Król Lew PBF
Dolina Gwiazd - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Srebrny Księżyc (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Dział: Księżycowa Polana (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=53)
+--- Wątek: Dolina Gwiazd (/showthread.php?tid=98)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26


RE: Dolina Gwiazd - Echo - 28-08-2012

Lwica obserwowała to co się wokół niej dzieje. Siedziała na wilgotnej ziemi i myślała nad wypowiedzią lwa.
-"Czym jestem..kim dla was jestem..?"- wydawało jej się to dość dziwne. Być może jest to jakieś podchwytliwe pytanie.
-" To pytanie na pewno ma jakiś ukryty sens.."- młoda głowiła się niesamowicie, by dostrzec w tych słowach jakąś podpowiedź. W końcu jeżeli da plamę to zostanie znowu bez nikogo. Po kilku chwilach Echo wpadła na pomysł, jeżeli pytanie jest dziwne czemu odpowiedź ma nie być?
-" Jesteś jedną z gwiazd strzegących pokoju i równowagi w tym wielkim świecie..- młoda miała nadzieję, że nikt jej nie wyśmieje. Dostrzegła w tych słowach coś co wydawało jej się w miarę rzeczywiste.-" dla mnie jesteś przewodnikiem, który ma za zadanie pokazać nam jak mamy dbać o tą równowagę." Nie miała pojęcia czy dobrze zinterpretowała jego słowa, ale na pewno pokazała, że ma bujną wyobraźnie ...


RE: Dolina Gwiazd - Lucas - 28-08-2012

- A ja nie. - mruknął Lucas, trochę zaspany. Nawet sobie ziewnął, by pokazać Nigarze, że dla niego ta noc wcale nie była jakaś niezwykła i że jemu nadal chce się spać. Trudno, skoro jest już ranek, to raczej nie będzie się teraz kładł. Pośpi jutro. Albo kiedyś.
- Nie za dużo nas tu przypadkiem? - spytał, widząc jak na miejsce pokłóconej parki, przyszły dwie lwice. Może nie była to jakaś wielka grupa, ale skoro one przyszły akurat do Demiego, to po co Luc z Nigą mają tu nadal siedzieć. W sumie i tak mogliby stąd pójść, nawet gdyby nie było tu nikogo poza nimi. Oby jego nowa koleżanka miała na ten temat podobne zdanie. A tak w ogóle ciekawe co tam u Felki. No... I Inn.


RE: Dolina Gwiazd - Demi - 29-08-2012

Demi spojrzał na dwie lwice, kiedy te skończyły mówić - Jam droga, którą kroczy wielu, lecz jam przepaść, która pochłonęła wielu. Jam ten, który wyznacza drogi zbłąkanym do celu, a złym pląta kroki. - Pokiwał głową na znak protestu - Daleko mi do słońca i gwiazd. Daleko mi do duchów - tu skłonił głową do ziemi, całując ją i wypowiadając kilka słów w innym nieznanym języku - i przodków. Nie jestem ani drogą ani znakiem. Nie jestem przewodnikiem ani Panem. Sługą jestem, ale czyim ? - Padło kolejne pytanie, czyżby lwice zaliczyły pierwszą wpadkę, wszak rozgryźć lwa o srebrnej grzywie nie było łatwo.


RE: Dolina Gwiazd - Khayaal - 29-08-2012

Khayaal nie przejęła się pozornym zaprzeczeniem ich słów - zwłaszcza, że Demi sam raz nazwał siebie drogą, a zaraz potem stwierdził, że nią nie jest. To semantyka. To dwa różne słowniki na określenie tego samego, co chcieli przekazać - a słowa potrafią bardzo zwodzić.
To, co powiedziała najpierw, było jednak zdecydowanie podkreśleniem i powtórzeniem wcześniejszej odpowiedzi. Mogła nie znać celu tej rozmowy ani nie rozumieć w pełni jej ukrytego znaczenia, jednak to wiedziała na pewno: nie będzie dobrym sędzią ten, który robi wszystko, by przypodobać się drugiemu.
- Dla mnie jesteś drogą i znakiem. To moje serce, uczucie, słowo i świadectwo. A w przyszłości, już nie tylko dla mnie, staniesz się przodkiem. Przed tym przeznaczeniem nie ma ucieczki, to jedyna rzecz, która jest pewna w naszych życiach. Dlatego sługą jesteś nas wszystkich, w tym samego siebie; tak jak i teraz, tak po śmierci będziesz pomagał. Jako Strażnik i Mistrz, powiernik prawdziwej mądrości, różnej od wiedzy codziennej, lecz ją zawierającej, służysz prawdzie. A prawda jest pięknem.
Khayaal starała się przekazać to, co zrozumiała z nauk Kuolemy, gdy przygotowywał ją do starań o wstąpienie do tego konkretnego stada. Robiła to jednak po swojemu - cytowanie słów, jakie onegdaj usłyszała, i podawanie ich za własne byłoby głupotą i świadectwem braku zrozumienia. A nie o to jej chodziło.


RE: Dolina Gwiazd - Echo - 29-08-2012

Lwica słysząc słowa lwa postanowiła zmienić tok myślenia. Wpadła na następny pomysł :"Myśleć prosto i bez żadnego ukrytego przekazu.." Jeżeli to nie wypali znajdzie nowy pomysł w końcu musi się udać, jak nie tym razem to następnym.
-"Jesteś sługą swojego władcy.."- być może wydawało się to banalne i głupie, ale spróbować nie zaszkodzi. Echo była ciekawa jak zareaguje na to Demi. Niech sobie będzie tajemniczy, przed prostą prawdą nie ucieknie nie może zaprzeczyć teraz, że nie służy swojemu władcy, temu który prowadzi tą rodzinę..


RE: Dolina Gwiazd - Nigara - 29-08-2012

Rozejrzała się ponownie.
Fakt, towarzystwo się zmieniło, a piaskowa nie widziała się za dobrze w nowym towarzystwie.
- Chodźmy stąd.- bąknęła, odwracając wzrok od tego całego zamieszania.
Nie było inaczej, niż Lucas przewidywał. Nawet tak opanowana kocica jak ona ma swoją cierpliwość, no ale gdyby tak ktoś, zamiast przyłazić byle gdzie, po prostu by się rozglądał, było by o wiele lepiej.
Zamrugała kilka razy, jednak tym razem to ona chciała upewnić towarzysza, że jest gotowa do drogi. W jaki sposób? Po prostu wstając.


RE: Dolina Gwiazd - Demi - 29-08-2012

Lew cały się naprężył i podszedł do Echo, kładąc jej głowę na karku. Lekko się zaśmiał, niczym ojciec słysząc jak jego dziecko na przykładzie pszczółek i kwiatków stara się własnemu ojcu powiedzieć, że chciałby dowiedzieć się więcej o owym zjawisku, gdyż jego serce posiadło właściciela. - Czasami najprostsze odpowiedzi są najlepsze, jednak nie tym razem moja droga. - Zdjął z niej głowę i popatrzył się jej w oczy - Mój ojciec kiedyś powiedział mi, że każda z gwiazd na niebie to Słońce, takie samo jak to, które wstaje nad nami gdy noc dobiega końca. - Uśmiechnął się i podszedł do Khayaal. Jego łapa powędrowała na jej bark lekko go przyciskając. - Tobie zaś myśli wskazały właściwy kierunek, jestem waszym sługą i sługą samego siebie, który po śmierci będzie nad wami czuwał. Wiedza moja do was należy, tak jak i moje doświadczenie. - Zdjął z lwicy łapę. Na prawdę go zadziwiała ... była tak samo dobra jak on, jak nie lepsza. Jej ojciec musiał być na prawdę wielkim i mądrym lwem ... tak samo i matka.
- Świat od zawsze miał swój bieg. - Zamyślił się lekko, po czym jego wzrok znowu wrócił na Ziemię - Moje drogie, chcecie być częścią Stada Niebios. Powiedźcie mi zatem czego oczekujecie od stada i jakie role chciałybyście pełnić w naszej społeczności.


RE: Dolina Gwiazd - Echo - 29-08-2012

Młoda zdziwiła się zachowaniem samca przypomniał jej się wtedy ojciec. Gdy zdjął łeb z jej karku i popatrzył prosto w oczy to wiedziała, że znowu nie trafiła. No cóż przynajmniej druga lwica odpowiedziała dobrze. Echo kiwnęła łbem w geście uznania dla kawowej.
Kremowej ulżyło na wieść, że to koniec tych podchwytliwych pytań. Jednak została jeszcze jedna wymagana odpowiedź.
-" Od stada oczekuje wyrozumiałości i wspólnoty..- myślała nad dalszą częścią wypowiedzi i przypomniała sobie swoją historie -..chce pomagać innym, którzy są zagubieni i stoją przed niepotrzebnym wyborem oraz tym co boją się postawić.."
Analizowała swoje słowa przez krótką chwilę, a następnie spojrzała w ślepia samcowi i próbowała wyczytać z nich jakąś odpowiedź..


RE: Dolina Gwiazd - Khayaal - 29-08-2012

Uśmiechem i skinięciem łba podziękowała za docenienie, jakiego jej nie poskąpił.
- Stoję na ramionach większych ode mnie, srebrnogrzywy.
Mówiąc to, nie patrzyła mu w oczy, tylko nieco obok, na Kuolemę; tak już przywykła do obecności tego półprzejrzystego samca, który właściwie nie miał już koloru i składał się z samych konturów, że bardzo często zapominała uprzedzić o jego obecności innych. Tak było i tym razem, lecz czy można się jej dziwić w obliczu takich wzruszeń?
Milczała tym razem dłużej, dając szansę Echo na zabranie głosu jako pierwszej. Ona też musiała pozbierać myśli, by wreszcie nie mleć ozorem, a udzielić odpowiedzi treściwej. Cenna umiejętność.
- Nie oczekuję od stada niczego ponad miejsca do bezpiecznego snu i dostępu do czystej wody, z wdzięcznością przyjmę wszystko, co będzie chciało mi zaoferować. Odpłacę się tym, co umiem najlepiej - strzeżeniem spokoju duchów i wypełnianiem woli przodków na tym świecie, bo widzą więcej niż my. Rozmawiam z duchami, dzięki nim jestem tu i teraz i stoję przed Tobą, Demi z rodu Icerain, to ich wskazówki pokierowały mnie na ziemie Strażników Niebios. Pragnę, by i inni mogli czerpać z mądrości, jaką chcą nam przekazać umarli.
Granatowe oczy nie kłamały. Khayaal mówiła prawdę lub coś, w co święcie wierzyła, co było jej własną prawdą - jednak czy zwykły lew rzeczywiście potrafił rozmawiać z duchami zmarłych? Czy inny lew mógł to zrozumieć i należycie rozsądzić?
Szczęście, że niecodzienna lwica trafiła na Mistrza, który dawno już rozstał się z przeciętnością. Czuła, że tu wreszcie - ktoś naprawdę pojmie jej rolę.


RE: Dolina Gwiazd - Demi - 29-08-2012

Mistrz Gwardii patrzył się na obie lwice z przejęciem, trafił na dusze, które dorównują swym blaskiem gwiazdą. Echo, dzielna młoda lwica, która nie jednego zaskoczy swym sercem i pomysłowością, w trudnych sytuacjach. - Moja droga - zwrócił się do niej - mógłbym się od ciebie uczyć, prostoty przekazu i tego jak mało potrzeba jest do szczęścia w tych czasach. - Mówiąc to skłonił się jej z wielkim szacunkiem. Po tym przyłożył jej głowę do swojej i wyszeptał jej na ucho - Jesteś w domu, moje dziecko. - Po tym podszedł do drugiej lwicy i w milczeniu uklęknął na przednią łapę nisko zwieszając głowę w pokłonie, zachowując pozycję rzekł - Córko Nekroskopu, to ja powinienem cię prosić o rady i zrozumienie, gdyż twój dar posiadają nieliczni.Ja darzę duchy wielkim szacunkiem, ale i on nie wystarczył bym mógł rozmawiać ze swoimi przodkami. - Po tym wstał i przyłożył swoją głowę do głowy lwicy, szepcząc jej do ucha - To nie ja przyjmuje cię do stada, lecz ty sama przyjmujesz siebie jak i mnie. Podziękuj swemu ojcu, który patrzy z nieba, albowiem ja jak i żadna istota mu nie dorównamy. - Po tych słowach odszedł lekko do tyłu. - Obje jesteście członkami Stada Niebios i będę dumny z możliwości goszczenia was wśród Wielkiego Drzewa.


