♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Gyda
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Młody dorosły Liczba postów:378 Dołączył:Wrz 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 79
Doświadczenie: 16

22-03-2017, 22:59

Skoczył za nimi, a przedtem długo i namiętnie patrzył, jak wymieniają się między sobą słowem i gestem, czuli na każde drgnienie wąsa drugiej strony, dopowiadający swoje do najdrobniejszej refleksji, jaką miał do zaoferowania rozmówca. Podczas długiej drogi na Skałę Skazy miał wielokrotnie nic nie mówić, tylko patrzeć, w jaki też sposób ta płochliwa, wrażliwa na każdą zmianę kierunku wiatru hiena obchodzi się z twardo stawiającym swój krok lwem, a mająca przecież w Królestwie taki sam status jak on, i vice versa - jak Tib, doświadczony wojownik o skórze twardej jak kora baobabu, odpowiada na wszystkie zastanowienia Baq.
- Macie stadnego medyka? Kto nim jest? - zapytał, kiedy weszli we troje w zasieki deszczu, a potem, kiedy szli na zachód, pytał co jakiś czas o mijane miejsca, o każde zgrubienie horyzontu i mocniej naznaczony zapachem strażników fragment ziemi. Wbrew temu, jak być może to brzmi, nie zgrzeszył nadgorliwością, być może nawet wydał się któremuś ze swoich przewodników małomówny, zanadto powściągliwy.
zt
Haiku o pełnym przygód życiu utalentowanego Gydy i o jego przyjacielu bardzie Kuro:
Wybrałem podróż –
o świcie spadł w lesie śnieg
leciało pióro


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości