♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Shyeiro
KARNY TYTUŁ ZA PSUCIE EVENTÓW

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Ponad 4 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:411 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 29

#1
29-01-2015, 22:56
Prawa autorskie: AFrozenHeart/ Zimnaya

Do intensywnego zapachu kwiatów, jakie porastały te tereny nie było trudno się przyzwyczaić, mimo, iż z początku strasznie drażnił on Shyeiro. Parę razy zdarzyło mu się nawet kichnąć, przez co oburzony niszczył wszystkie, jakie tylko spotkał na swojej drodze, co wydało mu się bezsensowne, kiedy zorientował się, że jest ich tutaj na prawdę dużo. Zalały całą dolinę, która teraz, po przyzwyczajeniu tak wrażliwego zmysłu do siebie pokazywała swój urok w pełnej krasie. Niezliczona gama kolorów, jaka mieniła się przed jego oczami zwracała na siebie uwagę, nie mógł tego skrytykować. Chociaż nigdy nie był wrażliwy na piękno natury, to całkiem mu się tutaj spodobało.
[Obrazek: commission</em>_snooki3_by_zimnaya-d7y0u6j.png]

Shit happend, eat that rude.
GŁOS
Felija
Administrator

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 84
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 14

#2
30-01-2015, 03:28
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream

Ostatnim, czego Lwioziemka spodziewała się dostrzec na łące pełnej kwiatów mieniących się wszystkimi barwami tęczy, był czerwonogrzywy lew. Ale jako że ostatni będą pierwszymi i tak dalej, to za oczywiste należy uznać, że to właśnie taki osobnik pojawił się w zasięgu zabójczo bystrego wzroku Felki.
Lwica przystanęła i zmarszczyła brwi.
- Co ty robisz na Lwiej Ziemi? - spytała, próbując sobie przypomnieć, czy ona już go kiedyś nie widziała.
Nie, żeby kierowała nią nieodparta chęć poznania odpowiedzi co do tej jakże frapującej kwestii, jednak od tego tutaj czuć było coś niedobrego i wcale jej się to nie podobało. Tu chyba chodziło o zapach. Nie, że nieświeży (chociaż...), raczej taki... drażniący, kojarzący się z czymś nieprzyjemnym.
Shyeiro
KARNY TYTUŁ ZA PSUCIE EVENTÓW

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Ponad 4 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:411 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 65
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 29

#3
03-02-2015, 22:11
Prawa autorskie: AFrozenHeart/ Zimnaya

Wąchanie kwiatów już chyba całkowicie pozbawiło go węchu. Czy nawet wszystkiego po kolei, skoro potrzeba było, żeby beżowa samica wydała z siebie dźwięk, aby Shey w ogóle się zorientował, że jest tutaj jeszcze ktoś poza nim samym. Odwrócił się niemalże na pięcie i wlepił bystre spojrzenie w samicę, która- tak samo jak i jemu- wydawała się być całkiem znajoma. Dopiero po ponownym przeanalizowaniu pytania, które wcześniej potraktował bardziej jako "hej, kretynie, nie jesteś tu sam", udało mu się odkryć skąd wzięło się w jego głowie to nieodparte uczucie, jakoby gdzieś już ją wcześniej widział.
- Szkoda tylko, że to nie jest Lwia Ziemia- odparł pośpiesznie, uśmiechając się przy tym półgębkiem.
Tak, to na prawdę miłe uczucie w końcu odpocząć od ciągłego stresowania się nie wiadomo nad czym i dać upust wszystkiemu, co musiał w sobie tłumić, kiedy przebywał t a m. Z szarego zrobił się kolorowy, zamiast ważąc- otwarcie.
- Znamy się?
[Obrazek: commission</em>_snooki3_by_zimnaya-d7y0u6j.png]

Shit happend, eat that rude.
GŁOS


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości