Król Lew PBF
Jakaś gra o Królu Lwie - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: FAQ (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Dział: Pożegnanie z forum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=192)
+--- Wątek: Jakaś gra o Królu Lwie (/showthread.php?tid=3187)



Jakaś gra o Królu Lwie - Panimalos - 17-09-2018

Tak w sumie się to zaczęło. 9-letnia ja siedziałam na internetach, szukając w ich czeluściach gry o Królu Lwie. Moje życie było zupełnie jak każdego innego dziecka w tym wieku. Tak trafiłam na forum. Było to rok 2007, trafiłam na stare forum. Ani jednego aktywnego użytkownika, ale skąd ja mogłam o tym wiedzieć? Założyłam konto, zapis i czekałam. Na szczęście jakaś dobra duszka zobaczyła tam moją mizerną, aktywną dupę i skierowała mnie na forum, które wtedy zostało przeniesione na bodajże mojeforum (pluję na nich za każdą awarię jaką mieli).
Dziękuję tej osobie; kimkolwiek jesteś, na zawsze odmieniłaś/eś moje życie.
Powstała Plantica, najbardziej żenująca postać jaka kiedykolwiek istniała - naprawdę Was za to przepraszam. I ten avatar z dzieła OmegaLionesses... Było kilka podrzędnych postaci, avatar jednej z nich ukradłam bez pozwolenia od Mal - za co do dziś mi głupio, wybacz. BTW, wciąż podziwiam twoje arty <3 Wybaczysz mi kiedyś?

I nastały mroczne, acz pouczające czasy. Wyprowadziłam się do Szwecji gdzie nie miałam nikogo prócz mamy, które wiecznie pracowała. Fora, a w szczególności KL, były mają ucieczką, bezpieczną przystanią. Może nigdy nie zostałam KLową gwiazdą, ale zawsze byłam tu mile widziana. Kiedy miałam ciężki dzień zawsze mogłam się wygadać na SB.
Wraz z założeniem konta Planticy rozpoczęła się moja podróż - od jednozdaniowych postów, braków spacji po znakach interpunkcyjnych, poprzez HP, stado wilków, psów, a nawet pokemony, do wzruszających postów, które do dziś sprawiają, że łezka mi się w oku kręci.
Wielu z Was kojarzy mnie pewnie jako Naila, Nimal, Maeva, Shida lub Furien. Postaci te były mniej lub bardziej przemyślane, wszystkie kochałam. Dlatego też gdy większość osób, z którymi miałam fabuły odeszła z Majową Falą (ofiszjal nejmn) uczyniłam to i ja. Wszyscy jesteśmy świadomi, że nawet na forum istnieją podziały na grupy. Nie mogłam zostać sama...
Choć nie nawiązałam żadnych bliskich przyjaźni na tym forum, to zdecydowanie zawdzięczam mu parę. Gdyby nie KL to zapewne nigdy nie wciągnąłby mnie PBFowy nurt. Zaczęłam rysować, pisać, nawiązywać znajomości. I za to muszę Wam podziękować.
 
Gdyby nie Wy, nie byłabym dziś sobą.

Szczególne podziękowania dla osób, które ze mną wytrzymywały, które zawsze uraczyły ciepłym słowem, lub zdrowym opierdolem. 
Z tym postem kończy się pewna era, zarówno dla mnie jak i z pewnością wielu innych KLowców. Pozostaje nam jedynie mieć nadzieję, że ktoś kiedyś odgrzebie nasze wypociny i pomyśli, że to coś dla niego. W duchu marzę, że to również odmieni życie tej osoby, tak jak to zrobiliście z moim.

Dziękuję <3



RE: Jakaś gra o Królu Lwie - Vasanti Vei - 18-09-2018

A to ciekawe, bo KL został założony na mojeforum jeszcze w 2006. Może trafiłaś na jakiś inny martwy królolwowy pbf?

Pamiętam Planticę i faktycznie nie była to najbardziej dopracowana postać na forum, no ale wtedy było pełno takich. ;) I nie przejmuj się, każdy jakoś zaczynał i pewnie większość osób grających w tamtych czasach nieświadomie kradła arty, ze mną włącznie. Ważne, że teraz jesteśmy starsi i mądrzejsi, wyciągnęliśmy z tego jakąś naukę, umiemy pisać i wiemy, czym są prawa autorskie.

Miło słyszeć, że wiążesz z forum tak miłe wspomnienia. Oby tak pozostało. <3


RE: Jakaś gra o Królu Lwie - Panimalos - 18-09-2018

Może i był to jakiś odłam, nie mam pojęcia. 9-letnie dziecko niewiele kuma xD
KL na zawsze w moim sercu <3