♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Inés
Jasnowłosa | Kapłanka
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 77
Zręczność: 85
Spostrzegawczość: 83
Doświadczenie: 15

#16
30-03-2018, 23:36
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium

Odchyliła uszy. Nie chciała tego słuchać, dość miała tak licznych słów, które raniły jej serce i duszę. Kochała Ghaliba, ale do Zevrana też zdążyła się na swój sposób przywiązać. Wierzyła, że ten zostanie wzorowym Srebrnym, lecz jeśli słowa partnera są prawdą, to mogło to być nieco utrudnione. Z ranami wszelakiego rodzaju można sobie poradzić, acz jeśli Poparzeniec zrealizuje swój zamiar, to nawet i Księżyc nie pomoże.
- Poczekaj... Pozwól mu dojść do słowa - poprosiła niemal w płaczu.
Zevran jednak wyglądał tak, jakby ani myślał cokolwiek mówić. Biedny, zapewne zaszokowany zaistniałą sytuacją, nie był w stanie nawet spróbować się wytłumaczyć, a to bynajmniej nie poprawiało jego sytuacji. Zdecydowanie nie sprawiał wrażenia mordercy.
- Bronię tego, który nie zasługuje na śmierć. Darowałam mu dom, widząc w nim ciebie, a ty sam się od niego odżegnujesz - odparła, a głos jej drżał podobnie jak ciało.
Nie bała się błękitnookiego, a przynajmniej tak sobie wmawiała. Ale na pewno tkwił w niej lęk przed tym, że ten uzna ją za słabą i przez to od siebie odepchnie. A kogóż miała poza nim? Rodzeństwo, które ją opuściło? Samiyę, z którą rozmawiała tylko o kwestiach formalnych? Xenię, która stała się matką dzieci dwóch stukniętych lwów...?
Ines nie zakładała, że tsavo zapomniał, jak mu o nim wspominała, choć to, co się działo, budziło w niej podejrzenia, że tak właśnie bylo.
Think of me, think of me waking
Silent and resigned 



[Obrazek: e61c479cd03d.png] 

Imagine me trying too hard
To put you from my mind



***  |  Głos
Ghalib
Zmora | Płomień
*

Gatunek:lew tsavo Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:906 Dołączył:Kwi 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 90
Zręczność: 81
Spostrzegawczość: 66
Doświadczenie: 26

#17
31-03-2018, 00:49
Prawa autorskie: moje~
Tytuł pozafabularny: Artysta roku

Ghalib, w którym wciąż buzowały negatywne emocje z trudem przywołał się do opamiętania choć na chwilę. Być może zamierzał dać dojść do głosu swojej wybrance, albo może chciał oszczędzić jej widoku egzekucji jednego z wyznawców Księżyca... a przynajmniej na razie. Obrócił szpetny pysk w stronę córki Księżyca i westchnął ciężko gorącym powietrzem. 
- Sugerujesz, że Persymona mogła mnie okłamać? 
Ghalibowi średnio chciało się w to wierzyć bo nie spodziewał się wielkiej zdolności do intryg w tak małym i młodym łebku. Schował jednak kły, choć tak na prawdę tylko dlatego, że Ines poprosiła go o powstrzymanie się. Pazury jego jednak pozostawały na wierzchu i mierzwiły ziemię. 
- Mnie w nim widzisz? - Tym razem w jego głosie wyraźnie było słychać zdziwienie. - Ja już znalazłem młodego lwa, który mnie szukał i istotnie jest moim synem, ale poznałaś jego siostrę - kontynuował. Rzecz jasna nie podejrzewał też Ines o kłamstwo a bardziej o jakieś oszustwo przygotowane przez tego młodzika. 
- Nie wiem kim jest ten smarkacz - irytował się i to bardzo co dawało ujście w ponownym warczeniu. W końcu sapnął i oblizał pysk. - Niech będzie. Nie będę kalał twoich ziem.
To mówiąc odwrócił się i pośpiesznie oddalił się niknąc w ciemności. 
zt
|MUZYKA| | PIOSENKA | |CAŁE CIAŁO| |GŁOS| |KSZTAŁT DEMONA|
[Obrazek: zalubinypasek_by_owlyblue-dbkpf1p.png]
Nigdy nie chciałem żyć jak wy
Jak wyjeżdżałem wyły psy
Dusze oddałem za sławę i pieniądze blichtr
No blichtr 





Inés
Jasnowłosa | Kapłanka
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Szamanka Liczba postów:1,076 Dołączył:Gru 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 77
Zręczność: 85
Spostrzegawczość: 83
Doświadczenie: 15

#18
01-04-2018, 22:15
Prawa autorskie: CherryColaax (Soma) | OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Profil roku / Misterium

Ines raz jeszcze spojrzała najpierw na młodszego, a potem na starszego z samców. Podobieństwo było ewidentne, ale może wszystkie lwy z tego podgatunku wyglądały podobnie? Albo może jest to rodzina, ale dalsza? Intuicja przekonywała ją jednak, że wcale tak nie jest.
Wierzyła, że dziecko mogło się pomylić; absolutnie nie zamierzała zarzucać nikomu kłamstwa, a już na pewno nie ghalibowej córze.
Ostatnie słowa partnera dotknęły ją bardziej, niż byłabym to w stanie wyrazić swoją już zbolałą miną. Wiedziała, co to oznacza i była jedyną osobą, która miała szansę na powstrzymanie go.
Rzuciła szybkie "przepraszam" do Zevrana i czym prędzej pobiegła za Zmorą.

Z/t
Think of me, think of me waking
Silent and resigned 



[Obrazek: e61c479cd03d.png] 

Imagine me trying too hard
To put you from my mind



***  |  Głos


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości