Król Lew PBF
Czas na zmiany? - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85)
+---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89)
+---- Wątek: Czas na zmiany? (/showthread.php?tid=2200)

Strony: 1 2 3 4


RE: Czas na zmiany? - Askari - 02-01-2017

- Z daleka - Odpowiedziała krótko dalej mierząc samca podejrzliwie Z jego wcześniejszych przebąkiwań dało się wyłapać, ze miał chyba jakiś uraz do któregoś z funkcjonujących tu stad. - Nic mnie nie łączy i nigdy nie łączyło z mieszkańcami tych terenów, jeśli o to pytasz. 
Nie czuła potrzeby dzielenia się z kimś swoja historią, zwłaszcza z jakimś dopiero co poznanym samcem. Faktem było to, że przez prawie rok błąkała się samotnie nim dotarła tutaj. A w tak tłocznej okolicy jak tu każdy widocznie miał jakiś interes do samotników.


RE: Czas na zmiany? - Belial - 02-01-2017

Belial czuł że jej słowa mogą być jadowite... Spojrzał na nią i uśmiechnął się delikatnie. 
- tak... O to chodzi. Nie wszyscy są mili... Watro uważać. Sam też nie należę do żadnego stada. - ostatnio nikt nie chciał nawet rozmawiać z szarym. Kurde komu zrobił taką krzywdę że wszyscy się trzymają od niego na dystans? Nawet ta lwica... Źle mu się z oczu patrzy czy jak? 
- kiedyś było tu więcej stąd - odparł po chwili. 
- im więcej stąd tym gorzej... Więcej wojen, nieporozumień...


RE: Czas na zmiany? - Askari - 04-01-2017

- Kiedy ostatni raz pytałam się o okoliczne stada, było ich cztery. Nie mam pojęcia ile było ich wcześniej i  czy coś się obecnie zmieniło  - Powiedziała, przypominając sobie o krótkim spotkaniu dużego szaro-białego samca, przywódcy jednego ze stad.
Cóż, szary miał rację, więcej stad to więcej ugrupowań dzielących tą samą przestrzeń na więcej małych kawałków.


RE: Czas na zmiany? - Belial - 04-01-2017

Spojrzał ze skarpy w dal. 
-tam było kiedyś moje stado. Wszystko się zmienia... - zarechotał cicho. 
- ciekaw jestem kto teraz rządzi na tych ziemiach. - spojrzał ponownie na samicę. Wydawała się być opanowana, bystra... 
- rozważasz wstąpić w szeregi jakiegoś stada?


RE: Czas na zmiany? - Askari - 05-01-2017

- Nie, na razie mnie to nie interesuje - odpowiedziała. Miała lekki uraz do stad. Za dużo lwów, za dużo wścibskich pytań, choć na razie ci, których tu spotykała wydawali się całkiem przyjaźni. Na razie.
- Jakie było twoje stado? - Zapytała. Może trochę nierozważnie, pewnie samiec też nie będzie chciał o tym opowiadać, ale ciągnęło ją, żeby dowiedzieć się więcej o tym jak funkcjonują mieszkańcy tych ziem zanim zacznie podejmować jakieś poważne decyzje, które mogłyby na nich wplynąć.


RE: Czas na zmiany? - Belial - 05-01-2017

Beli westchnął ciężko na pytanie lwicy... Po chwili zamysłu zmarszczył czoło i w końcu odparł. 
- stado było od początku zbyt mało sprecyzowane... Nikt nie wiedział czego się trzymać. To było właśnie słabością, jeden władca odszedł w najgorszym momencie i cały ten syf zostawił na łbie młodemu wtedy samcowi... Mi konkretnie. - spojrzał na lwicę z zaciekawieniem. 
- stado musi mieć cel, konkretny... I plan na siebie, którego wszyscy pilnują mając swoje miejsce w nim... Moje stado tegorocznej nie posiadało... Ten spadek był tylko problemem. Musisz to zrozumieć zanim znajdziesz swoje miejsce.


RE: Czas na zmiany? - Askari - 06-01-2017

A jednak. Trochę zdziwiła ja wylewnosc samca
- na razie nie szukam stada - powtórzyła, ale raczej dla własnej pewności i jednocześnie upewnienia rozmówcy, iż niechętna jest być częścią żadnego nowego projektu
- I co masz zamiar teraz z tym zrobić? - zapytała. Teraz była jej kolej na zadawanie niewygodnych pytań. - kiedys prawie miałeś wszystko. Będziesz o to walczyl, dasz sobie spokój, czy zaczniesz coś nowego? - Przypomniała jej sie jej własna sytuacja kiedyś. Rozpoczecie własnego rozdzialu w życiu było w tym wypadku nieuniknione.


RE: Czas na zmiany? - Belial - 07-01-2017

Spojrzał zdziwiony na lwicę. Dziwiło go jej pytanie, dlaczego miałaby robić cokolwiek?
- Nie jestem przywódcą, nigdy nie byłem. Jestem stworzony do walki... Nie wiem do czego jeszcze, ale raczej nie na władcę. - uśmiechnął się jakby przyszło przyjemne wspomnienie. 
- tworzenie stada jest bardzo trudne. Łatwiej jest przystąpić do istniejących. Zresztą, gdzie znaleźć lwy, które są wierne? Idea wymaga wierności. - spojrzał raz jeszcze na swój były dom i odsunął się od skarpy. 
- mimo to nie ukrywam że życie samornika mnie nudzi... Chętnie bym komuś napsuł krwi.


RE: Czas na zmiany? - Firkraag - 08-01-2017

Stuk stuk stuk rozlegało się ciche niosące echem stukanie racic o kamieniste podłoże. Czarna plama wyłoniła się zza większej ilości głazów wystawiając na całkowicie ujawnienie się na tym terenie. Jeleń wciągnął nozdrzami ciepłe i nieco wilgotne powietrze. Deszcze ustępowały, chmury rozrzedzały się ukazując coraz więcej słońca, które ogrzewało ziemię. Wiedział czym to wkrótce grozi, szukał odpowiedniego miejsca na azyl.
Sapnął ciężko rozglądając się po okolicy tym samym dostrzegając dwie majaczące w oddali plamy. Kremowy lew od razu rzucał się w oczy, tego drugiego zauważył dopiero gdy się poruszył. Przyglądał im się swoimi czarnymi ślepiami czekając na ich reakcję.


RE: Czas na zmiany? - Askari - 08-01-2017

- Większość osób mając przed sobą perspektywę władzy zostaje nią zaślepiona. - Odpowiedziała. Sama była już w życiu kilka razy blisko bycia przywódczynią. W sumie nic nie stało jej na przeszkodzie założenia stada, lecz, jak trafnie wspomniał samiec, nie było by w tym większego celu, niż tylko udowodnienie czegoś sobie samej.
- Nie warto robić sobie wrogów dla samej rozrywki. Zawsze znajdzie się ktoś kto cię bezinteresownie znienawidzi. - Odparła na drugą uwagę szarego, lecz nie czekając na reakcję odwróciła łeb w stronę nowego odległego dźwięku. Ujrzała duże, czarne stworzenie o imponującym porożu. Nigdy czegoś takiego nie widziała, ale stworzenie trochę przypominało jej jakieś smukłe gnu. Z pewnością było roślinożerne, a na dodatek duże, silne i zdrowe, wiec gdyby nie obcy wygląd to pewnie odwróciłaby wzrok i nie przywiązywała do niego żadnej uwagi.


RE: Czas na zmiany? - Belial - 08-01-2017

Belial wraz z lwicą odwrócił wzrok w stronę przybysza. No cóż, fakt nie był to zwierz typowy, mimo to nadal była to zwierzyna łowna... Szkoda że Beli nie był głodny. Jeśli rogaty podejdzie i coś powie to się wszystko wyjaśni. 
- oczywiście... Prędzej czy później znajdą się wrogowie... - czuł że lwica należy do tych mniej dostępnych, to dobrze... Beli szanował mocne charaktery. 
- głodna? - zapytał po chwili, chcąc jakimś sposobem poznać lepiej lwicę, może polowanie na to pozwoli.


RE: Czas na zmiany? - Firkraag - 08-01-2017

Skupił na sobie ich uwagę, nie wiedział jednak czego po nich się spodziewać. Czas wkrótce pokaże. Potrząsnął łbem i zarył racicą w ziemi oraz zaryczał donośnie na znak, że się ich nie boi. Jeśli zajdzie taka potrzeba stawi im opór. Zsunął swoją skórzaną torbę z szyi i wyturlał z niej kolorowe czerwone kuleczki. Dla ochrony własnego życia był gotów naruszyć swoje zapasy, w końcu były one głównie przeznaczone dla jego własnych celów a nie dla innych. Tamci jednak byli zbyt daleko by mogli dokładnie dostrzec co wyczynia. Zmiażdżył owoce cisu na papkę.
Dla lwów mogło to wyglądać jakby niecierpliwie dreptał w miejscu a potem przejechał swoimi rogami po ziemi nacierając poroże toksyczną rośliną.
Wyprostował się dumnie zarzucając torbę z powrotem na swoje miejsce i poczynił kilka kroków na przód.

/- 1 porcja owoców cisu/


RE: Czas na zmiany? - Askari - 09-01-2017

Dalej obserwowała jelenia. Tak jak myślała, takie duże zwierze pewnie nie będzie chciało zbyt łatwo oddać swojego życia.
- Nie aż tak, żeby ryzykować nadzianie się na te rogi - Każdy mądry drapieżnik wiedział, że lepiej zapolować na coś co nie odznacza się wielką siłą i agresją. Nawet polowania w większej grupie na dorodne bawoły kończyło się conajmniej uszczerbkiem na zdrowiu jednej z lwic.


RE: Czas na zmiany? - Belial - 10-01-2017

- w życiu! - odparł szybko. 
- jeśli polować, to na coś co znamy... - dodał spokojnej, przyglądając się porożu wielkiego stworzenia. Belial nadal nie chciał zaczynać rozmowy ze jeleniem, poczeka aż ten sam to zrobi. Spojrzał znów na lwicę, ta nadal bardziej go interesowała niż dziwny zwierz.


RE: Czas na zmiany? - Askari - 11-01-2017

Na razie postanowiła zignorować kopytne dopóki zwierze nie podejdzie do nich zagadać, czy nie wykaże się większą agresją, dając mu tym samym do zrozumienia, że ona też nie ma żadnych wrogich zamiarów.
Powróciła więc wzrokiem do lwa.
- Zapewne długo przebywasz na tych ziemiach - Zaczęła, częściowo dla potrzymania rozmowy i częściowo z ciekawości. Tereny te wręcz roiły się od lwów, a ziemie na których tyle stad integruje ze sobą musi przecież charakteryzować jakimiś zależnościami i cechami wspólnymi mieszkańców. To nie były jakieś zwykłe grupki rządnych władzy lwów, a Askari bardzo chciała poznać te wszystkie nietypowe dla niej okoliczności.