RE: Dolina Gwiazd - Echo - 29-08-2012

Echo słuchała słów lwa i co jakiś czas przytakiwała swoją kremową główką.
Spojrzała na lwicę obok niej i obdarzyła ją lekkim uśmiechem, następnie przerzuciła wzrok na samca.
- " Dziękuję Ci za rozpatrzenie mojej prośby, obiecuję stosować się do zasad Strażników Niebios i nie zawieźć moich przodków.."- wypowiadając te słowa ukłoniła się nisko.
Białogrzywa była niesamowicie zadowolona z całej tej sprawy. W końcu będzie mogła się poczuć jak w prawdziwej rodzinie, o której zawsze marzyła. Nie takiej, która nakazuje jej wybierać. Była wdzięczna za wszystko co ją spotkało, w końcu dzięki tym przeżyciom jest jaka jest.
Czarnooka ponownie usiadła i wpatrywała się w samca z ogromną ciekawością..


RE: Dolina Gwiazd - Khayaal - 29-08-2012

Khayaal nie ukrywała radości z powodu tego, że Demi uznał je obie za godne noszenia tytułu Strażniczek Niebios. Być może podniosła chwila wymagała zachowania powagi, może nie przystało dojrzałej już lwicy otwarcie się cieszyć jak kocięciu - ale jeśli miała w sobie coś kryć, wolała złe emocje, a dobrymi dzielić się ze światem. Dlatego szturchnęła bokiem Echo, tak jak jeszcze niedawno, kiedy dopiero się poznały, i poszerzyła uśmiech na pysku. Pomarańczowe pasy na nosie wygięły się lekko wraz z ruchem skóry.
- Dziękujemy ci, srebrnogrzywy, za twoje zaufanie. Nie zawiedziemy go. Kuolema słyszał cię i mówi, że cieszy się z twojej obecności na tych ziemiach, bo to dobrze im wróży.
Granatowe oczy skrzyły się radośnie.
- Jaki powinien być nasz następny krok, srebrnogrzywy?


RE: Dolina Gwiazd - Echo - 29-08-2012

Młoda poczuła lekkie szturchnięcie, odwróciła się w stronę lwicy i uśmiechnęła się szerzej. Następnie zwróciła wzrok ku Demiemu, pokłoniła się nisko i powiedziała:
-"Przepraszam, ale potrzebuję na chwilę odejść. Powrócę tutaj za jakiś czas.."- po tych słowach odwróciła się i wybyła z Doliny Gwiazd..


RE: Dolina Gwiazd - Demi - 29-08-2012

Demi spojrzał na lwice i odkłonił się Echo, która wybywała z polany. Potem zwrócił się w stronę lwicy o pysku znaczonym tatuażem. - Moja droga, kontaktujesz się z duchami. Powiedź mi czy znasz się również na sztuce zielarskiej?


RE: Dolina Gwiazd - Khayaal - 29-08-2012

Khayaal zastanowiła się trochę, nim udzieliła odpowiedzi.
- Nie, niestety, nikt nigdy nie potrzebował ode mnie pomocy medycznej. Znam tylko całkowite podstawy - wiem, jak używać rumianku i mięty oraz żeby wylizywać ranę, by pozostawała czysta. To wszystko.