Król Lew PBF
Lwia Skała- Tył - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Cesarstwo Doliny (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=171)
+--- Dział: Lwia Skała (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=34)
+--- Wątek: Lwia Skała- Tył (/showthread.php?tid=3094)



Lwia Skała- Tył - Vitini - 24-07-2018

Podczas gdy z przodu skały majestatycznie sterczy wysunięte półka, jej tył przypomina bardziej kamienisty pagórek, porośnięte rzadko karłowatyki akacjami i gestymi krzewami które lepiej radzą sobie na takim terenie. 
Wyborne miejsce na zabawe w berka i chowanego dla lwiątek, nie brak tu bowiem zakamarków, przy okazji mozna też potrenować swoją zwinność, ganiając za Góralkami, czy jaszczurkami.



RE: Lwia Skała- Tył - Vitini - 28-07-2018

I tak po parunastu metrach przechadzki wąską ścieżką wyszły na tył, lekko strome skaliste zbocze porośnięte krzewami. Ostatnie dwa metry Vari pokonała susem, krótki galop i zwrot o 180° by wypiąc dumnie pierś przed nową znajomą. 
- Haha! I udało się~ Wiesz że właśnie pokonałaś 'ścieżkę złamanych karków'?- Tak ją właśnie nazwała, straszne miejsca koniecznie muszą mieć kozackie nazwy, ale wracając do obecnej lokacji. 
- Witaj w mojej kryjówce, wiesz że jesteś pierwszą osobą którą tu przyprowadziłam? Nie pokazywałam jej nawet cioci i wujkowi.


RE: Lwia Skała- Tył - Folami - 28-07-2018

Były momenty podczas ich drogi, w których już miała się zawrócić, ale wytrwale brnęła za młodszą lwiczką na przód ku tajemniczemu miejscu. Gdy już jednak były na miejscu obie, Folami odetchnęła z ulgą i otarła łapą spocone czółko. Ta zieleń i cień jaki ona dawała był czymś godnym ryzyka śmierci.
- Wow. Pięknie tu... - stwierdziła podziwiając - Ktoś już zginął próbując się tu przedostać? - zapytała od razu słysząc nazwę szlaku.
Aż ją przeszły ciarki i nieprzyjemne dreszcze po grzbiecie. Nie chciałaby stać się kolejną ofiarą skalnej półki, ale jednocześnie bardzo ją fakt śmierci innych intrygował w pozytywnym znaczeniu, bo skoro one przeszły to są lepsze, prawda? 
- Dlaczego mi zaufałaś? Praktycznie się nie znamy.


RE: Lwia Skała- Tył - Vitini - 28-07-2018

Jeszcze nie zaczęła się urządzać, ale jedna z półek skalnych znalazła w serduszku Viti szczególne miejsce. Acz o tym potem, jak już nadrobią kilka wczesniejszych tematów.
-Wiem, ah tak z pewnością chociaż sama tego na oczy nie widziałam to na dole jest kilka kości i śladów krwi.- Być może to tylko resztki po obiedzie lwów, sępów czy coś w podobie, ale historię o urwisku wypadało podkoloryzować, najlepiej krwistym szkarłatem. Wyszczerzyła się zadziornie.
- Nie patrzy Ci z oczu źle, jesteś niewiele starsza ode mnie. Nie mam chyba powodu brać Cię za jakiegoś zwyrodniałego mordercę? Nawet jak masz zielone oczy i dwa ogony. - Prawda? Na chwilę zamilkła, zdawało się jej że słyszy jakieś piski, pochyliła się i przystawiła ucho do spękanej skały. Co tam się na dole dzieje?


RE: Lwia Skała- Tył - Folami - 28-07-2018

To co mówiła brzmiało tak prawdziwie i realnie, że nawet przez myśl jej nie przyszło, że może być to tylko zwykła dziecięca koloryzacja. Podekscytowała się więc jeszcze bardziej. Upustem było wesołe podskakiwanie i machanie ogonami na boki. 
- Zaraz tego pożałujesz! - powiedziała przez zęby i wybiła się w kierunku Vitini.
Oczywiście nie był to atak z prawdziwego zdarzenia, ale taka o zaczepka i zachęta do zabawy. Folami zaczęła chichotać. Tak dawno z nikim się nie miała okazji pobawić, że już prawie zapomniała jak się to robi. Warknęła w stronę nowej znajomej.


RE: Lwia Skała- Tył - Vitini - 29-07-2018

- Słyszałaś to? - Zapytała niepewnie, nic teraz nie słyszała. A dałabym sobie łapkę odgryźć że słyszała piski kociąt, tak dobrze jej znane, bo jeszcze niedawno temu jej rodzeństwo kwiliło podobnie, oni nie ona, bo przecież dzielne lwiczki nie piszczą. 
Skoki i wariacje Folami zagłuszały jej wszystko inne, patrzyła na nią podskakując oczami za nią.
- Co? - Zdążyła jeszcze podnieść zdziwiona brwi zanim nowa znajoma postanowiła dla jaj zwalić się na nią. Zerwała się by uskoczyć przed nią. - Arrr nie dam się łatwo!- Zabawa w gryzano warczaną ciuciubabke najlepsza, co tam że Folami jest ciut wieksza, z bratem Shuują też się bawiła i dawała mu w kość. Pacnęła ją łapą i chciała zwiać na skałkę.


RE: Lwia Skała- Tył - Folami - 29-07-2018

Nie odpowiedziała jej na pytanie, w sumie to nawet gdyby je usłyszała, to i tak musiałaby stwierdzić, że jej uszy nic nie zarejestrowały. Zamiast tego pochłonęła się tym co młodsze lwy lubią zdecydowanie najbardziej, zabawą. 
- Gdzie uciekasz?! - wyrwało się z jej pyska widząc Vitini wspinająca się na skałkę. 
Rozpędziła się więc i zdecydowała zepchnąć ją od boku z powrotem na glebę. Tym razem nieco bardziej się jej udało i chwilkę później obie leżały, jedna metr od drugiej. Szarawa kisła już ze śmiechu w takim stopniu, że rozbolał ją brzuszek.


RE: Lwia Skała- Tył - Vitini - 31-07-2018

O tak tego jej brakowało, kompana do sparingu podobnych gabarytów. Maru był za duży i zbyt silny przez co zawsze "kantował"! 
- No jak gdzie, jak najdalej od ciebauaaaraaahahaha!- Krnąbrna wiara w swoje zdolności zgubiła młódkę, łapy zaczęły się jej slizgać po piaskowcu, małe pazurki zostawiły na niej kilka szram nim Viti spadła z niej jak dojrzała śliwka prosto do kompotu. Ale czy to ostudziło zapał małej? Oj pewnie że nie! Nawet zbity bark po twardym lądowaniu nie zniechecał jej do dalszej zabawy. Podniosła się na łapy zarażając śmiechem od Folami i przypuściła na nią atak w odwecie, trzeba wykorzystać okazję że leżała i zwalić się na nią by radośnie krzyknąć.
- Haha! Mam Cię podstępna ty TY!


RE: Lwia Skała- Tył - Folami - 02-08-2018

Okej, tego się nie spodziewała. Młodsza lwiczka naprawdę walczyła zacięcie, fakt iż przygniotła Folami do ziemi wcale się jej nie spodobał. Szybko więc się z pod niej wygramoliła i stanęła spokojnie naprzeciwko towarzyszki. W sumie miała jeszcze kilka rzeczy do załatwienia. Zaczynając od jakiegoś schronienia nad głową, po posiłek i wodę zdatną do picia. 
- Vitini, ja będę się już powoli zbierała. Wrócę tu jeszcze na rewanż! - powiedziała, na koniec otarła się jednym z ogonów o bok złotej lwiczki i zręcznie tą samą drogą którą tu przybyła, także wybyła nieco smutna z tego powodu, bo chętnie by tu jeszcze z koleżaneczką się pobawiła i poplotkowała o tym i o tamtym. 


z/t
// ze względu na nieobecność, nie chciałabym blokować


RE: Lwia Skała- Tył - Vitini - 02-08-2018

Uśmiech z uchachanej mordki Viti nie znikał, podobnie było z warkotem, bo oczywiście nie chciała swojej zdobyczy dać umknąć, ale czy tego chciała czy nie Folami była od niej silniejsza i wyglądało to tak jakby wróbel chciał poskromić wrone. W końcu się zmęczyła i liwca wydostała się jej. Plecnęła na boku dysząc, dmuchnęła w grzywke. - Jak to? Już?- Tak szybko? Dopiero co wpadła na skalę. Podniosła się i smutnym wzrokiem odprowadziła Fol do ścieżki. - Dobra! Ale następnym razem pójdziemy nad wodopój! - Smutki szybko jej przeszły po obietnicy, tylko co by tu teraz porobić. AH? PIÓRKA! 
Sama niczym torpeda wpadła na ścieżkę, zwalniając na niej, bo trzeba byłoby być idiotą żeby ganiać po urwisku. 

(Udanej wycieczki czy coś :v ) ZT