Król Lew PBF
Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85)
+---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89)
+---- Wątek: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} (/showthread.php?tid=2762)

Strony: 1 2 3


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Kamui - 01-02-2018

Małe łowy dały braciszkom czas na wymianę myśli między sobą, taki był jeden z zamysłów Kamuiego, drugim miał być mały poczęstunek dla nich. Miał, zdolności młodego lwa w polowaniu na zwinnego gada całkiem się nie sprawdziły. Wycofał się z krzaków rakiem trzymając w pysku sam ogon warana. Obrócił się do nich z..tą samą beznamietną miną co zawsze. Ogon jaszczura bujał się między jego kłami, wypluł go niedbale na ziemię niezadowolony. Coś tam słyszał z ich pogawędki. Uniósł brew. - Uradziliście już coś? Czy trzeba wam ciut więcej czasu? - Z poczęstunku jest raczej lipa, zerk na ogon. Dobry gryzak z niego, a nie pełnoprawna przekąska. Żal, siara.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Baltazar - 06-02-2018

Nie dane mu było poczekać na pomyślunek brata i kiedy Kamui zwrócił się ku nim, od razu obrócił się w podskoku z promiennym pyskiem, chlapiąc wodą z mokrego pędzla ogona.
- Uznaliśmy... - tak właśnie, oboje, nic to że nie dał Bartoliniemu podzielić się myślami do końca. - ...że krótka gościna byłby dobrym rozwiązaniem i dla nas i dla Was. Nie znamy Klanu, wyznawanych wartości, członków stada, jest tylko nazwa i Ty. Chcemy być częścią rodziny, mieć cel, służyć obowiązkom, ale chyba sam przyznasz, że propozycja jest uboga w... informacje? - musiał się zastanowić nad słownictwem, zabrzmiało poważniej niż by chciał, nie chciał "umowy", chciał miejsca dla nich. Gdzieś, gdzie przykrą przeszłość będą mogli zasypać piaskiem i na jej miejscu zbudować nową, wspanialszą. Podreptał niespokojnie w miejscu łapami i siadł znowu, wyczekująco wlepiając ślepia w białaska.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Kamui - 12-02-2018

Wraz z pierwszym słowem Baltazara Kamui uniósł jedną z brwi nieco ku górze, chwila wachania jednego z braci sprawiła że na sekundę nawet wstrzymał oddech, całe napięcie jednak nagle uszło wraz z kolejnymi słowami. - Oczywiście. Mógłbym opowiadać wam o Klanie, najlepiej jednak poznacie nas sami. - A tak szczerze, to był na skraju swego limitu chyba, tylu słów co dziś nie użył przez ostatni miesiąc. - Pokaże wam tereny. Na czas w którym będziecie się zapoznawać z nami nadam wam obojgu range iskry. Iskra to każdy członek klanu, który stać się może płomieniem. Czyli pełnoprawnym członkiem naszej społeczność.- Zrobił małą pauze by upewnić się czy wszystko jest dla nich jasne.- Jeśli jednak uznacie że Klan to nie wasze miejsce, opuśćcie jego tereny. 


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Bartolini - 13-02-2018

Wsłuchiwał się co miał do powiedzenia srebrnowłosy jegomość o tym klanie. Dalej mało informacji jednak układ, ze będą mogli wyjść z klanu jeśli im nie przypasuje zachęcał. Też był zmęczony tym wszystkim. Zmęczony tułaczką.
- Iskra, a potem płomień. Zrozumiałe. - Kiwnął głową po czym podszedł do brata i zarzucił łapą przez jego bark. - No Bracie, jesteśmy Iskrami tej sawanny. - Druga łapa wykonał gest ku niebu dla podkreślenia słownictwa.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Baltazar - 14-02-2018

- Ze skrajności w skrajność. - zauważył, wodząc wzrokiem za teatralnym ruchem łapy brata. Jest lwem przybrzeżnym jak lubił o sobie mówić, tylko czy przez to polubi w ogóle dom w wulkanie? Tak bowiem wyobrażał sobie ich leże w nowym stadzie, gdzieżby indziej miał rezydować Klan Ognia jak nie... w ogniu? Miał wyjątkowo fantazyjne wyobrażenia o tym stadzie, zbyt dosłowne.
- Nie ma na co czekać, chętnie poznamy nowych braci i siostry. - ożywił się, odganiając gdybania na bok. Dał bratu zaczepnie z dyńki i w podskokach zwiał przed rewanżem w stronę Kamui'ego. Czas na nowy lepszy rozdział historii.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Kamui - 20-02-2018

Prychnął cicho, nawet drgnął mu kącik warg jakby miał się na tej kamiennej mordzie jakiś uśmiech pojawić, a jednak nic. 
- Kto wie, może wzniecicie nawet pożar. - Z małej iskry wielka pożoga?  Czas pokaże.
Uchylił się odruchowo by uniknąć ewentualnego dotyku ze strony Baltazara, nic osobistego, nie zwykł ani się tulić, ani tym podobne. Szybko odwrócił wzrok może nawet tym odruchem zawstydzony. Usiłował ukryć gafe w kroku który zrobił zaraz potem.
- W takim razie na wschód. Ku Szarej Skale. - Do łba wpadła mu myśl że warto może zmienić kilka nazw? Szarość do ognia słabo pasuje, nawet jeśli to z popiołu klan miał się odrodzić. 
- Chcecie po drodze coś zjeść? Drobne polowanie?- Po tej lipie którą odwalił z waranem?


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Bartolini - 27-02-2018

- Wole nie spalić sobie futra przy okazji, całe dbanie pójdzie na marne. - Odparł po czym ruszył swoje cielsko.
Gdy Kamui wspomniał o polowaniu to poczuł jak mu zaburczało w brzuchu. Tak trochę bardzo zaburczało. Zerk to na brata to na nowego, niepodobnego brata. Polowanie to chyba dobry pomysł.
- Przyda się. Jeszcze trochę, a pół sawanny usłyszy to burczenie.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Baltazar - 27-02-2018

Tupnął potężnie łapą o ziemię, z dumną miną i postawą spoglądając na obu, by zyskać na tę chwilę ich uwagę. Podszedł do brata jakby miał zaraz rozpocząć podniosłą przemowę, kiedy podniósł tą łapę i ułożył mu na pysku zdeptanego wcześniej robaczka.
- Bogaty w błonnik obiad, smaczego. - majestat ustąpił miejsca głupowatemu uśmieszkowi. - Ale ja chętnie pożrę coś konkretniejszego rozmiarami, w przeciwieństwie do brata nie jestem na diecie.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Kamui - 17-03-2018

Z pewnością trafiła mu się parka dowcipnych lwów, może nie byli szablonowymi kandydatami dla Klanu, wzniosłość, powaga i te sprawy, a może właśnie to się im przyda? 
- Zwierzęta jeszcze gotowe pomyśleć że zbliża sie burza. - Wbił w dowcip? Tak mu się zdawało. Przez chwilę gapił się na braci kiedy to Baltazar wcierał Bartoliniemu robala w pysk, zgorszony? Zaszokowany z pewnością. - Emhm... wydaje mi się że tobie też dobrze zrobiłaby dieta. Albo jakiś trening.- Stwierdził kwaśno, starał się, ale latami trzymanego kija w rzyci nie wyjmiesz w ciągu jednego dnia.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Baltazar - 21-03-2018

Obrócił gwałtownie łeb ku białemu  jakby ktoś krzyknął "obiad!", bo co innego obrazić jego intelekt, gust, może nawet i brata, ale tuszę? To kwestia, z której kpić według niego obcy nie powinien. Ślepia badawczo zlustrowały lwa od góry do dołu, po czym mlasnął teatralnie jęzorem niewzruszony tym, co widzi, dobitnie chcąc mu to swoja postawą pokazać.
- Mówi to lew z łapami niczym patyki. - odbił piłeczkę. Wytarł spód łapy w kępkę trawy i kiwnął bratu by szli, może już bez wygłupów, pewności nie miał, ale próbować mógł. - Pod tym futrem... - tak, futrem, nie sadłem. - ...kryje się więcej niźli na pierwszy rzut oka się może wydawać. - dokończył przystając obok Kamui'ego i o ile na pysku nie malowała się żadna szczególna emocja, w oczach miał determinację godną wojownika. Czy to swego rodzaju przechwałka, czy obietnica - czas pokaże.


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Kamui - 23-04-2018

Ah tak? Przymknął lekko powieki nie spuszczając wzroku z Baltazara. - Sprawdzimy więc innym razem ile pary kryje się w twych łapach.- Kamui będący totalnym sztywniakiem chyba odebrał to jako wyzwanie, sam też wyprostował się gdy Baltazar stanął przy nim dumnie wypinając pierś, bez grzywy z pewnością wyglądał ciut mniej majestatycznie, bez puchatej grzywy jednak mięśnie były lepiej widoczne, napiął je i sapnął przez nos milcząc, cisza budowała napięcie, a szkarłatny wzrok na chwilę nie opuszczał mordki lwa. A potem nagle nastawił uszy i spojrzał przed siebie nerwowo. Dalej za wysokimi trawami rozległo się nawoływanie antylop, obiad woła!


RE: Prepare for trouble make it double {Kamui, Baltazar i Bartolini} - Bartolini - 17-06-2018

- Dobra dobra, później urządzicie sobie konkurs kto jest bardziej majestatyczny, teraz napełnijmy żołądki. - Odpowiedział chudszy z braci podchodząc do nich.
Nie był typem wojownika który powali każdą zwierzynę, bardziej handlarz kocimiętką. Pójść sposobem nie kłami i pazurami. Nadstawił momentalnie uszu gdy usłyszał to nawoływanie antylop.
- Oho...ruszamy panowie?