♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 11:23
Prawa autorskie: ja-Dirke

-Bitwy nie było, nikogo nie zastaliśmy a wy jesteście jedynymi, którzy się pojawili- nie ukrywałem, że było to trochę... rozczarowujące? Może z drugiej strony dobrze obyło się bez rozlewu krwi.
-To już nie jest wasz dom strażniku- Rzekłem kierując na niego swoje zielone oczy. Wyraz pyska miałem zwyczajowy, nie okazujący emocji, trochę może agresywnie wyglądający. Jeleń zadał ciekawe pytanie. Cóż Strażnika rola jest badania i ochrona a co Shuuja? Brawura?
-Ja jestem Myr Odnowiciel- Przedstawiłem sie, bo w końcu tego nie zrobiłem wcześniej-Król Królestwa Mgły i Popiołu
Maru
Wiarus
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:5,5 roku, dorosły Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:543 Dołączył:Lis 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64
Doświadczenie: 57

07-06-2017, 11:31
Prawa autorskie: Sambirani & Inn

Prychnął tylko śmiechem na słowa czarnego, ale to wcale nie było skierowane ku niemu, bardziej ku rudej królowej, która to wydawała się pozjadać wszystkie rozumy.
- Jakoś mnie to nie dziwi. Po tym co wyrabiała tu królowa, jakoś mogę uwierzyć, że wszyscy pouciekali stąd, kiedy tylko mogli. Zresztą od dawna twierdziłem, że z takim podejściem do innych wcześniej czy później skończyło by się wojną domową, ale pomyliłem się. Byliście szybsi. - na jego pysku pojawił się ironiczny uśmieszek, jedynie dobre było to, że nikt nie ucierpiał. - Więc co, mam się stąd wynosić, bo sam nie mam zamiaru bić się o te ziemie. - w sumie wie już wystarczająco dużo, może śmiało z tą wiedzą wracać do reszty.
Prawie wszyscy to robią, więc... głos Maru.

[Obrazek: maru_by_salvathi_dayrvm3_by_artur1989-dazdvl0.png]
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 13:39
Prawa autorskie: ja-Dirke

Słuchałem jego słów w spokoju. Brzmiało to dość ciekawe. Widziałem w tym pewna okazję i możliwość.
-Wiesz panie Maru...- Zacząłem i zbliżyłem sie do samca.
-Mam pewna ofertę, która może cię zainteresuje a może i nie- Sam podejmie decyzję co z moja oferta zrobi.
-Jestem gotowy zatrzymać się z ekspansją po tej stronie słonecznej rzeki i nie iść dalej tym samym nie wymazując was do końca- A może tak by było lepiej?- Tym samym wasze niedobitki nie musiałby się bać o swe życie i nie być uciekinierami. Jednak nie za darmo, zaciekawiło to może pana?- No przekonamy się co mi na to odpowie.
Maru
Wiarus
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:5,5 roku, dorosły Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:543 Dołączył:Lis 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64
Doświadczenie: 57

07-06-2017, 14:19
Prawa autorskie: Sambirani & Inn

Uniósł brew na słowa obcego, a jeszcze bardziej zainteresowała go jakaś tajemnicza oferta. W sumie było to lepsze niż jakaś niewola czy wyrżnięcie wszystkich do nogi. Chwilę rozmyślał nad ofertą, chociaż trapiło go jeszcze parę rzeczy na jej temat.
- No dobrze, powiedzmy, że przystanę na twoją ofertę, tylko jaką możemy mieć pewność, że kiedyś tam nie wejdziesz jak gdyby nigdy nic w głąb naszych terenów i ich też nie podbijesz? - cały czas trzymał nerwy na wodzy, mięśnie miał napięte, a wzrok wbity w czarne futro lwa.
Prawie wszyscy to robią, więc... głos Maru.

[Obrazek: maru_by_salvathi_dayrvm3_by_artur1989-dazdvl0.png]
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2017, 14:19 przez Maru.)
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 14:57
Prawa autorskie: ja-Dirke

Wysłuchałem go ze spokojem i tylko lekko podniosłem brew.
-Ja tutaj dyktuje warunki- Chciałem mu o tym przypomnieć, że to ja i moje stado obecnie stanowimy tutaj siłę nie on i Shuuja.
-Moja propozycja to, stado wasze przetrwa jednak zmienia się jego nazwa, nie jesteście już stadem z lwiej ziemi, zmieńcie na co chcecie, podlegacie pod nas, nie możecie nawiązywać sojuszy z innymi stadami, raz w miesiącu zobowiązani jesteście przynieść nam porządną zwierzynę w akcje daniny. Nie wkraczacie na nasze ziemie ale my możemy na wasze- Nie brzmi to dobrze i wiedziałem o tym- Do tego jedno w waszych młodych zostaje nam oddane jako gwarant, że nie podniesiecie na nas łapy- Warunki jakie stawiałem były surowe i wiedziałem. Ciekawiło mnie czy lew uniesie się duma i postanowi, ze lepsza jest śmierć niż to-Nie jestem morderca ani tyranem i aby nie było, że będziecie uważali, że was niewolimy to przedstawie plusy tej sytuacji- W końcu zawsze jakieś są- Ty stajesz się ich władcą, nie królem ale przywódcą czy jak sie nazwać chcecie ale nie tytuł króla. Do tego macie te ziemie, które są po drugiej stronie rzeki, nasze wsparcie jeśli ktoś ośmieli się was zaatakować lub coś zrobić. Medycy również wesprą was w razie potrzeby, spokój ducha z pewnością, że nikogo z was prócz byłych władców nie będziemy ścigać. Czyli takie życie jakie macie teraz z małymi utrudnieniami- Wzruszyłem lekko barkami.
Firkraag
Konto zawieszone

Gatunek:Jeleń szlachetny Płeć:Samiec Wiek:6 lat Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:181 Dołączył:Gru 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 50
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 105

07-06-2017, 15:15
Prawa autorskie: Askari, Talvedu'ul

Gdy tak Maru skupiony był bardzo na rozmowie z Myrem. Jeleń bez przeszkód stanął za nim odcinając mu w razie czego drogę ucieczki. Przywódca miał rację, to on dyktował warunki, to oni byli teraz intruzami a jeśli chcieli przeżyć powinni się dostosować.
Z cichym sykiem wypuścił powietrze.
- Wybierz mądrze. - Nikt mu nie da czasu na zastanowienie się, musi podjąć decyzję tu i teraz. Wóz albo przewóz.
Firkraag zerknął na Myra na chwilę, jeśli ich spojrzenie się spotka kiwnie lekko łbem. Niech Myr wie, że w razie czego jest gotów. Czemu jednak skupił się na sylwetce strażnika? Shuuja nie zadeklarował się do bycia lwioziemcem, wydawało się nawet, że jest jakimś podrzędnym pionkiem. To ten tutaj co ośmielił się nawiązać rozmowę był ważniejszy.
Maru
Wiarus
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:5,5 roku, dorosły Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:543 Dołączył:Lis 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64
Doświadczenie: 57

07-06-2017, 16:37
Prawa autorskie: Sambirani & Inn

Wysłuchiwał lwa w spokoju. Kątem oka zerkał jak ten rogaty poszedł za niego, nie zamierzał się jednak odwrócić. Propozycja czarnego z początku wydawała mu się irracjonalna, jednak potem zdawała się mieć nawet sens. Wprawdzie Lwia Ziemia by totalnie upadła, ale i tak nawet gdyby chcieli to nie zdążyliby zbudować odpowiedniej siły, żeby tym tutaj się przeciwstawić. Póki co to stał przed plutonem egzekucyjnym czekającym tylko na sygnał do strzału.
- Dużo żądasz za swoje usługi. Nawet bardzo. Jednego z młodych nie wiem czy będziemy w stanie w ogóle oddać, bo młodzików dawno już nie widziałem tutaj, a ci, którzy pozostali są już prawie dorośli. Jeśli chodzi o nazywę stada to wszystko tylko puste słowa. Zresztą nie jestem w nim aż tak długo, żeby jakoś specjalnie przywiązywać do tego wagę. Co do pozostałych rzeczy to myślę, że dalibyśmy radę. Ale nie pomogę wam w odnajdywaniu króla i królowej, bo nie mam kompletnie pojęcia gdzie są. Króla widziałem tylko raz, jak mnie przyjmował do stada, a królową ostatni raz widziałem ze dwa miesiące temu. - zdawał sobie sprawę, że wszyscy staliby się takimi pośrednimi niewolnikami, ale i tak wydawało się to lepsze niż być zwierzyną łowną dla nich. Zresztą nawet jeśli coś by szło fatalnie to mogą czmychnąć stąd gdzieś w odległe tereny albo do Księżycowych. W tej chwili musi dbać o bezpieczeństwo pozostałych.
Prawie wszyscy to robią, więc... głos Maru.

[Obrazek: maru_by_salvathi_dayrvm3_by_artur1989-dazdvl0.png]
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 19:24
Prawa autorskie: ja-Dirke

Wysłuchałem go i skinąłem lekko łbem.
-Nie musisz mi wierzyć, jestem jednak lwem honoru. Zawrzemy tutaj układ, że w takim razie pierwsze młode jakie będziesz miał zostaje nam oddane. Nie zabijemy go o to się nie martw, nie jestem mordercą a w szczególności nie dzieciobójcą. Nie popoeram mordowania sie nawzajem- Uważałem takie czyny za poniżej godności. Wiedziałem, że wcale ufać mi nie musi. Jednak nie zabiłem ani go ani Shuuji więc to chyba i tak dobry dowód. Mogłem również po prostu ruszyć o resztę ich i zabić.
- Skoro także udało nam się dogadać, panie Maru, idź do swoich i oznajmij im to. Ostrzega jednak, że od momentu jak odejdziesz, zaczniecie coś kombinować lub złamiecie, któreś z postanowień, będę zmuszony potraktować to jako złamanie układu i potraktować... odpowiednio- Nie chciałem go straszyć ale nie chciałem aby tera został puszczony i heja wielka dywersja czy coś takiego.
-Od tej pory jesteś przywódcą lwów za słonecznej rzeki. Jutro przybądź tutaj z resztą a powitamy was jak braci, zignoruj nas a inaczej sie sprawa potoczy- Nie chciałem aby uważali nas za wrogów. Lepiej to inaczej załatwić. Niech jednak pamięta, że nie jest i nie będzie równy mnie, jest o szczebel niżej.
-Poprzednimi władcami sami się zajmiemy- Nie oczkuje od nich szukania ich- Tylko skoro nie szukacie to też nie pomagajcie im- Coś za coś.
Maru
Wiarus
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:5,5 roku, dorosły Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:543 Dołączył:Lis 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 75
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 64
Doświadczenie: 57

07-06-2017, 19:41
Prawa autorskie: Sambirani & Inn

- W porządku, jak sobie życzysz. - spojrzał jeszcze raz na Lwią Skałę, potem odwrócił się, przeszedł obok rogatego i wolnym krokiem ruszył w stronę rzeki. Rozmowa z pozostałymi Lwimi nie będzie łatwa. A szczególnie z Venety, ale cóż. Do jutra mają czas, żeby coś wymyślić. Westchnął tylko cicho i z wolna opuścił to miejsce.

/zt
Prawie wszyscy to robią, więc... głos Maru.

[Obrazek: maru_by_salvathi_dayrvm3_by_artur1989-dazdvl0.png]
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 20:01
Prawa autorskie: ja-Dirke

Spojrzałem się za lwem. ciekawiło mnie czy stchórzą i nie wstawia się.
-Jak myślisz... uciekną?- Skierowałem te pytania do jelenia. Spoglądałem się dalej za samcem. Przypomniała mi się jednak obecność Shuuji. Spojrzałem an niego.
-Ty zostaniesz jako nasz gwarant.. jak se nie pojawią to tobą sie pierwszym zajmiemy- Zwróciłem się do niego- Na górę- Kazałem mu wejść na skałę.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

07-06-2017, 20:36
Prawa autorskie: Dirke

Przybył tu z góry, spojrzał jeszcze raz na odchodzącego nieznajomego, a potem na Myra.
- Rozumiem, że pozwoliłeś mu odejść żywym dla jakiegoś konkretnego i ważnego powodu. - uśmiechnął się tajemniczo do Myra. To pytanie było retoryczne, bo znał już dość dobrze tego czarnego cwaniaka. Gdyby byli tu sami to z pewnością obtarł by jego ciało swoim, ale na to przyjdzie jeszcze odpowiedni moment kiedyś.
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 20:44
Prawa autorskie: ja-Dirke

-Kątem oka spojrzałem na Edena- Tak... niech wiedzą, że potrafię być łaskawy ale jeśli zignorują mnie... Pożałują i będę o to się starał- Machnąłem mocniej ogonem.
-Edenie przejedz sie po nowych ziemiach ale ostrożnie. Sprawdź czy nie mamy więcej nieproszonych... gości- Spojrzałem an niego poważnie- Wróć jednak do wieczora- Wolałbym mieć go przy sobie, kto wie czy ten cały Maru i lwiozimcy nie wymyślą czegoś.
Eden Sandjon
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo krugeri Płeć:Samiec Wiek:6 lat, dorosły Tytuł fabularny:Młodszy Znachor Liczba postów:552 Dołączył:Mar 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 68
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 38

07-06-2017, 20:49
Prawa autorskie: Dirke

Pokiwał twierdząco głową. Trochę zdziwił się na propozycję, żeby poszedł zwiedzić okolicę i to sam, ale cóż... Skoro tak to skłonił się lekko i w milczeniu poszedł w kierunku rzeki, żeby zobaczyć co też tam się znajduje.

/zt
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2017, 20:49 przez Eden Sandjon.)
Myr
Odnowiciel | Konto zawieszone

Gatunek:lew przylądkowy- P. l. melanochaita Płeć:Samiec Wiek:5 lat Znamiona:4/4 Liczba postów:1,924 Dołączył:Maj 2015

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 95
Zręczność: 76
Spostrzegawczość: 61
Doświadczenie: 23

07-06-2017, 20:55
Prawa autorskie: ja-Dirke

Spojrzałem za nim. Wiedziałem, że będzie ostrożny ale liczyłem, że jednak wszystko będzie dobrze i wróci. Jeśli nie będzie to znak, że jednak lwioziemcy coś kombinują. Skierowałem znowu swoje spojrzenie na Shuuje. Kaiser został na górze skały więc dobrze. Będzie mógł w razie czego nas ostrzec nim sami tam wejdziemy.
Shujaa
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:3 lata Liczba postów:87 Dołączył:Paź 2015

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 74
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 73
Doświadczenie: 10

07-06-2017, 22:00
Prawa autorskie: Lioden/Disney/Koseki

Jak miał odpowiedzieć Jeleniowi? Był Lwim, czy nie? Miał prawo do noszenia tego zaszczytnego miana, czuł w piersi trwogę przed liczniejszą grupą, czy ktoś kogo serce przepełnia lek miał prawo nazywać siebie członkiem tego stada? I wreszcie, jak rozumiał owa przynależność Firkraag. 
Nie pamiętał by spotkał Maru, a jeśli nawet to, tak było to dość dawno, stwierdzenie starszego samca jednak podniosło go trochę na duchu, tereny te jednak nie były puste.. i bum kolejny dylemat. 
I tak i nie. - Odparł więc kopytnemu(na pytanie o przynależność), a potem jedynie skinął łbem Myrowi wciąż pamiętając o ich rozmowie, po której poza wspomnieniem pozostała spora wątpliwość w piersi trzyletniego samca. Dalszy przebieg rozmowy sprawił że poza tą wątpliwością ukłuło Shujee poczucie wstydu? Nawet gniewu, to co proponował władca Królestwa było.. no, złe? Jak mógł żądać od nich aż tyle i chcieć upodlić te resztki stada, które kierowały sie jeszcze dawnymi wartościami. Jednocześnie gniew ten skierowany był też do Vei, rozczarowanie ciotką narastało. Jak bowiem mogła dopuścić do tego, że stado było tak słabe? Kierunek jej polityki kierunkiem, mogli być nieco ostrzejsi, ale finał tak opłakany w skutkach?
Młody warknął cicho pod nosem na nagromadzone negatywne myśli, za którymi w kolejce poczęły pchać się uczucia. Nie chciał tej goryczy!
- Myrze..- W końcu przemówił, szkoda tylko, że Maru już odszedł. Jego wsparcie byłoby, tym czego młodzik mógł potrzebować by podtrzymać swą pewność, a tak musiał zmagać się z tym sam. - ..żądasz naprawdę wiele od lwów którym nie pozostało prawie nic. Nawet jeśli zapewniasz nas o tym że nie będziemy niewolnikami, upodleni z jarzmem nie inaczej będziemy się czuć. - Chciałby dla porównania dodać jak Hieny w lwim stadzie, acz to określenie pasowało tylko w odniesieniu do opowieści z przeszłości, teraz Lwi mieli stać nawet niżej w hierarchii, stać się wojskiem pilnującym JEGO ziem. Zwykłymi popychadłami.
Zimny dreszcz przebiegł mu po kręgosłupie i aż trzepnął ogonem nerwowo.
Ja? Gwarantem?
- Słaby ze mnie gwarant wasza Królewska Mość.- Może po tych słowach Myr go puści. A jeśli nie? Jeśli Maru stwierdzi jednak że lepiej uciec chociażby do stada Ines, poświęcając jednostkę dla dobra ogółu? Dalej nie czół się dobrym kandydatem na Królewskiego, tym bardziej po obecnych wydarzeniach.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2017, 22:20 przez Shujaa.)


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości