♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#1
31-01-2016, 16:32
Prawa autorskie: Ssaku

Średniej wielkości grota z wysokim sufitem, przez jej środek przepływał strumyk, głębokości do połowy łapy. Tu i ówdzie znajdowały się stalagmity i stalaktyty, mniej więcej na środku strumyk dzielił na dwoje stalagnat nie duży. W grocie za dnia panował półmrok i przyjemny chłodek unosił się w powietrzu. W rogu leżał stos suchej trawy przykryty nieumiejętnie okrojoną skórą z antylopy, było to legowisko, zrobione przez Amani (Gdzieś na marginesie ;)). Grota znajdowała się nieopodal za granicami Lwiej Ziemi, okolica była cicha, a sąsiadów brak. Widać stąd było Lwią Skałę, a w tyle Śnieżny Las. Biegało tu dużo zwierzyny, więc i jedzenia było dostatek, mówiąc jednym zdaniem. Idealne miejsce dla strażnika.

***

Weszła do swojej groty, znużona dzisiejszymi wieściami, ale niespodziankę jej ojciec wywinał. Czyżby rok później czuł się gotowy zostać ojcem? To czemu nie wrócił? Czemu nie chciał nawet poznać swoich dzieci? Może chciał tylko się bał? Bał się jak zareaguje mama... i my? Ciekawe ile jeszcze nas jest na świecie, Estham mówil, że znamię, które mam pod okiem... że on też takie miał. A co jeśli Ayumi jest moją siostrą? Ona też ma takie kropki. Nieee to niedorzeczne, ona zna swoje pochodzenie, swoich rodziców... chyba. Napiła się kilka łyków chłodnej wody ze strumienia i położyła się na swoim legowisku.
- Będę musiała to opowiedzieć Fuko. Właśnie Fuko! - dawno jej tam nie było ciekawe czy on nadal tu jest i co się z nim dzieje, odkąd Amani zostawiła go u Aymi po tej akcji z Graldem się nie widzieli. Póki co postanowiła zasnąć, udało jej się to.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#2
27-02-2016, 20:28
Prawa autorskie: OmegaLioness

Nevet szła szczęśliwie w kierunku lwiej skały. Więc teraz to był jej dom! Jak dobrze móc kroczyć po ziemi, do której mogła wreszcie wracać! Ale żeby gdzieś wracać, trzeba wiedzieć jak ona wygląda. Ciesząc się tym terenem, nagle zauważyła delikatny strumyk powoli sunący w głąb krainy. Pochyliła się chłepcząc jeszcze chłodną wodę, a potem uniosła łeb by spojrzeć skąd ten napływa. Ruszyła nowo odkrytym tropem.

Do groty podkradła się cicho i powoli zajrzała. Wydawała się całkiem interesującym miejscem, choć w przeciwną stronę jak lwia skała, o której mówiła królowa Vei. Ale za to z pięknym widokiem. Jednak i ta grota miała już swojego właściciela. Spojrzała na mówiącą do siebie lwicę.
Fuko? Kim był Fuko? Może zdoła się dowiedzieć później.
- Przepraszam...- zaczęła nieśmiało podchodząc bliżej i zawieszając nisko głowę- Nie chciałam przeszkadzać... jestem tu nowa...- nagle poczuła się głupio. Weszła komuś do legowiska, przerywa rozmowę sam na sam ze sobą i jeszcze nie do końca wie jak powinna zareagować.

- J-jestem Nevet.- wydusiła więc jeszcze z siebie.
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#3
27-02-2016, 20:37
Prawa autorskie: Ssaku

Obudził ją głos jakiegoś gościa, może intruzaa może nie. Przeciągnęła się pożądnie ziewając.
- Witaj Nevet. Jestem Amani Strażnik Lwiej Ziemi, skoro jesteś Lwioziemką to jesteś tu mile widziana. -powiedziała do niej na zachętę, cóż była nieco nieśmiała, ale to wytłumaczalne. Amani też na początku miała w sobie taką blokadę, z czasem ona zniknie.
- Zawsze znajdziesz tu miejsce na odpoczynek i łyk chłodnej wody. - dodała, Nevet musi wiedzieć, że Amani jej zawsze pomoże jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#4
27-02-2016, 23:04
Prawa autorskie: OmegaLioness

Widząc, że obudziła zmieszała się jeszcze bardziej. No ale chciała tylko delikatnie zwrócić na siebie uwagę. Po za tym, jak się okazało strażniczka nie była na nią zła.
- Miło mi cię poznać. Dobrze wiedzieć, kto jeszcze należy do tego stada.- znała już całe dwie osoby. To był zaskakująco duży sukces.
- Dziękuję. To bardzo miła wizja...- faktycznie, w codziennym skwarze nawet w lwiej głowie mogło pomieszać się wszystko. Dlatego najlepiej najgorsze momenty przeczekiwać w cieniu. Każdy mieszkaniec sawanny wiedział kiedy należy pracować, a kiedy trzeba odpoczywać. A próby walki z matką naturą mogły mieć katastrofalne skutki.
- M-może jestem trochę zbyt bezczelna, ale gdy tu podchodziłam usłyszałam imię... Fuko... czy to jest kolejny członek naszego stada?- zdawało jej się też, że było to męskie imię. A im więcej wiedziała tym lepiej mogła się poruszać po tych terenach.
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#5
27-02-2016, 23:33
Prawa autorskie: Ssaku

Uśmiechnęła się tylko ciepło do Nevet.
- Hehe. - zaśmiała się cicho. - Nie, to nie jest bezczelne. Skoro jesteś nowa to normalne, że chcesz wiedzieć jak najwięcej. - powiedziała jej. Dalej czekała aż lwica oswoi się z nią, była wyrozumiała. Pamięta bowiem jeszcze jak było z nią samą.
- Fuko to mój przyjaciel. Dawno go nie widziałam, ale chyba jeszcze jest na terenach Lwiej Ziemi. Słyszałam od mojego współlokatora, że znalazł sobie partnerkę. - spojrzała na legowisko w drugim kącie. Z drugiej strony ciekawa była gdzie Maru się podział.
- Ale czy dołączył to nie wiem, bardzo możliwe. - dodała po chwili.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#6
28-02-2016, 17:41
Prawa autorskie: OmegaLioness

Powoli zyskiwała pewność siebie. Strażniczka okazała się całkiem sympatyczną lwicą. Może w przyszłości okaże się też przyjaciółką?
- Och, czyli należy mu złożyć życzenia na nowej drodze życia.- to miłe, gdy dwa lwy znajdywały miłość i wsparcie w swoich osobach... a może po prostu Nevet patrzyła na to przez pryzmat romantyzmu, dopiero co dorosłej lwicy, która o miłości nie słyszała zbyt dużo pochlebnych słów.
- Hym, a był w jakimś innym stadzie?- to też było interesujące- Właściwie Amani, czy ty też przybyłaś do Lwioziemców, czy może jesteś tu od urodzenia?- zamachała ogonem obserwując ją uważnie. Och, jakże interesujący był to temat! Ciekawe z ilu przybłęd składa się to stado, a ile jest tu rodzimych lwów, oraz z ilu ogólnie członków. Warto byłoby ich policzyć.
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#7
28-02-2016, 20:12
Prawa autorskie: Ssaku

Mimo, iż Nevet była dość nieśmiała, była bardzo sympatyczną lwicą.
- Czy ja wiem, to nic pewnego Maru był wtedy... no powiedzmy, że był nieobecny. Nie chcę rozsiewać plotek dopóki tego nie potwierdzę. - powiedziała do jasnej, fakt miłość to bardzo ciekawe pojęcie, Amani sama marzyła by się kiedyś zakochać i mieć młode, ale póki co nie było jej to dane.
- Mówił coś o Strażnikach Niebios, ale nie wiem czy zdażył dołączyć zanim upadli. - powiedziała przypominając sobie historię Fuko, którą opowiadał gdy się poznali.
- Tak, dołączyłam tutaj rok temu, szybko się oswoiłam. - odrzekła na pytanie nowoupieczonej Lwioziemki.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#8
28-02-2016, 21:44
Prawa autorskie: OmegaLioness

Samica poczuła się już całkiem spokojna. A myśl, że nie była jedyną, która nie była urodzona w stadzie napawała optymizmem.
- Och, czyli jednak nie składać, bo może być nieciekawie.- zachichotała na myśl o wyrazie pyska innego lwa.
- Właściwie, to jak Fuko wygląda?- to też ją zastanawiało, a będzie mogła przynajmniej rozpoznać, gdyby zdołałaby poznać.
- I kim byli Strażnicy Niebios?- ta nazwa była bardzo podniosła, a zarazem bardzo ładna. Nevet kojarzyło się z lwami, które nie ważne na jakiej pozycji byli dumni i pewni siebie. Oraz niesamowicie przystojni, choć ta myśl trochę ją zawstydzała.
- Czy dużo jest w naszym stadzie lwów?- nie zdołała o to spytać dowódczyni, a informacja pomogłaby w liczeniu.
Natan
Konto zawieszone

Gatunek:Serwal Płeć:Samiec Wiek:2,5 roku Liczba postów:38 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 60
Zręczność: 55
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 10

#9
28-02-2016, 22:34
Prawa autorskie: Ssaku

--Amani mode on---

Lwica zaśmiała się głośno.
- Tak może być nieciekawie. - odpowiedziała, również wyobrażając sobie zmieszanego Fuko, zupełnie byłby tak samo naburmuszony tak jak wtedy gdy Amani powiedziała mu, że jest słodki.
- Fuko to duży szary lew z nieco ciemniejszą grzywą, jest ostrożny, raczej kieruje nim instynkt przetrwania, jest też bardzo uczuciowy i otwarty na wszelakie propozycje. Ma swój honor i jest bardzo oddany. - Tak po krótce scharakteryzowała lwa z małą nawiązką.
- Szczerze to nie wiem. Wiem tylko, że istnieli na tych ziemiach zanim się urodziłam. Napadli na nich czy coś. - odpowiedziała lwicy, matka w dzieciństwie opowiadała jej tylko o Lwiej i Złej Ziemi. O Strażnikach Niebios dowiedziała się pierwszy raz dopiero od Fuko.
- Trochę ich jest, czekaj niech policzę. Maru, Mako, Skadim, Cavum, Furaha, Soren, Setkar. - wyliczała po kolei.
- Nie wiem czy to wszyscy, ale jak widzisz trochę ich jest. - dodała.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#10
01-03-2016, 19:33
Prawa autorskie: OmegaLioness

Słuchała z uwagą opisu lwa. Teraz będzie wiedziała kim jest dany osobnik! Jakież to szczęście dla niej, że trafiła akurat na Amani!
- To teraz będę wiedziała kogo szukać. Myślisz, że bardzo by się zezłościł, gdybym zawołała go po imieniu?- to była dziwna myśl i choć usilnie próbowała nie potrafiła sobie wyobrazić reakcji szarego lwa.
- Szkoda. Mają taką ładną i dumną nazwę... Może twój przyjaciel powie mi o nich coś więcej!- tym bardziej musiała znaleźć drugiego lwa i spytać o tych całych "Strażników Niebios". Może to oni byli stadem matki? Co prawda sama matka nigdy nie zająknęła się, że jest ze stada, ale kto powiedział, że nie mogła w jakimś być, nim je opuściła? W końcu, jakoś musiała ją spłodzić.
- Ojej, tyle lwów do spotkania.- stać się członkiem tak wielkiego stada... to aż przerażało! A zarazem napawało nadzieją i optymizmem, na znalezienie nowego przyjaciela.
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#11
01-03-2016, 19:57
Prawa autorskie: Ssaku

Nevet była dokładnie taka jak Amani kiedyś, z resztą teraz też taka jest. Taka żywiołowa, szczęśliwa i pocieszna. Była młoda i miała przed sobą całe życie. Dopiero poznawała świat, szkoda tylko, że tak wcześnie dołączyła do stada. Mogła jeszcze pozwiedzać i się wiele nauczyć, ale skoro była taka jej wola to się Amani nie będzie wtrącać, nie?
- Widzisz w sumie to nie wiem jakby zareagował. Pewnie by się ździwił. - powiedziała imitując minę jaką by prawdopodobnie robił lew.
- Tak, on z pewnością wie coś więcej... tylko uważaj to dla niego drażliwy temat.- przestrzegła lwicę przed zganieniem przez szarego lwa. Strażnicy Niebios faktycznie mieli dość wyniosłą nazwę i mimo iż nie wiedziała jakie zasady tam panowały to pewnie było fajnie.
- Tak, jest ich dużo, ale większość to lwiątka : Skadim, Soren, Setkar to lwiątka Vei a Furaha Alayike - odpowiedziała na entuzjazm Nevet.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#12
02-03-2016, 19:15
Prawa autorskie: OmegaLioness

Nevet nie patrzyła na życie jako eksplorator. Bo co z tego, że pozwiedza jak będzie przymierać głodem? A z resztą z matką i tak dużo miejsc odwiedziły, a była przekonana, że jeszcze będzie miała okazję pozwiedzać. Choć w sumie, nie czuła wcale takiej potrzeby. Pragnęła stabilizacji i pewności. A stado takowe rzeczy dawało.
- Fakt, ale jeśli by mnie nie zagryzł to byłoby całkiem miło. I dobrze, postaram się być delikatna... O ile kiedykolwiek go spotkam.- kolejna uwaga ją ucieszyła. To dlatego królowa wspominała o byciu opiekunką!
- Ojej! Urocze kochane kuleczki!- na wspomnienie o matkach pomyślała, że kiedyś w przyszłości również pragnęła posiadać potomstwo. A najlepiej by było ono z przystojnym lwem, którego będzie kochała nad życie: typowe młodzieńcze mrzonki.
- Królowa wspominała, że potrzeba opiekunek.- napomknęła o temacie wybudzając się z pół transu- Chcę spróbować swoich sił w tym zawodzie. Lwiątka są urocze. Właściwie każde młode jest urocze...- zastanowiła się. Czy jakikolwiek młode stworzenie było brzydkie?
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#13
02-03-2016, 19:32
Prawa autorskie: Ssaku

Na pysku pojawił się wielki uśmiech na wizję denerwującego się Machafuko. Nigdy nie widziała go jakoś specjalnie zirytowała, znała natomiast te ogniki w oczach gdy walczył z nosorożcem.
- Cóż, wątpię, że Mach by cię zagryzł za to że próbujesz się czegoś dowiedzieć o stadzie, które było tu jeszcze jakiś czas temu. Gdybyś pytała o jego historię to może, ale nie o to. Fuko taki nie jest - zapewniła ją lekko chichocząc.
- Tak młode są wspaniałe, szególnie jak są twoje.
- powiedziała uśmiechając się i na chwilę odlatując do sytuacji sprzed kilku dni. Nie mogła wymazać z pamięci Beliala i tego co się działo w grocie. Jakimś cudem cały czas rozmarzała nad tym co by się stało gdyby się nie pokłócili o swoje "ja". Jednak kolejne słowa Nevet powróciły ją do życia.
- To życzę szczęścia, też myślałam, aby zostać mentorem, ale jednak wybrałam strażnika. - powiedziała spokojnie.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#14
03-03-2016, 17:35
Prawa autorskie: OmegaLioness

Walka z nosorożcem! To musiała być naprawdę ciężka potyczka. Zwykle lwy nie atakują nosorożców. Może kiedyś uda się jej poznać tą historię.
- Co za ulga.- ucieszyła się, choć ten posmak niebezpieczeństwa jednak pozostał. Niemniej, póki nie spotka i nie pozna lepiej opisanego przez Amani lwa, lepiej nie wymyślać zbyt ciężkich pytań- Lubię żyć, a śmierć z powodu takiej głupoty wydaje się mi mało chwalebna.
Nevet pamiętała, że matka mówiła coś podobnego. No ale tak bywa, że jak coś należy do nas to dba się o nie lepiej. Ale póki co miała w sercu dużo miłości dla każdego.
- Za mało cierpliwości?- zażartowała, bo nawet do niej dochodziły dowcipy na temat tego, co prawdziwa matka musi znosić.
Amani
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:4 lata Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:403 Dołączył:Sty 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 84

#15
03-03-2016, 20:10
Prawa autorskie: Ssaku

Zaśmiała się cicho na słowa Nevet. Tak ulga, czasami się przydaje.
- Tak, niewątpię, że rozszarpanie przez członka własnego stada nie było zbyt chwalebne. - powiedziała znów chichocząc pod nosem. Fuko raczej by czegoś takiego nie zrobił bez konkretnego powodu.
- Powiedzmy, że nie mam łapy do dzieci, co nie wyklucza mojego marzenia o własnych. - zwierzyła się lwicy, prawie każda lwica chciała mieć potomstwo. Najlepiej z jakimś przystojnym zawadiackim lwem, który i tak pewnie by później zwiał np. Ojciec Amani. Mimo, iż znalazła swojego nowego brata, z czego naprawdę bardzo się cieszy, ale wiadomość o tym, że Tau nie żyje nie zaspokoiła jej. Chciałaby poznać ojca, dowiedzieć się jakie miał powody, że odszedł od nich, ale nigdy się tego nie dowie.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości