Król Lew PBF
Zapach ziół ~Eden Sandjon - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85)
+---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89)
+---- Wątek: Zapach ziół ~Eden Sandjon (/showthread.php?tid=2605)

Strony: 1 2 3 4


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Eden Sandjon - 08-09-2017

No cóż, przynajmniej jeden test zdał w miarę dobrze za pierwszym razem. Prezent zdziwił go nieco, tym bardziej, że nie wiedział co się stanie z tym wszystkim, ale skoro tak, to poczeka trochę aż w końcu da to jakiś efekt. Bo pewnie jakiś da, aż tak głupi jeleń nie jest. Wziął tykwę w pysk i skinął głową jeleniowi. Przy okazji dowiedział się o zakończonym szkoleniu, pozostało mu tylko wszystko doszlifować. A prawdziwy test zacznie się dopiero później.


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Firkraag - 09-09-2017

Gdy powrócili, zleciał im cały dzień na szlajaniu się. Jeleń odesłał lwa do swojej przytulnej nory gdzie pewnie czekała na niego partnerka. Nazajutrz wyruszyli w kolejną podroż, tym razem krótszą ale teraz Eden miał obowiązek pomagania potrzebującym pod nadzorem mentora. Każdy kolejny dzień przebiegał podobnie. W czasie gorszej pogody to Firkraag wypytywał go w swojej grocie jak by postąpił w takim czy owakim wypadku. I choć na początku lew przegrał z kretesem, musząc przełknąć gorycz porażki tak teraz widać było znaczne postępy.
Tykwa z niespodzianką powinna się już "wykluć" i tego wieczora jak powrócił zmęczony przez ogrom nauki i praktyk, mógł być mile zaskoczony.
Jeleń często był okropny i złośliwy ale uczeń powinien się domyślić, że gdyby mu nie zależało to już od pierwszych dni by go odesłał i nie poświęcał mu czasu na tłumaczenia czy objaśnienia.
Tego dnia czarny nie siedział w grocie, leżał w promieniach słońca grzejąc się na piaszczystym brzegu. obserwował fale oceanu i czekał na pojawienie się Edena.


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Eden Sandjon - 09-09-2017

Kolejne dni nauki, praktyki i takich tam. Przynajmniej jeden prezent od jelenia zaczął już działać, ładnie rozświetlając jego legowisko. Kolejnego dnia przybył do jaskini, ale nie zastał tam swojego mentora. Był trochę dalej, nad brzegiem. Nie miał wyjścia, poszedł tam i przysiadł obok.
- Jestem. - można kontynuować naukę.


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Firkraag - 09-09-2017

Jeleń nie odrywał wzroku od szumiącej wody. Przełknął ślinę czując lekko słonawy smak na języku.
- Zastanawiam się czy zaistnieje kiedyś lek na szczęście. Jak myślisz, istnieje szansa na odkrycie takiego panaceum? Można uleczyć ciało ale dusza, umysł to odmienny stan rzeczy. - Spojrzał tu na lwa, który przysiadł obok. Łatwo było nawiązać kontakt wzrokowy, teraz byli mniej więcej równi wzrostem.
- Gdy będziesz w stanie wyleczyć większość chorób, to jaki będzie twój cel w medycynie?


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Eden Sandjon - 09-09-2017

Jakaś melancholia się wkradła w umysł jelenia? Zazwyczaj nie zachowywał się tak i nie wypytywał o takie sprawy. Brązowy nieco się skrzywił, bo nie spodziewał się tego.
- Chciałbym, by ktoś wynalazł pieśń mogącą położyć kres przemocy, raz na zawsze. Ale to tylko marzenie młodego lwa. Ja jestem już za stary, by mieć jeszcze jakąś nadzieję... - odwzajemnił ten wzrok, ale nie wykazywał żadnych emocji na pysku.
- Nie wiem, niczego nie planuję naprzód. Będę się nad tym zastanawiać jak już mi będzie dane leczyć innych.


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Firkraag - 19-09-2017

Jeleń zaśmiał się,  nie robił tego zbyt często a jeśli już to z szyderstwa. Tym razem jego śmiech był ciepły tak jakby lew opowiedział całkiem dobry żart.
- Młodzieńcze marzenia są naiwne lecz dotykają każdego z nas. To wiek uświadamia nas, że nie da się wszystkiego osiągnąć ale idzie znaleźć namiastkę dającą szczęście i spełnienie. - Jeleń sięgnął za swój bok, chwycił coś w pysk i położył przed łapami lwa. Owym przedmiotem okazała się być podwójna sakwa łączona wielkim pasem skóry. Od spodu wisiały dwa rzemienie połączone ze sobą w węzeł, który można spokojnie regulować pociągając za sznurki.
- Pozwolisz, że sprawdzimy czy pasuje? - Zapytał nie czekając na zgodę i pomógł lwu nałożyć torby. Gruby pas spoczywał na grzbiecie trzymając po bokach dwie torby z niewielkim malunkiem węża a na drugiej listka paproci. Zapięcie z umocowanego kamyka, sprawiało, że klapka samoistnie nie otworzy się zapobiegając pogubieniu specyfików. Czarny pociągnął za rzemień od spodu, regulując długość pod brzuchem i tym samym wyjaśniając działanie tego dla Edena. Teraz sakwy nie miały prawa zsunąć się z grzbietu. Lew będzie mógł uporządkować medykamenty i włożyć je w odpowiednie kieszonki. Malunki powinny ułatwić sprawę bo istotne było by nie mieszać ani nie przechowywać leczniczych z trującymi. Swój startowy pakiet ziół uzbierał podczas treningu. (Po otrzymaniu zgody od administracji za ukończone szkolenie możesz dodać sobie starter pakietu ziół dla znachora)
- Myślę, że przekazałem ci wszystko co było potrzebne do zostania pełnoprawnym znachorem. - Tu niejako spojrzał z niewielką dumą, chyba jako pierwszy przypadek w historii ofiara, która wyszkoliła łowcę.

(Zgoda na sakwę otrzymana.)


RE: Zapach ziół ~Eden Sandjon - Mistrz Gry - 20-09-2017

Bardzo ładne szkolenie, + 25 PD i tytuł Młodszego Znachora dla Edena,
+ 20 PD dla Firkraaga.

Tytuł "pełnego" Znachora można otrzymać po przeprowadzeniu kilku akcji fabularnych związanych z leczeniem. Nie ma tu sztywnej liczby; Eden powinien zgłosić się do kogoś z administracji/MG, kiedy uzna, że jego postać jest już na tyle doświadczona, by zostać Znachorem.
Przypominam, że Znachor różni się od Młodszego Znachora umiejętnością przyrządzania mikstur i przysługuje mu dodatkowe 15 PD, zgodnie z informacjami zawartymi w temacie Medycy i znachorzy.