Duchy

[Myr]

Administracja zadecydowała, że gracz zawsze musi  w jakiś sposób zareagować na obecność postaci ducha. Duchy ponoć zniechęca to, że ludzie ich olewają.
Ale cóż, w Klu jeśli dobrze pamiętam to tylko Simba widział i słyszał swego ojca. Rafiki był czymś ala szaman i go słyszał. Nie mam powiedziane czy inen tak, bo w żadnym dialogu nie padło, że same z kimś z tamtego świata rozmawiał. TLG nie jest brane u ans za kanon.
Na dobrą sprawę sam Mufasa też nie wiadomo czy z kimś z przeszłości gadał. Nie ma takich informacji prócz 2 postaci.
Kovu czy Zira, nikt nie gadał z Skazą. Nie ma tego motywu w żadnym filmie.

Owszem można zakładać, że Nala wiedział, że ten gada z ojcem ale mogło to tez wynikać z miłości do partnera lub "wiary" Jaka panowała i może było przekonanie, że niektórzy mogą rozmawiać mimo że inni nie.

O co mi chodzi? O to, że to trochę nie w porządku, a jeśli chcemy już w jakiś sposób to narzucić to może użyjmy tej staty "spostrzegawczość"
Sigrun kiedyś spisała o tym.

Chodzi o to, żeby dać wolną rękę. Ci co chcą niech widzą i słyszą duchy a reszta? Jak sprawić aby jakoś reagowali?
Właśnie poprzez wyznaczenie takich ala ram, że np. spostrzegawczość na poziomie około 70 sprawia, że mogą słyszeć ducha i go w jakiś sposób czuć, a np. powyżej 80 widzieć.

Ta stata i tak z tego co kiedyś pisano głównie w walkach traktowana jest jako "szczęście" mały bonusik nic więcej.



Czemu to poruszam? Duchów jest znikoma ilość tak na prawdę, zmuszać większość do tego aby 2-3 postaci mogły się fajnie bawić tez jest nie halo. To byłby jakiś kompromis.
Nie uważam za fajne (a to forum służy aby fajnie spędzić czas) aby jakąś moja postać musiał reagować na ducha bo tak. Nie jest spostrzegawcza i ja w złożeniu nie chciałam aby widziała jakieś takie rzeczy to nie czuje się miło w sytuacji kiedy karze sie m w jakikolwiek sposób reagować na coś. (Nie mówię o sytuacji z MG bo to inna kategoria)

Np.:
-Furaha- z założenia miał być szamanem i mimo nie porywającej spostrzegawczości został tak stworzony i spoko widzi i słyszy z własnego wyboru ale np. Shiriki już nie, ma wywalone na przodków i duchy i nie wierzy widzi i tyle.

Jeśli coś takiego jak tutaj podałam przeszłoby to postać już w jakiś sposób musiałaby zareagować zależnie od spostrzegawczości (którą i tak większość traktuje po macoszemu). Niższe spostrzeganie to albo zero reakcji albo lekka, wyższy to fullwypas dla tych,którzy nie nastawiali się na widzenie.

Nie wiem czy dobrze przedstawiłam to o co mi chodzi ale w razie czego rozwinę coś w kolejnych psotach.

[Askari]

Ja wiem... Takie niepotrzebne czepialstwo..

Nawet jeśli dana postać nie jest w stanie dostrzec ducha, to, jeśli zmarły tego chce, postać musi w jakiś sposób odczuwać jego obecność, np. słyszeć go czy mieć poczucie bycia obserwowanym.

Ta zasada umożliwia Duchom jakiekolwiek granie i kontakty poza szamanami. Nie jest powiedziane że nawet zatwardziała postać musi widzieć czy słyszeć ducha, ale ma odczuwać cokolwiek. Jeśli duch jest zdesperowany by Ci się narzucić koniecznie, to postać może odczuwać np. niepokój. Jeśli postać będzie chciała zignorować niepokojące odczucia związane z duchem to zrobi to.

Z resztą skoro duchów jest tak mało to co to komu przeszkadza?

[Myr]

To zapytam, skoro mało duchów to po co zmuszać do reagowania?

To jest dobijanie piłeczki.
Do tego duch może chcieć ale ktoś może totalnie mieć w 4 literach to, że ten chce na siłę do zaczepić.

[Askari]

No to już jest problem graczy, ale wątpię, żeby taki duch ktoś chciał jakiegoś randoma celowo nagabywać, jak coś to mu nie wyjdzie i zostanie olany bo zaczepił taką a nie inną postac która neguje symptomy pochodzące od ducha. Ważne żeby gracz ducha miał w ogóle jakieś możliwości.

[Myr]

Ma możliwości mimo to, będa go widzieć/ odczuwać ci co chcą na chwilę obecną, a raczej do czasu wprowadzenia nakazu reakcji.

Duchy widziane był przez tych, których się ukazywał, a byli to zazwyczaj członkowie rodziny, więc nakaz reagowania dla mnie jest po prostu pupny. Bo i tak jakby ktos chciał to zareaguje a teraz czy chce czy nie mus cokolwiek odczuć mimo że to jest takie przymuszane.

To co pisałam to przykład rozwiązania tego, mi se osobiście średnio podoba ten nakaz, mimo , że moje postaci zazwyczaj zareagują bo tak je prowadzę ale jesli ktos chce olac to po jakiego wymuszać jakąkolwiek reakcje.

Poza tym dla kog? dla 2-3 graczy zmieniać i nakazywać, bo duchy sa tak aktywne.
Dla mnie to co było było lepsze niz wproadzenie tgo.

[Ndevu]

jak dla mnie mogły by duchy się narzucać, ale jak Mufasa Simbie, rodzina itp. nikt nie miał by problemu z pogadaniem z przodkiem, ale narzucanie by widzieć ducha osoby nie związanej rodzinie to inna sprawa, jak ktoś nie chce mieć postaci nękanej przez złego ducha, to chamsko go zmuszać, a później jego wizyty na formum będzie zaczynać myśl "łeee znowu ten duch napisał..."

[Kama]

Może mogłoby być tak, że jeśli duch jest kimś, kogo postać nie zna/bardzo mało zna/już o nim zapomniała, to może zdecydować, czy go widzi/słyszy/jakkolwiek odczuwa, a jeśli duch jest osobą, o której postać często myśli, tęskni za nią, wspomina wspólne chwile itp. to duch może narzucić reagowanie na jego obecność. W końcu Simba miał ciągle wyrzuty sumienia i zobaczył Mufasę zaraz po rozpamiętywaniu jego śmierci. Trochę głupio by było, gdyby duch narzucał się postaci, która ma go gdzieś.

[Vasanti Vei]

Ndevu, a jakby na fabule przyczepiła jakaś żywa postać, to też byś miał z tym problem? xD Od tego są szamani, żeby postać się do nich pofatygowała i powiedziała "dzień dobry, mam tu takiego ducha, a nie chcę go mieć, możesz pomóc mi się go pozbyć?". Jak będzie można zwyczajnie zignorować takiego nękającego ducha, to szamani stracą fuchę.

Postać nie musi reagować na obecność ducha - może tylko pomyśleć, że "a, to pewnie wiatr" czy "wydaje mi się, wcale nie odczuwam dziwnego niepokoju". Tyle. Dodanie do posta jednego zdania w stylu "przez chwilę wydawało mu się, że odczuł dziwny chłód, ale doszedł do wniosku, że to pewnie nic takiego" raczej nikomu krzywdy nie zrobi. Tak samo żywe postacie można ignorować, co nie znaczy, że dane postacie ich nie widzą czy nie czują ich zapachu.
A wiara nie ma tu nic do rzeczy. Wielu ludzi w XIX wieku nie wierzyło w istnienie okapi, co nie znaczy, że gdyby takie okapi podstawić im pod nos, to nagle stawałoby się niewidzialne.

A generalnie to Askari dobrze wszystko opisała.

Kama, przecież tak właśnie jest:

3) Osoba - opętanie lub stróżowanie, zależnie od nastawienia ducha do swojego nosiciela. Duch stale towarzyszy osobie, która miała dla niego duże znaczenie - może to być ktoś bardzo bliski lub oprawca.

[Kama]

No, ale jeśli jakiś lew zje antylopę, a następnego dnia już zapomni, że ją zjadł, to co? To duch tej antylopy będzie mu narzucał odczuwanie się? Przecież on nawet nie skojarzy kto to.

[Vasanti Vei]

To już jego problem, że nie skojarzy; skoro jest zabójcą antylopy, no to antylopa ma interes w tym, żeby go nawiedzać. Jeśli mu się to nie podoba, to niech idzie do szamana, żeby on coś z tym zrobił. Piszesz tak, jakby to było uprzykrzanie gry na stałe, a przecież od czegoś są ci szamani, a ostatnio jest ich nawet całkiem sporo.

[Kama]

Hm, to w sumie ma sens

[Ndevu]

ale jak to żywa istota to wiadomo, że nie masz co marudzić xD
ale duch to duch, to inna rzecz zupełnie

[Ndevu]

btw skąd ktoś ma wiedzieć że w ogóle szamani istnieją? i jeszcze podróż po całym śiwcie robić by takiego znaleźć xD

[Zevran]

Ja pierdole, ale wy za przeproszeniem macie problemy. A jak ktoś wejdzie i zabije mi postać to co, też będę bronić się tym "ale ja sobie nie życzę by sobie ktoś przerywał mi rozrywkę"? Te ustalenia są po to by duch nie był tępym, pustym miejscem na konto. I co, ja nie mogę prowadzić super rozrywki, bo nagle ktoś ma mnie w dupie? Bo ktoś mnie ogranicza bo mu się duchy nie podobają?

Duch i tak gurwa nic nie zrobi twojej postaci. Ja pierdole, dosłownie nic! Nie dotknie cię, nie przeleci, najwyżej może powiedzieć, że twoją matkę się przyjemnie jebało. Dodatkowo jak jesteś takim prostakiem, że totalnie nie wierzysz w duchy, to i tak ich nie widzisz, ale musisz jakoś poczuć jak cię zaczepi. POCZUĆ. Wy rozumiecie co to znaczy? Równie dobrze może cię na dupie zaswędzić, bo duszek postanowił do ciebie podejść. To rzeczywiście tak boli?

Myrcia i Ndevu - jak wam tak duchy przeszkadzają, to je ignorujecie, proste? Proste. Nikt nie będzie ograniczał możliwości bycia duchem, które i tak jest ograniczone, bo wam jaśnie panom, nie podoba się, że istnieją. ISTNIEJĄ. Jak chcesz bardzo posiłkować się KL'em to w drugiej części WSZYSTKIE zwierzęta widziały duszka Mufasy i wszystkie się dokładnie w tym momencie pokłoniły. Licząc ilość zwierząt jaka mogła się zebrać pod skałą szacuję na jakieś przynajmniej kilka tysięcy. I nikt się ich nie pytał czy chcą go widzieć. W dodatku duchy komunikowały się w tak dobitny sposób jak objawienie, tylko w szczególnych, wyznaczonych przez siebie momentach. Generalnie komunikowały się za pomocą powiewów wiatru z jakimiś psuedo liśćmi.

Na dodatek, to forum przypominam, JEST OPARTE, na tej cudownej bajce, a nie ma odzwierciedlać jego rzeczywistość, którą i tak macie w dupiu. Dlatego też bawienie się w szamanów i żeby za ich pomocą pojawiały się duchy jest beznadziejny. Fajnie by było mieć sztab Rafikich, ale żaden szaman nie będzie na przymus szukał ducha i pomagał graczowi duchowi się z kimś porozumieć. Kolejne ograniczenie usera? Super! Ograniczajmy biednych dwóch czy trzech userów do woli. Zachęcicie tym ludzi, że hej.

To nie zabawa w jakiś jebanych ateuszy z gimbazy, ze nie widzę. Boga faktycznie można sobie negować, bo nie ma żadnych szamanów, którzy mogą ci sobie boga przyzwać. Ale ducha mogą, jak szaman przyjdzie z duchem to co, nagle postać doznaje objawienia i go widzi?

Co to naznaczania spostrzegawczości możliwością widzenia duchów. A jak idę w spostrzegawczość, żeby zbierać więcej liści, żeby mieć szczęście na polowaniach itd, to co, mam widzieć duchy bo tak?

Ja nie wiem czy to wasze jakieś zatwardzenie, buractwo czy huj wie co, nie wiem, może chcecie full realizmu na tym forum, ale od duchów paszoł won. Zajmijcie się poważniejszymi rzeczami, czyli np. jak pozbyć się bugów na forum, jak usunąć luki w systemie, albo jak sprowadzić więcej ludzi na forum. Od biedy możecie zająć się eventami. Wolną rękę to możesz dać duchom, które i tak gówno robią, a samemu siedzieć cicho i pójść na kompromis, a nie ograniczać bo tak.


Dziękuję za uwagę, za ilość przekleństw przepraszam, najwyżej sobie wycenzurujcie :*

[Kama]

Mam takie pytanie trochę z innej beczki: można założyć postać, która już od zapisu będzie duchem?