Król Lew PBF
Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85)
+---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89)
+---- Wątek: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki (/showthread.php?tid=777)

Strony: 1 2


Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 25-08-2013

Samiec maszerował przed siebie, korzystając z krótkiej przerwy w uciążliwej ulewie.
Powietrze było wilgotne, chłodne i orzeźwiające, toteż lwisko z przyjemnością wciągało je w nozdrza. Po krótkiej przechadzce, zbliżył się do brzegu rzeki, przy której się właśnie znajdował i zaczerpnął różowym jęzorem nieco wody.
Po chwili legł na ziemi, przymykając nieznacznie ślepia.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

Nad drugą stroną rzeki bezgłośnie pojawiła się nowa osoba, której przyjemny zapach niósł się z wiatrem w jego stronę. Po paru miękkich krokach znalazła się tuż nad ruchliwą taflą wody, ku której przybliżyła nos. Jej wzrok jednak znad cieczy powędrował wyżej, spoczywając na szarym cielsku leżącym niemal na przeciw niej.
Owa osoba była pokryta białym futrem lwicą, z bladymi ślepiami. Albinoska. Ciężko w zasadzie było stwierdzić, czy była młódką, czy dojrzałym osobnikiem.

//niech żyją postacie nieistniejące na forum//


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

Szary rozkleił błękitne ślepia, spoglądając na przybyszkę, aczkolwiek dalej leżał z łbem na łapach. Nie odezwał się do niej, bo samica nie raczyła się odezwać, a teoretycznie to ona wtargnęła na jego miejsce więc to była jej działka.
Jego uwagę przykuł natomiast niecodzienny wygląd lwicy-śnieżnobiałe futro mimowolnie przyciągało wzrok, a blade ślepia budziły w obserwującym zaciekawienie-piękny wybryk natury.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

Wraz z otworzeniem przez niego ślep, ich spojrzenia spotkały się na moment, do czasu gdy nowoprzybyła opuściła do połowy powieki przerywając to połączenie, a jej język zaczął muskać wodę, pozwalając samicy zaspokoić jej pragnienie.
Ruchy lwicy były równie zgrabne co jej ciało. Nieco powściągliwe, płynne, miłe dla oka. I w sumie tylko patrzeć na nią można było, albowiem nie wyglądała jakby miała zamiar się odezwać. Acz nie była to taka przykra opcja, patrzyło się na nią akurat całkiem przyjemnie.
Wydawało się, że była wręcz stworzona do kontemplacji.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

Mimo tego, iż w istocie przyjemnie się ją obserwowało, samiec nie miał zamiaru dalej tak wpatrywać się w nieznajomą bez słowa. Nie było to w jego naturze, której towarzyszyła również wrodzona ciekawość-nie mógł więc powstrzymać się od choćby nikłej reakcji, zwłaszcza, że samica zdawała się go ignorować.
Z gardła Ragnara wydobyło się wówczas pytające mruknięcie, a ślepia wbiły się w albinoskę wyczekując jakiejkolwiek reakcji.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

Czuła na sobie jego spojrzenie, co nawet jej się podobało, mimo wszystko wciąż go ignorowała. Na jego "pytanie" na powrót leniwie podniosła wzrok. Uśmiechnęła się, nieco unosząc jedną "brew" wpatrując się w szarego. I tyle.
Prowokowała go, pozostawiając jego ciekawość niezaspokojoną. Jak na złość, jej język znów zajął się wodą, inscenizując jak bardzo go teoretycznie ona olewa. Samcza duma, może wkrótce tego nie znieść.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

Szary nie odwzajemnił uśmiechu, bo i nie miał do tego powodu, aczkolwiek na jego pysku nie można było dostrzec cienia agresji.
-Oprócz koloru natura poskąpiła Ci też głosu?-spytał nieco uszczypliwie, spoglądając na śnieżnobiałą.
Nie uważał owej przypadłości za coś uwłaczającego-mimo swojej niepraktyczności chociażby przy polowaniu, była całkiem intrygująca.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

-Chciałbyś-w przeciwnym wypadku wyglądałoby na to, że po prostu nie wydajesz się być wart otwarcia przeze mnie ust kotku. Uśmiechnęła się pod nosem i ich spojrzenia ponownie się na siebie natknęły. Podniosła kształtną głowę usadzoną na smukłej szyi pozwalając sobie usiąść w miejscu, w którym dotychczas stała.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

Słysząc jej odpowiedź spojrzał na nią z politowaniem-riposta godna podrostka. Zdawało się więc, że wyjątkowy wygląd nijak miał się do charakteru.
Lwisko podniosło się ociężale, spoglądając przez chwilę na wstęgę wody, która ich dzieliła. Kilka szybkich obliczeń, jeden zgrabny sus i szara masa w mig znalazła się obok śnieżnobiałej.
Niezrozumiały pomruk wydobył się krtani samca, gdy powolnym krokiem okrążał lwicę, nieznacznie poruszając końcówką ogona.
Trudno powiedzieć, co właściwie chodziło mu teraz po głowie, ale widać było, że ewidentnie rozważa jakieś posunięcie.
Zawiesił wzrok na jasnym futrze, które póki co było jedyną rzeczą w nieznajomej, wartą uwagi.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

Była świadoma na jakim poziomie zazwyczaj są jej wypowiedzi, być może odzwierciedlały jaka na prawdę była, a może tylko skrywały jej wnętrze, czasem sama miała ten dylemat. Zerknęła na niego od niechcenia, lecz zrezygnowała z wodzenia za nim wzrokiem.
-Czasem nie warto trwonić słów, szczególnie na kogoś, kto w jakże uroczy sposób wita się z nieznajomymi-udowodnij, że na ciebie warto zdawało się wisieć w powietrzu. Jakże typowe, również nie podnosiło jej potencjalnego poziomu. Może w kosmatym, szarym łbie formował się powoli jej obraz jako niedojrzałej dziewuchy.
-Z resztą, czy mój głos doprawdy jest tyleż warty, by zależało komuś na jego usłyszeniu? Hm, bo widzę, że moja aparycja i owszem, przyciąga twą uwagę


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

Słysząc jej słowa lwisko z trudem powstrzymało się od parsknięcia śmiechem.
-Chyba sobie kpisz lwico.-warknął nieprzyjemnie, sztyletując tamtą wzrokiem.-Umyślnie przerywasz mi drzemkę i oczekujesz jeszcze, że będę Cię tu witać, jakbyś była królową wkraczającą na swoje włości?-spytał kąśliwie, wykrzywiając pysk w grymasie
-Niedoczekanie.
Kontynuował niespokojne krążenie wokół przybyszki, nieznacznie zacieśniając krąg.
-Najwyraźniej tak. Dla Ciebie.-rzucił śnieżnobiałej księżniczce, którą najchętniej pacnąłby teraz w niewyparzony pysio.
-Nie pusz tak tych swoich białych kłaczków, bo Ci cały świat przysłonią.-dodał od razu, przeszywając ją bladoniebieskimi ślepiami.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

Sapnęła cicho-Przykro mi, że tak to odbierasz- rzekła spokojnie i wstała, podążając parę kroków wzdłuż rzeki, uniemożliwiając mu krążenie wokół niej. -A drzemkę sam sobie przerwałeś, ja ci się budzić wcale nie kazałam- dodała, bez cienia uszczypliwości, tonem stwierdzającym fakt, łagodnie. Ależ to potrafiło być denerwujące.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

/eee oni są już przecież przy rzece, a Ragnar okrąża ją półkolem, chodząc w obie strony, ale okej kwik

-Ojej, nie chciałem zranić Twoich uczuć.-rzucił, z udawanym przejęciem, spoglądając na lwicę z politowaniem.
Zachowywała się, jakby miała jakieś dziwne wahania nastroju, niczym królewna, której korona się nieco osunęła. Samiec skrzywił się nieprzyjemnie.
-Oh, doprawdy? I dlatego mając do dyspozycji rzekę, ciągnącą się na kilka dni drogi stąd, postanowiłaś zatrzymać się akurat naprzeciw mnie? Ciekawe...-wydobyło się z jego pyska, gdy jeszcze bardziej zacieśnił półokrąg , który zataczał wokół albinoski.
-Chyba trochę za wysoko zadzierasz łebek, biała.-mruknął, zatrzymując się naprzeciw niej i wbijając weń chłodne ślepia. Wówczas dzielił ich może metr więc samiec znajdował się niebezpiecznie blisko lwicy.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Ariusz - 26-08-2013

//idąc wzdłuż rzeki tak czy śmak mu to utrudnia, ale mój błąd wybacz "D //

-Niczego nie uraziłeś szaraku-rzekła zgodnie z prawdą, widać źle odebrał jej reakcję. -A co do miejsca mojego postoju...- zbliżyła się do niego, niemal owiewając go swym oddechem-...przypadek.-wyminęła samca zostawiając go trochę w tyle. Była całkowicie spokojna, ani trochę zła, spięta, czy nad wyraz uszczypliwa okazując swą domniemaną przez niego wyższość.


RE: Samotny mężczyzna po 40 szuka towarzyszki - Skanda - 26-08-2013

-Nieważne.-odparł sucho, nie mając najmniejszej ochoty na ciągnięcie tej rozmowy.
Wziąć głębszy oddech, próbując odegnać całą tę irytację, po czym legł na ziemi. Ułożył się na boku, odsłaniając podbrzusze na wiadomy znak i wyciągnął łapy przed siebie, rozluźniając mięśnie.
Następnie uniósł łeb spoglądając na stojącą nad nim lwicę, sprawdzając czy przyjmie zaproszenie do nieco przyjemniejszej interakcji niż poprzednia-niekoniecznie przyjazna rozmowa.