♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Mozaika
Konto zawieszone

Gatunek:Prozaika c: Płeć:Samica Wiek:Niecały rok Znamiona:0/0 Liczba postów:29 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 15
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 20

#76
20-08-2012, 10:14
Prawa autorskie: ~MysticMistSong

Ostrożnie i powoli cofała się w tył, krok po kroku, z głową opuszczoną, uszami cofniętymi w tył, podkulonym ogonem, oraz lekko obnażonymi zębami. Słów lwicy słuchała jednym uchem. Bała się. To było pewne. Bała się co Vasanti mogłaby jej zrobić. Mogła... A jeśli także chce?
Mozaika poczuła jak jej błękitno stalowe ślepia wypełniają się łzami. Nie miała siostry, a teraz jest tutaj... i ta... to coś, przed nią... Ono może ją zabić! Ta myśl przelała już coś w umyśle psiny. Padła na ziemię, z głośnym, żałosnym jękiem, przednimi łapami zasłaniając oczy i szlochając.
-Nie z-zabijaj mnie...! J-ja nie chciałam! - wyskamlała, rozkładając się bezradnie na mokrej skale.
<table>
<tr align="center">
<td>

To jasne, że już wyruszać czas,
Gdy świat dał wyraźnie Ci znak.
Nad głową mieć słońce,
lub pełno gwiazd,
By zrozumieć, że życie ma smak.
To jasne, że już wyruszać czas,
Krok za krokiem pragnę cieszyć się.
Słońce śle promień swój do mnie raz po raz,
A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę.
Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mi,
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.

</td><td>[Obrazek: mozaikapodpis.png]</td>
</table>
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#77
20-08-2012, 14:25
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Lwica wstała, by zaraz zbliżyć się do tamtej. Teraz patrzenie na nią z góry było jeszcze prostsze. Prychnęła, a był to gest pełen nieskrywanej pogardy względem takiego stworzenia jak to. Zrozumiałaby atak, ucieczkę tym bardziej, ale takie bezradne płaszczenie się...? Cóż za ujma na honorze!
- Zamilcz, kundlu - warknęła, mrużąc groźnie swe ślepia. - Owszem, jesteś na moim terenie, pojawiłaś się tu nieproszona, ale to jeszcze nie powód, by pozbawiać cię życia. Szkoda na to czasu i energii.
Urwała na chwilę, po czym znów ozwała się swym lekko drwiącym tonem:
- Masz jakieś imię?
Nie, żeby ją to interesowało, ale a nuż ta informacja kiedyś jej się przyda? Poza tym dobrze było wiedzieć, któż taki pałęta się po jej pięknych ziemiach.
Mozaika
Konto zawieszone

Gatunek:Prozaika c: Płeć:Samica Wiek:Niecały rok Znamiona:0/0 Liczba postów:29 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 15
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 20

#78
20-08-2012, 14:29
Prawa autorskie: ~MysticMistSong

Pewnie by i dalej skamlała żałośnie, płaszcząc się przed lwicą, gdyby nie fakt iż... no po prostu bała się nie odpowiedzieć tej bestii. Mogłaby ją zabić jednym ruchem łapy. Tylko jednym. Albo szczęk. Przecież ma wielkie zęby, widziała, jak ruda mówiła.
-J-ja... Mozaika. - wydukała, niepewnie spoglądając w ślepia lwicy.
<table>
<tr align="center">
<td>

To jasne, że już wyruszać czas,
Gdy świat dał wyraźnie Ci znak.
Nad głową mieć słońce,
lub pełno gwiazd,
By zrozumieć, że życie ma smak.
To jasne, że już wyruszać czas,
Krok za krokiem pragnę cieszyć się.
Słońce śle promień swój do mnie raz po raz,
A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę.
Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mi,
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.

</td><td>[Obrazek: mozaikapodpis.png]</td>
</table>
LuraBBL
Duch
*

Płeć:Samica Wiek:21miesiecy Znamiona:0/0 Liczba postów:87 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 48
Zręczność: 83
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 10

#79
21-08-2012, 17:02
Prawa autorskie: moje

Młoda lwica, jakoby klon swej matki powol wdrapała się na lwią skałe. Była przejęta.
-a więc to jest dom mego dziadka-
Rozejrzała się i dojrzała miedzy innymi Mozaike.
-Ave. Przepraszam że poprzedno pomyliłam cię z hieną.-
Na jej pysku malował się przyjazny uśmiech, a oczy patrzyły przepraszająco.
-Jestem Lura-
Dodała krótko
[Obrazek: 7848452.png][Obrazek: 7848453.png] [Obrazek: 7847653.png] [Obrazek: 7828893.png] [Obrazek: 7822348.png] [Obrazek: 7814014.png] [Obrazek: 7798273.png] [Obrazek: 7824399.png]
Ci, co popełnili dwa grzechy i ci, którzy zwracają się w stronę zła, sprowadzają na siebie gniew boga i z nim wielka kosa zalśni pośród nocy.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#80
22-08-2012, 18:09
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

- Mozaika - powtórzyła cicho, chcąc zapamiętać owe jakże oryginalne miano.
Może nawet od razu sama by się przedstawiła, gdyby nie nagłe przybycie jeszcze jednego gościa. Rudą trochę zbił z tropu fakt, że tamta przywitała się z likaonką, a na nią, władczynię, nawet nie spojrzała.
- Vei - ozwała się po chwili milczenia, znów siadając na skale.
To teraz przyjrzy się tym dwóm i poczeka na rozwój wydarzeń. Chyba że sytuacja wymknie się spod kontroli tak bardzo, że będzie musiała interweniować. Póki co jednak postanowiła pozostać cichą obserwatorką.
LuraBBL
Duch
*

Płeć:Samica Wiek:21miesiecy Znamiona:0/0 Liczba postów:87 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 48
Zręczność: 83
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 10

#81
22-08-2012, 19:43
Prawa autorskie: moje

Cóż za nie takt z jej strony.
-ave jestem Lura-
Zwróciła się do lwicy.
Kurcze trochę zrobiło jej się głupio że to nie z nią natpierw się przywitała.
-Może słyszałaś o mej matce. Była podobna do mnie. Poszukuje jej-
[Obrazek: 7848452.png][Obrazek: 7848453.png] [Obrazek: 7847653.png] [Obrazek: 7828893.png] [Obrazek: 7822348.png] [Obrazek: 7814014.png] [Obrazek: 7798273.png] [Obrazek: 7824399.png]
Ci, co popełnili dwa grzechy i ci, którzy zwracają się w stronę zła, sprowadzają na siebie gniew boga i z nim wielka kosa zalśni pośród nocy.
Mozaika
Konto zawieszone

Gatunek:Prozaika c: Płeć:Samica Wiek:Niecały rok Znamiona:0/0 Liczba postów:29 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 15
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 20

#82
22-08-2012, 20:45
Prawa autorskie: ~MysticMistSong

Przyszłą ta... to coś. Lew? Czy to na prawdę był lew? Tego nie wiedziała. Ale wiedziała, że mogło to ją zabić. Zaraz... Tamten, na pewno lew, z grzywą. Czyż nie powiedział "naskoczyłaś na lwa"? Ha. Ona go przewaliła! Jednak teraz nie miała powodu do dumy. Była zwykłym, przemoczonym kundlem. Do tego praktycznie jeszcze szczeniakiem, który nie miał się gdzie podziać.
Załkała jeszcze raz, tym razem ciszej, próbując coś z siebie wydusić, bezskutecznie.
-Przepraszam...! - szczeknęła, urywając nieco, w stronę Lury.
<table>
<tr align="center">
<td>

To jasne, że już wyruszać czas,
Gdy świat dał wyraźnie Ci znak.
Nad głową mieć słońce,
lub pełno gwiazd,
By zrozumieć, że życie ma smak.
To jasne, że już wyruszać czas,
Krok za krokiem pragnę cieszyć się.
Słońce śle promień swój do mnie raz po raz,
A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę.
Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mi,
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.

</td><td>[Obrazek: mozaikapodpis.png]</td>
</table>
LuraBBL
Duch
*

Płeć:Samica Wiek:21miesiecy Znamiona:0/0 Liczba postów:87 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 48
Zręczność: 83
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 10

#83
23-08-2012, 00:33
Prawa autorskie: moje

Lura uśmiechła się do Mozaiki
-Ja też czasem szalałam nierozważnie ale ma matka zadbała bym w wieku jednego roku znała cała prawa i zasady terenów jej pochodzenia. Sama tu poszła i miała po mnie wrócić lecz zaginęła to szukam kogoś kto wie co z ostatnia córką Simby się stało...-
Zakłopotanie wybiegło na jej pysk. Kurcze nie powinna przy nieznajomych tak łatwo swego pochodzenia zdradzać. To mogło się źle skończyć.
[Obrazek: 7848452.png][Obrazek: 7848453.png] [Obrazek: 7847653.png] [Obrazek: 7828893.png] [Obrazek: 7822348.png] [Obrazek: 7814014.png] [Obrazek: 7798273.png] [Obrazek: 7824399.png]
Ci, co popełnili dwa grzechy i ci, którzy zwracają się w stronę zła, sprowadzają na siebie gniew boga i z nim wielka kosa zalśni pośród nocy.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#84
23-08-2012, 11:36
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

- Wybacz, ale nie widziałam nigdzie twojej matki - odparła, unosząc lekko brew w wyrazie pewnego zdziwienia. - A jedyne córki Simby, o jakiej słyszałam, to Kiara i Summer.
Zmarszczyła brwi. Dziwiło ją, że osoba, która uważa się za pochodzącą z królewskiego rodu, nie należy do Stada Lwiej Ziemi, tylko pałęta się nie wiadomo gdzie. Później na pewno nie omieszka o to zapytać.
Tymczasem zwróciła swe chłodne, nieco pogardliwe spojrzenie na Mozaikę. A ta nadal tutaj? Teraz przed tamtą będzie się płaszczyć...? Co za głupie, pozbawione godności stworzenie!
Albo zagubiony szczeniak, któremu można pomóc. Jakby tak na to spojrzeć... Och, czyżby jej słabość do młodych dotyczyła także osobników innego gatunku?
- Zgubiłaś się? - nieoczekiwanie ozwała się ku błękitnookiej, tonem już zdecydowanie łagodniejszym.
Tylko wzrok nadal pozostawał beznamiętny.
LuraBBL
Duch
*

Płeć:Samica Wiek:21miesiecy Znamiona:0/0 Liczba postów:87 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 48
Zręczność: 83
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 10

#85
23-08-2012, 15:12
Prawa autorskie: moje

Lura obróciła się do Vasanti.
-Ma matka była z nieprawego łoża i wychowała się na złej ziemi.-
Dziwne ale ta lwica zdawała się być jej kimś ważnym.
-Dużo mi opowiadała o tych terenach, o stadach i zasadach. Sama należała do ZZ, potem do LZ lecz szpiegowała dla ZZ i tylko pochodzenie ocaliło jej życie ale zyskała tytuł wyrzutka. To chyba wszystko co ważne o mej matce.-
Lura rozejrzała się i zciszonym głosem powiedziała
-nie wiesz gdzie znaleźć Felicje albo Kami to jej przyjaciółki. Może będą wiedzieć gdzie jest.-
[Obrazek: 7848452.png][Obrazek: 7848453.png] [Obrazek: 7847653.png] [Obrazek: 7828893.png] [Obrazek: 7822348.png] [Obrazek: 7814014.png] [Obrazek: 7798273.png] [Obrazek: 7824399.png]
Ci, co popełnili dwa grzechy i ci, którzy zwracają się w stronę zła, sprowadzają na siebie gniew boga i z nim wielka kosa zalśni pośród nocy.
Mozaika
Konto zawieszone

Gatunek:Prozaika c: Płeć:Samica Wiek:Niecały rok Znamiona:0/0 Liczba postów:29 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 15
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 20

#86
23-08-2012, 16:23
Prawa autorskie: ~MysticMistSong

Pytanie lwicy, trochę ją zdezorientowało. Skąd u niej nagle taka... troska? Właściwie to trudno to było troską nazwać, ale ton jej głosu nie był już taki ostry i zimny.
Podniosła się niepewnie z ziemi, powstrzymując siłą, kolejną falę szlochów, mocno przygryzając dolną wargę.
-Bo ja... Zgubiłam siostrę. Była ze mną i razem chodziłyśmy wszędzie, ale... a-ale... jej nie ma. Ja nie wiem co ja mam teraz zrobić. - wydukała, tym razem nie jęcząc.
<table>
<tr align="center">
<td>

To jasne, że już wyruszać czas,
Gdy świat dał wyraźnie Ci znak.
Nad głową mieć słońce,
lub pełno gwiazd,
By zrozumieć, że życie ma smak.
To jasne, że już wyruszać czas,
Krok za krokiem pragnę cieszyć się.
Słońce śle promień swój do mnie raz po raz,
A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę.
Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mi,
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.

</td><td>[Obrazek: mozaikapodpis.png]</td>
</table>
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#87
23-08-2012, 17:02
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

I znów spojrzała na Lurę. Szpieg Złej Ziemi? A przecież niedaleko pada jabłko od jabłoni... Trzeba będzie mieć ją na oku. Ciężko powiedzieć, na ile słowa tamtej były prawdziwe, jednak wzmianka o tych dwóch lwicach była dość ciekawa. Ciekawe przyjaciółki...
- Do naszego stada należy Felija, jednak nie znam jej zbyt dobrze. Zaś Kami to przywódczyni Stada Szkarłatnego Świtu. Ich tereny są tam, za Cmentarzem Słoni.
Tu lwica wskazała pyskiem wspomniany kierunek.
Zaraz odwróciła swe wejrzenie z powrotem na młodą likaonkę.
- Widzisz, można bez jęków.
Zamilkła na chwilę, po czym znów podjęła temat.
- Ma na imię Aranika, prawda? - Wróciła pamięcią kilka minut wstecz. - Jak wygląda?
Pomimo wytężania pamięci, rudej nie przychodziła do głowy żadna lwica o tym imieniu. Aranika... Nie, na pewno nie zna.
Mozaika
Konto zawieszone

Gatunek:Prozaika c: Płeć:Samica Wiek:Niecały rok Znamiona:0/0 Liczba postów:29 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 15
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 20

#88
23-08-2012, 17:11
Prawa autorskie: ~MysticMistSong

Bez jęków... Na te słowa, likaonka mocniej zacisnęła pysk, aby przypadkiem nie wybuchnąć za chwilę ponownie falą płaczu.
-Aranika jest... jest.... - wydukała, spoglądając raz na Lurę, znowu na Vei. Jeżeli Lura była lwem... Jej postura była bardzo podobna do rudej. A jeżeli Vasanti była tak podobno do jej siostry... Czy to nie oznacza, że Aranika była lwem? Wbiła swe przerażone spojrzenie w łapy, po chwili zaciskając powieki. -L-lwem chyba. Brązowa. Z czarnymi uszami i ogonem. Na uchu ma znamię. Słońce. - powiedziała, by po tym spojrzeć w ślepia królowej. -Przyszłyśmy tutaj niedawno, więc nikt nas nie zna. Ale jeżeli któraś z... pań, by ją widziała. Ja bardzo proszę...
<table>
<tr align="center">
<td>

To jasne, że już wyruszać czas,
Gdy świat dał wyraźnie Ci znak.
Nad głową mieć słońce,
lub pełno gwiazd,
By zrozumieć, że życie ma smak.
To jasne, że już wyruszać czas,
Krok za krokiem pragnę cieszyć się.
Słońce śle promień swój do mnie raz po raz,
A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę.
Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mi,
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.

</td><td>[Obrazek: mozaikapodpis.png]</td>
</table>
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#89
23-08-2012, 22:37
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Wywróciła oczami. No tak. Skoro nawet sam gatunek nie jest pewny, to na pewno poszukiwania będą niezwykle owocne... Powodzenia.
- Nie znam jej, jednak jeśli bym ją spotkała, dam ci znać.
Przymknęła na chwilę oczy, by skupić się na innych bodźcach. Wyraźnie poczuła zapach Mozaiki i postanowiła zachować go w pamięci tak długo, jak tylko będzie się dało, żeby w razie czego móc łatwo odnaleźć jej trop.
- Tymczasem dam ci radę - ozwała się jeszcze, otworzywszy swe ślepia, tonem poważnym jak zazwyczaj. - Widzisz te ziemie, tam daleko, za Cmentarzyskiem Słoni, gdzie spoczywają kości tych ogromnych zwierząt? To ziemie Stada Szkarłatnego Świtu. Nie wiem, gdzie masz zamiar szukać swojej przyjaciółki, ale tam nigdy się nie zapuszczaj, bo możesz nie wrócić żywa.
Tu schyliła się, by jej łeb znalazł się mniej więcej na wysokości tegoż likaonki.
- Nie straszę cię. Ostrzegam - stwierdziła, przyglądając się jej poważnie, z dość obojętną miną, acz bez wrogości czy drwiny. - Nie wszystkie lwy są miłe. Lepiej miej się na baczności.
Mozaika
Konto zawieszone

Gatunek:Prozaika c: Płeć:Samica Wiek:Niecały rok Znamiona:0/0 Liczba postów:29 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 15
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 20

#90
23-08-2012, 22:52
Prawa autorskie: ~MysticMistSong

Gdy pyski obu samic znalazły się na jednej linii, Mozaika odruchowo lekko cofnęła swój pysk z przestrachem. Wolała... zachować jakąś minimalną chociaż odległość przed tym drapieżnikiem. Lecz po chwili spojrzała na ti cmentarzysko. Kości. Martwe od pokoleń zwierzęta. Sierść na jej grzbiecie zjeżyła się na ten widok. Martwe. Ale... Nie. Araniki tam na pewno nie ma. Pewnie wróciła do domu, albo, albo... Likaonka sama już nie wiedziała. Jej uszy oklapły już całkowicie, a ona spoglądała tęsknym wzrokiem na horyzont.
-Czy ja... Znaczy się... - orzekła, spoglądając na lwicę, mimo wszystko zawahawszy się. -Pani miałaby coś przeciwko, gdybym ja... Została jedną noc tutaj... gdzieś. Jedną noc. - szczerze bała si`e odpowiedzi lwicy, ale... ale zbliżała się powoli noc. A ona nie miała gdzie się podziać. W dodatku była sama.
<table>
<tr align="center">
<td>

To jasne, że już wyruszać czas,
Gdy świat dał wyraźnie Ci znak.
Nad głową mieć słońce,
lub pełno gwiazd,
By zrozumieć, że życie ma smak.
To jasne, że już wyruszać czas,
Krok za krokiem pragnę cieszyć się.
Słońce śle promień swój do mnie raz po raz,
A ja wciąż czuję, że śmiać się chcę.
Bo najlepiej, gdy bliską zobaczysz znów twarz,
Choć wiele trzeba było przejść mi,
Opowiedzieć tyle byś od razu chciał,
Serce byś na dłoni dał.

</td><td>[Obrazek: mozaikapodpis.png]</td>
</table>


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości