♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Hatima
Duch
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:4 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:325 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 73
Doświadczenie: 20

#61
23-09-2012, 19:47
Prawa autorskie: SixNewAdventures (Avatar) | Obróbka: Moja || HydraCarina (Sygnatura) | Obróka: Moja

-Żegnaj.- odparła Hatima z szerokim uśmiechem, po czym okazując szacunek królowej ukłoniła się, gdy ta wybywała już z tego miejsca. No i pomarańczowa została teraz sama. No to... co? Nie pozostało jej nic innego jak też stąd pójść. Nie było tu niczego do zrobienia, ani nikogo z kim pogadać. Minęła więc chwila i samica także ruszyła w swoją stronę.

z/t
[Obrazek: hatimahydracarinasygnat.png]
Suri
Gość

 
#62
02-10-2012, 20:13
Prawa autorskie: SixNewAdventures (Avatar) | Obróbka: Moja || HydraCarina (Sygnatura) | Obróka: Moja

Będąc juz na Lwiej ziemi, biała rozejrzala sie po okolicy.
- Nie czuję nigdzie zapachu królowej, i nie zanosi sie na to, ze w ostatnim czasie ona tu wogóle była.-Zwróciła sie do Hofu ,co prawda trochę była tym faktem zawiedziona.
- Trochę się zmmęczyłam. Może miałbyś ochotę odpocząć?- Suri legla na trawie ,wpatrując się swoimi niebieskimi ślepiami w pomarańczowego.
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#63
02-10-2012, 20:21
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Droga z tamtych terenów na Lwią Ziemię troszkę mu się dłużyła, choć towarzystwo miał naprawdę wyśmienite i o lepsze nie miał co się domagać. Jednak szukanie królowej to nie była wcale taka łatwa praca. Hofu był dostatecznie zmęczony i spragniony, więc wcale nie pokrzyżowała mu palnów propozycja białej lwicy.
-Strasznie bolą mnie łapy, więc naprawdę będzie dobrze jak sobie tu odpoczniemy. Lwioziemiec podszedł do rzeki i napił się kilka łyków tej smacznej, orzeźwiającej cieczy. Gdy już wszystko było w porządku z jego wyschniętym gardłem, położył się w cieniu tuż obok Suri i delikatnie usadowił swój łeb na jej łopatce.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos
Suri
Gość

 
#64
02-10-2012, 20:38
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Biala zaczela badac wzrokiem okolice. eraz doszlo do niej,ze to przeciez tutaj rozegrala sie cala akcja z matka Hofu i lwioziemcami.
-Hofu-zwrocila sie do pomaranczowego.- To wlasnie tu zabrali wam krola i ranili Twoja matke. Nawet odwazylam sie podejsc do przywodczyni tamtego stada. Iprosic ja by przestali i odeszli. Zlekcewarzyla mnie, moze i dobrze bo inna opcja bylo by poprostu usmiercenie mnie.- Zwierzyla sie przyjacielowi.-Tak sie balam. myslalam o Tobie, o Naomi..- Spojrzala sie mu teraz gleboko w oczy.-Gdzie ty sie podziewales?- Zaplakala, tulac sie do Hofu.
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#65
02-10-2012, 20:47
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Samiec wysłuchał każdego słowa wypowiedzianego przez białą. Kiedy opowiedziała mu w wielkim skrócie co się tutaj wydarzyło, zdołał jedynie odpowiedzieć.
-Niepotrzebnie się narażałaś. Przecież mogłaś zginąć. Nie martwiłaś się o swoje życie lub zdrowie? Dopiero po tych słowach odważył się popatrzeć prosto w oczy białej. Mogła zauważyć, że pojawiły się w nich zalążki łez. A czując to Hofu przetarł łapą swój pysk.
-Musiałem ochłonąć i wybyłem z Ziem Czterech Stad. Musiałem pomyśleć nad tym co do ciebie czuje. Wtulił się w jej łeb i zamruczał delikatnie. Łączyło ich dużo, a on był o tym przekonany.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos
Suri
Gość

 
#66
02-10-2012, 20:54
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Strzałka, przestała łkać a na jej pysku pojawił sie delikatny uśmiech.
- Jak to.. Myślałeś o nas? I co wymyslileś? Bo przyznać Ci się muszę szczerze, że i ja o nas myślałam.- Suri postanowiła poczekać na odpowiedź Hofu, zanim miała powiedzieć nieco więcej. Może myśleli o tym samym?
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#67
02-10-2012, 21:02
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Najwidoczniej stwierdzenie, że myślał o nich pocieszyło zapłakaną Suri. Samiec spojrzał jej prosto w ślepia i odchrząknął.
-Nie potrafię bez ciebie żyć. Ja... Ja... cię kocham. Wypowiedział to co miał zamiar powiedzieć od dłuższego czasu, jednak coś w głębi duszy go powstrzymywało. Od czasu wybycia z Lwiej Ziemi przemyślał wszystko sobie i pozbył się tej obawy przed nieznanym.
-Może i jestem młody. Ale jestem pewny tego co czuję. Przytulił się do białej samotniczki i czekał co ona miała mu do powiedzenia. Bał się, że może już go nie chce. Że znalazła kogoś na jego miejsce.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos
Suri
Gość

 
#68
02-10-2012, 21:16
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

- Wierzylam całym sercem, ze Cię jeszcze zobaczę. Nie straciłam wiary ani na chwilę. Doszłam wniosku, że z mojej strony to napewno miłość. Teraz jak mi powiedziałeś wszystko, nic innego nam nie zostało, jak prostu ze sobą być.- Najpiękniejszy dzień w życiu Suri.. Właśnie się kończył a na niebie pojawiły się pierwsze gwiazdy..
- Kocham Cię..bardzo mocno..- wyznała mu samotniczka.- Daj mi proszę słowo, że już nigdy mnievtak nie opuscisz..- Pocałowała go czule w pyszczek.
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#69
02-10-2012, 21:20
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Robiło się coraz bardziej romantycznie. Gwiazdy pokryły już całe niebo, a niebieskooki wpatrywał się w nie jakby były co najmniej zaczarowane. Odetchnął głośno i popatrzył z powrotem na Suri.
-Miłość nie sługa. Ale nie obiecuję ci, że będę cały czas przy tobie. Jestem typem wędrowcy. Muszę być cały czas w ruchu. Ale zawsze wrócę i pamiętaj o tym. Wtulił się do niej jeszcze bardziej, a ciszę przeszywało jedynie jego mruczenie.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos
Suri
Gość

 
#70
02-10-2012, 21:29
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Posmutniała biała lwica. -Przecież będę się martwić. Ale i tak wiem, że szybciutko wrócisz, tak się stęsknisz jeszcze za mną. - Wyszczerzyła do niego wszystkie kły w uśmiechu, po czym nadgryzła mu lekko ucho. A tak z przekory, i dla przypomnienia kto w tym związku rządzi.
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#71
02-10-2012, 21:36
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Nastolatek lubił się droczyć z białą, dlatego wywalił jęzor na wierzch a sam usadowił się na plecach z wielkim wyszczerzem białych zębów.
-Ty to potrafisz ugryźć. Zażartował w jej stronę i po chwili w ramach "mini przeprosin" polizał ją po nosie, ot taki okaz jego uczuć.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos
Suri
Gość

 
#72
02-10-2012, 21:52
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

- Masz jakieś marzenie?- zapytała samotniczka, była bardzo ciekawa swojego ukochanego. Chciała zapytać go też o Naomi, ponieważ Hofu nie jest wcale do niej podobny. Była ciekawa czy to jego prawdziwa mama, lecz postanowiła powstrzymać sie z tym pytaniem. Nie chciała, by młodemu sprawiło to przykrość, a bardzo było prawdopodobne, że tak właśnie będzie..
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#73
02-10-2012, 21:58
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Marzenie? Może i miał jakieś, ale nie chciał go obwieszczać całemu światu. Nagle uśmiech na pysku znikł, a samiec położył się z powrotem na brzuchu, unikając spojrzenia swojej partnerki.
-Sam nie wiem. Nie jestem pewny co do swojego dalszego życia. Chciałbym pomóc w jakiś sposób Naomi. Ale teraz tak rzadko się widujemy. Nie miał zamiaru nic więcej na ten temat mówić. Poprawił łapą piórko za uchem.
-A ty o czym marzysz? Spojrzał na nią dopiero teraz.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos
Suri
Gość

 
#74
02-10-2012, 22:10
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

Suri odrazu pożałowała swojego pytania. Widząc reakcje Hofu położyła tylko łeb na jego ciele.- Moje marzenie się powoli zaczyna spełniać.- Odpowiedziała czule bestii- Mam Ciebie, a to połowa mojego marzenia.- Zaczęła cicho mruczeć na znak, że jest jej wspaniale. Po chwili milczenia, dodała.- Kochanie, może chcesz najpierw pójść zobaczyć się z matką? Ja pójdę szukać dalej Vei. Jakoś się znajdziemy po zapachu.- Zaproponowała , wiedziała jak cierpi, a chciala dla niego przecież jak najlepiej.
Hofu
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:393 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 78
Zręczność: 67
Spostrzegawczość: 68
Doświadczenie: 42

#75
02-10-2012, 22:13
Prawa autorskie: MadKakerlaken ll Malaika4 ; kolor: Aiden

W nocy grasuje mnóstwo drapieżników, o tej porze Hofu nie puści białej samej. Lepiej zaczekać do rana, wtedy rozdzielą się i każde z nich załatwi swoją sprawę.
-Jest ciemno. Wolę, żebyś poszukała Vasanti Vei z rana. Teraz najlepiej zrobimy jak zostaniemy tutaj. W mojej obecności będziesz bezpieczniejsza. Powiedział delikatnym głosem w jej stronę i ułożył łeb na swoich łapach.
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym.
Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie.

W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marzenia, a ja­kaś niewidzial­na ręka
nam je przek­reśla.

Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś,
jak pot­ra­fimy być ni­mi
jutro?

[Obrazek: avatarniahofukopiakopia.png]
Głos


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości