♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Kami
Kanibal | Abajifo
*

Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 80
Siła: 95
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 15

#1
11-05-2016, 11:03
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP

[Obrazek: czacha1_by_kamilionheart-da26v8d.png]
~Nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku,
ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie.~


Kod:
[b]Imię:[/b]  
[b]Wiek:[/b]  
[b]Płeć:[/b]  
[b]Rasa:[/b]
[b]Charakter:[/b]
[u]Wady(Minimum 3):[/u]
[u]Zalety(Minimum 3):[/u]  
[b]Historia (minimum 5 zdań złożonych):[/b]  
[b]Krewni:[/b]  
[b]Dlaczego Cinis?:[/b]  
[b]Ozdoby i ich pochodzenie:[/b]  

[b][color=red]Kodeks został przeczytany?:[/color][/b]  
[b][color=red]Regulamin został podpisany?:[/color][/b]


Do stada przyjmuje Kami (Na razie tylko ona)


Trzeba odbyć odpowiednią rozmowę w fabule/na marginesie.

Proszę o wcześniejsze nadesłanie PW i umówienie się na sesje!
My Lioden Den 

~X~
A co jeśli życie jest zbyt krótkie, 
by poddać się mądrości milczenia? 


[Obrazek: Fuck_Stamp_by_Voltaira.gif] [Obrazek: 3k8uyjj_by_kamilionheart-d9q7uas.png]
MÓJ GŁOS!                                                       
Twój koszma                                     Moje Rozmiary

[Obrazek: trollface.png]
Yasumu
Duch
*

Gatunek:Lew Berberyjski Płeć:Samica Wiek:Trup :v Liczba postów:266 Dołączył:Maj 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 69
Spostrzegawczość: 63
Doświadczenie: 10

#2
11-05-2016, 11:28
Prawa autorskie: Levis/Lioden

Imię: Poison
Wiek: 6 lat
Płeć: Samica
Rasa: Lew
Charakter: Poison podobnie jak jej ojciec jest twardym i zdecydowanym lwem, doskonale wie czego chce, nie zraża jej trud jaki trzeba włożyć czasem w osiągnięcie celu. Bywa uparta, nie jest zbyt wylewna, ani ekspresyjna, twarda z wierzchu niczym skała i nawet jeśli w środku posiada jakieś uczucia, nie bardzo rzadko przebijają się one na zewnątrz.
Wady(Minimum 3): Nie jest zbyt spostrzegawcza, ani cierpliwa, chłodna
Zalety(Minimum 3): Pracowita, lojalna, zaradna
Historia (minimum 5 zdań złożonych): Urodziła się na terenach Złej Ziemi, jej ojcem był Levis, władca i potomek Skazy, oraz Satal kremowa lwica o charakterystycznym jasnym rąbie na czole.
Były to burzliwe czasy, wojna.. samica jednak wyrosła na zdrową i silną, sprostała wszelakim trudom. Wraz z rodzicami opuściła tereny czterech stad kiedy władzę przekazano jej bratu i udała się na wschód, gdzie wraz z nimi osiadła na terenach zwanych "Czarnymi Ziemiami", historia Poison toczyła się własnym torem, zawsze była posłuszna woli ojca, Tyrana- jak go zwali.. dla niej jednak nigdy nim nie był, chociaż ukarał bardzo surowo nieposłuszeństwo własnego potomka, jej siostry- Takary i nie szczędził kar dla niej samej.
Nigdy nie podejrzewała że wróci do rodzinnych stron, rozwój wydarzeń i nowiny jednak nakłoniły ją do podjęcia tej podróży.
Krewni: Skaza dziadek, Levis Ojciec, Satal Matka, Stigma/ Takara/ Hayate/ Levis II- rodzeństwo (Pewnie jest ich więcej, ale nie pamiętam tych młodszych :'D)
Dlaczego Cinis?: została zaproszona, na zaproszenie odpowiedziała.
Ozdoby i ich pochodzenie: Przypinka z kruczego pióra, czaszki ptaka i skrawka czarnego futerka. Ozdobę wykonał pewien szczur, znajomy Poison gdy ta obchodziła swoje 5 urodziny. Miał to być prezent kojarzący się z ich wspólnymi przygodami, szczególnie z 'polowaniem' na czarne ptaki (Kruki właśnie). Lwicy spodobał się prezent, nosi go tym bardziej, że gryzoń opuścił już ten świat- został zeżarty przez jakiegoś kota, którego nie udało się jej odszukać.

Kodeks został przeczytany?: Ba, pewka |D
Regulamin został podpisany?: Mhm.

|D się akceptuje
[Obrazek: evil_kopia_by_koseki_leonheart-dao14lh.png] 
Ate
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Osiem susz i trzy miesiące Liczba postów:278 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 71
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 51

#3
11-05-2016, 14:21
Prawa autorskie: KujonekZombiiVitri || ftourini-d48ubt0 || Numizmat || allonkira || Dirke (KIJKU
Tytuł pozafabularny: Mistrz Gry / Skryba

Imię: Ateś
Wiek: Siedem susz
Płeć: Baba
Rasa: Lef
Charakter: Uf. No dużo można o niej powiedzieć. Zważywszy na fakt, że na przestrzeni lat bardzo się zmieniła. Z nieco szarej myszki przerodziła się w nieugiętą lwicę o dość silnym, ale zdyscyplinowanym charakterze. Z pewnością ma w sobie sporo dumy, którą okazuje na każdym kroku. Dawna Płonąca odziedziczyła również wiele cech tamtych lwów. Ich zapalczywość jak również dążenie do wybranych celów, nawet po trupach. Dosłownie i w przenośni. Ma spore ambicje, chociaż nie są one wygórowane i nie przewyższają jej możliwości. Bywa często chłodna, opryskliwa i oschła. Rzadziej uprzejma.
Wady: Niecierpliwa, wybuchowa, czasem mówi zbyt wiele niż powinna - tyczy się to innych. Bardzo bezpośrednia.
Zalety: Zawsze dąży do obranego celu, nie poddaje się. Potrafi walczyć o swoje. Nie podkula ogona, kiedy robi się gorąco, ale stawia czoło wyzwaniom. A przede wszystkim lojalna i nieugięta.
Historia: Zdarzyło się to tamtej nocy.
Donośny ryk lwów przeciął nagle chłodne, nocne powietrze i głuchą, krępującą ciszę, docierając do każdego zakątka krainy. Wznosił się coraz wyżej, wybrzmiewał coraz mocniej, jak gdyby chciał dotknąć niebios, porwać w szaleńcze tango wszystko wkoło.
Noc, która miała być nocą narodzin dziecka szatana. Biała sierść lśniła, zdobiona brokatem gwiazd. Ostre kły pobłyskiwały, a nasączone agresją i wrogością ślepia wpijały się w jeden punkt. Nastała cisza. Błoga i spokojna. Po chwili ony spokój przerwało ciche popiskiwanie, jakoby dziecinny płacz.
- Zabić! Zabić! Zabić!
- Niech spłonie!
- Niech wraca, skąd przyszło!
Okrzyki przesączone nienawiścią rozbrzmiewały wkoło, a przenikliwe ślepia dorosłych osobników wpatrywały się w czarną, smolistą sierść dziecka, które przyszło na świat. Wszyscy spoglądali w te szmaragdy zielonych oczu, które rozwierały się coraz szerzej, a w których to strach pobłyskiwał coraz bardziej. Tliły się w nich łzy, które pragnęły wydobyć się, uciec, ukazać światu.
- Giń, dziecię szatana! - ryk najstarszego przeciął gwar.
Błysk ostrych pazurów przeciął powietrze, po czym zatopił się nie w czarnej, a w białej sierści. Krzyk, przepełniony bólem rozbrzmiał. Fiolet oczu skierował się w stronę najstarszego. Nie minęła chwila, a starzec leżał już na ziemi, tonąc w kałuży własnej, ciepłej jeszcze krwi, o pustych, zasnutych mgłą i nicością oczach.
Czerwień krwi zaplamiła białą sierść nieznanej nikomu lwicy, o włosach i czach połyskujących głębią fioletu. Ujęła dziecię szatana w pysk, po czym odwróciła się i zanurzyła w ciemnościach lasu, uciekając jak najdalej.
***
- Będziesz się nazywała Ate. - ciężki, ochrypły głos samicy rozbrzmiewał melodyjne w uszach dziecka, które patrzyło przerażonymi oczyma na nieznajomą, ogromną lwicę.
Zieleń włosów małego stworzenia opadła kaskadą na jej pysk. Dziecina ziewnęła przeciągle, a aksamit czarnych powiek opadł na jej oczy. Fioletowooka lwica opiekowała się przez początki życia małą Ate, jednakże nadszedł czas rozstania. Pewnego dnia dziecię obudziło się, a samicy już nie było przy niej. Pozostawiła po sobie jedynie medalion, na żółtej tasiemce, który od tamtego czasu lśni na torsie czarnosierstnej.
Strach, plugawe wspomnienia przeszłości, pewna niedołężność... Mimo wielu dolegliwości, mimo okropnego strachu, niebywałego lęku, Ate ruszyła przed siebie. Ukrywała się, polowała, ćwiczyła, stając się coraz silniejszą i coraz to bardziej pewną siebie samicą.
Mijał czas, a siła Ate rosła. Rosła i ona sama. Stawała się bystrzejsza i mądrzejsza. Jednak przyszedł czas, że trzeba było pozostawić samotne życie i znaleźć miejsce, gdzie będzie mogła swobodnie istnieć między lwami.
Znalazła się pewnego dnia w Krainie, dawnej zwanej Krainą Czterech Stad. I tu pozostała, by trwać w swoim życiu, w swoim istnieniu i dążyć do osiągnięcia wielu celów. Wstąpiła w szeregi Płonącej Ziemi, gdzie trwała bardzo długo, pomagając wiernie w tworzeniu i w istnieniu stada. Jednak nastał zły czas dla Płonących, którzy upadli przez własną głupotę i naiwność. Wówczas Ate starała się nieco odbić od dna wraz z kilkoma pozostałymi. Założyła własne stado, które niestety... niedługo potem rozpadło się. Wówczas odeszła na długi czas z Krainy Czterech Stad. Długa tułaczka zakończyła się jednak fiaskiem, a jej drogi znów skrzyżowały się z tym miejscem. Były wielkie plany na odbudowanie tego, co minęło... ale i one spełzły na panewce.
Krewni: Nie żyjo. Znaczy. Nie. Berbecie. Czwórka cała.
Dlaczego Cinis?: Bo czemu nie? :l
Ozdoby i ich pochodzenie: Medalion na szyi, który dostała po matce. Bordowa chustka, będąca znaleziskiem pewnej małpki, która podarowała Ate materiał.

Kodeks został przeczytany?: Owszem.
Regulamin został podpisany?: Owszem.


Okey akceptejszyn :D
A t e

[Obrazek: 332bdkz.jpg]
Arnak
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Kwi 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 80
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 25

#4
11-05-2016, 15:28
Prawa autorskie: Iwun

Imię:Arnak
Wiek: 4 lata
Płeć:samiec
Rasa: lew
Charakter: Spokojny nie pokazujący tego o czym myśli. Pewny siebie i dumny. Nie pozwoli sobie w kasze dmuchać.
Wady(Minimum 3):Nie jest zbyt cierpliwy, małomówny, bywa czasem dość skryty.
Zalety(Minimum 3):Oddany temu czemu wierzy, Nie wyjawia tajemnic, raczej kulturalny w mowie
Historia (minimum 5 zdań złożonych):
Żył i wychował się na dalekich z terenach. Odszedł z rodzinnych ziem jak to zwykle bywa z samcami, którzy są niżej w hierarchii. Wędrował długo aż dodarł do tych krain. W czasie podróży trenował i szkolił się aby w razie potyczek być gotowy na wyzwanie. Trochę słyszał o tutejszych mieszkańcach, był ciekawy ile z tego to prawda. Ostatecznie poznał grupę lwów, do któej postanowił dołączyć.
Krewni: brak
Dlaczego Cinis?: Był przy grupowaniu sie tego stada i uznał, ze tutaj będzie dobrze.
Ozdoby i ich pochodzenie:brak

Kodeks został przeczytany?:ta
Regulamin został podpisany?:ta

Akcept~
They say we are what we are
But we don’t have to be
I’m bad behavior but I do it in the best way
I’ll be the watcher of the eternal flame
I’ll be the guard dog of all your fever dreams
Otieno
Zbanowany

Gatunek:Lew berberyjski Płeć:Samiec Wiek:5 lat Liczba postów:336 Dołączył:Lis 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 71
Doświadczenie: 95

#5
11-05-2016, 17:14
Prawa autorskie: Dirke | Lioden/Kami

Imię: Otieno
Wiek: 5 lat
Płeć: Samiec
Rasa: Lew berberyjski
Charakter:
Z początku był nieprzewidywalny, wredny, wręcz irytujący, do tego sporo gadał. Gdy podrósł, stał się bardziej skryty ale i wybuchowy, nie miał cierpliwości do nowo poznanych, na dodatek nie miał ochoty z nimi przebywać, nawet po dołączeniu do Zachodnich się to nie zmieniło. Dopiero po spotkaniu Sadie coś w nim pękło, dzięki czemu stał się bardziej opanowany, lecz nadal wybuchowość w nim została, przede wszystkim względem obcych. Jest dobrym słuchaczem, nie mówi już co ślina mu na język przyniesie, ale nutka wredoty nadal pozostała. Od odejścia z Zachodnich jego charakter ciągle się zmienia, bowiem uwolnił to, co kryło się w nim od dawien, a po przyjściu na świat maluchów kto wie, jaki będzie, możliwe że nieco złagodnieje, lecz zależy to już od losu i tego, co dla niego ułoży.
Wady(Minimum 3): Czasem najpierw coś zrobi, później pomyśli; Wybuchowy i nieprzewidywalny; Dla rodziny zrobi wszystko (szczególnie dla dzieci)
Zalety(Minimum 3): Odważny; Idealny powiernik sekretów; Lojalny
Historia (minimum 5 zdań złożonych):
Otieno urodził się w piękną zamgloną noc poza terenami Czterech Stad. Jego matka to Kamaria a ojciec - Erick. Swe imię zawdzięcza brakiem weny twórczej swej matki, gdyż Otieno znaczy właśnie urodzony nocą. A może po prostu jego matka była na tyle zaślepiona mgłą, że nie widziała własnego dziecka i nie wiedziała kompletnie jak je nazwać? Mniejsza z tym. Malec wychowywał się na początku bez ojca, gdyż ten postanowił po krótkim romansie wrócić do własnego życia. Kamaria okropnie za Erickiem tęskniła, jednakże nie koniecznie z miłości. Najzwyczajniej w życiu nie radziła sobie ze swym synem. Ona - miła, troskliwa, pełna miłości i dobra chciała właśnie tak wychować Otiego, jednakże ten poszedł w swego ojca (niedaleko pada jabłko od jabłoni?) i dawał w kość matce. Nie zamierzał ani trochę słuchać o miłości i dobroci dla bliźnich, więc wykorzystał naiwność matki i podstępem dowiedział się wszystkiego o swym ojcu, a następnie po prostu odszedł od niej. Postanowił odnaleźć Ericka i zamieszkać z nim z nadzieją, że ten nie będzie truł mu dupy jaki to on ma nie być. Gdy dotarł na miejsce postanowił udać się na wielką skałę, w nadzieję że to właśnie tam go spotka. I oczywiście miał nosa. Okazało się że faktycznie, poszedł w jego ślady, przez co ciężko było się im dogadać. Przez trudny charakter i upartość co chwilę się kłócili, zaś babka Kami odrzuciła jego podanie o dołączenie do stada. Zły odszedł, by nabrać więcej doświadczenia oraz stać się silniejszym. Po powrocie władca się zmienił, był nim Moran, którego spotkał jako lwiątko. Nie przepadali za sobą, lecz został przyjęty. Niestety nigdzie nie było jego ojca, z którym to również miał do pogadania. Chciał dowiedzieć się czegoś więcej o korzeniach, lecz nikogo z rodziny nie zastał. Po jakimś czasie ponownie się ulotnił, tym razem na poszukiwania Ericka, które niestety okazały się fiaskiem. Kolejny rok spędzony w samotności źle się na nim odbił. Wrócił znów na tereny stadne, lecz nie przyjęto go ciepło, znowu. Tym razem władcą był Kahawian, a po jego odejściu miał miejsce atak na stado. Otieno miał żal do siebie i przysiągł ich nie zawieść, lecz ciężkie było to zadanie, gdyż był raczej samotnikiem, nie potrafił się do nich dopasować. Do tego zakochał się w lwicy, ta jednak wybrała jego wuja, a rok później zmarła. Choć żył w stadzie, dzień w dzień patrolował ziemie i był sam, niczym zwykły samotnik, lecz otworzył oczy dopiero po spotkaniu księżniczki tych ziem, Sadie. Choć z początku chciał ją tylko wnerwić, spodobała mu się. Zaszła w ciążę, a on postanowił w końcu posłuchać głosu serca i odejść ze stada, które nigdy nie było jego rodziną. Była nią Kami a teraz i Sadie i póki co to u ich boku postanowił trwać.
Krewni: Kami - babka + gromadka dzieci
Dlaczego Cinis?: Bowiem słowa Kami są święte, a tak serio zawsze zależało mu na rodzinie, więc postanowił tym razem na nią postawić i pójść wraz z babką.
Ozdoby i ich pochodzenie: Wystarczy mu jego puchata grzywa

Kodeks został przeczytany?: Tak
Regulamin został podpisany?: Tak

Błogosławie Cię wnuku z nieprawego łoża! Rzekłam. Akcept.
Aladar
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:6 lat Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:95 Dołączył:Wrz 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 15

#6
11-05-2016, 22:46
Prawa autorskie: szkic :ja kolorowanie: Askari

Imię: Aladar.
Wiek: 6 lat.
Płeć: Samiec.
Rasa: Lew.
Charakter: Aladar podczas neutralnego nastawienia wobec świata jest spokojny, miły oraz nie szuka zaczepek. Tak więc z natury, a może z dojrzałości? Potrafi panować nad emocjami i zachowywać się kulturalnie. Natomiast.... jeśli przyjdzie taka okazja, a kiedyś przyjdzie na pewno, potrafi wystawić kły. Nie toleruje krzywdzenia mu bliskich osób. Co nie oznacza, że uwielbia patrzeć na cierpienie. Po prostu jet zdania, że jeśli nie ma takiej potrzeby to NIE ZABIJAJ. Szanuje starszych i młodszych - jeśli i oni szanują jego samego. Ogółem nie ma z nim większych problemów, bynajmniej do teraz. Czy zmieni się pod wpływem stada? Wszystko się okaże.
Wady(Minimum 3): Hm.. bywa zbyt ufny, wrażliwy (co stara się ukrywać), nieśmiały wobec samic.
Zalety(Minimum 3): Opanowany, rozważny, odpowiedzialny.
Historia (minimum 5 zdań złożonych): Wszystko zaczęło się od życia samotnika. Przemierzał tradycyjnie - sam kresy świata. Bardzo mu się to podobało, gdy był młodszym osobnikiem. Pewnego dnia udał się na szare ziemie, uschnięte, zero życia. Poznał tam samca Arnaka, który zmienił jego życie. Fart czy nie fart? Sądzę, że fart. Okazało się, że tworzy się nowe stado do, którego to właśnie ma zaszczyt dołączyć. I właściwie to dobrze się złożyło. Aladar nie młodnieje, a wręcz starzeje się z dnia na dzień. Przyda mu się towarzystwo oraz wzajemna opieka.
Krewni: Nie ma.
Dlaczego Cinis?: Zdarzyła się taka okazja, więc ją wykorzystuje.
Ozdoby i ich pochodzenie: Nic nie ma.

Kodeks został przeczytany?: Tak.
Regulamin został podpisany?: Tak, tak.

Wada 'nerwowy' i zaleta 'opanowany' są swoimi przeciwieństwami. Prosiłabym o mała korektę, a tak to akcept ;3

Poprawione! (Nie wiem jakim cudem tak napisałam. Uśmiałam się.)
Madan
Konto zawieszone

Gatunek:Lew afrykański Płeć:Samiec Wiek:5 lat Tytuł fabularny:Strażnik Liczba postów:156 Dołączył:Kwi 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 74
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 72
Doświadczenie: 20

#7
14-05-2016, 00:09
Prawa autorskie: Szkic mój, cała reszta - Askari

Imię: Madan
Wiek: 5 lat
Płeć: Samiec
Rasa: Lew afrykański
Charakter: Widząc go pewnie nie wiesz, co masz myśleć. Na pierwszy rzut oka do głowy przychodzi ci myśl, że masz przed sobą osobnika, którego pewność siebie stoi na granicy z arogancją. Ten ironiczny, asymetryczny, czasem zbyt szeroki uśmiech może przyprawiać cię o irytację lub budzić w tobie ciekawość, podobnie jak filozoficzne wywody, które czasem wygłasza. Nie możesz go rozgryźć ani przewidzieć, czego dokładnie chce. Jedyną opcją, by się tego dowiedzieć to usłyszeć od niego samego. Ale on jakoś nie chce się z tego zwierzać. Za pierwszym razem, kiedy go spytasz, odpowie ci w tak zawiły sposób, że zapomnisz, o co pytałeś. Za drugim odpowie wprost, co sprawi, że zaczniesz się zastanawiać, czy powiedział to szczerze. Owiewa go mgła tajemnic, przez którą nikt nie potrafi przejść nie gubiąc się po drodze. Wbrew pozorom wcale nie jest małomówny, zdarza się nawet, że mówi zbyt wiele. Czasem potrafi siedzieć nieruchomo przez długi czas, wpatrując się przed siebie zamglonym wzrokiem, jakby widział to, czego nikt inny nie jest w stanie dostrzec. Możesz go lubić, możesz nienawidzić, może być ci obojętny, ale twój stosunek wobec własnej osoby zdaje się go nie obchodzić.
Wady: Niewzruszony. Nawet największa tragedia zdaje się go nie dosięgać, nie jest w stanie zaważyć na jego emocjach. I może byłaby to nawet jego zaleta, gdyby nie fakt, że ma skłonności do trywializowania właśnie owych tragedii. Zamiast współczucia dostaniesz od niego dziwny uśmiech, za który najchętniej byś mu przyłożył, i jakiś równie dziwaczny komentarz.
Niezbyt zwinny. Dość potężne gabaryty uniemożliwiają mu zbyt wyszukane akrobacje. W walce czy podczas polowania w większej mierze polega na swej sile i spostrzegawczości.
Skomplikowany. Często odpowiadając na pytanie zaczyna od końca, owijając sobie odpowiedź wokół pazura. Owija w bawełnę, szczególnie jeśli ktoś zapyta go o jego przeszłość. Dla wielu taki sposób rozmawiania jest co najmniej irytujący.
Arogancki. Może nie w słowach, ale w mimice arogancja jest wręcz wyczuwalna. Jakby wiedział więcej, niż inni...
Zalety: Spostrzegawczy. Zdaje się zauważać więcej niż inni, dogłębniej analizować zachowania innych, czytać z nich jak z księgi mniej lub bardziej otwartej. Dzięki temu nie poznaje wprawdzie ich przeszłości, ale czasem jest w stanie określić czy ktoś kłamie, czy też nie.
Nerwy ze stali. W razie jakiegoś niebezpieczeństwa, skrajnej sytuacji, zachowuje spokój. Dziwny uśmiech zdaje się być jego jedyną reakcją na jakiekolwiek wydarzenia z jego udziałem. Tak jakby jego układ nerwowy nie działał jak powinien, instynkt ucieczki został odłączony od panelu sterowania, a pojęcie adrenaliny zniknęło z jego słownika.
Sprytny. Jego ulubioną formą walki z wrogiem jest zasadzka. Woli opracować solidny, sprytny plan niż bawić się w bezmyślnego żołnierza. Wodzić wroga za nos, aż wpadnie w jego szpony. Oczywiście kiedy dochodzi już do walki, wykorzystuje swoją siłę i umiejętności, ale są to raczej sytuacje ostateczne.
Historia: Nigdy o niej nie wspomina, owinięty tajemnicą niczym kocem. Właściwie można powiedzieć, że całą jego postać okrywa mgła. Przy całej tej tajemniczości wcale nie jest małomówny. Czasem wręcz przeciwnie. Nigdy jednak nie usłyszysz od niego więcej, niż on chciałby wyjawić. Czasami zdaje się, że on nie ma historii, jakiś dziejów. Że jedyną jego przeszłością są kroki miękkich, kocich łap na podłożach tak różnych, jak wiele jest miejsc na Ziemi. Niekiedy jednak widzisz jakiś dziwny błysk w jego zielonych niczym dżungla oczach i przychodzi ci na myśl, że coś ukrywa. Jednocześnie masz świadomość tego, że najprawdopodobniej nigdy się nie dowiesz, co ów błysk oznacza.
Madan - to jedyne, czego się dowiesz. Imię oznaczające "wspaniały". Możesz odnieść wrażenie, że to nie jego jedyne miano. Że po prostu przedstawia się jednym z imion, które akurat mu pasuje. Możesz być nim zafascynowany lub zdegustowany. Wiedz jednak, że bez względu na twoje zdanie, on będzie robił swoje. Cokolwiek jest jego celem...
Krewni: Brak.
Dlaczego Cinis?: Na miejsce spotkania przywiodła go intuicja, przeczucie... Jak zwał, tak zwał. Dołączył, licząc na grę o najwyższą stawkę. Sądzi, że jej podoła, ba! Że wraz z resztą grupy wespną się na sam szczyt.
Ozdoby i ich pochodzenie: Prócz blizn nie ma żadnych.

Kodeks został przeczytany?: Oczywiście.
Regulamin został podpisany?: Jakiś czas temu.

Akcept uvu/
[Obrazek: 2py4baa.png]
Muzyka | Głos

Cage me like an animal
A crown with gems and gold
Eat me like a cannibal
Chase the neon throne


If I could only let go.
Human - Of Monsters and Men
Vanthi
Konto zawieszone

Gatunek:Lef Płeć:Samica Wiek:Podrostek Liczba postów:66 Dołączył:Maj 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 15

#8
14-05-2016, 16:52
Prawa autorskie: Lineart (c) Malaika4, reszta moja

Imię: Vanthi
Wiek: Bąbel
Płeć: Panna
Rasa: Lef afrykański
Charakter: Trudno jest mi opisać aktualnie jej charakter. Nie chciałabym z góry zakładać jaka będzie, bowiem rzadko kiedy w praktyce założenia znajdują swoje odzwierciedlenie. Wydaje mi się, że będzie dość podłą i pyskatą panną, jednak po matce odziedziczy z pewnością takie cechy jak honorowość i godność. Niechybnie z dumą nauczy się reprezentować swoje stado, mając świadomość tego, że Kami pomogła jej matce i rodzeństwu w trudnych dlań chwilach.
Wady: Pyskata, wredna, sarkastyczna.
Zalety: Honorowa, odpowiedzialna, bystra.
Historia: Matka ją niedawno powiła, wobec tego jej historia dopiero się rozpoczyna. A historię Ate już poznaliśmy, więc nie ma co się rozczulać i rozwlekać nad jej podłymi dziejami. Narodzona w zimnej, pustej grocie skalnej u szczytu Szarej Skały, bez ojca, oddana wychowaniu samotnej matki. Co z niej wyniknie? Bóg raczy jedynie wiedzieć.
Krewni: Matka - Ate i rodzeństwo.
Dlaczego Cinis?: Z pewnością dlatego, że i jej matka znajdzie się w tym stadzie.
Ozdoby i ich pochodzenie: Brak.

Kodeks został przeczytany?: Owszem.
Regulamin został podpisany?: Owszem.


Akcept uvu/
[Obrazek: cho_by_choiicho2_by_fileera-d91don1.png]

Sweet home Alabama, 

Where the skies are so blue, 

Sweet homa Alabama 

Lord, I'm coming home to you.



 







Mitali
Konto zawieszone

Gatunek:Lwica Płeć:Samica Wiek:Dopiero się urodziła Liczba postów:5 Dołączył:Maj 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 5
Zręczność: 5
Spostrzegawczość: 5

#9
14-05-2016, 17:28
Prawa autorskie: Kiowara

Imię: Mitali
Wiek: Jest na tym świecie od zaledwie kilku godzin.
Płeć: Samica
Rasa: Lew
Charakter: Kilkugodzinne lwiątko nie ma jeszcze wykształtowanych odpowiednich cech osobowości. Jest w głównej mierze uzależnione od matki i opieki, którą jej ofiarowuje. Mitali nie umie jeszcze mówić więc nie wiadomo do końca jakie przemyślenia będą w przyszłości znajdowały się w jej małej, brązowej główce.
Wady(Minimum 3): Bezczelna, niecierpliwa, próżna
Zalety(Minimum 3): Uparta, dąży do postawionego sobie celu, rozmowna
Historia (minimum 5 zdań złożonych): Brązowa urodziła się jako druga z czwórki rodzeństwa, a mimo to jest najmniejsza w miocie. Mitali jest córką Ate oraz Anubisa. Dwójki lwów, którzy pragnęli odbudować Płonącą Ziemię jednak zamysł ten niestety się nie powiódł dlatego ich matka postanowiła dołączyć do stada utworzonego przez Kami. Nic więcej nie można powiedzieć o historii zielonookiej, gdyż cały świat dopiero stoi przed nią otworem!
Krewni: Ate & Anubis - rodzice, Vanthi - siostra, Ażdah - brat
Dlaczego Cinis?: To była decyzja Ate.
Ozdoby i ich pochodzenie: Brak

Kodeks został przeczytany?: Tak
Regulamin został podpisany?: Tak

Akcept uvu/
Koba Kai
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:8 Liczba postów:68 Dołączył:Gru 2015

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 6o
Zręczność: 7o
Spostrzegawczość: 8o
Doświadczenie: 35

#10
01-06-2016, 21:08
Prawa autorskie: Lion by Tigon, edit by me.

Imię: Koba Kai ~ Duch
Płeć: Samiec
Wiek: 8
Gatunek: Panthera leo
Wygląd: Prawdziwy albinos z krwi oraz kości, czasem złudnie przypominający samego zaś Ducha z czego dorobił się w swoim życiu osobliwego oraz z czasem zastępczego miana, pod którym sporadycznie lubuje się przedstawiać. Niemniej jednak jego aparycja prezentuje się nad wyraz dumnie, co niewątpliwie zawdzięcza bujnej oraz śnieżnobiałej grzywie a także nieskalanej żadnym poważniejszym defektem - sylwetce. Jednakże niezbyt muskularnej aby orzec nieco drobniejszej od typowego pobratymca, swym zarysem zbliżoną bardziej do białogłowej. Lecz tam gdzie niewątpliwe poskąpiła mu matka natura, wynagrodzono go w inszy sposób, to też nie przypominając w niczym typowego osiłka, posiadł prawdziwy dar niewidoczny na pierwszy rzut oka. Misterną biegłość objawiającą się w postaci bezkresnego intelektu zaklętego głęboko w zwierciadłach jego duszy. Bystrych a zarazem przenikliwych szafirowych soczewkach wprawionych na wiekowym już licu, które z uwagą śledzą wszystko to, jakby przenikając jestestwo swojego rozmówcy, aby przeważnie dostrzec w nich pełnie nieodgadnionych intencji oraz wszechobecnej i sędziwej już mądrości, skrywanej głęboko w czeluściach jego enigmatycznego umysłu.
Charakter: Obieżyświat o wielkim doświadczeniu, będący jedną wielką tajemnicą, wskutek czego bywa bardzo oszczędny w słowach lecz kiedy już przemawia czyni to nadzwyczaj szczerze, przedstawiając swój osąd jasno oraz treściwie, przy czym czasem zdarza mu się wręcz chorobliwie pogrążyć w zadumie, wyglądając na takiego który pozostawił wszystko na tym padole wraz z cielesną okową, aby odlecieć całkowicie swym jestestwem gdzieś w nieokreśloną przestrzeń. Dlatego oceniając księgę po samej zaś okładce mylnie zaliczany jest do oziębłych person wyzbytych jakichkolwiek uczuć, być może na wskutek tego iż większość swojego żywota spędził w zbyt dużym odosobnieniu. Przy czym charakteryzuje go zazwyczaj ogromna powaga, choć nie brak w nim pogody ducha czy choćby najmniejszej iskierki radości płynącej z samego zaś życia. Jednakże woli trzymać wszystkich oraz wszystko na pewien dystans, gdzie czuje się najlepiej w roli skrzętnie analizującego nieufnego obserwatora, co być może całkowicie mu służy, skrywając między innymi swoje niedoskonałości, w tym ciążącej mu chronicznej samotności.
Aczkolwiek wbrew powszechnej opinii oraz przywdzianej masce skamieniałego monumentu, w jego samym zaś sercu, jakież on sam jednakże posiada, skrywana jest głęboko w mrocznych czeluściach prawdziwa wrażliwość, która pomimo tego iż bywa przeważnie uśpiona to od czasu do czasu lubuje dawać o sobie świadectwo, w postaci głęboko zakorzenionej dobroci w myśl jakiej raczy postępować aby chwalebnie kroczyć naprzód poprzez wyboistą ścieżkę swojego dotychczasowego żywota, nieustannie walcząc z demonami przeszłości, aby godnie zasłużyć na piedestał pośród wszystkich swoich przodków.
Wady: Słaby fizycznie ~ Jego aparycja nie należy do nazbyt muskularnych aby dorównać w potyczce z innymi, nawet z tymi którzy zbytnio nie wyróżniają się z grona ewidentnych osiłków.
Prawdziwy aleksytymik ~ Lata samotnej wędrówki odcisnęły na jego jestestwie straszliwe piętno, czyniąc z niego emocjonalnego analfabetę, uchodząc przeważnie pośród innych person za zimnego drania wyzbytego uczuć, co w głównej mierze nie jest prawdą.
Chorobliwa nieśmiałość ~ Choć w żaden sposób nie umniejsza jego prawdziwej wartości, nie czyniąc go mniej inteligentnym, bądź mniej atrakcyjnym, to jednakże on sam nie uchodzi za duszę towarzystwa, stroniąc od wszystkich, pozostając pośród ich cieni skryty gdzieś na uboczu, gdzie czuje się zawsze najlepiej.
Zalety: Percepcja, Inteligencja oraz Mądrość ~ To trzy kluczowe filary na jakich posadowiony jest w głównej mierze fundament jego jestestwa, czyniąc z białogrzywego osobnika prawdziwego erudytę, a być może nawet kogoś znacznie więcej. Istotę która potrafi całkowicie dogłębniej postrzegać to wszystko co dla innych pozostaje poza zasięgiem ich podstawowych zmysłów wobec otaczającej ich bariery świata w jakim egzystują.
Historia: Istne tabu, znana tylko i wyłącznie jemu samemu, zapomniana lub nawet zatracona jednocześnie wraz z tymi którzy niegdyś pomarli pozostawiając jego samego na łasce złowrogiego świata. Wiadomym jedynie jest iż nie wychował się na lwiej ziemi, a słuch po jego rodzicielach wraz z resztą ich gromady zaginął dawno temu, w ponurym czasach kiedy to hieny zawładnęły krainą. Burząc dotychczasową harmonię związaną z odwiecznym porządkiem dotyczącym kręgu życia, wprowadzając iście destrukcyjny chaos, po którym nastąpił exodus dla tych, którzy utracili swoją dotychczasową nadzieję na dalszy żywot w tej opustoszałej krainie.
Jednakże czy to za sprawą krnąbrnego losu a być może nawet i zapisanego już dawno temu jego przeznaczenia, białofutry powrócił do ziemi swoich niegdysiejszych przodków, aby za sprawą jednego z powyższych i zarazem osobliwych żywiołów, odnaleźć coś, czego nie spodziewał się nigdy przedtem poszukiwać.
Krewni: Poszukiwani
Dlaczego Cinis?: Bo być może to tutaj odnalazł swoje przeznaczenie ?
Ozdoby i ich pochodzenie: Nie posiada takowych, prócz wspaniałej biało śnieżnej szaty oraz szafirowych tęczówek.

Kodeks został przeczytany?: Tak
Regulamin został podpisany?: Tak

Bardzo ładnie rozpisana karta zapisu postaci, mi się podoba, więc oczywiście werdykt może być tylko jeden akcept u3u/
Shiriki
Duch
*

Gatunek:hybryda lwa Płeć:Samiec Wiek:2 latka i 5 miesięcy Liczba postów:244 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 50

#11
05-06-2016, 00:24
Prawa autorskie: Dirke

Imię:Shiriki zwany też Riki lub też "Półogoniasty- Pół Ogona"
Wiek: 2 latka i dwa miesiące
Płeć: samczyk
Rasa:lwia hybrydka
Charakter:To nie jest taka prosta sprawa. Można pisać cuda ale i tak czas sam wszystko zdefiniuje po swojemu. nie bojący się niczego w praktyce w teorii to może czegoś tak... zaraz a może na odwrót? a machnąć na to łapą
Wady(Minimum 3):Nie jest szczególnie silny, nie bierze raczej niczego na poważnie i taktuje cały świat niczym swoją zabawkę... Czy to wada? Powiedzmy co jeszcze hmm... Polowanie to coś co go przeciąża jeśli to na coś większego.
Zalety(Minimum 3): Zwinny i szybki. Daje wrażenie niepoważnego ale mimo to pod kopulą główka pracuje jak trzeba. Ale czy dobry kamuflaż i gra nie jest lepsza niż ujawnianie kart?
Historia (minimum 5 zdań złożonych):
Skąd jestem cóż.. daleka. nie żadne hieny czy tam inne złe stworzenia nie zabiły mi rodzinę. To takie wydmuchane cosie. Nie pasuje tam gdzie kołek w dupę nie chce się poluzować, jasne? Mój tyłek jest jest zgrabny i zwinny niczym błysk. Tak więc ruszyłem w drogę. A co mam an mordzie? No tu mała blizna a tam brak połowy ogona czy ucha... ale czy to aż takie ważne skąd to? Powiedzmy, że to medale wojenne. Po więcej zapraszam do poznania mnie.
Krewni: W tych krainach raczej nie ale kto wie gdzie się rodzinka ... rozsiała.
Dlaczego Cinis?:Bo nigdy nie jadłem Cinisminis... a tak serio to czemu nie? A na poważnie? Przekonać się co z tego będzie, lubię wyzwania.
Ozdoby i ich pochodzenie:Moje blizny są moją ozdoba ale nie muszę tego tłumaczyć?

Kodeks został przeczytany?:tak
Regulamin został podpisany?:tak

Akcept.
[Obrazek: shiri_by_dirke-dao2bh2.png]

GŁOS | MŁODY JA| Tragiczna miłość
Tell me would you kill to save your life?
Tell me would you kill to prove you’re right?
Crash, crash, burn let it all burn

Do you really want?
Do you really want me?
Do you really want me dead?
Or alive to torture for my sins?
Jeanette
Samotnik
*

Gatunek:Żeneta Afrykańska Płeć:Samica Wiek:Dorosły Liczba postów:131 Dołączył:Lip 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 36
Zręczność: 41
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 17

#12
07-07-2016, 20:51
Prawa autorskie: Asura

Imię: Jeanette
Wiek: 5 lat
Płeć: Samica
Rasa: Żeneta Afrykańska
Charakter: Mały zwierzak o wielkim duchu. Trochę już przeżyła i jej charakter zdołał się już porządnie ukształtować. Jeanette jest tajemnicza i skryta. Nie lubi niedojrzałości i głupoty, która strasznie ją irytuje. Dodatkowo jest pesymistką oraz fatalistką. Wielu wątpi, czy w ogóle wie co to radość. Używa niewielu słów, wypowiada się tylko w ostateczności, stąd wyrobiła się o niej następna błędna opinia. Wszyscy myślą, że jest niema. Nie jest zbyt silna, ani zbyt wielka, więc braki w gabarytach i sile nadrabia wiedzą i inteligencją. Ta żeneta potrafi znaleźć wyjście z nawet bardzo trudnej sytuacji. Nie należy do osobników leniwych. Wyznacza sobie ambitne cele i ciężką pracą dąży do ich osiągnięcia. Nigdy nie zostawia czegoś niedokończonego lub zrobionego niedokładnie. Jest perfekcjonistką, czasem nawet do przesady. Mimo że cechuje ją cierpliwość i potrafi znieść wiele, to gdy coś ją zdenerwuje, potrafi wpaść w furię tak wielką, że nigdy by się nie podejrzewało małego zwierzątka o takie zasoby gniewu. Zwykle tłumi swoje emocje i nie pokazuje po sobie nic.
Wady(Minimum 3): Skryta ~ utrudnia jej to kontakty z innymi. Nie lubi przebywać w większej grupie.
Małomówna ~ przez co czasem nie potrafi ubrać w słowa, tego co zamierza powiedzieć.
Pracoholiczka ~ nie cierpi siedzieć w miejscu bez żadnego celu, czy sensu, zawsze znajdzie sobie jakąś pracę.
Mała w porównaniu z innymi członkami stada ~ nie licząc młodych lwiątek (a prawdopodobnie wliczając nawet je) jest zwierzęciem małym i niezbyt silnym. Nie można by na nią zbytnio liczyć w sprawie polowań czy walk podczas wojen.
Zalety(Minimum 3): Inteligentna ~ posiada ogromne zasoby wiedzy, zgromadzone przez 5 lat swojego życia i potrafi umiejętnie wykorzystać ja w praktyce.
Zaradna i sprytna ~ znajduje wyjście tam, gdzie nie dostrzegają go inni.
Perfekcjonistka ~ można być pewnym, że każde powierzone jej zadanie zostanie wykonane w jak najlepszym stopniu.
Lojalna ~ mimo że zazwyczaj troszczy się najwięcej o siebie to w stosunku do kompanów jest lojalna i wierna. Słucha silniejszych od siebie, ale tylko wtedy gdy zasłużą na jej szacunek.
Ciekawska ~ może i nie jest najlepszym wojownikiem, ale jej ciekawość w połączeniu z jej naturalną zdolnością cichego przemykania się w nawet najpilniej strzeżone miejsca, mogą uczynić z niej doskonałego szpiega.
Historia (minimum 5 zdań złożonych): Żeneta żyła sobie spokojnie na bagnach, blisko obecnych terenów stada Cinis. Przez 5 lat widziała, jak stada żyły, przemijały i jak powstało nowe stado. Nie interesowała się tym za bardzo, miała własne życie, własne sprawy. Jednak Jeanette jest istotą bardzo ambitną i zwykłe, nudne życie stało się wkrótce dla niej nużące. Po długim zastanowieniu opuściła swoje terytorium i ruszyła w stronę terenów stada, które utworzyło się niedaleko. Może i nie wielu o nich wiedziało, ale taki mały stworek jak ona miał swoje źródła.
Krewni: Nie widziała ich od 4 lat. Nie wie jak u nich.
Dlaczego Cinis?: Usłyszała z znanych sobie źródeł, że w pobliżu jej terytorium utworzyło się nowe lwie stado. Postanowiła więc poszperać trochę i dowiedzieć, czy mogłaby tam dołączyć.
Ozdoby i ich pochodzenie: Na razie brak

Kodeks został przeczytany?: Tak ( z konta Avy)
Regulamin został podpisany?: Tak

Akcept.
Mogu
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:6 lat Liczba postów:158 Dołączył:Sty 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 74
Zręczność: 58
Spostrzegawczość: 78
Doświadczenie: 38

#13
27-08-2016, 14:13
Prawa autorskie: Kalenka, Frigg, tło: VityaR83
Tytuł pozafabularny: Skryba

Imię: Mogrim/Stary Cień/Mogu...różnie piszę, różnie mówią.
Wiek: 6 lat
Płeć: samczyk
Rasa: Lew
Charakter: Stary spokojny lew...lekki krasomówca.
Wady(Minimum 3): Leniwy, powolny, problem z autorytetem.
Zalety(Minimum 3): Lubi chodzić na spacery, ogólnie gadatliwy, posłuszny jak trzeba.
Historia (minimum 5 zdań złożonych): [Przeklejona ze starego zgłoszenia do Cieniowiska]Niepozorna i mała czarna kulka. Pozbawiona rodzin i nadziei na jakiekolwiek jutro...cień i wrak. Jego rodzice prowadzili samotnicze życie na skraju kontynentu, a kara jaką przyszło im za to zapłacić była zbyt duża. Umarli, przepadli w klatkach i sieciach. On został sam.
Gdy zdawać by się miało, że jego dni dobiegają końca, na jego drodze stanął Czarny Jaguar. Postać ta była dość groteskowa, ale otoczyła go swoją opieką nie pytając o przeszłość. Pomógł mu, nauczył go jak walczyć i jak zdobywać pokarm. Jak żyć w świecie tak brutalnym i pozbawionym nadziej, że każde światełko zdaje się rozpływać w mroku. Gdy stary jaguar umierał, młody lew chciał poznać tylko jedną z jego wielu tajemnic...imię. Nigdy go nie poznał, tak samo jak nie poznał żadnego wydarzenia z jego przeszłości. Stary jaguar odchodząc zdradził mu je; Mogrim. "Tak więc i ja się tak nazwę...lew bez imienia w końcu ma imię". Jako hołd dla swojego nauczyciela lew zrobił jeszcze jedną rzecz. Pozbawił się fragment policzka, by jak Czarna Mara, zawsze mieć odsłonięte zęby gotowe do walki.
Swoją wędrówkę do lwich terenów rozpoczął dopiero po kilku latach, kiedy zmusiła go do tego kurcząca się populacja zwierzyny łownej. Wtedy też rozpoczął nowe życie.
Krewni: No brak.
Dlaczego Cinis?: Bo fabuła tak się potoczyła...niczym stara opona, która zabija, po drodze stanowej numer sześć.
Ozdoby i ich pochodzenie: Rozerwany policzek, na znak solidarności z dawnym mentorem. Świecidełek czy przedmiotów materialnych brak.

Kodeks został przeczytany?: dawno temu
Regulamin został podpisany?: jeszcze bardziej dawno temu

Akcept uvu
Talvedu'ul
Konto zawieszone

Gatunek:lew berberyjski Płeć:Samiec Wiek:~8 lat Tytuł fabularny:Partner Królowej / Skarbnik Liczba postów:240 Dołączył:Wrz 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 84
Zręczność: 62
Spostrzegawczość: 65
Doświadczenie: 18

#14
27-08-2016, 20:38
Prawa autorskie: CherryColaax, ja, Globus, mła
Tytuł pozafabularny: VIP / Mistrz Cytatów

Imię: Bjorn, Bjurn, Misiek... dawniej Bastian ale to nieważne
Wiek: z 8 lat będzie już
Płeć: samiec
Rasa: lew berberyjski
Charakter: cicha woda. Nie okazuje emocji, zwłaszcza tych negatywnych - furia często doprowadza jego krew to stanu wrzenia, ale ukrywa to, i czeka cierpliwie na okazję by dać ujście agresji na kimś, kto ją wywołał lub po prostu na to zasługuje. Mało mówi, ale dużo myśli, słucha, i obserwuje. Trzyma się raczej z tyłu, chociaż kiedy już stanie w pierwszym szeregu, oczekuje bezwzględnej uległości i szacunku, gdzie mu się one należą - już tak po prostu ma, może to geny, może przygody przez jakie przeszedł. Nie jest wyniosły, nie poniewiera mniej doświadczonymi lub silnymi pobratymcami. W stosunku do dzieci i przyjaciół niezwykle czuły, łagodny i opiekuńczy, a jak trzeba to w obronie zamorduje. Tatuś idealny.
Wady(Minimum 3):
-fizycznie z lekka wybrakowany, lewa tylna łapa nie jest w pełni sprawna (nie prostuje się w kolanie do końca), w zasadzie to ma minimalnie zesztywniałe biodra no ale takie geny, jest przez to raczej spowolniony. Do tego ma tylko jedno oko, a puszysty ogon jest jedynie wspomnieniem. Prawa przednia łapa była kiedyś złamana i nieco krzywo się zrosła, ale nie ma to większych następstw prócz tych estetycznych.
-często znosi go z kursu i ląduje na rodzinnych ziemiach daleeeeko stąd, na miesiące a nawet lata. Mimo życia tutaj, całkiem spora część jego osoby jest nadal silnie związana z przeszłością, co może go nieraz rozproszyć albo rozwścieczyć, jak mu się coś przypomni. Ciągle ma tam niedokończone sprawy, które będzie chciał zamknąć.
-mało mówi, czasem może za mało.
Zalety(Minimum 3):
-siła i wytrzymałość, odporność na ból. Naturalna zbroja w postaci splątanej grzywy.
-dojrzałość emocjonalna
-lojalność
Historia (minimum 5 zdań złożonych): jest bastardem. Matka oddała się innemu by zapobiec rzezi, niestety wszystko i tak skończyło się masową zagładą którą przetrwał, skrywając się tu, na Ziemiach Czterech Stad. Była jakaś tam miłość, jakieś dzieci...o których zapomniał po załamaniu nerwowym. Kiedyś mu się przypomniało, ale to już po tym jak dołączył do Kami i został jej partnerem., ale i tak ich olał, bo nie czuł żadnej więzi, i byli już całkiem dorośli. Wraz ze Świtem zdobył Oazę, potem go wywiało w okolice skąd pochodził z zamiarem zamordowania biologicznego ojca odpowiedzialnego za śmierć całego jego stada i rodziny, ale jakoś się złożyło że tamten był dumny ze swojego dzieła, jakim był Bjorn. Miesiące spędził na bezmyślnych bijatykach jako czempion przywódcy, a w końcu po ostatecznej bitwie stoczonej z aligatorem, wrócił na chwilę do Kami. Ojciec i jego "fani" zmusili go do taszczenia ze sobą kościstego ogona gada, który pozbawił go jego własnej kity. Zabawił na tych ziemiach bardzo krótko, i znów wrócił do ojca, tym razem wszczynając wojnę domową, niestety przywódca uciekł nim Bjorn go dorwał. Lew zrzucił z siebie ciężar nieswoich kości, który przez te kilka miesięcy pomógł mu wyćwiczyć mięśnie tylnych partii ciała.
Teraz wrócił, zostawiając władzę w łapach przyrodniego brata i garstki lojalnych mu lwic - sióstr z jednego ojca, z których jedną posiadł całkiem niedawno, bo ma słabość do jasnolicych samic, a i on nie był jej obojętny. Kiedyś pewnie tam wróci, by dokończyć dzieła i w końcu zamordować ojca i wygnać pozostałych braci którzy nie uznali nowej władzy, a którzy z pewnością spróbują wrócić do domu.
Krewni: Stara miłość nic dla niego nie znaczy, a dwaj synowie, jeżeli żyją, mają własne ścieżki. Cała reszta albo nie żyje, albo się przed nim ukrywa. Być może znów zostanie ojcem, ale co zostaje poza granicami tych ziem, tam zostaje na zawsze.
Dlaczego Cinis?: bo Kami tu jest, a jego miejsce jest przy niej. Przysięgał jej to lata temu.
Ozdoby i ich pochodzenie: brak, kościany ogon w podpisie został porzucony

Kodeks został przeczytany?: bjurn akceptuje wszystkie warunki Kami <3
Regulamin został podpisany?: badum tsa

Akceptuję, aczkolwiek Bjurn tym razem dostaniesz bube od Kamisi :'v

onie :<
Felicja
Gość

 
#15
24-09-2016, 18:47
Prawa autorskie: CherryColaax, ja, Globus, mła
Tytuł pozafabularny: VIP / Mistrz Cytatów

Imię: Felicja
Wiek: Dwa lata i 10 miesięcy
Płeć: Lwica
Rasa: Lew
Charakter: Szczera do bólu.Bezlitosna zabójczyni. Raczej typ samotnika ale gdy znajdzie stado jest wobec niego lojalna.
Wady(Minimum 3): Nietaktowna, zbyt pewna siebie, nieufna.
Zalety(Minimum 3): Piękna, żądna krwi, sprytna.
Historia (minimum 5 zdań złożonych): Urodziłam się w Skalistym wąwozie śmierci . Moi rodzice pozostawili mnie jak miałam dwa miesiące. Jako małe lwiątko zostałam zaadoptowana przez hienę. Kiedy nauczyła mnie wszystkiego co umiała zmarła na skutek zadławienia się antylopą. od tej pory wędrowałam kryjąc się w cieniu. Z powodu mojej nietaktowności pojedynkowałam się z lwami lecz jak dotąd nie poniosłam porażki.
Krewni: Nie pamiętam rodziców, a hiena nie zdradziła swego imienia.
Dlaczego Cinis?: Podoba mi się lojalność wobec stada i jego drapieżność.
Ozdoby i ich pochodzenie: Kolczyk w uchu i pierścienie na ogonie. Kiedyś napotkałam szamankę, którą zaatakowała hiena. Zwykle nie pomagam, ale ta hiena była moim wrogiem. Za przepędzenie jej ofiarowała mi kolczyk i pierścienie.

Kodeks został przeczytany?: Tak.
Regulamin został podpisany?: Tak.

Napisz więcej o tych ozdobach. Jakiego gatunku była ta szamanka? Z jakiego są materiału? Poza tym, nie możesz mieć metalowych ozdób, co najwyżej np. z kości, kamieni albo zwykłego czy pomalowanego drewna.

I zmień avatar albo poproś kogoś, żeby ci poszukał czegoś innego. Nie możesz użyć tego obrazka, bo jego autorka nie zezwala na używanie swoich prac.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości