Król Lew PBF
Skalny las - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Dolina Spokoju (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=69)
+--- Wątek: Skalny las (/showthread.php?tid=1708)



RE: Skalny las - Ava - 29-11-2016

W odpowiedzi Ava jedynie pacnęła bliższego rudzielca w nos łapą. Ach te samce i to jeszcze rude!
- Uważaj jakie propozycje tu składasz bo dzieci jeszcze zdemoralizujesz. Od nosa to mi się trzymaj z daleka, bo jeszcze mi go podrapiesz i co? Będę całkiem ślepa na zapachy, a wierz mi, że takie małe gepardzie kulki to nie łatwo znaleźć bez sprawnego nosa.. I sprawnych nóg jak im się matula skapnie, że coś nie gra i trzeba zwiewać w podskokach!
Znów zaśmiała się na koniec. Szara lubiła się śmiać, w końcu śmiech to zdrowie, a skoro na głowe już była chlra to może jakoś zdrowie fizycznd utrzyma w dobrym stanie. Pochyliła się i z uwagą obejrzała sobie te wszystkie małe kluski od Kiu. Urocze szkraby, a ta zezulkowata to już w ogóle!
- No cześć kulcie! Co tam u was?


RE: Skalny las - Mtego - 29-11-2016

Oczywiście, nie obejdzie się bez pocisków na Mtego, Ava powiedziała wredny komentarz, a Ndevu od razu musiał się wtrącić... czy nie można być już porostu miły? Bie miał ochoty na dyskusję o tym, dlatego ich zignorował i po prostu czekał na odpowiedź Kiu.


RE: Skalny las - Rinuzi - 29-11-2016

Czuła się jakoś tak nieswojo. Tym bardziej, że pojawiły się obce hieny. Czy one były stadem tego, na którego mama się denerwowała? Ale dlaczego w takim razie mama nie zwróciła na nich uwagi? Rin siedziała smutna i przestraszona, ale nie długo. Po chwili otoczyły ją inne hieny, a to bardzo poprawiło jej humor. Spoglądała to na jedną, to na drugą i machała wesoło ogonkiem. Zaciekawiło ją, co też Ava miała w pysku. Gdy to coś upadło na ziemię, Rinuzi powoli i ostrożnie podpełzła bliżej. Pachniało trochę jak jedzenie, ale jednak zupełnie inaczej. A do tego dziwnie wyglądało.
- Co to? - zapytała się zebranych.


RE: Skalny las - Ndevu - 29-11-2016

Ndevu cofnął pysk i wypuścił powietrze z nosa, gdy Ava go pacnęła, taka wesolutka a żart ją drażni...
- A co uważasz, że nie potrafię być delikatny? Zresztą, po co te nerwy ja się tylko przekomarzam z tobą kochana - ponownie puścił do Szarej oczko, nagle Rinuzi zadała pytanie, Ndevu spojrzał na nią i odpowiedział:
- To moja droga, trofeum Avy, upolowanie tego musiało być wielkim wyzwaniem, więc lepiej ją wypytaj jak coś takiego złapać, ta wiedza ci się przyda! - Uśmiechnął się i spojrzał na nie znajomą przybyszkę, ponownie zachęcił ją łapą i czekał...


RE: Skalny las - Persa - 29-11-2016

Persa spojrzał krótko na siostrę, która się do niego odezwała. Nie miał ochoty na interakcję, ale na szczęście szybko zdecydowała się skupić na pozostałych hienach. W ślepiach szczenięcia ich ilość jakby się podwoiła, a szary kolor nieznajomego... nieznajomych - bowiem okazało się, że przybył kolejny - mieszała się z brązami innych. Wszystko zamieniło się w bezkształtną, śmierdzącą masę. Persa jęknął zasmucony. Nie tak to miało wyglądać, mama obiecała, że się przejdą!
Podszedł do niej ponownie i wtulił się w jej bok oraz przednią łapę. Spoglądał skulony to na nią, to na obcego z którym rozmawiała. Wydał z siebie kolejny żałosny dźwięk, kiedy odezwała się do samca nieco ostrzej, chociaż w duchu ją popierał. Była silna i chciała dbać o swoje terytorium i on będzie taki sam. Kiedy dorośnie wygodni wszystkie te natrętne hieny i zostanie z mamą jedynie w cztery ślepia!
Do jego nozdrzy dotarł nowy zapach, coś podobnego do... jedzenia, ale pomimo instynktownej pokusy by za nim podążyć, zdecydował się zostać wiernie i wspierać rodzicielkę.


RE: Skalny las - Israel - 29-11-2016

Wciąż nie wiedział, o co Kiu chodziło. Powiedział więc:
- Może powiesz, o co Ci chodzi?
Po chwili pomyślał, że wtedy była miła tylko dlatego, że czegoś chciała, a teraz już nie jest potrzebny, to traktuje źle. Nie zważając na to, czy mu to zaszkodzi, wygarnął to co pomyślał teraz:
- Wykorzystałaś mnie, poszłaś sobie, a teraz każesz mi spadać, bo już Ci jestem niepotrzebny, tak?!


RE: Skalny las - Ava - 29-11-2016

Ona i nerwy? Ndevu miał szczęście, że nie widział Avy rozgniewanej lub z skrajnie pogrążoną w swoim szaleństwie. Tylko ta szara hiena mogła wpaść na pomysł rzucania się pod kopyta rozpędzonej impali, by roślinożercę przewrócić. Dodatkowo uwielbiała polować na młode drapieżniki. Czerpała z tego niemałą satysfakcję, kiedy młode życie ulatywało z przerażonych ślepi. Wyszczerzyła się do małego ziemniaczka, który zainteresował się jej nietypową ofiarą.
- To cętusiu jest mały gepard. Normalnie rzadko poluje się na inne drapieżniki ale ja to lubię.
Zastrzygła uchem zainteresowana. No! Sytuacja pomiędzy hienią mamą, a tym szaraczkiem widocznie się zaostrzała. Ciekawe co z tego wyniknie.


RE: Skalny las - Alaba - 29-11-2016

Zachęcona podeszła bliżej do zebranych
- Cześć, nie chciałam przeszkadzać, chyba coś ważnego się u was dzieje. - wskazała krótko wzrokiem na Kiu i Isa.


RE: Skalny las - Kiu - 29-11-2016

Tego było za wiele, zero jakieś przyzwoitości z jego strony i wyczucia. Wraca po ponad pół roku i co? zabawić się znowu chciał? Cos go zaswędziało? Warknęłam i rzuciłam się na samca. Dostał aż dwa ostrzeżenia i je perfidnie zlekceważył. Zero jakieś pokory, może i ładną ma mordę ale nie będę się przed nim rozkładać czy kłaniać. Był blisko mnie z zębami rzuciłam się na jego gardziel. Będzie trzeba się bić, to będę. W atak rzuciłam cały impet chcąc przy tym wykorzystać jego... pasywność i olewanie tego co może się wydarzyć.


RE: Skalny las - Israel - 29-11-2016

Liczył na to, że uda się jakoś wyjaśnić tą sytuację bez walki. Nawet nie podejrzewał, że Kiu może być taka agresywna. Jednak ku jemu niezadowoleniu, bez walki się nie obędzie. Nie myślał, że Kiu rzuci się na niego. Jednak gdy to się stało, w ostatniej chwili spróbował odskoczyć na bok, aby uniknąć wbicia zębów w niego.


RE: Skalny las - Ndevu - 30-11-2016

Nieznajoma w końcu podeszła i się przywitała, z bliska była jeszcze ładniejsza...
- Witaj miło cię poznać, jestem Ndevu i nie przeszkadzasz, za to ten ciemny samiec tak - Ndevu spojrzał w tym momencie na Kiu i nieznajomego i zauważył, że zaczyna robić się gorącą... spojrzał na koleżanki i powiedział:
- Przepraszam drogie panie... możecie chwilę popilnować maluchów? Och "Szara" do ciebie dodatkowa prośba, zostaw mi kawałek geparda, dobra? - Uśmiechnął się do Avy i podbiegł do Kiu i nieznajomego, po czym rzekł:
- Słuchaj stary, jak dama ładnie prosi, to się wynoś, bo zaczyna się robić nieprzyjemnie... - Ndevu nie sądził, że Kiu potrzebuje pomocy, z pewnością skopałaby dupę szarego samca raz-dwa, ale wiedział, że nie potrzebne jej są zbędne zranienia, w szczególności dlatego, że mogłoby to zestresować maluchy. Dlatego był gotowy w każdej chwili rzucić się na samca jak będzie taka potrzeba, tylko ją tknie, a będzie to ostatnia rzecz, którą zrobił...


RE: Skalny las - Kuanza - 30-11-2016

Od czasu, gdy Ndevu zaproponował Avie wyczyszczenie noska, Kuanza siedziała milcząca i nieco naburmuszona. Dobrze, że przynajmniej Ava się na to nie zgodziła. Widzi ją po raz drugi w życiu i od razu tak... co tu dużo mówić. I jeszcze ta nowa tu przyszła, ciekawe czy na nią też będzie mówił "kochana". Pff.
- Witaj. - powiedziała krótko do niebieskookiej. W tej chwili nie zwracała na nią większej uwagi, ponieważ starała się obserwować sytuację między Kiu a nieznajomym i dodatkowo zaczęła powoli przybliżać się do Ndevu, licząc że zauważy, że wciąż tu jest.
Wtem zobaczyła, jak Kiu atakuje samca... niedobrze. Na razie nie miała zamiaru wtrącać się w osobistą potyczkę, jednak miała nadzieję, że obędzie się bez większych ran.
Skoro Ndevu pobiegł do walczących, ona w międzyczasie zwróciła się do nowej.
- Skąd jesteś? 


RE: Skalny las - Alaba - 30-11-2016

- Jestem Alaba - Przedstawiła się spoglądając na wszystkich przyjaźnie. Przez chwilę miała wątpliwości, czy nie zareagują na nią agresywnie tak jak na tamtego samca, ale widocznie były to jakieś osobiste porachunki.
- Pochodzę z ziem na północy, nigdy tutaj nie byłam... - Odpowiedziała i chwilę zapatrzyła się w rosnący konflikt. Grupa tych hien wydała jej się taka miła, ciekawe co się stało.


RE: Skalny las - Mtego - 30-11-2016

Mtego był lekko zaniepokojony tą sytuacją, Kiu zaatakowała przybysza! Nie powinno się tak rozwiązywać problemów, tak czynią istoty podobne lwom... Nie wiedział jednak czy zareagować, patrzył na samca dużymi oczami - Przecież on nie ma z nią szans... - pomyślał, Kiu była silną i niezależną samicą, co typowe jest dla naszego gatunku. Rozumiem, że pragnie ona chronić młode, ale on nie wydaje się być wcale agresywny... cokolwiek między nimi zaszło nie było chyba poważne do aż takiego stopnia, biorąc pod uwagę słowa szarego, nie wiadomo nawet czyja strona jest słuszna. Mtego mógł tylko założyć, że jego przyjaciółki ale czy warto ryzykować?
- Kiu spokojnie! Na pewno się jakoś dogadacie! - Zdecydował się powiedzieć.


RE: Skalny las - Mistrz Gry - 30-11-2016

Atak Kiu był nagły, jednak Israel od momentu, gdy poznał jej nastawienie, podświadomie był gotów do obrony. Dlatego też udało mu się odskoczyć na bok (choć ledwie), unikając szczęk zaciskających się w powietrzu. Ale czy samica zrezygnuje z dalszych prób?