Akompaniament poszukiwany.

[Ehstho]

Szukam towarzystwa do łazęgowania/ gadania, a najlepiej jednego i drugiego na raz dla młodego szamana o pogodnej, choć nieco awanturniczej naturze.

Na kompana (tudzież kompankę) powinno się nadać wszystko poza wskazanymi przypadkami.

- Nic jadalnego, chodzący obiad się raczej nie nada.
- Nie zbyt stary lub ponury, były by to chyba zbyt różne osobowości.
- Nie żówie, to jest w końcu gepard, i chociaż nie trzeba się z nim ścigać, to czołgać się raczej też nie będzie.

A po za tym zapraszam.

[Runa]

Jak chcesz, to możesz przyjść do Runy: http://pbf.krollew.pl/showthread.php?tid...#pid119883 Na razie mogliby po prostu się poznać, a jeśli dobrze pójdzie, to może wyszedłby z tego jakiś wątek. ^^

[Ehstho]

Ok, mi pasuje. Przybęde za kilka postów podróżnych, mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj.

[Samiya]

Hoho, zgłaszam Velse, bo nadal nie udało mu się znaleźć stałego kompana xD
Zresztą znasz już jego drugą osobowość o uroczym, bojowym charakterku oraz imieniu Cahian ;>
Poza tym, wydaje mi się, że to też mogłoby być ciekawe z tej strony, że zawsze zakładałam, że właśnie szaman mógłby łatwo wyczuć to Tyrciowe rozdwojenie jaźni - dla kogoś wyczuwającego duszy to mogłoby wyglądać tak, jakby dwa duchy żyły w jednym ciele. (bez hejtuff że to tak nie działa, lefkowe forum, trochę magii, pls)

Myślę, że możemy ich spotkać, i zobaczyć, co z tego wyjdzie ^^ (zwłaszcza, że w sumie już mam wolnego Tyra, bo tam gdzie weszłam ludzie zmulili? więc mogę spoko wyjść, albo Ehstho może się tam pojawić?)

[Ehstho]

W sumie, to czemu nie. Mogę na niego 'trafić' jak już spotkam się z Runą, albo nadzeję się jakoś wcześniej. Ale myślę, że warto by było.
Acha, i na sawanne raczej dzisiaj nie dotrę. Nadziałem się przypadkiem na szamana w temacie po drodze i zobaczę, czy coś z tego wyniknie. Ale postaram cię do piątku dotrzeć.

[Runa]

Spoko, poczekam. ^^ Najwyżej innym razem się zgadamy.