ponownie się lekko uśmiechnęła. I to było w sumie wyuczone. W rzeczywistości trochę się stresowała rozmową z obcą lwicą.
Kolejne słowa, jakie wypowiedziała Rayla, dały poznać Inn, że w istocie nie należy ona do stada. Swoją stroną, dobry sposób na sprawdzenie, czy ktoś jest z Lwiej Ziemi, czy też nie.
- Um. - zamyśliła się chwilę, jak praktycznie zawsze przed jakąkolwiek wypowiedzią. Kiedyś mówiła, co jej na język przyniosło, ostatnio jednak starała się bardziej zastanawiać się nad wypowiadanymi słowami. Chociaż troszkę.
- Deme to powitanie stada, do którego należę. Lwiej Ziemi. - wyjaśniła rdzawej, wtedy też pojawiła się tutaj Ayumi. Na pysku Inn pojawił się przepraszający uśmiech.
- Wybacz, Ayumi. Dobrze, że już jesteś. - powiedziała, zresztą jak najbardziej szczerze. Mimo, że nie znała jej zbyt dobrze, to jakoś myśl, że w końcu niebieskooka już kiedyś należała do Lwiej Ziemi i spędziła na niej trochę czasu, dodawały jej otuchy.


RE: Górna Część Wąwozu - Rayla - 06-01-2015

- Lwiej Ziemi? Pierwsze słyszę - odpowiedziała pozbawionym emocji głosem. Miała wrażenie, że o czymś zapomniała. Ależ oczywiście! Gdzie jej maniery? - Ach, mi również miło cię poznać.
Odwróciła głowę w kierunku Ayumi. Nieznajoma miała jasną sierść, jaśniejszą niż wszystkie poznane przez Raylę lwy. Jakby tego było mało, nos lwicy miał jasnoróżowy kolor, a jej oczy były błękitne.
- Jestem Rayla - przedstawiła się po raz kolejny. - Ty też jesteś z tej, no, Lwiej Ziemi?
Zreflektowała się, że teraz bardziej musi uważać na to, co mówi. Nieznajome miały przewagę liczebną.


RE: Górna Część Wąwozu - Omara - 06-01-2015

Ayumi skinęła łbem do rdzawej i uśmiechnęła się.
- Widzę, że nie jesteś stąd - stwierdziła wysłuchawszy jej słów.
- Lwia Ziemia to stado w którym żyjemy. Ja też stąd jestem. Jest to stado o wieloletniej tradycji, nastawione pokojowo i zawsze chętne do pomocy - dodała chcąc jej pokrótce wyjaśnić czym jest to stado, na terenach których znajdowały się trzy lwice. Czy opowiadać jej o innych stadach? W sumie przez czas jej nieobecności mogło się wiele zmienić, a niebieskooka nie chciała wprowadzać nowej znajomej w błąd.


RE: Górna Część Wąwozu - Inn - 06-01-2015

Uśmiechnęła się jedynie na jej odpowiedź.
- Ja się wychowałam na tych ziemiach, raz tylko byłam poza jego granicami. Znaczy, nie mam na myśli granic Lwiej Ziemi, tylko ogólnie tej krainy. Wtedy, po tej wyprawie, dołączyłam właśnie do Lwiej Ziemi. Dopiero się wtedy odradzała, bo przez jakiś czas nie istniała. - powiedziała, dając się porwać wspomnieniom. To całkiem ciekawe, że niewiele pamiętała rzeczy sprzed tego okresu. Z czasów, gdy należała do Złotej Gwiazdy.
- Skoro jesteś tu nowa, to pewnie Cię interesuje, jakie inne stada istnieją na tych terenach. - stwierdziła i zanim lwica zdążyła jej odpowiedzieć, kontynuowała.
- Oprócz Lwiej Ziemi, na której terenach jesteś właśnie teraz jest jeszcze Srebrny Księżyc oraz Szkarłatny Świt. Niestety nie wiem o tamtych stadach zbyt wiele. Wiem, że Księżyc wierzy właśnie w Księżyc, nie wiem jednak, na czym to ma polegać. A Szkarłatny Świt jest to stado lwów, którzy uważają się za lepszych od całej reszty. - skrzywiła się na koniec. Pamiętała, jak czasami członkowie tamtego stada "odwiedzali" ich ziemie. A skąd niby miała wiedzieć, że nazwa Szkarłatny Świt już nie istnieje i została zastąpiona zupełnie inną? I tak to dziwne, że tak długo nikt od nich nie pojawił się na ich terenach, być może w końcu im się to znudziło.


RE: Górna Część Wąwozu - Rayla - 06-01-2015

- Hm, stado... Nie, to nie dla mnie, bynajmniej nie teraz. - Dopiero co urwała się z jednego stada. Dołączenie do innego na pewno nie znajdowało się w chwili obecnej w jej planach. - Nie bierzcie sobie tego do serca. Nie znam was, ale wydaje mi się, że jesteście w porządku. Jeśli miałabym dołączyć do jakiejś grupy, chciałabym, aby był w niej ktoś taki jak wy - dodała, aby nieco złagodzić sytuację.
Wyglądało na to, że znalazła się na terenach obcego stada, jak wcześniej przypuszczała. Całe szczęście nie było to raczej stado, które nie lubi intruzów na swoich ziemiach. Uspokoiło to trochę lwicę.
- Mam nadzieję, że pozwolicie mi chwilę zostać na waszej ziemi - poprosiła.
Chciała argumentować tym, że jest zmęczona po podróży, ale uznała, iż nie jest to najlepszy pomysł. Nie chciała okazywać swoich słabości, bynajmniej nie teraz.


RE: Górna Część Wąwozu - Omara - 07-01-2015

Na słowa Rayli Ayumi skinęła łbem
- Nie ma problemu, możesz tu być ile chcesz - odparła samicy. W końcu Lwi nie byli tacy jak Świtezianie - aroganccy, uważający się za nie wiadomo kogo, tak jak mówiła Inn. O innych stadach jakoś nie mogła się wypowiedzieć z tego względu że słabo ich znała...ale może kiedyś pozna?


RE: Górna Część Wąwozu - Inn - 07-01-2015

- Nie byłam w żadnym stadzie przez jakiś czas, więc rozumiem. - powiedziała, po czym uśmiechnęła się. - I miło z Twojej strony, że tak sądzisz. - dodała jeszcze. Cóż, pamiętała okres czasu, pomiędzy Złotą Gwiazdą i Lwią Ziemią. Tuż po tym, jak stada się rozpadły i zanim było to całe poszukiwanie Raya. Przez pewien czas nie wiedziała nawet, że nie jest już w stadzie. Teraz bardziej się go trzymała, co raczej było dobre dla niej.
- Tak, myślę, że to nie problem, w końcu nie działasz dla naszej szkody. - dopowiedziała po Ayumi, uśmiechając się ponownie.


RE: Górna Część Wąwozu - Rayla - 07-01-2015

- Dziękuję. To miło z waszej strony - uśmiechnęła się.
Stała tak przez chwilę. Chcąc przerwać niezręczną ciszę, która zapadła między nią i lwicami, znów otworzyła swój pysk.
- Wiecie może, gdzie tu można odpocząć? W cieniu? - zapytała. - Czuję, że się topię - oznajmiła, opuszczając uszy w teatralny sposób.


RE: Górna Część Wąwozu - Omara - 08-01-2015

Chcąc odpowiedzieć na pytanie samicy odnośnie miejsca w którym mogłaby się schronić przed słońcem, Ayumi wskazała jej łapą w kierunku rzeki.
- To będzie tędy. Jak tylko opuścisz wąwóz to się znajdziesz nad rzeką. Tam na pewno odpoczniesz - odpowiedziała samotniczce, po czym spojrzała na Inn. Nie żeby chciała ją popędzać, ale obydwie były w trakcie szukania władców Lwiej Ziemi.


RE: Górna Część Wąwozu - Inn - 08-01-2015

Uśmiechnęła się jedynie. Później tylko słuchała wymianę zdań między Ayumi i Raylą. Nic nie dodawała już do Ayumi, powiedziała w końcu wszystko. Fajnie, że niebieskooka wciąż pamięta, gdzie co się mieści na Lwiej Ziemi.
Zauważając spojrzenie Ayumi, na początku nie miała pojęcia, o co chodzi. Dopiero po chwili sobie przypomniała, czego szukały. A raczej kogo.
- Teraz, jak prowadziłam, nigdzie nie doszłyśmy, to teraz może ty poprowadzisz? - zaproponowała jej, po czym wstała. Uśmiechnęła się lekko. Może teraz dopisze im większe szczęście i natrafią na króla?


RE: Górna Część Wąwozu - Omara - 10-01-2015

Samica nie doczekawszy się odpowiedzi samotniczki spojrzała na Inn.
- No to jak, idziemy? - zapytała towarzyszkę. Miała nadzieję że po wskazówkach niebieskookiej, Rayla sobie poradzi w dotarciu w odpowiednie miejsce. Teraz tylko pozostało czekać na odpowiedź Inn. Ayu też miała nadzieję że trafi w końcu na kogoś z pary królewskiej.