♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#1
05-08-2017, 15:49
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

Był środek nocy. Akurat dziś wypadło zaćmienie księżyca i było ciemniej niż w brzuchu matki. Gdzieś w oddali rozległ się krzyk przerażenia i szatański, hieni chichot. Potem - cisza. Łowca dopadł swą ofiarę.
Pod akacją, czarną na tle nocy, coś się poruszyło. Jakiś trudny do określenia kształt podniósł się na cztery łapy. Trzasnęła złamana gałązka. Rozległ się odgłos łapczywego węszenia. W ciemnościach para lodowatobłękitnych ślepi świeciła własnym światłem. Ich właściciel pozostawał ukryty w cieniu.
Istota - czy też bestia - odetchnęła głęboko zimnym, nocnym powietrzem. W ciszy rozległ się pomruk. Niski. Gardłowy. Niecierpliwy. Tajemnicza stworzenie przestąpiło z łapy na łapę. Spojrzało w niebo. Z góry spoglądały na nie gwiazdy, obojętni obserwatorzy, zbyt słabe by rozświetlić mrok nocy.

// Nie mogłam się powstrzymać przed stworzeniem atmosfery grozy xD
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-08-2017, 18:58 przez Sprike.)
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#2
05-08-2017, 16:56
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

Shaya musiała w końcu znaleźć przytulne miejsce jak było to zwyczaju miała pustynna. Gdy zaczęło się robić ciemno niestety zauważyła te zaćmienie księżyca i zrobiło się nieco mrocznie. Młoda nie bała się nie ma nawet takiej potrzeby pomyślała sobie ale gdy usłyszała ten chichot to zaczynała powoli zmieniać zdanie na temat obaw ale nie okazywała tego więc szła do przodu. Miała dziwną obiekcję że nie jest w tej okolicy sama ale to może być tylko przeczucie to wszystko. Westchnęła ciężko przymrużając jadowitymi ślepiami idąc przed siebie. Gdy szła zauważyła czyjeś lodowate ślepia jednakże wyglądały jakby przyciągały, a nie straszyły tej nocy.
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#3
05-08-2017, 17:29
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

Lodowate oczy błysnęły gdy napotkały spojrzenie szmaragdowych. Ich właściciel wciągnął nosem powietrze, jednocześnie wytężając wzrok. Lwica. Miała coś na głowie. Grzywę? Możliwe.
Sprike niemal bezwiednie zrobił krok w stronę tajemniczej samicy, wychodząc się z cienia akacji. Choć nadal było ciemno, nieznajoma mogła już dostrzec kontury jego sylwetki, a jeśli miała dobry wzrok, również rysy pyska, choć słabo zarysowane.
Samiec czuł ciekawość pomieszaną z odrobiną lęku. Lwica wyłoniła się z mroku niczym zjawa. Może to bogini ciemności? Albo duch?
Wolnym krokiem zbliżył się do grzywiastej i wreszcie zatrzymał niecały metr od niej. Popatrzył jej głęboko w oczy.
- Jesteś boginią? - odezwał się wreszcie, nieco chrapliwym głosem. Kim innym mogła być ta istota?
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#4
05-08-2017, 17:35
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

Lwica o niespotykanej sierści szła przed siebie spoglądając czasem w niebo, a czasem na podłoże. Gdy usłyszał szmer jakby ktoś kroczył w jej kierunku była bardzo czujna rozglądając na boki ale wtedy zauważyła, że to samiec i widziała nieco kontury jego sylwetki. Przymrużyła ślepiami jadowitymi na nowo przybyłego spoglądając w jego lodowate oczy.
- Ja Boginią? bez przesady - zaśmiała się cichutko przy nim. Właściwie na rzut oka kogoś jej przypominał ale nie pamiętała tego dokładnie tak naprawdę. W danym momencie przedstawiła się.
- Akshaya - rzekła krótko bez oficjalnych słów. Miała nadzieję, że będzie wiedział o co jej chodzi.
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#5
05-08-2017, 17:49
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

A zatem nie bogini. Czyżby zjawa? A może jednak śmiertelniczka? Uznał, że później się o to dopyta.
Akshaya. To imię... Czy to możliwe? Zalała go fala obrazów, niemal zatartych w pamięci. Lwiczka. O ciemnorudej sierści i zielonych oczach. Uśmiechnięta. Z kasztanową grzywką. "- Berek!", chichocze lwiczka, dotykając jego ramienia swoją łapką. Odbiega ze śmiechem. "Akshaya! Poczekaj!", krzyczy Sprike.
Sprike gwałtownie powrócił do rzeczywistości. Czy to możliwe? Czy to naprawdę ona? Jego kuzynka? Jedyna przyjaciółka?
- Shaya? - wychrypiał, zdumiony. - To naprawdę ty...?
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#6
05-08-2017, 18:04
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

Akshaya spojrzała się w jego lodowate oczy i przymrużyła spokojnie. Gdy wyczuła w jego postawie jakby zamyślił się to zastanawiała czy on śpi stojąco czy tylko jej zdawało przez moment. Potem zauważyła, że wrócił do rzeczywistości to zrobiła grymas, który przedstawiał zdziwienie wtedy powiedziała.
- Tak mam na imię - rzekła spokojnym głosem. Przypomniało jej się jedna sytuacja że skądś reakcję zna, też taki jeden był który odpływał w czasoprzestrzeń. Czyżby to Seytorn jej kuzyn z którym bawiła się od lat aż do momentu rozłąki? 
- A no to ja - rzekła uśmiechając się do swojego kuzyna.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-08-2017, 02:32 przez Akshaya.)
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#7
05-08-2017, 18:20
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

// Małe przypomnienie: Sprike to imię, które przybrał Seytorn, kiedy opuścił rodzinę. Shaya nie ma prawa znać go pod tym mianem ;)

Sprike westchnął głęboko, poruszony. To ona!
- Shaya! - Wybuchnął. - To ja, Seytorn... Teraz już Sprike, ale to nie ma teraz znaczenia. Nie masz pojęcia jak się cieszę, że cię widzę! - Kierowany emocjami, spontanicznie otarł się łbem o jej szyję. Tyle czasu minęło, odkąd się widzieli po raz ostatni. Prawie dwa lata! Lew nie mógł wprost uwierzyć, że ją ponownie widzi. To było jak piękny sen.
- Co tu robisz? - spytał, odsuwając się po swojej żywiołowej reakcji. Bał się, że mógł urazić lwicę swoim zachowaniem.
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#8
07-08-2017, 02:39
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

//Skąd miałam wiedzieć xD//

Shaya miała mętlik we łbie normalnie spotkała po tylu latach rozłąki swojego kochanego kuzyna aż miała normalnie chęć na niego rzucić z łzami w ślepiach ale to już raczej dużej samiczce nie przystoi na tyle w dodatku inni mogą to odebrać za dziwny symptom dlatego zachowa swoją godność i honor tym razem. 
- Seytorn?! - zdziwiona mając zaskoczenie na pyszczku, a potem uśmiechnęła się radośnie. Gdy usłyszała na temat widzenia jej to ogonem zaczynała uderzać o ziemię.
- Ja również mój drogi kuzynie - rzekła ciesząc się na jego widok. Ona sądziła, że on nie żyje lub po prostu zwiał ale jednak to był fałsz.  
- Hmm zwiałam ze swojego stada, chcieli mi wcisnąć stołek szamanki w dodatku nie pasowało mi to że pokłóciłam się po śmierci matki z ojcem, a za kilka dni miałam mieć ceremonię żebym została królową ale nie pasowały mi rządy więc zwiałam. Chciałabym żeby stado tamte było normalne ale jednak nie da rady bo oni są jacyś dziwni. Ja nie miałam nic przeciwko bycia królową ale nie da rady rządzić w takim stadzie gdzie urodziłam się - rzekła myśląc o swoich dwóch braciach i ojcu, który myśli, że jest niezastąpiony, a jest jedynie marionetką starszyzny. Żałosne.
- A Ty, co tutaj robisz? - spytała się z ciekawości ale postanowiła usiąść na zadzie czekając na odpowiedz Sprike.
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#9
07-08-2017, 22:55
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

Sprike z ciekawością wysłuchał opowieści Shayi. A więc miała być szamanką? Parsknął cicho. Według niego Akshaya w roli szamanki wyglądałaby równie dziwnie co lew bez grzywy.
Ona królową? To już lepiej.
Gdy skończyła mówić i usiadła, pokiwał w zamyśleniu głową.
- Mimo wszystko pasowałabyś na królową - stwierdził po chwili z lekkim uśmiechem. Wróciły do niego kolejne wspomnienia. - Chcieliśmy kiedyś uciec i założyć własne stado, pamiętasz? Nawet ułożyliśmy o tym piosenkę.
Nabrał powietrza i zaczął śpiewać, z początku cicho, potem coraz głośniej:
- Gdzie ślepi dziki blask lśni,
Gdzie ryk rozlega się lwi,
Wstrząsając grzywą dumnie stoi,
Lwica, Akshaya, Wielka Królowa.
A u jej boku szczerzy kły, Seytorn,
O ślepiach niczym ognie.
Rozlega się ich chóralny grzmiący zew,
Odpowiada mu potężny ryk.
Stado ogromne za parą stoi,
Która niczego się nie boi.
Król i Królowa, Akshaya i Seytorn,
Do boju prowadzą nieustraszonych,
Wróg pokonany jest już.
Razem para królewska mądrze rządzi,
I niczego się nie boi!
Zakończył, wydając z siebie głośny ryk, który potoczył się echem po sawannie. Piosenka go wzmocniła bardziej niż najlepszy posiłek. Fakt, prawie nie było w niej rumów, ale oboje byli mali, kiedy ją ułożyli. Czy można od kilku miesięcznych lwiątek oczekiwać poezji?
Usiadł, kołysząc ogonem i obserwując kuzynkę.
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#10
08-08-2017, 12:54
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

Gdy opowiadała o bycie szamanką samo to dawało złe samopoczucie. Spoglądała się w gwiazdy widząc idealnie ułożone punkty na niebie. Minęło trochę czasu jak usłyszała kolejna słowa kuzyna. Stwierdzenie o byciu królowej to ją bardziej podbudowało niż przedtem.
- Właściwie masz rację, nadawałabym się bo chciałabym żeby dane stado była jak rodzina wspierała w ciężkich chwilach i walczyła o swoje - westchnęła zastanawiając się nad tym czy ma sens ale jak wyznał kuzyn o ich pomyślę w życiu to odnalazła jakby nadzieję w tunelu.
- Tak pamiętam o tym mój drogi Kuzynie i ta piosenka była najlepsza - rzekła ze śmiechem trochę. Jednakże zrobić stado z kuzynem to byłaby lepsza opcja. Wtedy kiwnęła głową.
- No to zrealizujmy to - uśmiechnęła się do niego.
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#11
08-08-2017, 16:18
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

Uśmiechnął się. Z pozoru szalony pomyśł bardzo mu się spodobał.
- Dobrze! Założymu stado... Nasze własne! I będziemy nim razem rządzić, tak jak planowaliśmy. - Sprike tryskał entuzjazmem. Pora zrealizować marzenia!
- Tylko... Potrzebujemy członków stada - rzekł po chwili z namysłem. - Znasz innych samotników, którzy by do nas dołączyli?
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#12
08-08-2017, 16:47
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

Lwica spojrzała się spokojnie na swojego kuzyna mówiąc o stadzie wtedy uśmiech pojawił na jej pysku. Gdy usłyszała o członkach może być trochę gorzej.
- Ogółem Angelo mógłby dołączyć jesteśmy ze sobą blisko - rzekła krótko nie zdradzając mu więcej szczegółów, a jeśli będzie trzeba to powie więcej ale teraz nie miało na razie sensu. Gdy uderzyła kitą o ziemię to zastanawiała się kto mógłby dołączyć właściwie.
- Trzeba znaleźć jeszcze dwóch członków - odparła i spojrzała się wtedy na niego.
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#13
09-08-2017, 12:56
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

Sprike zamrugał kilkakrotnie. Angelo? Ah, jej partner? Faktycznie, może się przydać. Bezgrzywy miał ochotę spytać "Ufasz mu?", ale obawiał się, że lwica gotowa się obrazić za podobne pytanie.
- A zatem Angelo - mruknął. Kto jeszcze mógłby dołączyć? Sprike nie znał zbyt wielu samotników, a wątpił, by członkowie jakiegoś stada zdecydowali się je opuścić by pomóc stworzyć nowe.
- Pójdę i popytam, czy ktoś nie chce do nas dołączyć - obiecał. Powinienem wyruszyć natychmiast.
Akshaya
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Młoda Dorosła (3 lat) Liczba postów:88 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 80
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 10

#14
18-08-2017, 22:14
Prawa autorskie: Nastialioness565 (Angelo) / tło @Disney

- Wypadałoby spytać się mój drogi kuzynie kto by chciał dołączyć - rzekła ze spokojnym głosem do niego. W dodatku musiała w końcu ogarnąć relację z jakimś przywódcą stada w tych okolicach, zawsze przyda się sojusz. Lwica musiała spokojnie pomyśleć nad tym kto by chciał może dołączyć.
Sprike
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Afrykański Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Liczba postów:102 Dołączył:Lip 2017

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 60
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#15
18-08-2017, 22:30
Prawa autorskie: ChubNarwhalBases, Disney, Angelo, ja

Westchnął. A jak nikt do nas nie dołączy? Lub, co gorsza, ktoś zechce nas podbić na samym początku, gdy będziemy zbyt słabi, by wygrać? Postanowił jednak nie psuć kuzynce nastroju. Kto wie, może jednak nie będzie tak źle, jak sądził?
- To właśnie miałem na myśli. Wyruszam natychmiast, Akshayo. Do zobaczenia!
Odszedł szybkim krokiem.

z/t


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości