Król Lew PBF
Polowanie - Hasira - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+---- Dział: Kosz (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=106)
+---- Wątek: Polowanie - Hasira (/showthread.php?tid=435)

Strony: 1 2 3 4


RE: Polowanie - Hasira - Hasira - 14-04-2013

On się teraz sam wykrwawi, a jak nie wykrwawi, to utopi. Hasira nie zamierzała się narażać na cios rogami - przytrzymując oryksa tylko tyle, żeby miał ograniczone możliwości ruchu, po prostu czekała na jego śmierć.
I jeszcze trzeba go będzie dowlec do stada, bo oczywiście nikt inny lwiątek nie karmił... Ciężkie jest życie tygrysa.


RE: Polowanie - Hasira - Mistrz Gry - 15-04-2013

Tygrysica najwyraźniej dobrze postąpiła, nie atakując teraz szyi zwierzęcia, bo te ewidentnie dostało teraz wielkiego kopa i rzucało głową na wszystkie strony, próbując dosięgnąć myśliwego. Oryks był zbyt zmęczony, żeby teraz wstać o własnych siłach, mimo wszystko jednak młócił zaciekle nogami, starając się złapać jakoś podłoża, albo kopnąć pasiastą, jednak jedyne co jej zrobił to fakt, że teraz była zupełnie mokra. Po chwili te ruchy ustąpiły, nie ulegało jednak wątpliwości, że oryks wciąż żył. Z tym, że tego życia zostawało mu coraz mniej.


RE: Polowanie - Hasira - Hasira - 16-04-2013

O, nie miotał się... To może już wystarczy.
Położyła ciężką łapę na łbie oryksa, zasłaniając mu oczy, nim docisnęła go w dół. Niech się po prostu utopi. Niech zaśnie i straci przytomność z braku powietrza, możliwości i życia...
Oj tak, sama kiedyś została prawie utopiona i pamiętała dzwoniącą ciszę, przerażenie i wodę w płucach. Ale potem pojawiała się ciemność, było już miękko i spokojnie.
Z tym, że jego matka nie wyciągnie za kark.
Śpij...


RE: Polowanie - Hasira - Mistrz Gry - 17-04-2013

Gdy tylko głowa oryksa zniknęła pod wodą, ten zaczął się gwałtownie rzucać, rozpaczliwie usiłując zaczerpnąć powietrza, co mu się jednak nie udało. Zbyt długo trwała już ta walka. Po niedługim czasie zwierzę zarzuciło ostatni raz łbem, spod wody wydobyły się resztki bąbelków, po czym nastała zupełna cisza. Ciało oryksa znieruchomiało, było już po wszystkim.

+ 30 PD



RE: Polowanie - Hasira - Hasira - 18-04-2013

Hasira kiwnęła do siebie zadowolona łbem, a potem wydźwignęła oryksa na brzeg. Przed nią długa i niewygodna podróż, by zawlec go z powrotem na tereny stada.
Ech, chciała, to ma...

z/t