♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Zephyr
Samotnik
*

Gatunek:Gepard grzywiasty Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:642 Dołączył:Cze 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 66
Zręczność: 90
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 46

#1
13-09-2018, 00:42
Prawa autorskie: av: Kahawian, podpis: DemiReality (lineart)
Tytuł pozafabularny: Junior Admin / Mistrz Gry / Meteorolog / Mistrz Kalamburów

Tytuł tego tematu doskonale oddaje moje nastawienie, gdy postanowiłem się zarejestrować na tym forum. A jak tak patrzę na datę utworzenia konta, to widzę, że jestem tu już przeszło 3 lata. Wow.
Sądziłem, że szybko się znudzę zwierzęcym PBFem. W końcu, o czym ciekawym można pisać jako część afrykańskiej fauny? Już to przerabiałem i kojarzyło mi się to z wątkami, które w większości polegały na pogadankach "o pogodzie". Przyciągnęło mnie zamiłowanie do zwierząt i sentyment do Disneya (nie samego Króla Lwa, nie mogę powiedzieć, że to mój faworyt wśród produkcji tego studia). To miała być dla mnie szansa na wcielenie się w jedno z ulubionych przeze mnie zwierząt, czyli właśnie geparda. Taka luźna odskocznia od innych forum, w które wówczas byłem zaangażowany jako admin. Nawet nie przyłożyłem się do wymyślenia nicku i postawiłem na lekką tandetę, a wygląd zerżnąłem z jakiegoś komisza. Po pierwszym, bardzo krótkim wątku, który nie różnił się zbytnio od tych, które pamiętałem z psiego forum, wszystko wskazywało na to, że długo nie zagrzeję miejsca na tym forum. Ale potem pojawiło się Bractwo Jadu i wciągnąłem się w fabułę, która stała się znacznie ciekawsza. Jednak niemniej ważnym punktem w mojej historii na forum był event sylwestrowy 2015/2016, dzięki któremu przestałem już odwiedzać forum tylko dla pisania postów. Ktoś wtedy zwrócił na mnie uwagę i od tego zaczęły się nasze korespondencje, a niedługo potem zostałem poproszony o pomoc przy prowadzeniu forum.


To nie jest mój pierwszy PBF, ani też ostatni, ale na pewno jest dla mnie tym najbardziej przełomowym. Moja aspołeczność znacznie się dzięki niemu zmniejszyła i stałem się bardziej otwarty na ludzi. Wciąż mi daleko do duszy towarzystwa (na sb ciężko było mnie uświadczyć, hm? :P), ale już nie jestem bierny w rozmowach i łatwiej mi przejąć inicjatywę. Zawarłem tu nowe przyjaźnie (chyba mogę tak to nazwać?), możliwe, że te parę osób, z którymi widuję się co jakiś czas w Warszawie są mi znacznie bliżsi niż znajomi ze szkoły/studiów/miejscowości. W ogóle, gdy pierwszy raz zostałem zaproszony na prawdziwy zlot lewków, przez chwilę miałem wątpliwości. Ale przyjąłem zaproszenie i nawet nie było tak źle ¯\_(ツ)_/¯. Spodobało mi się na tyle, że starałem się pojawić na każdym kolejnym. Raz nawet musiałem zerwać się z mieszkania Felki o 5 rano, żeby dojechać na czas do Wrocławia, bo wtedy akurat wypadały mi obowiązkowe zajęcia terenowe. Pozdrawiam wszystkich, których wtedy obudziłem :v Bardzo podziwiałem i dalej podziwiam, że gracze tego forum nie ograniczają się do kontaktów w internecie, ale spotykają się też w rzeczywistości. Fizyczny notesik to coś godnego podziwu. Prawdziwy artefakt. I cieszę się, że miałem okazję zostawić w nim ślad po sobie. Jeszcze nigdy dotąd nie byłem na tak zżytym społecznie forum. Na większości z nich ludzie bardzo bronili swojej anonimowości, no i pewnie byli za młodzi, żeby podróżować sobie pociągami do stolicy i z powrotem.
Oprócz tego rozwinąłem się trochę pod względem rysowania. Przebudziła się moja dusza artysty, którą długo zaniedbywałem. Od czasu gimnazjum ciężko mi było chwycić za ołówek i coś naskrobać, ale KL dostarczał mi motywacji, bo tutaj potrzebowałem tych rysunków. To forum skłoniło mnie do obróbki szkiców w programach graficznych i ogólnie do pracy w digitalu. Dotąd moje rysunki kończyły się w fazie papieru :P Kilka prac nawet poleciało na dA, choć moje konto w założeniu miało być tylko do obserwowania kilku artystów.


Zdaję sobie sprawę, że jako junior admin byłem mało widoczny. Odpowiadam za drobne zmiany, których większość pewnie nawet nie dostrzega. Nie mogę powiedzieć, że jestem dumny z tego, jak wywiązałem się ze swojej roli, choć wiem, że nie byłem zupełnie bezużyteczny. W każdym razie cieszę się, że znalazłem się w tym "kółeczku wzajemnej adoracji" i razem z innymi adminami mogłem dopracowywać systemy, kwestie fabularne, itp. Jako MG nie prowadziłem wielu akcji, ale jak już prowadziłem, to zazwyczaj były spektakularne i odbijały się echem po forum, powodując dramy, fochy, bunty i nienawiść do administracji xD Obława na Sotha, Szczerbata Grota i Śmieszny Las - te trzy jeszcze długo będę wspominał <3


Nie prowadziłem jakichś wybitnych wątków, ale wciąż jestem zadowolony z Zephyra i Firraela, którzy w punkcie wyjścia są spełnieni. Co prawda Firr nie miał szczęśliwego zakończenia, ale przecież nie byłby sobą, gdyby nie miał czym się irytować :v Gdzieś tam jeszcze zaginął Kigeni, który niestety mocno odbiegł od początkowego zamysłu, bo nie byłem w stanie go poprowadzić tak, jak sobie wymarzyłem. Bahati dopiero kiełkował. Miałem plan na jego charakter podczas dojrzałości, ale nie mogłem go połączyć z wycofanym maluchem, na jakiego go wykreowałem początkowo :P W każdym razie, każdy z nich był otoczony ciekawymi postaciami. Ich wątki potrafiły mi dostarczyć wiele satysfakcji. Był okres, że trzy moje postacie równolegle miały wątki romantyczne i wtedy mnie już trochę mdliło, ale przebrnąłem i przez to!


Chciałbym Wam wszystkim podziękować. To był kawał przygody. Póki co jeszcze tego nie odczuwam, ale jestem pewien, że miesiąc, może dwa po zamknięciu forum uderzy mnie nostalgia. Dobrze, że jest jeszcze Discord, dzięki któremu wciąż możemy czuć się społecznością.
Odpowiedz
Shiya
Samotnik
*

Gatunek:Gepard Płeć:Samica Wiek:Dorosła Liczba postów:520 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 64
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 3

#2
13-09-2018, 13:52
Prawa autorskie: Zimnaya / Xenia

Ja tak bardzo lubiłam Shiyię i tak bardzo potem nie miałam na nią pomysłu. Uratowałeś mi postać i darowałeś jej drugie, dorosłe życie, możesz być z siebie dumny. <3 Naprawdę się cieszę, że dzięki Tobie miałam okazję jeszcze trochę nią popisać. Na dłuższą metę pewnie będzie mi tego brakować, zwłaszcza że mieliśmy koncept na kontynuację.

Żałuję, że w końcu nie dane mi było poprowadzić żadnego wątku z Kigenim. Lubiłam czytać Twoje posty nim i generalnie uważam, że bardzo dobrze piszesz. No i byłeś najbardziej kontrowersyjnym MG na tym forum, jak sam zauważyłeś, gratuluję. xD A jako admin to potwierdzam, byłeś pomocny, no nie był to poziom Sami czy Cynki (stąd to one były adminkami ;)), ale trochę pomysłów podsunąłeś, trochę dopracowałeś, no generalnie był z Ciebie pożytek, na pewno nie żałuję, że znalazłeś się w administracji.

Cieszę się, że KL stał się dla Ciebie dużo ważniejszy niż zakładałeś. Tak, Twój powrót o 5 nad ranem po godzinie (?) snu robił na mnie wrażenie. xD Gdy zaczęłam z Tobą pisać, to nigdy nie sądziłam, że aż tak się zaangażujesz, także właśnie na żywo.

Też właśnie mam takie poczucie, że teraz tak sobie luźno gadamy, wspominamy i jest przyjemnie, ale potem siądę sama, będę tak patrzeć na zamknięte tematy i puste forum i pewnie zdarzy mi się uronić łzę. 
Ale jeszcze nie dzisiaj.
***
[Obrazek: 1roYWZZ.png] 
Odpowiedz
Samiya
Niezłomna | Kapłanka
*

Gatunek:Serwal Płeć:Samica Wiek:Dorosła Znamiona:4/4 Tytuł fabularny:Medyk / Młodszy Szaman Liczba postów:2,003 Dołączył:Gru 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 50
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 67
Doświadczenie: 15

#3
13-09-2018, 16:22
Prawa autorskie: Owlyblue (Ghalib) / LeftDuality
Tytuł pozafabularny: VIP / Maskotka Felki / Mistrz Cytatów

Bal Sylwestrowy 2015/2016 był przecudowny, świetnie mi się z Tobą wtedy pisało, naprawdę <3 Na pewno będę go jeszcze długo wspominać, bo był naprawdę przyjemny - taki lekki, może nie wybitnie ambitny, ale sprawiający dużo radości :>

I dziękuję Ci też oczywiście za fabułę z Firraelem, bo rozwinęła moją Sami w kierunku, którego nigdy bym się jednak nie spodziewała - zresztą, tak jak i ona :p To pomogło dojrzeć jej samej jako medyczce, jako członkini Srebrnego Księżyca, i ogólnie życiem oraz wartościami. Może to trochę zabawne, ale jakoś cieszy mnie myśl, że dzięki niemu była szczęśliwa oraz dowartościowana. A na pewno spełniona.
No a pomysłodawcą oczywiście była Felka, która jak tylko zauważyła złotokota to stwierdziła, że to idealna partia dla Sami, i od tego momentu wyrwanie Firralea było moim wyzwaniem xD

Szkoda tylko, że nie udało mi się rozegrać porządniej Aishy, bo ona też mnie cieszyła. Zawsze lubiłam pisać młodymi, a to było bardzo wyczekane :p

I ja tam doceniałam Twój cichy wkład w pracę administracji, dobrze, że nie wszyscy tam byli tacy narwani jak ja xD
Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, ale faktycznie, jak już się brałeś za akcje jako MG, to stawały się one gigantyczną inbą na forum, gratuluję, możesz być z siebie dumny <3 Doceniam to, że je tak wytrwale prowadziłeś, mimo, że mnóstwo osób wtedy już ostrzyło widły na Mistrza Gry xD
Sweet Crescent Moon, up in the sky
Won't you sing your song to Earth as she passes by?
Your sweetest silver melody, a rhythm and a ryme
A lullaby of pleasant dreams as you make your climb.

[Obrazek: fA02y7o.png]

Send the forests off to bed, the mountains tuck in tight
Rock the ocean gently, and the deserts kiss goodnight.
Sweet Crescent Moon, up in the sky
You sing your song so sweetly after sunshine passes by.

Odpowiedz
Zephyr
Samotnik
*

Gatunek:Gepard grzywiasty Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:642 Dołączył:Cze 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 66
Zręczność: 90
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 46

#4
14-09-2018, 20:41
Prawa autorskie: av: Kahawian, podpis: DemiReality (lineart)
Tytuł pozafabularny: Junior Admin / Mistrz Gry / Meteorolog / Mistrz Kalamburów

Heh, w sumie pamiętam, że niedługo przed Sylwestrem pojawił się pomysł, żeby Zephyr zszedł się z Samiyą xDD To właśnie doprowadziło do tego, co wydarzyło się na półfabule. Bardzo przyjemnie mi się to pisało, pomimo tego, że miałem wtedy praktycznie zerowe doświadczenie w prowadzeniu tego typu wątków. A potem znikąd pojawiła się Shiya i zrujnowała cały plan :vv Oczywiście nie narzekam, zderzenie ich charakterów i poglądów dało duże pole do prowadzenia wspólnej fabuły ^^ Stali się praktycznie nierozłączni, razem w każdym wątku. Kiedy Bractwo się rozsypywało, miał przynajmniej ją i dzięki temu się nie załamał.
I muszę w końcu przyznać, że tworząc Firraela brałem pod uwagę romans z Samiyą, żeby jakoś jej zrekompensować Zephyra, który poszedł po najmniejszej linii oporu :v To był taki ukryty cel, który udało się zrealizować ;> W każdym razie udało mi się zrobić z niego na tyle specyficzną postać, że pisanie nim sprawiało mi satysfakcję, między innymi, gdy był wewnętrznie rozdarty i musiał dokonywać niewygodnych wyborów. Gdyby nie miał kogoś, na kim mu zależy, jego wątki polegałyby pewnie na samym hejtowaniu wszystkiego xD A tak, to musiał być trochę bardziej rozważny i wykazywać się większą tolerancją.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości