♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#1
02-11-2016, 23:49
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Oto i kolejna część historii Lwiej Krainy, tym razem z sierpnia i września 2016. 
Skryba Vasanti Vei zajęła się opisaniem stada Lwiej Ziemi, Samiya była odpowiedzialna za Srebrny Księżyc. Ostatnie w dziejach kroniki Karmazynowego Bractwa są dziełem Zephyra
Cinis zostało opisane przez Mogu, a samotnicy - Jeanette.


~ Lwia Ziemia ~

Lwioziemcy wreszcie zakończyli wyprawę mającą na celu odbicie należącego do nich niegdyś Ognistego Lasu. Po odbyciu rozmowy z mieszkającymi w tych okolicach nosorożcami i udzieleniu pomocy medycznej jednemu z nich, lwy oficjalnie objęły ten teren w swoje władanie.
Vasanti Vei zdołała zabić Paxa, który, jak jej się zdawało, był mordercą jej syna. Z kolei lampart zdążył wcześniej poważnie zranić jej łapę. Na szczęście, w trakcie ich walki w okolicy pojawił się Mako, który pomógł królowej udać się z powrotem na Lwią Ziemię, do jej groty. Tam ruda prowizorycznie wyleczyła swoją łapę, a później, już po odejściu samca, natknęła się na wszystkie swoje dzieci. Przekazała im straszną wiadomość o zniknięciu ich ojca, lecz pozostawiła im nadzieję na jego powrót.
Do stada dołączyła nowa lwica - Daenerys, przyjęta do stada przez Venety.
Furaha powrócił ze spotkania ze swoim "ojcem" - Shaką, by później napotkać Maru, który to niezbyt wierzył w dziwne opowieści młodego o tym, że patrząc na Księżyc, ten widzi matkę, a na Słońce - ojca. Oboje poznali tam również Daenerys, a także Cherche, która z jakichś powodów poszukiwała władców tych terenów.
Na tereny stada zawitał również Tyrvelse i akurat on o mały włos nie zapoznał się z Daenerys bliżej niż ktokolwiek wcześniej, lecz w ostatniej chwili lwica, jak to samica, zmieniła zdanie.
Z kolei Belial miał nieco więcej szczęścia do przedstawicielek płci pięknej. Po napotkaniu Feliji i Maru, ta pierwsza zaoferowała się do zaprowadzenia samotnika do jednego z władców. Jednak, jak się okazało, wcale nie było im tam po drodze. W efekcie akurat między tą dwójką różnookich doszło do czegoś więcej niż niewinny flirt, inaczej niż przy ich pierwszym spotkaniu. A należy zauważyć, że lwica wcale nie pałała do byłego władcy Cienistych ogromną sympatią.
Innym samotnikiem, który zaplątał się na tereny Lwiej Ziemi, był Tirune, były Lwioziemiec. Także i ten poszukiwał władców, on jednak chciał zwyczajnie powrócić do stada. Jako że jego spotkanie z Tyrvelsem i Daenerys bynajmniej nie przebiegło pomyślnie, udał się on w okolice Lwiej Skały. Tam natknął się na Cherche, Hakiego i Azima - kolejnych gości na tych ziemiach. Niedługo później dołączyła do nich Vari, która sama niedawno powróciła do stada.
Z istotnych powrotów należy jeszcze wspomnieć o Shujii, bratanku Vasanti, i Falarisie, a z odwiedzających można wymienić lwiczkę , hienę Hatari oraz dwie serwalki pertraktujące w Ognistym Lesie - Sinnon i Eusiler.

Październik-listopad

Ostatnie miesiące na Lwiej Ziemi nie dla wszystkich były szczęśliwe.
Królowa Vasanti Vei spotkała się z Tirune, którego przyjęła z powrotem do stada i mianowała Strażnikiem. Tego samego dnia uczyniła Strażnikiem Falarisa, a także włączyła w szeregi Lwioziemców Hakiego, od teraz posłańca. Tirune dość szybko musiał się sprawdzić w nowej roli: odprowadził naruszającego stadne granice samotnika Bomvu.
Ayumi przeżyła ogromną tragedię: dowiedziała się o śmierci swojej córki, Milele, która nieopatrznie wpadła do wąwozu. Jej duch nawiedził matkę i brata, Arvo, jednak żadne z nich nie zareagowało na jego obecność.
Z kolei druga z jej córek, Logan, zaczęła być szkolona na medyka przez samą królową.
Dorastający Furaha rozpoczął trening pod okiem Maru.
Król Mako udał się ku Mrocznym Grotom w celu odnalezienia szczątek Alayike i godne ich pochowanie. Zanim zdążył to dokonać, napotkał na swej drodze Chawę, Askari i Athastana. Tego ostatniego namawiał do odwiedzenia go na Lwich Ziemiach.
Książę Gyda, zmieniwszy imię ze Skadima, również odbył podróż na wolne tereny, gdzie zapoznał się z lwiczką Taal. Wcześniej zdążył też poznać, podobnie jak jego siostra Sigrun, Myra, przywódcę Królestwa Mgły i Popiołu.
Lwica Daenerys poległa w Dolinie Spokoju w starciu z Tasarą, a ściśle rzecz biorąc: pod kopytami rozpędzonego stada zebr.

Jednak tym, co najbardziej wstrząsnęło Lwią Ziemią, było zjawienie się tu Sotha, szeroko poszukiwanego mordercy lwiątka. Vari, przestraszona samą jego obecnością, wezwała na pomoc stado. Efekt przerósł jej oczekiwania, bo niebawem nad rzeką zebrali się: Vasanti Vei, Maru, Falaris, Haki, Tirune, Sigrun, Sören, Furaha, a niedługo później także Venety i... żeneta Jeanette, obserwująca ich zza zasłony akacjowych liści. Maru próbował rzucić się na tyglewa, jednak gdy ten uniknął ataku, lew zrezygnował z podjęcia dalszych jego prób. Samotnik przekonywał ich, że ich oskarżenia o to, że był mordercą lwiątka, były bezpodstawne. W pewnym momencie nieoczekiwanie poprosił o przyjęcie do stada, na co władczyni nie wyraziła zgody i kazała mu więcej się tu nie pokazywać. Wtedy jednooki zmienił front, pogroził śmiercią córce królowej i zaczął uciekać przed gromadą lwów, które rzuciły się na niego na rozkaz Vasanti.

Lwioziemcy nie wiedzieli, że na ich ziemiach, a konkretnie w okolicach Ognistego Lasu, zebrali się kolejni nieproszeni goście: jeleń Firkraag, lemur Kigeni i znana im już Jeanette.
  
 
~ Srebrny Księżyc ~  
 
Po spotkaniu z posłańcem Mglistego Brzasku, Samiya pośpieszyła opowiedzieć o nim Ines, i przekazała jej wszystkie informacje uzyskane od karakala. Jednak głównym przedmiotem ich rozmowy została niespodziewana propozycja Kapłanki, która zechciała uczynić z serwalki swą uczennicę, by przygotować jej do kapłaństwa. Samiya niemal od razu się zgodziła, w końcu któż by odrzucił taką propozycję? I natychmiast zaczęło się szkolenie.
Świeżo mianowana uczennica Kapłanki wyruszyła następnie na ziemie Mglistego Brzasku wraz z Firraelem, gdzie spotkali Makariego, medyka tego stada. Lew, choć sam półślepy, opowiedział im, że lekarstwem na wzrok złotokota może być niezwykły korzeń zwany marchewką, i opowiedział jak należy go wykorzystać. Zadowoleni, że wreszcie trafili na trop dobrego rozwiązania, Samiya oraz Firrael ruszyli ku ziemiom Srebrnego Księżyca.
Tymczasem Ava wciąż wypoczywała nad Wodospadem Szczęścia, gdy nagle pojawiło się tam nieznane jej, niefrasobliwe lwiątko - Jasiri. Pech małej polegał na tym, że wybudziła hienę ze snu, a to w każdym może obudzić mordercze skłonności... Tym bardziej w osobniku niestabilnym emocjonalnie. Lwiczka o butnym i zadziornym charakterze nie dawała sobie w kaszę dmuchać, gdy hiena co raz bardziej się z nią droczyła i podpuszczała. Mogłoby to się nawet źle skończyć, jednak całe szczęście Ava opanowała się ostatecznie. Jednak cóż z tego, skoro zaraz pojawiły się tam prawdziwe kłopoty? Kłopoty w paski, niosące miano Soth. Hybryda z grzywką nie była tak opanowana jak hiena, zwłaszcza, że śpieszyło mu się na niezapowiedziane spotkanie z piękną Ines. Aroganckie zachowanie lwiątka nie spodobało mu się, a że jest również uprzedzony wobec lwiego gatunku, dodajmy do tego dużą siłę i słabe nerwy... Skończyło się na tym, że Jasiri była podduszana jego łapą, a Ava pobiegła po pomoc. Jednak hiena zgubiła się po drodze, zatem dalsza część historii działa się już bez udziału Srebrnych, choć na ich ziemiach. Nie przedłużajmy jej więc - wkrótce nad wodospadem zaroiło się od różnych osobistości - Kamy, Sarumiego, Urazy... Wszyscy chcieli bohatersko rzucić się na ratunek małej, szkoda tylko, że zestresowali potężnego samca trzymającego jej kły na szyi, coś jakby mu się te kły omsknęły... Żarty na bok, ale lepiej nie rzucać się na kogoś, kto może w ułamku sekundy zabić inną osobę. W stresie różne rzeczy się zdarzają. Zatem mała Jasiri nie cierpiała długo i udała się na drugą stronę, zaś Sarumi i Uraza rzucili się na Sotha, który jednak niemal bez szwanku uciekł. Później pojawili się tam również Mgliści - Eden Sandjon i Baqiea, Poison z Ziem Cinis... Naprawdę, działo się tam wiele, lecz nie moja to sprawa opisywać. Ważne, że koniec końców całe to zbiorowisko rozeszło się.
W tym samym czasie, na Ognistym Stepie pojawił się właśnie Abuyin, z pewnością nietypowy gość. Gdy przybył tam Kama, zawiadamiając ich o akcji dziejącej się nad wodospadem, zarówno lew jak i karakalka Serret pośpieszyli za lwiątkiem. Jednak przybyli dopiero, gdy wszyscy inni się rozeszli, i mogli tylko po zapachu oraz śladach krwi domyślać się, co zaszło. Postanowili powiadomić o tym Kapłankę. W towarzystwie Ines spotkali świeżo przyjętą do stada Mauarę oraz Xenię, która wciąż zabawiała na ziemiach Księżyca. Abuyin po interesującej rozmowie z Kapłanką poprosił o pozwolenie na pozostanie na terenach Srebrnych, którego mu Ines udzieliła. Zaś Serret została mianowana przewodnikiem biednej, tracącej wiecznie pamięć Mauary.
Firrael i Samiya wrócili na tereny stada medyczki, konkretnie nad trefny wodospad, gdzie tyle się ostatnio działo. Tam natknęli się na Natakę, która powiedziała im, że szuka swej siostry. Serwalka uprzejmie udzieliła wszystkich potrzebnych informacji lwicy, lecz nagle pojawiła się tam Ava, roztrzęsiona po wydarzeniach mających tu miejsce wcześniej. Wyładowała swe emocje na nieszczęsnej Natace, co nie spodobało się Samiyi. Jednak Mglista zniosła dzielnie wybuch hieny, i obiecując serwalce, że jeszcze kiedyś dokończą rozmowę, odeszła, mijając się po drodze z Poison. Ava odeszła nieco na bok, dając sobie chwilę na uspokojenie, i zaczęła gawędzić z Firraelem, podczas gdy Samiya rozpoczęła rozmowę z Poison. Panie wymieniły parę zdań na temat stada Srebrnych i sytuacji, kiedy to potworna hybryda zamordowała bezbronne lwiątko na terenie Księżyca. Wkrótce do ich rozmowy wtrąciła się zarówno Ava, jak i Firrael. Gdy nadszedł kres rozmowy, Poison zwyczajnie pożegnała się i odeszła, po czym Samiya wymieniła kilka ostrzejszych słów z Avą na temat zachowania hieny. Cętkowana również wkrótce opuściła to miejsce.
Mały Azim wciąż przebywał na terenach wolnych, pod opieką swojego nowego znajomego - Hakiego. Dorosły lew zajął się młodziakiem jak należy, ucząc które to robaki są zdatne do jedzenia, i opowiadając bajki o Simbie oraz Mufasie.
Gdzieś w międzyczasie Sadie wraz z trójką swoich maluchów - Lerato, Ciri i Namirą wyruszyła nie wiadomo gdzie - najprawdopodobniej chciała spotkać się ze swym partnerem, jednak nigdy do niego nie dotarła. Słuch po młodej matce i jej dzieciach zaginął, choć Srebrni jeszcze nie wiedzą, że członkini ich stada do nich nie wróci w najbliższym czasie - a może i nigdy?
 
  
 
~ Karmazynowe Bractwo ~  
 
Członkowie bractwa w okrojonym składzie dotarli do Mrocznych Jaskiń. Urzekło ich stare drzewo wiszące w powietrzu między dwoma ścianami klifu. Postanowili osiedlić się w tymże miejscu. Niespodziewanie zjawiła się Taal, dawno temu uznana za zaginioną. Po krótkim, choć wzniosłym powitaniu, Zephyr i Shiya zdecydowali się sprawdzić źródło obcego zapachu w okolicy, zostawiając lwiątko pod opieką Israela. Hiena musiała odpowiedzieć na dosyć niewygodne pytania Taal dotyczące Sadisma i Vult. Tymczasem gepardy spotkały przy wodopoju hienę (Hatari) oraz trójłapą lwicę. Ta pierwsza odeszła zaraz po ich przybyciu. Lwica była skrajnie wyczerpana i zanim cokolwiek powiedziała, straciła przytomność. Guru zorganizował dla niej pożywienie i udało jej się odzyskać nieco sił. Przedstawiła się jako Iris i opowiedziała o swoim stadzie, Cieniowisku, które według informacji hieny przestało istnieć. Jej szlochanie i pesymistyczne myślenie nie umilały rozmowy. Zephyr uznał, że byłaby ciężarem dla bractwa z takim podejściem, ale jednocześnie chciał jej jakoś pomóc. Zaproponował lwicy zaprowadzenie do Stada Srebrnego Księżyca z samego rana, na co przystała. Aby mieć pewność, że lwica zostanie na miejscu i nie będzie  za nimi podążała, Zephyr przedstawił jej fałszywą historyjkę, wplątując w nią Shiyę. Podziałało na Iris, jednak wyraźnie rozgniewało gepardzicę. W drodze powrotnej względnie się pogodzili, choć dalej coś wisiało w powietrzu. Na miejscu dowiedzieli się o tym, jak Israel zszokował Taal swoim bezpośrednim podejściem do straty najważniejszych dla niej osób.


~ Ziemie Cinis ~  

(czerwiec-wrzesień)
Cztery kolejne przyniosły ze sobą kilka kolejnych ważnych wydarzeń dla Cinis.  
Kami, wraz z Otieno spotkali się na neutralnym gruncie (Margines) z przywódcą (nieistniejącego już)
Cieniowiska, Belialem. Na owym spotkaniu został zawarty pakt, na mocy którego oba sąsiadujące ze sobą stada nie będą okazywać sobie agresji.
Po zakończeniu spotkania, Kami udała się na tereny swojego stada, gdzie spotkała Aladara, lew poinformował ją, że wrócił szybciej z obchodu zostawiając swojego kompana Arnaka, który chciał jeszcze trochę zabawić na obrzeżach i lepiej rozerzeć się po okolicy. Nie było nic o czym warto by raportować, teren był pusty. Ich
rozmowy przerwało przybycie Otieno, który wracał właśnie z patrolu z informacją, że Arnak
został zasypany w Jaskini Jęków. Informacja o jego śmierci wstrząsnęła wszystkimi, a Kami zarządziła, że wydobędą ciało by nie stało się ono pożywieniem dla padlinożerców.
Na miejscu Kami i Aladar spotkali się z innym lwem ze swojego stada Madanem. Usiłowali wydobyć ciało z gruzowiska, jednak sklepienie groty było niestabilne. W obawie, że zostaną pogrzebani razem z Arnakiem musieli zrezygnować, Kami podjęła decyzję, że nie wydobędą zwłok ale uczynią tą jaskinię jego grobowcem, znacząc wejście czaszką i skórą na kiju ku przestrodze, miejsce to było niebezpieczne. Zadanie polegające na zdobyciu przedmiotów służących do sporządzenia znaku otrzymał Madam, a sama Królowa postanowiła przejść się po okolicy by porozmyślać.
Na jej ziemiach było bardzo spokojnie dlatego zaczęła planować dalszą przyszłość swojej rodziny.
Łapy zaniosły ją daleko na południowy zachód, gdzie spodziewała się odbyć rozmowy z władcą tamtejszych ziem Kahawianem. Niestety na miejscu spotkała tylko samotnego lwa Edena Sandjona, który jako nowo przyjęty członek Mglistego Brzasku, nie mógł jej udzielić zbyt wielu informacji ale zobowiązał się przekazać wiadomość swojemu Królowi Myrowi o tym, że ta pragnie się z nim spotkać.
Po powrocie na Ziemie Cinis, Kami miała przyjemność przyjąć do stada dwóch nowych
członków: Jeanette (Żenete Afrykańską- Margines) oraz Shiriki (hybrydę lwicy i geparda).
Gdy nowi członkowie zostali przyjęci, Kami udała się na spotkanie z Władcą Mglistego Brzasku. Myr czekał na nią w obecności swojego poplecznika Edena Sandjona. Dyskusje były
długie, a ostateczny ich wynik to decyzja o połączeniu obu stad i stworzenia królestwa o podwójnej władzy, rozległych terenach oraz stopniowo ujednolicanych strukturach.
Po zakończeniu rozmów z Myrem, Kami wróciła na swoje ziemie spotykając po drodze znane jej lwy:
Mogrima oraz Beliala. Dowiedziała się wtedy, że Cieniowisko przestało istnieć, a w związku z tym Mogrim oferuje jej swoje usługi podobnie jak Belial. Ten pierwszy został od razu przyjęty i
wysłany z misją odstawienia Beliala na Lwią Ziemię w roli sekretnego szpiega, do której sam się
zgłosił. Podczas gdy dwa lwy odeszły wypełnić powierzoną im misję Kami mogła się zająć kolejnym przybyszem Bjornem, który ponownie wkradł się w jej łaski po długiej nieobecności.
Nie minęło wiele czasu kiedy Mogrim wrócił, zdając raport o dostarczeniu Beliala na Lwią Ziemię i
odebraniu go przez dwójkę Lwioziemców. Kami podjęła wtedy decyzję o rozszerzeniu granic
swojego stada o tereny przy rzece Fuego, które niegdyś należały do Cieniowiska. W tym celu udała
się tam z Mogrimem i Bjornem, na miejscu zastali Shirikiego i chociaż grota zwana Norą miała być pusta, przejęcie jej nie było takie proste. W czasie gdy Kami wspięła się na szczyt masywu by rykiem oznajmić że tereny te są ich dwa rosłe samce musiały stawić czoła zajadłym szczurom , co niestety niezbyt im wyszło.
Problem zaszczurzonej groty postanowiono zostawić na później, kolejnym celem stada był bowiem Kanion należący kiedyś do Złej Ziemi.


~ Samotnicy ~  
 
Dwa miesiące przyniosły ze sobą wiele wrażeń. Ale zacznijmy od czegoś prostego. W Ognistym Lesie, który dostał się w niecne pazury Lwoziemców, spotkały się dwie kotki. Serwalka Sinnon i niewielka pustynna kotka Eusiler. Pomiędzy samicami nawiązała się rozmowa, która trwa po dziś dzień. Skoro już mowa o wydarzeniach na Lwiej Ziemi... Tamtejsi mieszkańcy mieli sporo gości na swoich terenach. Lwica Cherche, wywodząca się z Złej Ziemi, powróciła do Krainy Czterech Stad, by liznąć nieco rodzinnej historii. Lwoziemcom wizytę złożyli też wizytę Tyrvelse oraz Haki w towarzystwie małego szkraba z Srebrnego Księżyca Azima. Ci drudzy spotkali się w dżungli, a że starszy lew nie mógł zostawić malucha samego w nieznanej dziczy, zabrał go ze sobą. Biała lwiczka Ua również zawędrowała południowe strony.
Ostatnim samotniczym gościem na terenach słynnego stada był Belial. Cieniowisko rozpadło się przez niedobór łap do pracy. Belial wędrując wraz z Mogu napotkał przywódczynię Ziemi Cinis, Kami. Obydwoje zaoferowali swoje usługi władczyni Stada Popiołu. Mogu przyłączył się do stada, a Belial został wysłany w charakterze szpiega, na Lwią Ziemię, gdzie wdał się w romans z Feliją.
Najgorzej rozpad Cieniowiska przeżyła trójłapa lwica Iris. Podczas rozejścia się grupy przebywała poza stadem i wróciła praktycznie na terytorium niczyje. Po krótkiej rozmowie z hieną Hatari, która została wysłana przez Mglisty Brzask na przeszpiegi, brązowa wiedziała już wszystko. Załamaną kalekę znaleźli Zephyr i Shiya, badający okolice nowych terenów Karmazynowego Bractwa. Gepard zaproponował byłej Cienistej odprowadzenie na tereny Srebrnego Księżyca. Iris pogrążona w swojej depresji, zgodziła się bez większego entuzjazmu. Drogę do Bractwa odnalazła zagubiona Taal, tylko po to by usłyszeć wieści o tragicznych stratach, jakich doświadczyła rodzina podczas jej nieobecności.
Teraz przejdźmy do rzeczy nieco ciekawszych. Medyczka z Stada Srebrnego Księżyca, Samiya wraz z Firraelem przemierzyli Krainę Czterech Stad wzdłuż i wszerz, poszukując lekarstwa na ślepotę. Wiadomości na temat możliwego leku otrzymali od Makariego, medyka Mglistego Brzasku. Zobaczymy, czy marchewka uleczy biednego samca. W tym czasie na terenie Srebrnego Księżyca miała miejsce zbrodnia. Soth mieszaniec lwa i tygrysa o wielkim ciele, lecz małej cierpliwości do lwów, zabił, przy wodospadzie, lwiczkę Jasiri, która znalazła się tam całkiem przypadkiem. Świadkiem zdarzenia była hiena Ava, jednak nie mogąc nic zdziałać samej, udała się po pomoc... Zgubiła się kretynka, więc reszta tej historii już bez wzmianki o niej. Nad rzeczonym wodospadem zbiegło się całkiem sporo osób, gdyż Kama, który zawędrował tutaj wraz z lampartem Sarumim przyprowadził pomoc, mając nadzieję uratować lwiczkę przed śmiercią. Jak już wiadomo, nie udało się. Soth nie uciekł jednak bezkarnie. Został zaatakowany przez lamparty, towarzyszące białemu lwiątku Sarumiego i Urazę. Uciekł z poranionym nosem. Dużo później Samiya i Firrael wrócili na tereny Srebrnego Księżyca, gdzie wymienili parę słów z Poison i Nataką. W pewnym momencie do rozmowy wtrąciła się też Ava, która po wielokrotnym zgubieniu drogi, dotarła do miejsca, z którego wyruszyła.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości